Skocz do zawartości

Dziwne teksty waszych żon, dziewczyn, narzeczonej


Rekomendowane odpowiedzi

Najlepszy jaki ostatnio słyszałem...
 - wynoś się z mojego życia! Zabierz swoje rzeczy z mojego domu!
 - przemyślałaś to i jesteś pewna?
 - tak.
Zabieram swojego laptopa, szczoteczkę do zębów itp a ona
- co robisz?
- pakuję swoje rzeczy i opuszczam twoje życie.
- nie będziesz o mnie walczył??
- nie.
- jesteś niedojrzałym gówniarzem!

;)

  • Like 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laska z którą trochę pisałem na necie, później ją puknąłem ze dwa razy. Zamilkła, po 3 tygodniach się odzywa na gg "co słychać".
Odpowiadam, że ok, a co u niej.
- byłam w szpitalu.
- co się stało, tak zamilkłaś...
- teraz się interesujesz?! Mój były mąż przy mnie siedział bo mój facet mnie olał jak byłam w potrzebie!

Tak się dowiedziałem, że byłem w związku ;)

  • Like 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jedna i ta sama laska po 10 latach teraz już ex

 

" Masz za małe mieszkanie tutaj się nie da mieszkać jak kur** w klocku na klocku" 

" kupiłeś sobie samochod jak mój wuja Roman totalnie mi się nie podoba bo jest staro dawny" 

"Masz słaba pracę musisz odbierać telefony służbowe i pracować z fałszywymi kolegami Zmień pracę" 

 

Na pytanie jaki jest twój cel w życiu? 

" nie chce nic zmieniać przez 2 lata ( laska ma już 31 lat) zbieram na mieszkanie" 

 

" my nigdzie nie wyjeżdżamy my nic nie robimy" 

 

I Teraz  logika

Moja wypłata to jej wypłata x 2,5 

 

Moje mieszkanie prawie spłacone to 47 m2 vs jej potencjalne 30/40 w kredycie na którym się obsra

 

Mój samochód wartość x 6 jej samochodu 

 

Wakacje w 2017 trzy razy... Wprawdzie po tygodniu ale... 

 

Musiałem to napisać bo nadal nie ogarniam :)

 

 

 

 

 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Sorry, że odgrzewam temat po dwóch latach ale akurat dzisiaj na niego natrafiłem więc też coś dodam ;)

 

Leżę z laską na łóżku, mamy coś oglądać na kompie:

Ona: No to co oglądamy?

Ja: Nie wiem, masz jakiś pomysł ?

Ona: Nie, wybierz coś, zaproponuj.

Ja: No to wpisz "Zabójcza broń" ( nie miałem pomysłu a że te filmy lubię to palnąłem tak z głupia )

Ona: Ok

( i zaczyna wpisywać w wyszukiwarkę na cda.pl bodajże )

Ona: Nie ma takiego filmu 

Ja: Jak to nie ma ? ( wiem, że jest bo oglądałem )

( i patrzę na pasek wyszukiwania a tam wpisane ZABUJCZA BROŃ ) :) :) 

Ja: Zabójcza pisze się przez Ó zamknięte. Dlatego nie znalazło 

 

Ona: Niemożliwe. PRZECIEŻ UJE SIĘ NIE KRESKUJE ...... :) :) :) 

 

Coś we mnie wtedy umarło :) byliśmy jeszcze "ze sobą" może trzy tygodnie.

 

 

Edytowane przez Cyga
  • Like 2
  • Haha 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panna "lans i ploty" na siłce. Zaobserwowałem, że bluzga znajomym facetom i chwali się koleżankom jak spławia frajerów na mieście. Dla mnie "przegrana" już na starcie i zakwalifikowana na wieczny ignor.   

 

Obijam prostymi kombinacjami delikatnie worek i skupiam się na pozycji nóg i sprawdzając co chwila pozycję żeby wypracować sobie automatyzm płynnego wejcia w pozycję zaraz po starcie gardy, zaa które buduję kontrę. 

 

Panna rozciaga się walorami na maszyne obok, szczerzy się  i słodkim 'fałszywym" głosikiem - jak mówi normalnie słyszałem wcześniej - zagaja:

 

- Jakiś problem z nogami ?        

 

Odwracam się, patrze jej w oczy i mówię:

 

- Sama masz problemy z tą grubą dupą... Przestań się szczerzyć i weź się do roboty.

 

Cisza na sali... Odwracam sie i wracam do treningu.

 

Panowie... Do dziś pokazuje mnie każdej koleżance i jedzie pod nosem burakiem, chujem, chamem ect.

Znają mnie wszystkie panny na siłce... Żadnej się nie musiałem przedstawiać... Taki mi socjal robi.  :D      

Edytowane przez Hidalgo
  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwoni ex z jakimś gówno pretekstem, chyba żeby odnowić kontakty,  ale słabo jej idzie i coraz bardziej się nakręca. W końcu wypala:

 

- Ten świat jest za mały dla nas obojga a ty nigdy mnie już nie zobaczysz!

-OK - mówię - nie ma sprawy. To po co do mnie dzwonisz?

- Och, bo chciałam ci powiedzieć, że cię kocham i zawsze cię ceniłam. I doceniam wszystko, co dla mnie zrobiłeś...

 

BTW: to była ta ex, która oskarżyła mnie o handel ludźmi. Takie zwroty przez sztag o 180 stopni były u niej normalne. Laska potrafiła kochać i nienawidzić na przemian po kilka razy dziennie. 

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 1
  • Zdziwiony 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, cst9191 napisał:

yyy... Jeśli wrzucałeś jakiś temat na forum to dawaj link :). Tak sobie czytam Wasze teksty panowie i trochę Wam zazdroszczę, toż z tymi kobietami to jest zabawnie :D

A proszę bardzo ? Stare dzieje. Dobrze, że już za mną

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam takie coś, leżymy sobie, luźna atmosfera i nagle wypalam do niej:

Ja: Powiedz coś mądrego..

Ona: ko..ko..

 

Hehe, nie wiem co to było, chciała powiedzieć dwie rzeczy na raz i się zapowietrzyła? Ale tak ryknąłem z brechtu, że już i tak nie dałem jej dokończyć :)

Później oczywiście nie omieszkałem jej tego przypominać co jakiś czas :)

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosłownie sprzed chwili:

 

X: bo Ty to oczekujesz (cośtam cośtam)

ja: kilka krótkich zdań na temat tego, czego oczekuję

X: a, rozumiem

(kilka minut ciszy)

X: ale i tak wydaje mi się, że Ty tego podświadomie oczekujesz

 

leto szuka w mieszkaniu rewolweru żeby sobie palnąć w łeb, na szczęście nie znajduje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza dziewczyna
 

Znam ją jakieś 1,5 miesiąca
Oczywiście leżymy po
Ona : Wiesz nie chciałam Ci mówić bo się za krótko znamy ale mam dziecko....
Ja: (Zwarcie) a gdzie one jest skoro się cały czas spotykamy ?
Ona: U mojej babci, bałam się że odejdziesz dlatego to ukrywałam
Ja: .... Milczę dobre 15 min

Ona : W końcu nie wytrzymuje i mówi że żartowała (buahaha). Chciałam Cię sprawdzić co do mnie czujesz
Ja : Wstaje, ubieram buty i mówię w przedpokoju przy jej Matce : Jesteś popier.....

Potem ona dzwoni i mówi misiu : Kochasz mnie jeszcze ?
Zerwałem tydzień poźniej po fajnym seksie na zgodę. Peace

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.