Skocz do zawartości

Koleżanka z pracy - dobry materiał na kolacji z modelem


Rekomendowane odpowiedzi

53 minuty temu, SennaRot napisał:

Zabrać laskę na kolację i wydać trzy stówy? To już zawody dla białych rycerzy. I tak porucha bad boy. Za darmo.

Zgadza się:). Chciałem się odnieść do tego.

22 godziny temu, Maurycy napisał:

Dodatkowo, musi nieźle zarabiać, żeby było go stać na zaproszenie dziewczyny do lokalu, w którym kolacja dla dwóch osób kosztuje około 300 zł :)

:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Maurycy napisał:

Co o tym myślicie? Czy typowy "Janusz" ma jakieś szanse u takiej kobiety? Czy wygląd na prawdę ma aż tak duże znaczenie? :)

Jeżeli masz na myśli sam wygląd, to facet z przeciętnym wyglądem zapewne ma u niej szanse.  Tylko musi mieć coś innego. Albo kasę, albo odpowiednią osobowość/umiejętności obracania laską.

 

Niestety jeżeli zadajesz takie pytanie jakie zadałeś, to najprawdopodobniej nie masz żadnej z tych rzeczy.

 

 

Godzinę temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

TAK, widywałem takie pary, gdzie styki mi się grzały w skutek dysonansu poznawczego (co ona w nim widzi? Ani wyglądu, ani hajsiwa...). A potem okazywało się, że miś jest zajebisty, bo generuje pani taaaakie emocje, że głowa mała, a pani odwadnia się gwałtownie na samą myśl o misiu...

 

Moim zdaniem widok takich par to jest coś szkodliwego dla wielu normalnych facetów. Bo potrafi wywoływać to myśli typu "jeżeli on ma taką laskę bez kasy i wyglądu, to ja też mogę", które najczęściej są tylko złudzeniami.

 

 

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.