Skocz do zawartości

Ciężka sprawa - proszę o radę


Rekomendowane odpowiedzi

Naprawdę z dużą przykrością czyta się wątki takie jak @TylerDurden Twoje.

Naprawdę doświadczeni Bracia dali Ci sporo dobrych rad. 

Ale ty ... wiesz lepiej.

 

Czy zauważyłeś że pewni ludzie od pewnego czasy zamilkli, przestali się tu udzielać?

 

Głuptasku ...? myślisz że jak masz tyyyyyle nagrań ex jak odwala numery to jesteś kryty, nic bardziej błędnego.

 

Wylądyjesz w bardzo zfeminizowanym sądzie, jedno twoje błache przewinienie (prawdziwe lub wyimaginowane przez ex)  będzie ròwne 15-25 jej ciężkich przewałek!

 

Moja ostatnia rada, ograniczaj kontakt z ex,ograniczaj komunikację do kompletnego minimum i TYLKO na temat dziecka, ograniczaj okazję do konfliktu, komunikacja z ex jak poleciłem wcześniej.

 

Byłeś u prawnika ? Coś robi? Coś Ci doradził? 

Bo jeśli byłeś to wygląda że on śpi za kierownicą, kiedy twoja ex ustala nowe status quo!

 

Czy kurwa czeka do momentu kiedy się wpierdolisz w poważne zarzuty i problemy!!!??? 

Bo kiedy wpierdolisz się w problemy, on zarobi grube $$$ wyciągając Cię z głębokiego G***a , ktòrego można było w bardzo prosty sposòb uniknąć.

Powodzenia ! 

Przyda Ci się !

 

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to facet i tak ma jajka ze stali że daje w ogóle radę ogarniać ten bajzel.

Jak się jest z boku to się fajnie na to patrzy .

Moja sytuacja z wczoraj : po 2 latach odzywa się była i pitu pitu i coraz natrętniej pyta gdzie mieszkam i z kim, zbywam raz, zbywam drugi a ta dalej pyta aż nie wytrzymałem i walę że lubię z nią rozmawiać ale to są sprawy z którymi nie chciałbym się z nią dzielić. A przecież zwykłej koleżance za którą po 2 latach powinienem ją uważać bym tak nie powiedział.

I Co ?

W tym momencie się kapnąłem że zareagowałem emocjonalnie dając jej pewnie satysfakcję. 2 lata a jeszcze laska potrafi odpalić pewne reakcje a co najgorsze to zacząłem w siebie jebać jak w bęben, wkurzać się na siebie a nie robiłem tego od ponad roku.

Fakt że po byłej nie miałem już żadnych bab a to pewnie błąd, przynajmniej na divy trzeba by iść.

Edytowane przez jaro670
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TylerDurden !!!

 

Poszukaj w początkowych postach o ostrzeniu bagnetu i sposobie budowania wypowiedzi w sms`ach.

Jeśli Brachu nie zauważyłeś to ex robi dokładnie to co Ty miałeś robić jakiś miesiąc temu. Ogólnie dajesz ciała prawie po całości.

 

Mianowicie opis spotkania u niej,biegania w skarpetkach itd daje nowe istotne informacje: załamanie jej linii frontu.

Może to zabrzmi jak siencieficion ale jest to ostatni moment na prze ramowanie istniejącej sytuacji "związkowej".

Obecnie pańcia załapała iż niema wolnej zasobnej gałęzi i "zimuje" w mateczniku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że cała sytuacja plus praca dziecko przygniotła go i po prostu mota się, nie wie co zrobić - paraliż decyzyjny. Nie wiem jak inni bracia, ale mi także zajęło trochę czasu ogarnięcie i podjęcie działań.

Tyler działaj chłopie bo samiczka będzie przechodziła do ofensywy na wszystkich frontach i załatwi Cię finansowo plus dzieciaka nie będziesz widywał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopingujmy kolegę bo dobrze sobie radzi mimo wszystko! 

@TylerDurden Nie opuszczaj gardy nawet na minutę! I nie bądź tak święcie pewny tych nagrań. To mocne dowody, ale nie trać czujności i gromadź co się da. No i to jak bójce - musisz reagować szybko. Powiedziałbym, że kto pierwszy uderzy ten zazwyczaj wygrywa, ale raczej sugeruj się radami doświadczonych kolegów w kwestii rozwodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Red_Pill pięknie wszystko napisał. Stoisz w miejscu i myślisz, że trzymasz pozycję, a tymczasem wróg cię otacza i zaciska pętlę. 

 

1. Zaproponowałeś, że zapłacisz za konsultację (leczenie) w sprawie torbieli?

2. Przemyślałeś dokładnie o jaki kształt relacji chcesz walczyć w sądzie? 

3. Rozmawiałeś z szefem o zmianie sposobu pracy?

 

Ciężko wiem, ale to fundament który będzie potem procentował, a tak to spora część energii idzie w gwizdek.

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak @Piter_1982 jest już wojna pozycyjna, ona już tłoczy stal i nity aby wybudować pierwsze tanki, mina Niemców kiedy zobaczyli pierwsze czołgi na polu walki bezcenna... Ty @TylerDurden stajesz się Niemcem, fakt masz dużo gazu musztardowego... Ale jeżeli wiatr bedzie niesprzyjający, to będziesz spierdalal z okopów... Wprost pod karabiny maszynowe....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tą historię można przyrównać do pewnej bitwy, kiedy to Hannibal wygrał parę wspaniałych bitew z Rzymianami. Niestety nie udało mu się zadać decydującego ciosu i nigdy Rzymu nie zdobył. Bierność Hannibala spowodowała, że jego przeciwnik podniósł się i ostatecznie zadał mu decydujące uderzenie (bitwa pod Zamą). Mam jednak nadzieję, że @TylerDurden nie doświadczy podobnego scenariusza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Szafir napisał:

Tą historię można przyrównać do pewnej bitwy, kiedy to Hannibal wygrał parę wspaniałych bitew

Trochę za szeroko pojęte analogie.

W trakcie rozwodu tak naprawdę jesteś sam, niewielu ludzi - szczególnie mężczyzn - posiada komfort wsparcia ze strony rodziny i przyjaciół. Dodatkowo kobiety w trakcie rozwodów postrzegane są jako bardziej poszkodowane, ("słabsza" strona łatwiej wzbudza uczucie litości). A najgorsze jest to, że kobiety posiadają najważniejszego zakładnika - dziecko. Znam wielu ludzi, którzy byliby w stanie rozszarpać żony przy rozwodach, a spuszczali z tonu z uwagi "na dobro dzieci". A jeśli nie odpuszczali sami, to byli do tego przymuszani w sądach.

 

A każdemu, kto krytykuje @TylerDurden powiem tylko: Drugi rozwód pójdzie mu lepiej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TylerDurden jeśli sprawy nie zaszły za daleko, od tego warto zacząć ...

https://www.mediacja.gov.pl

 

Bardzo podobne zasady mediacji jak na zachodzie. 

Warto poświęcić czas na znalezienie doświadczonego mediatora.

 

Pl ma lepszy cennik ?.

Dużo lepszy!

Jest jeszcze parę ròżnic ale to mało istotne.

Mediacja ma tą przewagę że nie zostawia obu stron dozgonnie skłòconych, co procentuje w przyszłości.

Korzystają na tym zwłaszcza dzieci.

 

Fajnie jest dostać 2 razy prezenty pod choinkę czy 2 razy mieć urodziny i 2 razy wyjazd na wakacje ?itp itd ..... wszystko 2 razy. To takie sprawy codzienne ...

 

Co najważniejsze, istnieje duża szansa że budrysek będzie miał obecnych tatę i mamę w swoim życiu, jego życie będzie tak normalne jak to tylko możliwe, nawet jeśli to oznacza życie w 2 domach.

Logistyka jest łatwa do ogarnięcia, małe dzieci szybciej dostosowują sie do nowych sytuacji niż dorośli.

 

Jak wszyscy wiemy obecność mamy i taty jest  konieczna aby stał się WARTOŚCIOWYM CZŁONKIEM SPOŁECZEŃSTWA.

 

Wy obydwoje z czasem też mam nadzieję docenicie ròżnicę pomiędzy ciągłym obrzucaniem się błotem przez x lat, a "w miarę" ludzkim rozwodem.

Można to poròwnać do w miarę cierpliwego rozplątywania supła, vs cięcie na oślep supła siekierą.

 

Nawet sędzina doceni. Też człowiek, jak przychodzi do pracy to woli jak wszystko jest ładnie dla niej przygotowane, rozliczone, ustalone .... a ona tylko przyklepie.

 

Masz kilka "silver bullets", przyda się podczas mediacji.

Pamiętaj że kula nie wystrzelona ma większy potencjał niż kula ktorą już wystrzeliłeś ?.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wiem, ze cześć z was przez to, ze byłem dość bierny położyła na mnie krzyżyk - rozumiem to. 

 

Nie będę się rozpisywać co się działo ostatnio, bo musiałbym pisac cały dzień.

 

Tl:dr

 

Tesciowa, po częściej dzięki jej bratu, zrozumiała ze to ja mam racje. Moja żona wyzywała się na niej, skoro nie mogła na mnie. Teściowa trafiła do szpitala ze stanem przedzawałowym. Zaczęliśmy współpracować. 

 

Wczoraj żona napisała ze dzisiaj sie zabije, bardzo wymowny był ten SMS. Zadzwoniliśmy na policję, żona trafiła na sor, następnie do szpitala psychiatrycznego. Posiedzi tam jakieś 3 tygodnie. 

 

Psychiatra powiedział ze pomimo ze musza zrobić badania, rozpoznanie itp, to już teraz powinienem zadbać o ograniczenie władzy rodzicielskiej. Widział symptomy osobowości manipulatywnej. Więcej będę wiedział w poniedziałek.

 

 

  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, TylerDurden said:

Wiem, ze cześć z was przez to, ze byłem dość bierny położyła na mnie krzyżyk - rozumiem to.

Nikt krzyżyka nie stawia - bracia przechodzili podobne sytuację - ale że to było jakiś czas temu zapominają jak to jest będąc w samym środku takiej akcji.

Z daleka nie będąc w to uwikłanym bardzo łatwo się doradza - ponieważ patrząc z boku widać więcej i doradza się bez emocji.

 

Wiem, że zabrzmi to cynicznie ale ta sytuacja powinna CI pomóc.

Niestety to będzie bardzo trudne dla Ciebie ale powinieneś dalej kontynuować sprawę rozwodową i ograniczenie praw rodzicielskich - myśl o dziecku i o sobie. Niestety dla żony po tym co się stało nie możesz mieć litości. Będzie to zajebiście trudne - wiem bo sam to przeszedłem (Twoja sytuacja bardziej ekstremalna)

 

Myślę, że kontakt z rodziną żony powinieneś ograniczyć - oni raczej nigdy nie będą zeznawać przeciwko niej i pamiętaj, że jest duża szansa, że w przyszłości znowu będą ją wspierać, dlatego nie mów im o swoich działaniach i planach - te informacje są tylko dla Ciebie i prawnika.

 

Masz ciężko ale nie zapominaj i myśl o sobie o swoim zdrowi fizycznym i psychicznym - odpoczywaj i działaj.

Powodzenia

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miej litości, bo jeśli się podniesie, to jeszcze będzie chciała odrobić to co straciła (w jej mniemaniu). Pytaj psychiatrę na bieżąco o stan. Kontakt się z lekarzem, najlepiej osobiście. Wtedy odpadnie argument, że się nią nie interesowałeś. Spotykać się z nią nie musisz. Nie chciałeś pogarszać stanu zdrowia, mamy twojego dziecka - przecież różnie na Ciebie reagowała. Teraz najważniejsze zdrowie tej bidulki :).

 

Jesteś gotowy, żeby wziąć syna na do siebie na stałe?

 

Określ cel. Żaden wiatr nie jest dobry, jak nie wiesz, do którego portu chcesz płynąć!

 

To szczęśliwy zbieg okoliczności, mistrzowsko wykorzystałeś okazję, ale nie osiądź na laurach. To tylko mała potyczka w tej wojnie. Jak to na wojnie losy się ważą, ale tu nie ma łatwych zwycięstw.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TylerDurden jesteś w zajebiście trudnej sytuacji, Twój "przeciwnik" jest całkowicie nieobliczalny. Jak pisałem wcześniej nikt nie ma prawa Cię krytykować jeśli popełniasz błędy, bo batalia z osobą z problemami psychicznymi to odrębny wątek. 

Trzymaj nerwy na wodzy i myśl nad każdym stawianym krokiem.

 

Ps.

Brat @rarek2 proszony o szczególną uwagę dla tego wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TylerDurden Bracie trzymaj się, cholernie trudny czas!

Z Twoich wpisów wnioskuję, że przy tym co przeżywasz radzisz sobie naprawdę zajebiście, chociaż nikt z nas nie wie co naprawdę dzieje się w Tobie w środku. Dlatego pamiętaj żeby zadbać o siebie. Szególnie sen, stabilność psychiczną, zimny osąd i precyzyjne decyzje. O konkretach tu już inni Bracia nakierowują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TylerDurden Bracie bądź silny i nie daj się .  Radzisz sobie bardzo dobrze, bo z tak nieprzewidywalną i niestabilną emocjonalnie kobietą nie jeden by szybko wymiękł. Pamiętaj, żeby notować skrupulatnie każdy jej ruch i odpowiadać na niego. Twoja ex na pewno będzie pogrywać coraz bardziej nieczysto. Mam nadzieję, że będziesz ją punktował jak dobry bokser przeciwnika. Trzymaj się i walcz, bo robisz też to dla małego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, TylerDurden napisał:

Zadzwoniliśmy na policję, żona trafiła na sor, następnie do szpitala psychiatrycznego. Posiedzi tam jakieś 3 tygodnie.

Psychiatra powiedział ze pomimo ze musza zrobić badania, rozpoznanie itp, to już teraz powinienem zadbać o ograniczenie władzy rodzicielskiej. Widział symptomy osobowości manipulatywnej. Więcej będę wiedział w poniedziałek.

Jako mąż masz prawo wglądu i dostępu do dokumentacji medycznej żony.

Żądaj kopii wszystkich kwitów potwierdzonych za zgodnosć z oryginałem i przechowuj to skrzętnie, najlepiej nie u siebie w domu a u kogoś zaufanego.

Idealnie byłoby gdyby lekarz z psychiatryka dał Ci na piśmie to co powiedział w kwestii ograniczenia władzy rodzicielskiej.

 

To są niezwykle mocne i bardzo przydatne kwity na rozprawie rozwodowej.

 

A i nieźle byłoby gdybyś jakimś cudem zdobył potwierdzenie tego faktu, że żona robiła jazdy teściowej, skutkiem czego ta wylądowała w szpitalu.

Niemal pewnym jest, że na Waszej sprawie rozwodowej teściowa będzie świadkiem. I wtedy można ją o to zapytać.

 

Krótko mówiac - zbieraj kwity. Potrzebne, niepotrzebne - zbieraj. Im wiecej ich mieć będziesz - tym lepiej.

I dla pewności - skanuj je, lub co najmniej rób zdjęcia i przechowuj najlepiej w jakiejś chmurze z porządnym hasłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piter_1982 - cel jest jasny, pełna opieka nad synem, wykluczenie jej z procesu wychowania, wymazanie jej ze swojego życia na tyle, na ile jest to możliwe

 

@Mnemonic - no to jest sajgon, jakoś staram się ogarniać, choć znoszę to dość ciężko i chce mieć to już za sobą

 

@Imbryk -  w środku to różnie, sytuacja jest na tyle skomplikowana że czasem przeżywam dość skrajne emocje. Mimo to - staram się nie załamywać, trzymać głowę wysoko.

 

@Kolt89 - robie to dla niego, gdyby nie on, to by już mnie na oczy nie zobaczyła. Jej będzie teraz ciężko grać bo jeśli teraz wszystko pójdzie zgodnie z planem to ogranicze jej prawa do dziecka, więc straci swoje narzędzie do manipulacji

 

@Bonzo - w poniedziałek po południu jadę tam, żeby wziąć jak najwięcej, będę też pokazywać lekarzowi dowody na niepoczytalność małżonki

 

 

Teściowa już wczoraj zeznawała policji, że była bita przez córkę, to samo mówiła psychiatrze - uważa ona że córka powinna trafić na leczenie w zakładzie zamkniętym, bo inaczej to się może skończyć tragedią. Brat teściowej rozmawiał ze mną parę dni temu, powiedział mi tak: "słuchaj, ja się sytuacji przyglądałem z boku już od dawna. Teraz Twoim zadaniem jest przejęcie syna i zamknięcie żony w zakładzie, bo ona inaczej na terapie nie pójdzie. Widzę, że jesteś ogarnięty facet i zależy Ci na młodym, dlatego Ci to mówie"

 

 

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, TylerDurden napisał:

cel jest jasny, pełna opieka nad synem, wykluczenie jej z procesu wychowania, wymazanie jej ze swojego życia na tyle, na ile jest to możliwe

Myślę, że w świetle opisanych zdarzeń - masz na to niemałe szanse.

30 minut temu, TylerDurden napisał:

w poniedziałek po południu jadę tam, żeby wziąć jak najwięcej, będę też pokazywać lekarzowi dowody na niepoczytalność małżonki

Pilnuj tego jak oka w głowie ! Skopiuj w odpowiedniej liczbie egzemplarzy, poskanuj, papiery schowaj u zaufanej osoby a wersje elektroniczne - w chmurze najlepiej.

 

I co ważne - na swoim kompie czy telefonie - zero dowodów ! By w razie przejrzenia tych urządzeń przez żonę lub jej sprzymierzeńca (życie pisze różne scenariusze) - osoby niepowołane nie dowiedziały się co wiesz, jak dużo wiesz i jaki możesz z tego zrobić użytek.

To jest gra w pokera. Karty przy orderach ! Nawet kumplom o tym nie opowiadaj - bo nie wiadomo czy nie ma gdzieś jakichś wspólnych znajomych między Tobą a żoną.

Najebie się jeden z drugim i wypapla wszystko przy wódce i zakąsce.

 

30 minut temu, TylerDurden napisał:

Teściowa już wczoraj zeznawała policji, że była bita przez córkę,

Brawo. Jest więc na policji zapewne protokół lub co najmniej - notatka służbowa sporządzona przez funkcjonariusza policji !

Dobry dowód w sądzie :)

Zanotuj sobie skrzętnie, że taka wizyta policji u teściowej, lub teściowej na policji miała miejsce. Wczorajsza data, mniej wiecej godzina, adres. Bo do rozprawy rozwodowej dużo czasu jeszcze zostało i chodzi o to byś niczego nie zapomniał, a gdyby sąd poprosił o potwierdzenie - Twoje zapiski ułatwią ustalenie dodatkowego świadka w postaci policjanta, ktory wykonywał czynności służbowe.

 

30 minut temu, TylerDurden napisał:

to samo mówiła psychiatrze - uważa ona że córka powinna trafić na leczenie w zakładzie zamkniętym, bo inaczej to się może skończyć tragedią.

Kolejny dobry dowód - a gdy psychiatra na piśmie coś naskrobie i pieczątke uczoną przystawi - miodzio :)

 

30 minut temu, TylerDurden napisał:

Brat teściowej rozmawiał ze mną parę dni temu, powiedział mi tak: "słuchaj, ja się sytuacji przyglądałem z boku już od dawna. Teraz Twoim zadaniem jest przejęcie syna i zamknięcie żony w zakładzie, bo ona inaczej na terapie nie pójdzie. Widzę, że jesteś ogarnięty facet i zależy Ci na młodym, dlatego Ci to mówie"

Brzmi świetnie ale czy się w sądzie przyda - tego nie wiadomo.

Bo jednak rodzina to rodzina - on może Ci mówić to i tamto, ale gdy przyjdzie do powtórzenia tego przeciwko własnej siostrzenicy przed obliczem sądu okręgowego - to może wcale nie być tak łatwo.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

 

Wywołany do tablicy, zapoznałem się z wątkiem i dorzucam swoje 3 grosze.

 

Miałem chęć powytykać Tobie błędy. Ale pomyślałem, że zanim to zrobię przejadę się na pizze. Więc już po pizzy i w sumie nie będę wytykał błędów poza jednym. Ale o tym później.

 

Więc jak większość z Was wie przechodziłem przez podobny przypadek w jednych aspektach gorszy w innych lżejszy.

 

Więc zacznę od pochwał:

 

1. Duże brawa, że nie dałeś się sprowokować, wielu facetom nerwy by puściły i dali by łomot babie.  Z drugiej strony myślę, że to może być przypadek pańci potrzebującej twardej ręki i rygoru. A Ty taki nie jesteś. Wielu chce spokojnego rodzinnego sielankowego życia, jednak jak się takie coś kończy wszyscy wiemy, bo portale puchną od znudzonych mężatek. One potrzebują emocji, a sielanka i spokój im tego nie daje - wtedy nie wiedzą co czują.

 

2. Dobrze, że nagrywałeś i nagrywaj dalej każde spotkanie z pańcią ma być rejestrowane. A najlepiej przy świadkach.

 

3. Dobrze sobie poradziłeś i dałeś radę w ciężkich chwilach. Również dzięki temu forum. Masz nie łatwo. Nie wiem czy dobrym posunięciem było informowanie szefa o sytuacji. Może się to w jakiś sposób obrócić kiedyś przeciwko Tobie. Ja też kiedyś rozmawiałem o mojej sytuacji z szefową i szefem i jakąś tam pomoc dostałem.

 

4. W sumie dobrze, że jeszcze nie masz rozwodu - jako mąż masz wgląd w jej dokumenty leczenia psychiatrycznego. I możesz teraz udawać troskliwego męża.

 

Teraz rady:

 

1. Kontynuuj nagrywanie - nagrywaj wszystko co dotyczy Ciebie i aktualnej akcji.  Należy nagrywać przede wszystkim żonę i teściową. Teściowa może Cię teraz wspierać i możecie działać razem - ale na sali sądowej zawsze będzie za córką, wtedy się dowiesz zupełnie nowych rzeczy o sobie. Dlatego ważne jest nagrywanie teściowej jak ona mówi, że córka jest taka i owaka i opisuje sytuację i że np Ty jesteś ok itd itp. W razie czego w sądzie masz dowody co naprawdę myśli teściowa w przypadku jak w sądzie przy rozwodzie zacznie kłamać.

 

Nagrywać należy również lekarzy psychiatrów z którymi rozmawiasz o żonie - to będą nieocenione dowody. 

 

Nie bój się nagrywać obcych ludzi - nie jest to nielegalne dopóki Ty uczestniczysz w rozmowie. Jeżeli nie uczestniczysz w rozmowie jest to nielegalny podsłuch. Jasne?

 

2. Idź do MOPR najbliższego i załóż żonie niebieską kartę. Zgłoś problemy w rodzinie i że żona ma problemy psychiczne i aktualnie przebywa w zakładzie psychiatrycznym a dziecko jest pod Twoją opieką - MAM NADZIEJĘ ŻE JEST !!!

Wyselekcjonuj nagrania na poparcie swoich słów. Również idź do dzielnicowego i porozmawiaj o tym i zgłoś akty przemocy i groźby karalne ze strony żony - TO WAŻNE. 

 

Ja tak zrobiłem pokazałem historię leczenia i się wszystko w MOPR zmieniło.

 

3. Zacznij z nagrań robić stenogramy w wersji elektronicznej - do każdego pliku dźwiękowego musisz mieć plik tekstowy z tym co jest mówione w pliku audio. Rób to w ten sposób, jakbyś pisał scenariusz do filmu. Każdy stenogram musi mieć datę zdarzenia i godzinę.

 

np

 

Twoje imie i nazwisko:  Mówiłem abyś nie krzyczała.

Jej imię i nazwisko: Mam cie w dupie...

 

4. Wyselekcjonuj nagrania, w których ona Tobie grozi połamaniem, uszkodzeniem ciała, pobiciem na jej zlecenie, może śmiercią itd - złóż doniesienie do prokuratury o groźby karalne. Daj nagrania w dowodach. W piśmie zaznacz, że jest ona aktualnie w psychiatryku. 

 

Poszukaj adwokata, który poza rozwodami zajmuje się również prawem karnym - on pomoże napisać pisma do prokuratury. To ważne.

 

Te same nagrania jej gróźb z wydrukowanymi stenogramami MUSISZ zanieść do szpitala psychiatrycznego. I włączyć w jej historię choroby. Dlaczego? Ponieważ kiedy ją trzymają na obserwacji w psychiatryku to jest to teraz z powodu jej skłonności samobójczych. Może dadzą jej leki i jej stan się poprawi na tyle, że zacznie ona jakoś rozumować, że jej pobyt i dalsza diagnoza są niekorzystne od strony rozwodowej. Wypisze się na własną prośbę/żądanie. Lekarze opiszą to, że nie stanowi ona zagrożenia dla innych/społeczeństwa a tylko potencjalnie dla siebie, zalecą kontynuowanie leczenia ambulatoryjnego i wyjdzie ona na "wolność" i jazdy znów się zaczną.  Musisz ją przytrzymać w psychiatryku najdłużej jak się da, może teściowa też pomoże.

 

Dlatego musisz zanieść do szpitala nagrania z jej groźbami wobec Ciebie, plus stenogramy, że dziecko jej przeszkadza, chce oddać do adopcji i nie chce się małym zajmować - może to być przyczynkiem do tzw samobójstwa rozszerzonego, kiedy np odkręci gaz żeby zabić siebie i syna bo chce żeby syn umarł z nią. 

 

Do szpitala musisz napisać ładne pismo przewodnie z opisem jej agresywnych zachowań wobec ciebie, jej planów wobec syna + to że go porzuca i tygodniami się nim opiekujesz a ona chleje - te SMS też załącz do pisma. Pismo w 2 sztukach i jedna do Ciebie z pieczątka że wpłynęło do szpitala. W piśmie musisz wyszczególnić jakie materiały im przekazujesz.  Dobrze jakbyś miał już pismo z prokuratury albo pismo zgłoszenia do prokuratury jej gróźb karalnych - prokuratura powoła biegłego psychiatrę i będą ją badać - dołącz to do pisma do szpitala. W prokuraturze będą ściągać dokumentację z psychiatryka.

 

5. Z adwokatem można rozważać jej ubezwłasnowolnienie - jako mąż możesz o to wnosić przed chyba sądem. Z tym, że jest to śliska sprawa, bo nie wiem jak potem wygląda sprawa rozwodu z osobą ubezwłasnowolnioną. Chyba że osobą "opiekunem" zostanie jej matka.  Tu trzeba się poradzić adwokata.

 

6. Nie myśl, że jej matka o niczym nie wiedziała i nie wie. Byli szczęśliwi, że pozbyli jej się z domu.

 

7. Już wnoś o rozdzielność majątkową - szkoda czasu. Zacznij pracować na siebie i dla siebie. Poza tym, skoro ona nie pracuje a Ty jej kasy nie dajesz to może nabrać jakichś chwilówek, kredytów itd, będziesz musiał to spłacać. Kto wie czy już tego nie zrobiła. Może warto zadać zapytanie do BIG o jej zadłużenie.

 

8. Co cię wstrzymuje przed wniesieniem sprawy o rozwód?

 

 

Ja w podobnej sytuacji, ALE JUŻ KIEDY TOCZYŁA SIĘ SPRAWA ROZWODOWA poszukałem pocieszycielkę - to bardzo pomaga. Poradziłem tak dwóm chłopakom w podobnej sytuacji i powiedzieli, że to był strzał w dziesiątkę. Może to być pocieszycielka na jakiś, krótki czas. Ale jak się zalejesz hormonami zakochania to wszystko łatwiej zniesiesz. Poza tym odwrócisz myśli od problemów. Mi pomogło, również i zebrać kolejne doświadczenia.

 

 

Na razie skup się na:

 

1. MOPR

2. Policja/prokuratura

3. Szpital psychiatryczny - żeby za łatwo im nie przyszło wypuszczenie jej z psychiatryka. Z takimi nagraniami będą mieli twardy orzech do zgryzienia. Bo jak ją wypuszczą mimo to a ona coś odwali to będą mieć spore problemy.

 

Jakby co to pytaj.

 

Jak już wcześniej napisałeś - cel --> Przejąć opiekę nad synem w 100%.  W przyszłości spotkania matki z synem pod opieką kuratora albo Twoją - nie wolno dziecka izolować od rodzica.

 

 

Acha po edycji bo zapomniałem o błędzie - po cholerę brałeś z nią ślub??

 

 

Edytowane przez rarek2
  • Like 8
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.