Skocz do zawartości

W roku 2018 zostanę programistą.


Siłacz

Rekomendowane odpowiedzi

@BrightStar na cssach się nie znam, jak wiem że coś się da, to kombinuję jak nie to kumpel :) A głównie jak ktoś u mnie zamawia stronkę, to instalacja szablonu, odpowiednich wtyczek i modlitwa aby nie spartaczyło się w ciągu roku :D 

Z resztą szczerze powiedziawszy jak miałbym się uczyć innych cmsów np. dziadowskiej joomli, gdzie loguje się do panelu i za głowę się łapię co mam zrobić to wolę sobie darować.

Sklepy też stawiam na WP + Woocommerce, integracje od wp zen i jakoś można chodzić, sam mam dwa sklepy na woo i chodzą fajnie. Jeden ma 5700 produktów i jeżeli miałbym go promować ostro itp, to by silnik zdechł na moim sharedzie w zenboxie :D a tak coś tam ruchu sobie generuje, ktoś coś raz na jakiś czas zakupi :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 28.12.2017 at 6:19 AM, Siłacz said:

Książkę chciałbym opanować i zacząć wykorzystywać to, czego się nauczę do końca lutego 2018 roku. Po tym wykonam sam, od podstaw jakiś bardziej skomplikowany program, aby wykorzystać wszystko, czego się przez te dwa miesiące nauczę - konkretnie jeszcze nie wiem co to będzie, ale pomysł na pewno niebawem wpadnie sam.

Załóż sobie konto na oferia.pl, oferteo.pl lub innym podobnym portalu i zacznij od drobnych zleceń. Czasem są takie na parę godzin pracy. To najlepszy sposób nauki i jeszcze Tobie zapłacą za to. Trudno tam zarobić spore pieniądze nowicjuszowi, bo do prostych zadań konkurencja jest spora, ale realne zadanie lepiej uczy rozwiązywania rzeczywistych problemów, niż książkowy przykład.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Camilovesky Działam w branży turystycznej w tym momencie i mam specjalnie przystosowany do niej cms. Joomla rzeczywiscie dziadowska ale od niej zaczynałem tzn miałem praktyki, lecz z przyjemnością przerzuciłem się na Wordpress. 

 

Czym importujesz te produkty do woo? Myslalem, ze takie rzeczy możliwe są w shopify + oberlo i importujemy sobie produkty z Aliexpress, nawet 5000 mozna zmieścić i mamy sklep ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat niektóre produkty sam wytwarzam, a resztę mam od hurtownika, ale nowych produktów od niego nie dodaję, bo to będzie chodziło jak krew z nosa (zaczynałem mając ponad 12k pozycji!). Była wtyczka wp all import i jakoś zassało, problematycznie było oczywiście z home.pl a teraz siedzę na zenboxie :) grunt to odpowiedni host najlepiej dedyk bądź szybki vps oraz odpowiednia optymalizacja, ale dla prostych sklepów mających góra kilkaset pozycji woo jest ok :)

na woo jest nawet strona sony music, albo tego rapera znasz? http://nana.de/ 

Edytowane przez Camilovesky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Camilovesky Nie znam akurat tego rapera. Jak masz deal z hurtownią, to fakt wystarczy xml z produktami które możesz zaimportować i takie rozwiazanie sie sprawdzą, myslałem że już są możliwości takie jak na shopify, że bezpośrednio z Aliexpress importuję się bo masz rację woo nadaję sie do mniejszej ilości produktów. 

 

Ja mam akurat hosting na hostinger, ponieważ mam bloga w wordpressie po angielsku i chcę go wypozycjonować na UK i USA i się sprawdza połączyłem DNS z Cloudflare i śmiga niezle. Czyli działalność masz która robi stronki w wordpressie i stawia na swoim hostingu? Tez chce cos takiego robić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2017 o 12:27, Siłacz napisał:

Dzisiaj już troszkę przysiadłem. Obejrzałem 15 filmików z kursu Cave of Programming, który podlinkował tutaj Zaradny i równolegle z nim samemu wykorzystuje to, czego się nauczę robiąc bardzo proste programy i czytam książkę tak, aby tą początkową wiedzę czerpać z dwóch źródeł. Zauważyłem, że w Cave of Programming wszystko jest pokazane bardzo prosto i jasno, natomiast w książce wszystko jest opisywane szerzej.

 

Na dzisiaj umiem deklarować zmienne, wiem czym się od siebie różnią, tworzyć klasy i metody, poznałem pętle, tablice jedno i dwuwymiarowe, potrafię też pobierać dane (zarówno liczby jak i łańcuchy znaków) od użytkownika i stosunkowo długo siedziałem i "bawiłem" się tym wszystkim tworząc proste programy wypisujące jakieś dane np. alfabet od a do z w konsoli, albo alfabet od wybranej literki do końca i różne inne wariacje, programiki tworzące różne obliczenia na podstawie podanych danych i dużo, dużo innych.

Są to podstawy z podstaw ale i tak jestem z siebie dumny, bo udało mi się wygospodarować wiele czasu i faktycznie uczciwie do tego przysiąść. Oby tak dalej, chociaż droga jeszcze długa. :) 

 

Ciąg dalszy moich postępów:

 

W pierwszym poście założyłem sobie, że do końca lutego przeczytam książkę ze zrozumieniem i na bieżąco będę wykorzystywał wiedzę w niej zawartą do końca lutego 2018. Mamy końcówkę pierwszego tygodnia stycznia, a ja przeczytałem i opanowałem 7 z 17 rozdziałów i dodatkowo do tego cały czas oglądam na Youtube kurs z kanału Cave of Programming, gdzie jestem na 22 (z 47) filmiku.

 

Najlepiej i najszybciej uczę się najpierw oglądając filmik > piszę jakiś prosty program, żeby wykorzystać tą wiedzę > czytam poświęcony temu rozdział/temat w książce, gdzie materiał jest w odniesieniu do filmików rozszerzony i znowu piszę coś prostego.

 

Podejrzewam, że jeszcze troszkę przyspieszę i do końca stycznia spokojnie ogarnę te wszystkie podstawy z książki i kursu z Cave of Programming, oczywiście jednocześnie piszę, piszę i jeszcze raz piszę te programiki. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2017 o 18:00, Camilovesky napisał:

@BrightStar na cssach się nie znam, jak wiem że coś się da, to kombinuję jak nie to kumpel :) A głównie jak ktoś u mnie zamawia stronkę, to instalacja szablonu, odpowiednich wtyczek i modlitwa aby nie spartaczyło się w ciągu roku :D 

Z resztą szczerze powiedziawszy jak miałbym się uczyć innych cmsów np. dziadowskiej joomli, gdzie loguje się do panelu i za głowę się łapię co mam zrobić to wolę sobie darować.

Sklepy też stawiam na WP + Woocommerce, integracje od wp zen i jakoś można chodzić, sam mam dwa sklepy na woo i chodzą fajnie. Jeden ma 5700 produktów i jeżeli miałbym go promować ostro itp, to by silnik zdechł na moim sharedzie w zenboxie :D a tak coś tam ruchu sobie generuje, ktoś coś raz na jakiś czas zakupi :) 

Masz jakieś sprawdzone źródła zleceń? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Składałbym CV w różne miejsca. Jak Was zaproszą to będziecie zbierać doświadczenie z czego "trzepią" na takich rozmowach oraz będziecie obyci. Później na tej właściwej (w sprawie mocno interesującej Was pracy) rozmowie będziecie dużo lepiej przygotowani.

 

U mnie to tak działa. Przeszedłem ostatnio przez 3 większe/duże firmy, w 2 miejsca się nie dostałem. "Trzepali" z wszystkiego co wymieniłem na CV metodą dobicia do ściany. Ty mówisz jakieś hasło, oni zaczynają wokół niego kopać, powiesz coś dalej, kopią głębiej. Po to żeby zobaczyć jak głęboko sięga wiedza. 

 

Z tych interview wiedzę zebrałem bardzo fajną i wiem na czym się koncentrować w przyszłości pod tego typu stanowiska. Czytałem o ludziach, którzy próbowali do tej samej firmy, najpierw na stanowisko 1) - nie dostali się,  później za jakiś czas na stanowisko 2) - dostali się. 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No to już prawie koniec stycznia, a ja zmieniam plany. :D

 

W obecnej firmie dostałem podwyżkę i obiecano mi zmianę stanowiska na wyższe (właśnie konstruowanie i programowanie sprzętów,  które obecnie składam i pracuje nad nimi od strony technicznej). 

 

Udało się to, nie ukrywam tylko dzięki temu, że zacząłem się uczyć Javy, bo przez to poszedłem porozmawiać z 'górą' o podwyżkę, stwierdzili, że ciężko będzie cokolwiek u mnie podwyższyć, bo już jestem w górnych widelkach zarobków, więc podziękowałem i powiedziałem, że dokończę co tutaj zacząłem i moja kariera w tej firmie dobiega końca.

 

Wtedy zaczęliśmy już rozmawiać inaczej - padło pytanie czego oczekuje, odpowiedziałem, że rozwoju a nie tego, żebym stał w miejscu i na ten moment na pewno podwyżki - dostałem 10% więcej, dowiedziałem się, czego mam się nauczyć i jakie są dalsze plany wobec mnie - zauważyłem, że bardzo na mnie stawiają i widzą potencjal, usłyszałem, że jak na mój wiek i krótkie doświadczenie zawodowe to jestem bardzo ogarnięty życiowo i mam olbrzymie predyspozycje, żeby to kontynuować (to jest fakt, sam to widzę, ale dopadła mnie wtedy olbrzymia chęć zmiany, co zresztą już nastąpiło). 

 

To, czego musiałbym się nauczyć w Javie, żeby zacząć pracę jako programista to jest małe piwko w porównaniu tego, co teraz muszę opanować. Jest tego znacznie więcej, w dziedzinach informatyki (język C), elektroniki i automatyki, mam postawione konkretne wymagania i tak samo w drugą stronę - mam zagwarantowane, że jak to opanuje to od razu dostanę awans na wyższe stanowisko. 

 

Dodam, że osoby z takim doświadczeniem i takimi wymaganiami szukają już 2 rok i przez ten czas był tylko jeden facet na rozmowie, lecz mimo wszystko nie doszło do zatrudnienia, branża bardzo hermetyczna, ciężko tutaj cokolwiek osiągnąć bez ogromnego doświadczenia i bez wielkiego zapału, ale też dobrze opłacana, a ja mam start zapewniony. 

 

Cieszę się, że zacząłem, dzięki temu ruszę ostro w przód. :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

@Szkaradny gratulację. Ostatnimi czasy pojawia się na różnych forach wiele wątków, że skończył się okres w miarę łatwego wejścia do IT.

Ogólnie ja uważam za MISSION COMPLETE, ale jeszcze bez pracy. Co chciałem to zrobiłem, w sumie nawet nie sądziłem, że dojdę tu gdzie jestem. 

Mam w swoim portfolio kilka RESTful web serviceów, komunikator internetowy server + client, apka nawigująca po stworzonych miejscach itd.

 

Teraz trochę zacząłem się interesować Big data, algorytmy, uczenie maszynowe itd. Powolutku, codziennie do przodu.

 

Myślę, żeby zrobić apkę na androida, która według zdjęcia twarzy będzie wykrywała pedofila, albo gwałciciela (pół żartem pół serio).

 

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bradzo ładnie. Mimo, że w IT pracuje już jakiś czas to przebranżoić się się nie mogę na programistę, od dawna robię testy. W tym roku postanowiłem sobie, że szkoda marnować czas i trzeba uderzać. W tym roku straciłem pracę i znalazłem na nowo. Niesty korpo szczurek jest na pokładzie, co mnie, oraz z tego co się dowiedziałem nie tylko mnie wkurza. Umowa na czas próbny, dziwne zapisy co powoduje, że raczej przedłużać nie będę bo nie widzę możliwości rozwoju. Nadal nie programista. 

 

Zobaczymy jak to wyjdzie, ale powoli tracę nadzieję, że się uda. 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, viko napisał:

Bradzo ładnie. Mimo, że w IT pracuje już jakiś czas to przebranżoić się się nie mogę na programistę, od dawna robię testy. W tym roku postanowiłem sobie, że szkoda marnować czas i trzeba uderzać. W tym roku straciłem pracę i znalazłem na nowo. Niesty korpo szczurek jest na pokładzie, co mnie, oraz z tego co się dowiedziałem nie tylko mnie wkurza. Umowa na czas próbny, dziwne zapisy co powoduje, że raczej przedłużać nie będę bo nie widzę możliwości rozwoju. Nadal nie programista. 

 

Zobaczymy jak to wyjdzie, ale powoli tracę nadzieję, że się uda. 

 

Nie napisałeś tego bez powodu, więc powiem co myślę.

 

Jaki jest Twój cel? Praca na stabilnym wygodnym stanowisku? Bezstresowa? Czy rozwój swoich umiejętności i zrobienie z nich źródła finansowania życia?  A może jest jeszcze w tym coś z pasji? Jeśli naprawdę chcesz programować to wymienione czynniki (typu nieadekwatne stanowisko, korposzczur, umowa) nie powinny sabotować Twoich wysiłków zorientowanych na strategiczne cele (sam siebie sabotujesz). Tego typu rzeczy będą zawsze i nie będziesz miał nad nimi kontroli, nikt Ci nie da gwarancji na sukces. Nie generuj rzeczy, które przeszkadzają, a jak już naprawdę to od Ciebie nie zależy, to nie poświęcaj im tyle uwagi. Więc zajmuj się tym na co masz wpływ (decyzje muszę mieć wspólny mianownik =>  TWOJ_INTERES  dowiedz się co nim jest :) ).
Pomyśl o tym w szerszym kontekście niż tylko zawodowy, w całym swoim kontekście global ;)  Jak uznasz to za kompatybilne to będziesz to rozwijać, racja? 

 

@viko Cytuję:     "Zobaczymy jak to wyjdzie, ale powoli tracę nadzieję, że się uda. "

 

 

Jacy my? Jest tam was wielu? Ty? i kto?  ...ego? Gadacie ze sobą? Czy ono gada, a ty się dostosowujesz? Czy może myślisz, że kogoś jeszcze to obchodzi? Zależy Ci, żeby komuś jeszcze na tym zależało? Chcesz kibiców? 

Jaką nadzieję? To Twoja decyzja! 

Nic się nie uda! Albo to zrobisz, albo nie.

 

Popełnianie błędów to jedyna droga do nauki przez własne doświadczenie. Jeśli ich nie popełniasz to znaczy, że robisz dobrze to co już umiesz, nic się nowego nie uczysz i oznacza to że chyba jesteś doskonały, więc i szczęśliwy musisz być w chooj ;).

 

 

Dobra koniec tych mądrości, jak nie mam racji - to ok. Powodzenia. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wzajemnie. Chociaż kilka cennych uwag napisałeś i są godne uwagi. A czy rozawiam ze sobą lub czy mówię do siebie? Tak, dość często. Może to i głupie, ale tak mam. Może to moja dziwna psychika albo coś w niej niepoukładanego. Sam nie wiem.

Edytowane przez viko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.