Skocz do zawartości

Czy idę w dobrą stronę?


Rekomendowane odpowiedzi

6 hours ago, samiec_twój_wróg said:

Zastanów się i dokładnie określ, czego oczekujesz od kobiety.

Im dłużej myślę nad tym, tym bardziej zmierzam ku temu, że tak naprawdę bardzo niewiele oczekuję czy potrzebuję... Ale nie jestem w stanie powiedzieć, że nie potrzebuję niczego. Jednak brakuje mi bliskości,  którą zapewnia związek. Jednocześnie chcę samego siebie przekonać o tym, że to jednak tylko dodatek. Wiem, że szczęście zapewnię sobie sam, ale też myślę, że z tym dodatkiem po prostu o wiele lepiej by smakowało.

6 hours ago, samiec_twój_wróg said:

Nie warto przedkładać towarzystwa kobiety ponad wszystko, tak samo jak i kobiety nie przedkładają towarzystwa mężczyzny ponad wszystko

Powoli do tego dochodzę. Zauważam, że nawet koleżanki jakoś tak się bardziej przymilają i chcą się spotkać, od kiedy ja się zdystansowałem i zacząłem swoje sprawy stawiać na pierwszym miejscu.

5 hours ago, nieidealny świat said:

Trochę późno te pierwsze związki, byłeś za młodu wycofany od rówieśników?

Byłem masakrycznie nieśmiały. Zresztą jeszcze całkiem do niedawna byłem. Dopiero w ostatnich latach, a szczególnie miesiącach dokonał się u mnie zwrot (prawie) o 180 stopni.

5 hours ago, nieidealny świat said:

Zbroja lśniła... Panna uważała że ma Cię w garści, nie musiała nic poświęcać (np cnoty) by Cię zatrzymać

No śmiać mi się chce, jakie to było oczywiste, a ja nie wiedziałem, co się dzieje. W przyszłości zamierzam stawiać sprawę jasno.

5 hours ago, nieidealny świat said:

Orbiter

Haha! Cały ja! Naprawdę się szczerze śmieję z tamtego siebie pisząc to i nie wiem, czy to dobrze.

5 hours ago, nieidealny świat said:

Jeśli przeszła nad rozstaniem do porządku dziennego to znaczy, że absolutnie nic do Ciebie nie czuła.

Masz rację. Ale mnie to w tej chwili gówno obchodzi. Odciąłem się.

5 hours ago, nieidealny świat said:

Znajdź sobie FF lub ONS, nie pchaj się w stałe związki, a im bardziej się będziesz bronił (spuszczając z kija to tu to tam) tym więcej będzie zainteresowanych.

Tutaj będę potrzebował więcej wskazówek. Nigdy nie miałem takich relacji, choć wiem, że mógłbym, bo wyglądam i da się ze mną rozmawiać o wszystkim. Jednak nie czuję, żeby miał mi stanąć przy kimś, z kim nie mam jakiejś tam więzi emocjonalnej. U divy nie staje, chociaż i tak się dobrze bawię :-D Nie wiem, czy to jest coś, co można jakoś rozłączyć jedno od drugiego? Czy to, że ja wiąże ze sobą te sprawy, to cecha nabyta, czy wrodzona?

5 hours ago, nieidealny świat said:

Wychodzi z Ciebie desperat bo kobieta jest dla Ciebie synonimem szczęścia. Jesteś po prostu ćpunem emocjonalnym, lubisz ćpać endorfinki.

To się ewidentnie wiąże z powyższym oraz pierwszym zdaniem tego posta...

6 hours ago, nieidealny świat said:

Założę się o flaszkę rudej, że panna puszczała się na boku ;)

Na szczęście mam na to w tym momencie kompletnie wywalone.

4 hours ago, Tornado said:

Zielone to jeśli "Łosiu" wiesz że masz inną naturę to JĄ wyklaruj a nie walczysz z nią.(po jaką cholerę walczysz sam ze sobą)?

Może źle to napisałem. Ja mam wewnętrzną potrzebę robienia czegoś dla innych, ale pragnę to przekierować poprzez swoje pasje i cele na społeczeństwo jako takie, a nie pozwolić, aby całą tę energię i część mojej natury pochłaniała i przywłaszczała bez mrugnięcia okiem jakaś dupa. Myślę sobie, że jeśli będzie chciała z tego czerpać, to nie ot tak, bo mam, tylko dlatego, że zdecydowałem się dać i w każdej chwili mogę przestać. Na razie łatwo mi to pisać, ale chciałbym, żeby to tak wyglądało.

 

PS. Czy organizujecie czasem jakieś spotkania? Ugadujecie się, kto w jakim mieście mieszka? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że erekcja jest na początku albo przy oralu, ale jak przychodzi co do czego to ginie, bo myślę sobie, że to nie powinno tak wyglądać... Ale tam jest raczej tak mechanicznie i mało namiętnie i to pewnie jest mój problem, bo mnie bardzo podnieca entuzjazm drugiej strony. Czy mogę się u jakiejś spodziewać czegoś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, Piotr84 said:

PS. Czy organizujecie czasem jakieś spotkania? Ugadujecie się, kto w jakim mieście mieszk

Śliski temat, a Ty tu jesteś swieżak...  wpierw musiałbyś przejść egzamin u Padre. @Adolfa a ja sam na nim nie byłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piotr84 - Problem z erekcją u Divy jest winą z Twojej jak i jej strony. Z jej strony wina wynika z braku odpowiedniego nastroju, klimatu, który ona ma zapewnić by klient czuł się luźnie i mógł się spełnić w niej.

Wina z Twojej strony wynika z Twojej psychiki, uprzedzeń.

Zapytaj tak szczerze siebie samego czy nie boisz się co ludzie powiedza bo chodzisz na divy, albo boisz się złapać choroby u divy i takie inne głupie problemy natury psychicznej, które powodują stres, a to powoduje problem z erekcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, zuckerfrei said:

Śliski temat, a Ty tu jesteś swieżak...  wpierw musiałbyś przejść egzamin u Padre.

Spoko.

1 hour ago, CalvinCandie said:

Zapytaj tak szczerze siebie samego czy nie boisz się co ludzie powiedza bo chodzisz na divy, albo boisz się złapać choroby u divy i takie inne głupie problemy natury psychicznej, które powodują stres, a to powoduje problem z erekcją.

Mi się wydaje, że z mojej strony to problem presji na wynik, którą sam sobie funduje. Chcę, żeby wyszło, a im bardziej chcę, tym trudniej się robi. Nie mam pomysłu jak to przerwać będąc z zupełnie obcą kobietą pierwszy raz, do tego za kasę. Tyle dobrego, że mam wywalone na to, że się nie udało, pamiętając widywane tu przeze mnie często "miej wywalone, a będzie ci dane" :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak pisze @CalvinCandie jezeli diva nie próbuje cię oczarować i stworzyć klimatu to idź do innej, tez pare razy miałem kuchę.  Kiedyś jedna mi powiedziała ze co drugi ma problem ze wzwodem. Wyluzuj sie to tylko sex za pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK.

 

A tak wracając do głównego tematu: w czasie tego ostatniego związku ze trzy razy byłem podrywany przez dwie naprawdę fajne kobiety. I nie był to chamski podryw na tyłek i cycki, tylko taki na poziomie, bardzo miły dla mnie. Momentami starały się bardziej niż ta moja kiedykolwiek, ale byłem lojalny... Nie wiem jeszcze, co myśleć o takich sytuacjach i jak na nie reagować prawidłowo. Z jednej strony lojalność, ale z drugiej... okazja na coś lepszego. Podejrzewam, że zalecacie nie marnować takich okazji, co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Garrett pewien "ciepły" Pan powiedział o mnie ze jestem sympatyczny... A jak gej mówi coś takiego o hetero to musi być prawda...

 

@Garrett pewien "ciepły" Pan powiedział o mnie ze jestem sympatyczny... A jak gej mówi coś takiego o hetero to musi być prawda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
On 19/12/2017 at 10:05 AM, Piotr84 said:

bo mnie bardzo podnieca entuzjazm drugiej strony

U mnie identycznie. Mam za duzo rzeczy na glowie, zeby tak odrazu poczuc klimat i przejsc do rzeczy.

 

Musi byc czas na nakrecenie sie, wyluzowanie, jakis zmyslowy dotyk, namietnosc, musze czuc ze druga osoba jest napalona, wtedy pala stoi jak dab.

 

 

Edytowane przez Unhomme
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.