Tornado Opublikowano 21 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2017 @StonekZiemniaczany Ogólnie praktyka alimentacyjna jest praktykowana za kulisami przed rozprawą. do tego sławetnego 1500 to i tak jakiś cud. Średni teraz jest 700 PLN na bąbla praktykowane z urzędu. Pamiętaj iż sąd trzyma stronę matki/opiekunki z powodów kosztów utrzymania przez państwo a nie dobra dziecka. Broń cie panie borze przyznawać się do nieruchomości bo każą ci sprzedać jak cię nie stać, a jak zaczniesz zalegać to mają namiary co zgłosić komornikowi. Na rozprawie domagaj się od sędziego wyszczególnienia wszystkiego na co rozłożył alimenty(OBOWIĄZKOWO), potem pani cię nie zaskoczy a że "jeszcze to czy sramto". Gadaj iż pracujesz cały dzień i z dojazdem zajmuje ci to 10 - 12 godzin, tego sędziowie nie mają jak przeskoczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Meursault Opublikowano 22 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2017 (edytowane) Nawiasem mówiąc - tego rodzaju sprawozdania, opowieści - to must read dla każdego płaczącego, że nie może sobie znaleźć dziewczyny, że jest prawiczkiem w wieku 18, 25, 30 lat; dla niepoprawnych romantyków, dla tych odwiecznie wrzuconych w odmęty friendzone. Do nich apel - jak nie potraficie sobie skombinować damskiego towarzystwa, to tym bardziej nie dalibyście sobie rady z rozpadem pełnoprawnych związków, z bataliami sądowymi, obowiązkami alimentacyjnymi, poczuciem, że osoba która miała być waszą podporą zamienia się w rywala. Ci którym z kobietami nie wychodzi w ogóle, bywają dzięki temu bardziej błogosławieni niż ci którym wychodzi. Bo ci którym wychodzi mogą w każdej chwili zacząć spadać w dół i życie przejedzie się po nich niczym walec, choćby wcześniej byli nie wiadomo jak zaradni i przebojowi. Tak więc czytać podobne tematy, wyciągać wnioski i cieszyć się z tego co jest, bo na każdego zawodzącego że nie spotkał "kobiety swojego życia" przypada przynajmniej jeden taki, który niestety spotkał i bardzo chętnie by się teraz z tym drugim wymienił na status matrymonialny. A autorowi życzę oczywiście powodzenia, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Edytowane 22 Grudnia 2017 przez Mr.Meursault 2 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi