Skocz do zawartości

Płytki emocjonalnie gówniarz! Pusty! Żałosny! Kobiety nie wolno bić nawet kwiatkiem!


Rekomendowane odpowiedzi

wchodząc na pole minowe ,

tez pomyślisz ze pewni ci się uda nie trafic na mine.

tyle ze na tym polu minowym,male szanse by nie wylecieć.

jestem przed drugim rozwodem

za pierwszym razem tlumaczylem sobie ze to była pomylka

dziś wiem ze jest 5% szans by tej pomyłki nie popelnic.

i tak minelo 20 lat,i dwoje dzieci....

za drugim razem prawdziwa bonanza zaczela się po urodzeniu syna,wczesniej jakos było,sinusojda nastrojow

ale było znośnie,po porodzie pojawila się jeszcze mamusia do pomocy przy dziecku,no i to był początek końca.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz a mnie co ciekawe i matka i babcia ostrzegały przed złymi kobietami. Kilka cytatów mądrości jakie z domu wyniosłem:

 

- im jesteś synku bardziej zamożny tym przyciągasz więcej kobiet, którym zależy tylko na twoich pieniądzach

- wnuczku nie śpiesz się z małżeństwem, mężczyzna wolniej się starzeje od kobiet a im będziesz starszy tym mądrzejszy i lepiej wybierzesz

- rób w życiu tak żeby tobie było dobrze, stawiaj siebie na pierwszym miejscu bo im tobie będzie lepiej tym lepiej będzie twoim bliskim

- niewiele kobiet w dzisiejszych czasach ma honor, synku nie bierz ślubu bez rozdzielności majątkowej

- większość kobiet jest mściwych

- pamiętaj kandydatka na żonę powinna mieć zbliżony status materialny do ciebie

- łatwiej dogadasz się z kobietą, która ma wykształcenie ścisłe

- unikaj panien z dzieckiem

- jak kobieta spędza więcej czasu przed lustrem niż w kuchni nie będzie dobrą żoną

- unikaj kobiet które lubią żyć ponad stan bo wpędzą cię w długi

- nie daj się złapać na dziecko, jak wpadniesz często lepiej płacić alimenty

 

Nie twierdzę że błędów nie popełniłem, wiele ich było ale z wiekiem nauczyłem się doceniać mądrość poprzednich pokoleń.

  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak robiłem minete koleżance na spotkaniu klasowym to nie bylo problemu z całowaniem sie.

To kwestia higieny osobistej jak zauważyl Kryss...

Jeśli natomiast wali jak od śledzia, a laska jest juz rozgrzana i czeka na to abys zanurkował...hmm.ciężka i niezreczna sprawa.

IDZ SIE KUŹWA WYSZORUJ...

Swoją droga mieszkalem kiedys z dwiema laskami ktore pracowaly jako hostessy nad morzem, na zewnatrz git majonez, a pokoj tak zajebany ze szok, nie wspominajac o kolorowych tamponach i zabrązowialych stringach...

O takie damy... :) Ale ogolnie, spoko babki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Kryss zacnie podsumował. Co jest złego ew. niehigienicznego czy nieestetycznego w całowaniu kobiety zaraz po lasce, no chyba że skończyłeś jej na twarzy ;)

2) @Assasyn - coś jest na rzeczy. Rok temu wynajmowałem pokój. Stare, niemieckie budownictwo, ale mieszkanko ładne, zadbane. W momencie mojego wprowadzania się mieszkał tam Informatyk (lat 30-35) i Kobieta (lat 20-22). Ogólnie trzy jedynki, każdy ma swoją. Minął tydzień, może dwa. Jednego dnia wracam z uczelni, idę do toalety, patrze... a tam w muszli ślad po gównie. Wielki jak skurwysyn i odstraszający na kilometr. Stwierdzam - chuj, nie czyszczę. Poczekam na Informatyka, aż wróci z roboty, opierdolę, niech posprząta po sobie. Tak też mniej więcej się stało. Po pewnym czasie słyszę że wraca, zagląda do mnie do pokoju i mówi:
- Słuchaj Slaanesh, bo jest jedna sprawa odnośnie toalety.
- No właśnie Informatyk, jak korzystasz z kibla to użyj szczotki...
- O w chuj... Myślałem że to ty tak zafajdałeś...
- A ja, że ty... Skoro nie my to...

Chwila konsternacji, duże wybałuszone oczy i nasze spojrzenie na pokój Kobiety. Drobna, spokojna, cicha, ale jak się potem okazało, nie miała w zwyczaju używać szczotki, bo "No to przecież z czasem samo spłynie..." 

3) Pozwolę sobie wrócić do pierwotnego tematu, mam nadzieję że ostracyzmu nie będzie ;)

 

Od tego czy w takiej sytuacji, po kilku ostrzeżeniach i żółtych kartkach, dziewczynie warto strzelić (no i raczej liścia niż pięści) moim zdaniem zależy także od miejsca, ludźmi z którymi na danej imprezie jesteśmy, naszego stanu (nie)trzeźwości. 

Aczkolwiek osobiście uważam, że takie zachowanie nam, dżentelmenom ;), nie przystoi (oczywiście nie mówimy o sytuacjach z którego nie ma innego wyjścia nie ma jak zagrożenie zdrowia czy życia).

 

Miałem kilka takich sytuacji z patologicznymi kobietami, póki co obywało się bez ciosów. Złapać tą tępą pizdę za włosy jak najbliżej głowy i  ściągnąć w dół bez szarpania, wsadzić palce pod żebra, ścisnąć dłonie, nadgarstki, wykręcić ręce... Sposobów na zadanie bólu który ją zmusi do odpuszczenia jest całkiem sporo, krzywdzić jej nie ma sensu. Wybicie zęba czy inne poważne obrażenia będą działały całkowicie na naszą niekorzyść, to że tak naprawdę to my jesteśmy ofiarą, raczej na policji / innych służbach nie zrobi wrażenia.

 

Dodatkowo zauważyłem, że im większy zachowamy spokój w trakcie "kontry" tym słabsza jest reakcja otoczenia i potencjalnych rycerzyków. Zobaczą, że kontrolujemy sytuację, a tępa pizda nie ma nad nami władzy ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Odgrzewam temat, panowie nie jesteśmy sami w internetach, prócz tego tematu ma wiele ciekawych artykułów:

 

http://swiattopytania.blogspot.com/2015/10/czy-mozna-uderzyc-kobiete.html

 

Dobra. W tekście jest wspomniane, że kobietka strzał w swój ryj może wykorzystać w sądzie! Jak najbardziej to prawda. Mam kumpla, który miał sprawę karną o fizyczne znęcanie się nad żoną. Widziałem tekst wyroku: min. " sąd nie dał wiary zeznaniom...... itd" Kolega otarł się o śmierć. Gdyby wcześniej tej kurwie- byłej żonie przywalił w ryja przy świadkach, to rozwód z orzekaniem o winie, jego przegrana i musiałby płacić miłości swego życia alimenty i to do końca życia. 

 

Fałszywe oskarżenia o przemoc, to jedna z ulubionych metod rozpierdalania życia byłym mężom rozwodzących się kobiet. I teraz, gdy takie oskarżenia  są podparte zdarzeniem jw., to koniec świata. Ja kiedyś, wkurwiony do białości na cały mój świat ( czyli ukochaną małżonkę), uświadomiłem sobie, że najlepszym wyjściem z takich sytuacji jest staropolskie: WYPIERDALAJ GŁUPIA KURWO! Ale, zero przemocy.

 

Chociaż w związkach " partnerskich " też to się zdarza. Konkubina mojego kumpla potrafiła wyjść na balkon i drzeć ryja : ratunku! ratunku!

Inna z kolei, gdy z jej chłopem, a naszym kumplem, myszowatym informatykiem poszliśmy na piwo. Po powrocie do domu miał niespodziankę.  

 

Miłość jego życia też mu zrobiła teatrzyk jednego aktora. Kobietka poczuła alkohol i zadzwoniła po gliny, że niby ją bije ( chodziło jej o alimenty na siebie i nakaz eksmisji ).

Dlatego Marek ma rację ( książka),   zemsta jest nieopłacalna. Najwiekszą karą dla takiej małpy jest jej życie.

Reasumując; należy odpuścić. Moim zdaniem.

Edytowane przez Brzytwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolisz mieć sprawę o znęcanie się czy leżeć w kałuży krwi trzymając własne bebechy gdy wypływają? Reakcją na przemoc powinna być przemoc. Dostajesz w twarz , automatycznie oddajesz nie ważne czy uderzy cię kobieta czy facet.

 

Ktoś atakuje cię narzędziem odpowiadasz w dowolny sposób jeśli nie masz gdzie uciec.

 

Kobieta leci na ciebie z nożem, jej pech że straci przednie zęby i np. będzie miała rękę złamaną w trzech miejscach.

 

Jak pisałem wcześniej w tym temacie, kiedyś bym nie oddał kobiecie. Na dzień dzisiejszy nie maił bym żadnych skrupułów.

 

No ale ja nie mam żony i nie planuję ;)

 

Ja już pisałem w innych wątkach za sytuacje w małżeństwie odpowiadacie sami błędami popełnionymi w przeszłości, weszliście w związek:

 

1 na nieodpowiednich warunkach

 

2 z nieodpowiednią partnerką

 

Za własną głupotę się płaci - prawie zawsze.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentując powyższy artykuł, to podoba mi się: krótko, zwięźle i na temat. Sprawdziłem z ciekawości jaką to książkę autor bloga spłodził i tutaj spore rozbawienie: ebook w formacie pdf, a produkt niedostępny. Nie wiedziałem, że nakład w formacie elektronicznym może się wyczerpać  ;) Dobra, rozumiem, że to nie o to chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami jak widzę (słyszę) babskie zagrywki (najczęściej słowne przygrywki) wymierzone w ich samców mające na celu ugodzić w czuły punkt, obrazić, wyśmiać i tak dalej, to cieszę się, że z żadną nie jestem, bo o ile na haju hormonalnym jeszcze bym to pewnie ścierpiał, tak później było by nieprzyjemnie. Po co mi zawiasy za pobicie, którego można uniknąć... Jestem niespotykanie spokojnym człowiekiem ;), ale tutaj bym się zagotował, tak czuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolisz mieć sprawę o znęcanie się czy leżeć w kałuży krwi trzymając własne bebechy gdy wypływają? Reakcją na przemoc powinna być przemoc. Dostajesz w twarz , automatycznie oddajesz nie ważne czy uderzy cię kobieta czy facet.

 

Ktoś atakuje cię narzędziem odpowiadasz w dowolny sposób jeśli nie masz gdzie uciec.

 

Kobieta leci na ciebie z nożem, jej pech że straci przednie zęby i np. będzie miała rękę złamaną w trzech miejscach.

 

Jak pisałem wcześniej w tym temacie, kiedyś bym nie oddał kobiecie. Na dzień dzisiejszy nie maił bym żadnych skrupułów.

 

No ale ja nie mam żony i nie planuję ;)

 

Ja już pisałem w innych wątkach za sytuacje w małżeństwie odpowiadacie sami błędami popełnionymi w przeszłości, weszliście w związek:

 

1 na nieodpowiednich warunkach

 

2 z nieodpowiednią partnerką

 

Za własną głupotę się płaci - prawie zawsze.

To prawda, że za własną głupotę się płaci. Już zapłaciłem baaaardzo wysoką cenę za małżeństwo z nieodpowiednią partnerką na nieodpowiednich zasadach.

Oczywiście nie podobałby mi się widok moich flaków na wierzchu.

Chciałem tylko wspomnieć o możliwych, pozamerytorycznych (  że tak powiem ) konsekwencjach męskiej samoobrony  wobec brutalnej przemocy kobiet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie istnieje wiele metod "karania" naszych Pań, najważniejsze to zachować pozory.

Nie chcę za dużo pisać, z metod fizycznych to bardzo ciekawe metody mają mundurowi.

Ale na znęcanie się psychiczne lepiej odpowiedzieć spokojnym i opanowanym ruchem( nie fizycznym)  bez publiki, na zasadzie dominacji psychicznej bez świadków.

Pozdrawiam

Szejk
 

Edytowane przez Szejk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.