Skocz do zawartości

Jak porno prawie zrobiło ze mnie geja transwetytę


siiman

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego ja jestem za prawdziwym życiem, a nie nibyżyciem. 

 Mam popęd seksualny, ochotę na kobiety, spotykać się, koorelować z nimi - to się trzeba umówić, poznać - na żywo ! a nie szukać obejścia problemu w pornografii, mastrubacji itd.

 Tak samo nie gram w gry komputerowy, nie oglądam filmów i innych MASOWYCh rozrywek. Życie to wystarczająco bogata gra, a film to mogą zrobić, ale o mnie, gdy umrę. :D Tak samo muzyka (sam jestem producentem) to ucieczka w świat fantazji, marzeń, a fantazje to nie rzeczywistość. 

 Jak chce pogadać to umawiam się na żywo, a nie facebooki sruki i inne.

Edytowane przez Metody
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PewnySiebie Dzięki za słowa motywacji! Zrobię co mogę, bo myślę, żę wiszę takie coś ludzkości.

@Metody Zrobienie czegoś takiego jest SZCZEGÓLNIE trudne, prawie zahacza o niemożliwość, jeżeli osobnik uzależniony jest mało atrakcyjny, nie ma znajomych i być może ma jakąś skazę fizyczną - otyłość czy pryszcze. A porno tuli w swe czułe ramiona najpiękniejszymi kobietami świata (często po operacjach upiększających), które robią "dla tej osoby" dosłownie wszystko. Zauważ, że kobietę z takim wyglądem rzadko można spotkać, a co dopiero poderwać i robić takie rzeczy jakie masz na filmie. A przy dziewczynie, nawet średniego SMV, taki uzależniony może czuć ze strachu olbrzymiego gula w gardle, poci i trzęsie się. Natomiast przy porno czegoś takiego nie ma. Wyrwanie się z tego błędnego i zaklętego koła wymaga przerażającej siły i wytrwałości, co pomaga najczęściej sięgnięcia dna dna - czytałem o kolesiu, który doszedł do tego stopnia, że żeby poczuć podniecenie, regularnie wkradał się na czyjąś posesję i słuchał odgłosów pukanej kobiety. Wywnioskowałem, że postanowił rzucić porno i się ogarnąć bo zabolała go jego własna godność osobista. To nie jest takie proste, że żeby to rzucić trzeba postępować jak radzą kołcze życiowi: po prostu przestań to robić. To tak nie działa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Messer napisał:

czytałem o kolesiu, który doszedł do tego stopnia, że żeby poczuć podniecenie, regularnie wkradał się na czyjąś posesję i słuchał odgłosów pukanej kobiety

Nie oceniam, ale już lepiej byłoby się udać do profesjonalistki, nawet za 50 zł by mu pojęczała bez obaw o policję, że się skrada do cudzej posesji :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PewnySiebie Jasne, tak mówi zdrowy rozsądek. A jak byłbyś prawiczkiem - częste przy uzależnieniu od porno, to chciałbyś być rozdziewiczony przez Panią, która miała w sobie parę setek członków? :> Bo ja za żadne skarby ;) Najłatwiejsze to się wydaje dla osoby, która nie jest uzależniona, i tak jest chyba z każdym nałogiem. Da się wyjść, ale trzeba przejść przez wszystkie kręgi piekła. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PewnySiebie A, do tego pijesz. To tak, może by coś dawało radę, ale mimo wszystko jest to ciężkie dla przeprogramowanego przez tą branżę umysłu. Umysł ma to do siebie, że unika tego co mu sprawia ból, a uzależniony który poci się na samą myśl o byciu z kobietą sam na sam, w cztery oczy? Taka osoba odda wiele, żeby tego uniknąć. Jasne, to jest sytuacja skrajna, ale wcale nie taka rzadka.
Dlatego podkreśliłem wartość mocy, siły i intencji jaka musi wyjść z uzależnionego, która najczęściej jest pobudzona przez przytulenie dna. Nie każdy się zdobędzie na stawienie czoła swoim lękom, problemom, uzależnieniom, dlatego to jest dla jednostek wręcz wybitnych. "Znam" sporo alkoholików w mojej okolicy, którzy śpiąc w rowie nadal nie widzą swojego spodlenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PewnySiebie Myślę, że podołam stworzyć rzecz, która będzie miała wartość dla prawdziwego uzależnionego. Dlatego daje sobie na to 2 lata, muszę jeszcze sporo się nauczyć :> Psychologia to moja pasja, więc nawet jest to niejako przyjemne ;). Da radę, nie ma innej opcji :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Messer napisał:

Umysł ma to do siebie, że unika tego co mu sprawia ból, a uzależniony który poci się na samą myśl o byciu z kobietą sam na sam, w cztery oczy? Taka osoba odda wiele, żeby tego uniknąć. Jasne, to jest sytuacja skrajna, ale wcale nie taka rzadka.

Hmm... wiem coś o tym, przy niektórych ładnych paniach się stresuję (i głupieje) - taka wersja soft skutku, o którym dyskutujecie. Co prawda nigdy porno nie obejrzałem, ale trzeba z chorobliwą nieśmiałością walczyć! :) 

Masaż (erotyczny lub nie) dla osób, które chcą zacząć przygodę z zaznajomieniem się z kobiecym ciałkiem to idealny pomysł. Sam myślę nad tym, by tam pójść. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@koksownik Za niedługo będę przerabiał nową książkę o lękach, nerwicach i temu podobnych. Otworzyłem na losowej stronie żeby sprawdzić co zamówiłem z netu, i jest opis tchórzliwości u mężczyzny. Rozwiązanie problemu:
"Przez rok klient co dwadzieścia osiem dni (miesiąc księżycowy) idzie do supermarketu i kradnie befsztyk. Chowa go w majtkach i owija nim swoje jądra aby wchłonąć energię tego kobiecego mięsa. Po powrocie do domu grilluje befsztyk i dzieli go na pół. Jedną połówkę zjada, a drugą daje zwierzęciu płci męskiej (kotu lub psu).
Aby nie gromadzić w sobie poczucia winy, po każdej kradzieży wysyła do kierownika supermarketu anonimową kartkę z sumą pieniędzy odpowiadającą cenie befsztyku."
Wypiałem ze śmiechu na cały dom ;).Gdybym miał klienta, który przychodzi do mnie z takim problemem, raczej bym czegoś takiego nie doradził. Chyba, że koleś miałby tendencje do świrowania, to można rozważyć. Dlatego pomysł z masażem jest świetny. Jakbyś miał ochotę, to daj znać jak było, i jak się zmieniło Twoje podejście do kobiet, i przy kobietach - rozumiesz, zboczenie zawodowe - chociaż oficjalnie psychologiem będę za jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porno miesza w głowie, natomiast ja zastanawiam się co z fetyszami... Jeśli mężczyzna lubi być uległy, to co? To jest przejebany fetysz okropnie. Skoro ktoś może być w pewnej części homo (nie mówię, że autor jest, ale ktoś zasugerował, że być może po prostu jest to jego jakaś tam część) to równie dobrze może pociągać kogoś bycie szmaconym przez kobietę.

 

Najgorsze jest to, że fetyszów nie idzie się raczej pozbyć. Ciekawy jestem czy one są od urodzenia czy coś ma na to wpływ, że się pojawiają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fetysze są różnę. Znałem panią, której przyjemność sprawiało jak się na nią facet oddaje mocz, sika na piersi, brzuch, twarz. Ktoś woli mocniej, ktoś słabiej, szybciej, wolniej, w takiej pozycji, a to w innej. To jest kwestia po prostu jakiejś tam skali. Kwestia definicji. Dlaczego anal nie jest uważany za jakiś fetysz, perwesje ? Bo jest dość powszechny i tyle, a przecież odbyt to nie jest miejsce, do którego się powinno pchać swojego członka, jeżeli założymy, ze sex pierwotnie służył do przetrwania, rozmnażania gatunku.

 

Teoretycznie ponad 95% ludzkości powinno być umieszczonych w zakładach psychiatrycznych. NEUROTYCY.

Ale normalność bada się na podstawie ogółu. Jak jesteś samotnikiem, który lubi przebywać sam ze sobą i nie potrzebuje innych, to jest uznawany za dziwaka, socjopatę, geja itd. 

ale jak masz 500 znajomych, facebooka, w weekend chlejesz i wywalasz calą pensje to jesteś normalny i cool. 

 

 

Edytowane przez Metody
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.01.2018 o 21:00, koksownik napisał:

Masaż (erotyczny lub nie) dla osób, które chcą zacząć przygodę z zaznajomieniem się z kobiecym ciałkiem to idealny pomysł. Sam myślę nad tym, by tam pójść. 

Kurczę kusicie mnie tym masażem. Byłem ostatnio 3 razy u masażysty na zwykłym masażu pleców. Całkiem ok. Jeszcze na pewno sie wybiorę. :)

W przypadku takiego masazu to Pani jest naga czy jak? Oświećcie mnie prosze jak to wygląda w praktyce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
On 03/01/2018 at 6:14 AM, PewnySiebie said:

1. Wszędzie masz programowanie społeczne, a jak się ogląda tego typu fetysze trzeba się z tym liczyć.

2. Ja oglądam porno od czasu do czasu i nie zawędrowałem na tego typu fetysze, bo mnie brzydzą.

3. Być może masz jakieś ukryte skłonności homoseksualne, nie ma co się wstydzić.

Niektóre kobiety nie oglądają porno, a mają takie myśli np. jakby to było z kobietą, naukowcy twierdzą, że większość kobiet miało myśli homoseksualne w swoim życiu, więc to raczej nie porno jest przyczyną.

 

Jakoś Twoja świadomość skierowała Ciebie na tego typu filmy.

 

 

 

 

Punkt 2 i 3 Zgadzam się. Hetero/homo seksualność leżą (leży) na osi z jednej strony jest absolutna hetero-seksualność, po środku bi-seksualność, po przeciwnej homo-seksualność.  Preferencje seksualne to mieszanina elementów psyche, filozofii, fizjologii i być może innych czynników. (Problem w tym że te 'definicje', w sporej części, ciągle opierają się na wątpliwej dziś jakości badaniach Alfreda Kinseya).

Określenie siebie samego na tej osi jest dość trudne (nie chodzi tu o pojęcie męskości a o preferencje seksualne). Mężczyźni homoseksualni nie przestają być mężczyznami czują pociąg seksualny do tej same płci.

Jeśli można tu zażartować to najlepiej na tej skali mają osoby biseksualne bo mają dwa razy tyle szans niż osoby na skrajach osi.

Ad3. Jest możliwe, że autor znajduje swe preferencje gdzieś np. na środku czy może bliżej strony hetero ale nie skrajnie i wtedy atrakcja do tej  samej płci nie będzie czymś drastycznie niemiłym - niedopuszczalnym- a być może będzie budzić ciekawość. Sugestia, @PewnySiebie że błądzenia i zaglądania do różnych zon porno, być może nieświadomie, zaprowadziły autora w obszar swojego 'fetyszu' jak to nazywa autor jest prawdopodobna. A tam zdał sobie sprawę, że najpierw sugestie a potem oglądane akty nie są drastycznie w konflikcie w Jego umyśle. Być może autor będzie sam w stanie do-określić swoje poglądy lub preferencje.

 

Oczywiście troszkę trudno pisać na temat gdy możemy tylko zgadywać jaki to jest ten 'fetysz', dodam więcej wydaje mi się, że słowo 'fetysz' nie jest użyte przez autora poprawnie a sugerowana 'ochrona nas' przed czymś ??? niebezpiecznym brzmi albo patronizująco nas albo jest to jego marketingowy trick aby zachęcić do szukania tego 'niebezpiecznego' fetyszu.

 

Znam kilka osób homoseksualnych (kobiet i facetów) ale nie słyszałem aby wspominali coś o zmianach swych preferencji nagle i skrajnie. Są osoby, które w młodych latach nie rozumieją swych poglądów na seks ale zazwyczaj wątpliwości wyjaśniają się dość szybko.

 

Na koniec być bardzo może, że autor nagle został lekko przy-szokowany konfliktem między obrazem 'fetyszu' a emocjami swego zwykłego podniecenia i nie ma tu drastycznych pytań odnośnie swojej seksualności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

ktos napisał : 

Cytat

 

homoseks w wykonaniu dwóch ładnych kobiet (dwie lesbijki) - to można popatrzeć, bo to ładnie wygląda, ale dwóch spółkujących ze sobą męskich entuzjastów multifunkcyjnego odbytu budzi we mnie najwyższe obrzydzenie.

 

Co ciekawe - rozmawiałem na ten temat z kobietami i jakos wszystkie miały podobne zdanie - dwie kobiety - OK do przyjęcia, ale dwóch facetów - fuj. Mimo, że płeć się jakby zgadza 

 

Tylko, pytaniem kobiet dowiesz się samych bzdur. Z mojego rozeznania,jest tak że często sobie tego życzą,niektóre uwielbiają ale na zywo.Mnie to zaskoczyło ale ogólnie nie idźmy tą drogą.

 

sam "ten fetysz" wiem dokładnie o co chodzi i sam oglądałem sporo takich filmików i co?

Gejem nie jestem od tego.

 

Cały topik brzmi jak typowa nerwica katolicka okazana w  nawracaniu publicznym kierowanym przez jakies tam poczucie winy,wstyd.

Edytowane przez Fioletowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.01.2018 o 10:08, self-aware napisał:

Porno miesza w głowie, natomiast ja zastanawiam się co z fetyszami... Jeśli mężczyzna lubi być uległy, to co? To jest przejebany fetysz okropnie. Skoro ktoś może być w pewnej części homo (nie mówię, że autor jest, ale ktoś zasugerował, że być może po prostu jest to jego jakaś tam część) to równie dobrze może pociągać kogoś bycie szmaconym przez kobietę.

 

Najgorsze jest to, że fetyszów nie idzie się raczej pozbyć. Ciekawy jestem czy one są od urodzenia czy coś ma na to wpływ, że się pojawiają.

czesto są od wczesnego dziecinstwa przynajmniej u mnie tak było,przejebany fetysz to co napisałeś z jednego powodu-trudno znaleść partnerkę i poza tym spoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fioletowy - Mam nadzieję, że w przeciągu iluś tam lat będzie już wiadomo skąd dokładnie biorą się fetysze i jak się ich pozbywać, ewentualnie zmieniać je. Można je przecież sobie "dodawać", mam tutaj na myśli chociażby to o czym mówi autor tematu. Dochodzisz do jakichś shemalów i Cię to kręci. Tak samo może to działa w drugą mańkę :) Ogólnie ciekawi mnie temat, moje fetysze "przeglądam" podczas medytowania, próbuję dojść do źródła tego i gdzieś tam żyje nadzieją, że mogę je wyłączyć.

 

Co do dzieciństwa. Od lat byłem uległy (wychowany przez mamę), pamiętam jak byłem malutki (ze 3-4 lata), że mama lubiła mnie całować po stopach. Ciekawy jestem czy z tego mógł się zrodzić fetysz.

 

Także, jeśli to czytacie drogie mamy, nie całujcie malutkich synków po nóżkach bo kto wie ;p Lepiej żeby mieli fetysz tyłka czy cycka, tak jest na pewno po prostu łatwiej.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.