Skocz do zawartości

Czy on ze mną zerwał? Proszę o opinie


Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Ruda napisał:

A takie dopytywanie to nie będzie w pewnym sensie napraszanie się o uwagę? Nie lepiej waszym zdaniem poczekać na kontakt z jego strony? 

Chciałaś opinii i rady innych więc ją dostałaś. Więc zrób to co inni ci mówili i go spytaj czy nadal jesteście razem. Oczywiście ty wolisz czekać aż on spyta pierwszy tylko o co?! Ma ciebie spytać czy nadal jesteście razem bo ty masz takie wizje w głowie?! 

Chore to jest. Ode mnie to tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inni pisali o odezwaniu się do niego i ewentualnej rozmowie na temat jego zachowania, a nie wypytywaniu czy jesteśmy razem. Jak mu zależy to zresztą chyba sam się powinien odezwać, prawda? W celu takim, żeby chociażby ze mną zwyczajnie pogadać bo zwykle rozmawialiśmy codziennie lub co drugi dzień, teraz coś się zmienilo. Ale pogadam z nim szczerze i tu uważam, ze macie racje

Edytowane przez Ruda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieto, po co założyłaś ten temat, skoro masz swoje racje i nie słuchasz, co Ci inni doradzają? Jak chciałaś go olać i czekać aż Ci odpisze, to czekaj sobie, a nie tu ludziom tyłek zawracasz. A skoro już założyłaś temat, poznałaś opinie innych, to napisz do niego prosto z mostu, co Ci leży na sercu, a nie bawisz się w jakieś podchody.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowanie Rudej jest tak niedorzeczne, że aż zaczynam po raz kolejny mieć podejrzenia, że jakiś wysyp trolli podasz ostatnich 5 dni się zrobił na forum. Tak jak już ktoś napisał nasza przesympatyczna autorka tematu ma prawdopodobnie za dobrze ze swoim Misiem. Tak jest, kiedy wszystko jest super cacy - wtedy nawet najmniejsza pierdoła i odstępstwo od sielanki urasta do skali "problemu" . Dziewczyno są święta, Ty swój problemik mogłaś załatwić w jakieś 30 sekund. Wystarczyło zadzwonić i wypowiedzieć parę słów "Kochanie, jak tam święta?". Ale lepiej unieść się dumą i założyć z tej przyczyny temat na forum. Żałosne, a to wszystko robi kobieta w wieku 26 lat. 

Edytowane przez Amnesia Haze
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Ty mu w ogóle napisałaś, że przepraszasz, że nie odpisałaś na smsa bo nie miałaś pieniędzy na koncie? Może też się poczuł urażony. 

Najbardziej przykre jest to, że po tylu latach związku wy piszecie do siebie smsy z zyczeniami, zamiast się spotkać/zadzwonić, jakbyście się dopiero co poznali :/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziecinada. "Późno odpisał", "za mało słodkie życzenia", "jak mu zależy i będzie chciał rozmawiać, to zadzwoni, ja nie będę się narzucać". Kobieto... Zadzwoń choćby dla świętego spokoju. Obrabiasz facetowi dupę na forum, rozdzielasz włos na czworo, zamiast o tym wszystkim pogadać z samym zainteresowanym. 

Malujesz ten związek jako relację na odległość i on-and-off-again. Zastanów się, co chcesz z tej znajomości wynieść i czy warto się w to bawić. Niewykluczone, że on zastanawia się nas tym samym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maślanka- niby na ostatnim spotkaniu składalismy je sobie jeszcze osobiście, normalnie bym zadzwoniłam,ale ze ostatnio mnie zignorował to napisałam smsa...

Czy się poczuł urażony ciężko powiedzieć, ale właśnie nie napisałam tego i może to był mój błąd, tzn. nie wytłumaczyłam się dlaczego piszę do niego dzień później. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ruda no to nie ma co mu się dziwić. Jak Ty byś się czuła, gdyby po Twoim wylewnym smsie on by Ci odpisał następnego dnia. Pewnie dlatego później też Ci odpisywał po jakimś czasie. Z jego strony to wygląda pewnie tak, że stara Ci się okazywać swoje uczucia i emocje, a Ty słabo na to zareagowalas, więc on teraz też Cię tak traktuje. Kompletnie nie widzisz drugiej strony medalu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, StonekZiemniaczany napisał:

Nie tak prędko, ja bym zastosował wówczas "terapię lodową".

Była o niej wzmianka ok 3-4tyg temu o ile się nie mylę. Polegała na 30dniach orala dla Misia by zarzegnać wszelkie spory?

Korzyści jest spoto także dla "Pani obsługującej organ" bo jak wiemy w "nektarze" jest sporo mających cudowne własności substancji.

 

Autorko. Wsiądz w auto i rozpocznij już dziś naprawę swojego związku. O efektach nie zapomnij nas poinfirmować.

Oj tam, niech znajdzie mu faceta,  będzie go obrabiał lodowo. Po co ona ma się męczyc, w ogóle to dobre podejscie do kobiet. Wiemy że to dla was najlepsza przyjemnosc( może na rowni z masturbacja) w swiecie ale bez przesady..kobieta też człowiek a nie jakis tani masturbator. Moze niech mu kupi sztuczne usta? Swoja drogą dalej sie zastanawiam czemu interesują was kobiety a nie faceci... 

Autorko robisz z igły widły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anilli, czytając Twoje posty odnośnie robienia lodzika mam wrażenie, że musiało Cię spotkać jakieś przykre doświadczenie w związku z wykonywaniem tej czynności. No i mam nadzieję, że nie uważasz  za mękę robienia lodzika, jak tu ujęłaś w poście powyżej.;)

Edytowane przez Amnesia Haze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w sumie nie mam nic do stracenia i może faktycznie do niego jutro zadzwonię bo przez smsy się to tak gmatwa, że ciężko go rozszyfrować...Dam znać jak mi poszło ;) Może faktycznie się zniechęcił tym, że ja mu później odpisałam i zrobił tak samo tylko ja tego nie zrobiłam specjalnie...Ale fakt, że on czasem strzela "foszki" do czego nawet kilka razy się przyznał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, giorgio said:

Kiedyś miałem takiego kolegę, który zrywał z dziewczynami przed świętami i ich urodzinami, żeby nie tracić kasy na prezenty. Myślę, że to może być mój kolega, po prostu poznaje ten schemat :):) 

Kolega musiał być wiernym słuchaczem Toma Leykisa ? i kilku innych kanałòw MGTOW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Ruda napisał:

Oczywiście teraz już nic nie będę pisała dopóki on nie napisze, choć nie ukrywam, że to przeżywam teraz i jest mi przykro

 

Przypominam, że art. 7 Ustawy Zasadniczej (Konstytucji) mówi tak oto:

"Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa"

 

Tymczasem w przypadku Twojego faceta powyższa przesłanka nie zachodzi. A to dlatego, że facet to nie urząd, w ktorym obowiązuje Kodeks Postępowania Administracyjnego nakładający na organ obowiązek udzielenia odpowiedzi w zakreślonym ustawą terminie.

 

Doładuj prepaida np tu - https://doladowania.pl/ po czym zadzwoń do niego i spytaj czy był kac.

 

Ech kobiety. Wy to macie problemy :)

No ale kobiecie można wiele wybaczyć, tak samo jak pijanemu - co w ksiażce Edwarda Stachury p/t "Siekierezada - zima leśnych ludzi" zauwazył w Hoplance drwal Peresada. A młody Batiuk, długi jak miesiąc i szczupły jak pensja - ochotnie potwierdził w sposób szczery.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może i tak jest, że jak dla facetów takie nieodpisywanie jak nie mają czasu to normalka... Tylko to jest o tyle niesprawiedliwe z jego strony, że jak ja czasem nie odpisywałam mu zaledwie kilku godzin to dopominał się o kontakt, a sam tak zrobił, że nie odpisywał 3 dni...Chcoiaż może faktycznie, jak ktoś wyżej napisał się obraził, że ja odpisałam mu po jednym dniu, tylko ja tego specjalnie nie zrobiłam. Tak jak pisałam zadzwonię do niego, ale po świętach, może jutro, bo dzisiaj nie wiem nawet czy idzie w gości czy robi coś innego.  W każdym razie dzięki za rady bo przynajmniej poznałam męski punkt widzenia na ten temat, moje koleżanki np. stwierdziły inaczej, że to drań i mam się do niego nie odzywać, ale wiadomo, ze wy bardziej rozumiecie zachowanie faceta niż one

Edytowane przez Ruda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ruda napisał:

Tylko to jest o tyle niesprawiedliwe z jego strony, że jak ja czasem nie odpisywałam mu zaledwie kilku godzin to dopominał się o kontakt, a sam tak zrobił, że nie odpisywał 3 dni...

Moim skromnym zdaniem pojęcie sprawiedliwości rozumianej definicyjnie - w stosunkach damsko-męskich nie ma zastosowania.

 

Intuicyjnie sprawiedliwość rozumiesz dobrze. Wydaje się, że facet powinien odpisać. Wydaje się, że powinien reagować na kontakt od Ciebie tak samo jak Ty reagujesz na kontakt od niego.

Toż przecież już Newton zauwazył - "akcja równa się reakcji", a w wersji dla humanistów brzmi ta fizyczna zasada w ten sposób - "gwałt się gwałtem odciska powiedziała dupa do mrowiska"

 

Tak podpowiada Ci intuicja. W dodatku poparta tzw. "oczywistościami"

 

Bo co to jest sprawiedliwość ?

Starożytny Rzymianin, jurysta - Ulpian Domicjusz zauwazył tak oto:

"iustitia est firma et perpetua voluntas suum cuique tribuendi"

 

Co przekłada się na - "sprawiedliwość jest to niezłomna i stała wola oddawania każdemu tego co mu należne"

 

Problem polega na tym, że w stosunkach męsko - damskich nigdy nie było, nie ma i nie będzie wyrównania rachunków.

Bo wtedy cała ta zabawa przestałaby mieć jakikolwiek sens.

 

Relacja faceta z kobietą, jakakolwiek by nie była - zawsze będzie walką o za krótką kołdrę.

 

Przyjmij to madame jako instrukcję obsługi facetów, a życie będzie łatwiejsze :).

 

Edytowane przez Bonzo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.