Skocz do zawartości

Dlaczego stworzyłem z Braćmi Rezerwat?


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Jako kobieta powiadam, że mądre słowa zostały tu napisane. Jednak gdzieś w mojej kobiecej podświadomości znajduje się ukryta chęć skomentowania, ponieważ mam kilka drobnych zastrzeżeń. Drobnych, bo generalnie się z tym zgadzam, na 99,9%.

 

Cytat

Dzisiejszy świat bardzo mocno skrzywdził kobiety, wmawiając im że są wykorzystywane i niszczone przez mężczyzn. Wmówiono im że są lepsze, mądrzejsze, a rodzenie i wychowywanie dzieci jest nieistotne, że trzeba jeszcze być wykształconą inteligentką - biznesmenką. Emocjonalna natura kobiety, bezwzględnie konieczna i niezastąpiona w procesie wychowania dziecka, została ośmieszona w taki sposób, że kobiety się jej wstydzą; Uznanie że kobieta kieruje się emocjami a nie intelektem jest uważane za akt seksizmu, nienawiści do kobiet, promowaniem nierówności. Mówienie prawdy stało się zakazane, wyśmiewane, prawnie karane, obłożone społecznym tabu.

Tak, to prawda. Obecnie kobiety (feministki) wszędzie doszukują się seksizmu i uznają każdy męski ruch wobec nich za krzywdzący. Kobiety faktycznie, są też o wiele bardziej emocjonalne niż mężczyźni, choć zdarzają się odwrotne sytuacje. Znam kilku facetów, którzy pod twardą skorupą faceta-maczo skrywają delikatną, emocjonalną naturę. Czy są pi*dami? Nie, są po prostu nieco wrażliwszymi facetami, co nie czyni z nich gorszych. Tak samo kobiety mniej emocjonalne nie są kobietami gorszego sortu. Charaktery bywają różne u obu płci i często osobowości i mentalności odbiegają od "standardowego" wzorca danej płci.

 

Cytat

Kobiety mogą studiować; Jakoś noblistek nie przybywa mimo propagandy, że niemożność studiowania wpłynęła na brak kobiet - geniuszy.

Nobilistek nie przybywa, ale czy znów mamy na prawdę tak mało kobiet inteligentnych, na prawdę wybitnych i uzdolnionych? Z autopsji, ze swojego środowiska, ze swoich znajomości wnioskuję i widzę, że to kobiety częściej wybierają studia, niż mężczyźni. Kobiety częściej chcą się edukować i kształcić, częściej siedzą nad książkami, są bardziej głodne wiedzy. Chociaż nie zawsze, bo znam też sporo facetów, którzy się uczą i kształcą, i sporo kobiet, które mają alergię na książki i wiedzę. ;) Być może związane jest to z tym, że mężczyznom bez studiów łatwiej jest zdobyć pracę niż kobietom. I więcej przy tym zarobią. Nawet pracując na wózku widłowym, czy w magazynie, zarabia się więcej niż mogłaby zarobić bez studiów nie jedna kobieta na stanowisku dowolnym, nie wymagającym studiów. ACZKOLWIEK podkreślam, że jest to moja opinia i moje doświadczenie i wiem, że mogę się mylić i nie mieć racji. 

 

Cytat

Kto mówi o tym co widzi, jest natychmiast niszczony medialnie, wyśmiewany, uważany za oszołoma. Kobieta ogólnie nie nadaje się do sprawowania funkcji przywódczych, a jeśli podoła tej roli, przypłaca to ciężką depresją i rozpadem życia osobistego. Kobieta została ukształtowana przez naturę jako rodzicielka, oraz ktoś kto swą emocjonalną naturą i miłością wprowadza dziecko w życie. To jedna z najważniejszych ról w tym świecie, ale mówienie o tym wprost jest nazywane nienawiścią do kobiet. Trzeba mówić że kobieta umie wszystko - wtedy jest się mądrym, dobrym człowiekiem. No cóż, my te etykietki mamy tam, gdzie słońce nie dociera. Jeśli kobieta wstydzi się swej genetycznej roli, skupia na sztucznych celach - zaniedbuje rozwój emocjonalny dziecka do lat czterech, co może być przyczyną wielu tragedii w życiu człowieka. I o to chodzi - ale Panie tego zrozumieć nie chcą i nie umieją. Taki rozbity psychicznie człowiek, syn czy córka ambitnej biznesłomenki jest idealnym konsumentem i niewolnikiem systemu; zrozpaczonym, smutnym, przygnębionym, a jego czy jej życie rozświetlane jest nielicznymi momentami gdy wciągnie się koko, zakocha albo nachla.

Genetyczną rolą kobiety, ogólnie rolą kobiety jest urodzić dziecko i stworzyć rodzinę. Ale czy mężczyzna nie ma już swojej roli i swojego wkładu w rodzinę poza zarabianiem pieniędzy, by tę rodzinę utrzymać? Czy facet nie ma w obowiązku pomagać swej partnerce przy dziecku i wychowywać je? Podam Wam przykład siebie samej. Mój ojciec jest najlepszym facetem na świecie - od zawsze dbał o nas finansowo, by niczego nam nie zabrakło. Pracował i pracuje dużo, bardzo dużo. Większość czasu nie ma go w domu. Osobiście uważam, że nie jest to w 100% dobre dla dziecka, które ojca też potrzebuje. Mnie tego ojca zawsze brakowało. Rozumiem i doceniam to, że stara się o rodzinę, że to przez to nie ma go w domu większość czasu, aczkolwiek w jakiś sposób smuci mnie to i odbiło to na mnie piętno, że mój ojciec nie zawsze przy nas był fizycznie. Nie towarzyszył nam w sukcesach i nie ocierał naszych łez, zbyt pochłonięty pracą i dorabianiem na różne sposoby. Uważam, że mężczyzna także powinien zajmować się dzieckiem. Nie mówię, że ma zmieniać pieluchy, myć bobasa, ubierać, czesać. Jeśli tego nie umie, okej. Ale powinien wyjść z dzieckiem na spacer, rozmawiać z nim, uczyć życia, tak samo jak matka. Kiedy byłam malutka, mój tata często zabierał mnie na spacery, uczył jeździć na rowerze - do dziś to miło wspominam i bardzo doceniam. :) Myślę, że facet też powinien budować z dzieckiem więź i pomóc kobiecie, która czasami ma prawo opaść z sił. Bo każdy ma takie prawo. U każdego istnieją jakieś granice siły i wytrzymałości. Tak samo jak facet wymięka, ma za dużo pracy, obowiązkiem kobiety powinno być aby wesprzeć go mentalnie i otworzyć dlań ramiona. Działa to w dwie strony. Zarówno kobieta jak i mężczyzna powinni wspierać się w partnerstwie i pomagać sobie.

 

Cytat

W razie przemocy ze strony męża, wszyscy kobiecie chcą pomóc włącznie z więźniami, którzy często gwałcą i poniżają w więzieniu gwałciciela (często niewinnego, pomówionego). Kobieta może policzkować i uderzyć mężczyznę, a ten nie może jej oddać. Gdy one katują mężczyzn fizycznie, ci są wyśmiewani na komisariatach jako ci "bez jaj". A co mają zrobić? Uderzą to pójdą do kryminału, nie uderzą to są pośmiewiskiem. Gdy kobiety katują ich psychicznie, nie można nic zrobić chociaż zjawisko przemocy psychicznej jest przez psychologię dość dobrze opisane. Sądy w postaci starszych Pań sędzin, rzadko kiedy dają ojcu dziecko, nawet gdy matka jest alkoholiczką. Prawo jest po stronie kobiet, długość życia większa, nikt nie wymaga pracy w ściekach, śmieciarce, jako górnik. 

Kocham! :D

 

Cytat

Panie by chciały wszystkie profity wiążące się z byciem mężczyzną, ale nie chcą ponieść tego  konsekwencji.

Dokładnie. Mogą napie*rzać faceta po ryju ile wlezie i wiedzą, że on nie ma prawa im oddać, bo są kobietami. :D A jeśli w końcu się facet uruchomi i im odda? O Ty ch*ju! :D Ogólnie, kobiety chcą być jak faceci, chcą równouprawnienia, a piszczą i skomlą, kiedy się zacznie je traktować jak facetów. O co im więc chodzi? Bo jak Boga kocham, jestem kobietą a nie rozumiem i nie pojmuję. Biją facetów, ale ten facet nie ma prawa im oddać. Chcą dominować, być lepsze i silniejsze, ale i tak oczekują, że to ON je ochroni przed złem w ciemnym lesie. Eh... 

 

Cytat

Uznanie prawdy że kobieta jest z natury bardziej emocjonalna, mniej logiczna i inteligentna, budzi odruch nienawiści i wrzasków.

Intelekt i emocjonalność, jak już wspominałam, nie są regułą. Uważam, że nie można zakładać z góry, że jedna płeć od drugiej jest mądrzejsza, ponieważ każdy ma swoje indywidualne IQ i swoją mądrość i czasem kobieta jest inteligentniejsza od faceta, a czasami facet od kobiety. Kobieta z natury, pod biologicznym kątem na pewno jest fizycznie słabsza od faceta. Czy to czyni ją gorszą? Nie. :) Jest po prostu płcią fizycznie słabszą, dlatego też mężczyzna powinien zapewnić jej bezpieczeństwo i opiekę fizyczną (mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi). I szacunek, oczywiście z wzajemnością. Jednak czy i tutaj, pod względem bycia słabszą płcią, jest to regułą? Tyle się mówi o tym, że kobieta zniesie każdy ból, a kiedy faceta boli ząb, jest to koniec świata. :P Tak bywa, co zauważam znów np. u swoich rodziców. Moja mama nie należy do najzdrowszych osób i zniosła w życiu wiele bólu i cierpienia. A tata? Uwierzcie mi, ale u niego na prawdę wystarczy, że boli go ząb i biedak się pokłada. Źle znosi każdy ból, źle znosi życiowe porażki i to mama jest jego podporą i pocieszycielką. Aczkolwiek wiem, że niekiedy bywa odwrotnie. Czasem kobieta zniesie więcej, a czasem ma o wiele niższy próg bólu od faceta. Również i tu, myślę, nie ma co generalizować.

 

Cytat

Na całym jednak forum, pisać mogą tylko mężczyźni.

Szkoda. :D Widzę, że na forum jest wiele fajnych, męskich tematów, gdzie chciałabym się wypowiedzieć. Przykładowo - motoryzacja i inne męskie hobby. Sama się tym interesuję i fajnie by było pogadać z Wami na te tematy. :) Ale jeśli nie - cóż, rozumiem i szanuję Waszą męską strefę, nie zamierzam się do niej wtrącać. Skoro mężczyźni mogą wypowiadać się w naszych, kobiecych tematach, można poruszyć temat, przykładowo motoryzacji, u nas i rozpocząć z Wami dyskusję. Ah, a czy czytać Wasze tematy mogę? :D Nie zostało wspomniane, czy kobiety mogą czytać! :P

 

Cytat

Wszystko jest fajnie dziewczyny do momentu, gdy wypchana medialnymi mądrościami kobieta zniszczy wam związek, zabierze męża i zbuntuje dzieci obwiniając was o wszystko co złe.

Owszem, jest w tym sporo prawdy, ale czy nie uważacie, że powiedzenie "zdradziłem, bo to ona mnie uwiodła i to jej wina" jest mitem? Kobieta, która dopie*rza się do czyjegoś związku jest oczywiście złym człowiekiem (takie "kochanki", "uwodzicielki" to na prawdę podstępna i podła rasa kobiet, która potrafi doskonale zmanipulować i zdominować faceta), ale czy mężczyzna, który dał się jej uwieźć, jest niewinny? Uważam, że facet wtedy też ponosi swoją winę i gdyby faktycznie zależało mu na związku, nie dawałby się zwodzić i uwodzić innym kobietom. A jeśli żona o siebie nie dba i odmawia seksu i wtedy on zdradza? Wina kobiety? Moi zdaniem jest to wina braku komunikacji i rozmowy w związku i chęci zmiany czegokolwiek na lepsze. Wina zawsze leży pośrodku. Niektóre kobiety nie są świadome, że robią coś źle, że coś się facetowi nie podoba, i należy ją uświadomić. Nie powinno się wchodzić w żadną inną relację czy romans, nie kończywszy wpierw poprzedniej. Tak uważam. 

 

Mam nadzieję, że nie urażę nikogo tym, co napisałam. :) Jest to moja opinia i moje, osobiste przemyślenia. Jeśli ktoś się z czymś nie zgadza, chętnie to z nim przedyskutuję i wymienię się poglądami i opiniami. 

 

Cieszę się, że trafiłam na to forum. Dzięki za nie! 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, QueenCreole said:

Nawet pracując na wózku widłowym, czy w magazynie, zarabia się więcej niż mogłaby zarobić bez studiów nie jedna kobieta na stanowisku dowolnym, nie wymagającym studiów.

Przecież kobieta też może pracować na wózku widłowym??? Widziałem takie kobiety w Anglii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Przecież kobieta też może pracować na wózku widłowym??? Widziałem takie kobiety w Anglii. 

Teoretycznie, ale weź pod uwagę siłę kobiet - nie każda kobieta, jako słabsza fizycznie, nada się do pracy w magazynie czy na budowie. Wózek widłowy okej, może pracować. Ale znowu zauważ, że kobieta będzie szukała raczej bardziej "babskiego" zawodu i nie zadowoli się byle czym (kobieca kapryśność). Wózek widłowy nie jednej kobiecie by nie podpasował, przecież to takie niekobiece. :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trzymajcie się babskich zawodów a nie mieszacie w męskich i wrzeszczycie o przywileje.

Nie nadajesz się to won pilnować dzieci w żłobku albo parzyć kawę prezesowi.

Wiadomo, ciężka fizyczna praca kusi "szarych robili" zarobkami ale jak się nie nadajesz to nie krzycz, że to przez podły patriarchat.

Edytowane przez Sonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Królowo złota, z Tennessee. Bliskie mi są Twe słowa pisane. Świadczą tylko o tym, o czym tu piszemy. 

Cieszę się że jeszcze jedna mądra samica dołączyła do naszego grona jakże wybitnych Samców.

Nie próbuj naprawiać świata i jego natury. Lepiej będzie jak zrozumiesz świat, siebie i kobiety.

Wtedy łatwiej zrozumieć schematy które obecnie kierują cywilizacją łacińską, tj. cywilizacją stworzoną przez białego mężczyznę,

przy nie wątpliwie dużym udziale jego kobiety. 

    Rozumiem też że chciała byś zwiększyć rolę kobiety przy tworzeniu tej cywilizacji i za razem umniejszyć rolę mężczyzny.

Tak się nie da, fakty mówią same za siebie. Wspieraj swojego faceta, bądź kobietą a wszystko będzie dobrze.

 

Problem z dzisiejszymi kobietami jest taki, że same nie potrafią być kobietami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

To trzymajcie się babskich zawodów a nie mieszacie w męskich i wrzeszczycie o przywileje.

Nie nadajesz się to won pilnować dzieci w żłobku albo parzyć kawę prezesowi.

Wiadomo, ciężka fizyczna praca kusi "szarych robili" zarobkami ale jak się nie nadajesz to nie krzycz, że to przez podły patriarchat.

Dla mnie osobiście żadna praca nie hańbi, nie miałabym problemu z pracą typowo "męską". Zresztą, swego czasu bardzo chciałam iść do wojska. Grałam także w piłkę z wielką pasją i lubiłam grzebać przy samochodach. :P

 

Cytat

   Rozumiem też że chciała byś zwiększyć rolę kobiety przy tworzeniu tej cywilizacji i za razem umniejszyć rolę mężczyzny.

Hm. Niekoniecznie. Uważam, że role płci powinny być mniej więcej takie same, żadna płeć nie jest gorsza, nie jest głupsza. 

 

Cytat

Nie próbuj naprawiać świata i jego natury.

Chciałabym zostawić świat lepszym, niż go zastałam. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Gdzieś mi mignęło na forum, że poza rezerwatem samice mogą wypowiadać się w tematach na forum dotyczących manipulacji kobiet, nie wiem jednak gdzie to było napisane. Wiem, że było i że ktoś napisał, że potrzeba głosu i opinii Pań w tamtych tematach. No i pozwoliłam sobie dwa takie tematy skomentować, oczywiście skończyło się to banem. :D Więc nie wiem czy mam błędną informację, bo jak Boga kocham, widziałam gdzieś na forum przyzwolenie takowe. Ktoś mnie uświadomi?

 

Poza tym mnie słowo REZERWAT kojarzy się z taką hm, ostoją, bezpiecznym miejscem. No bo czym jest rezerwat np. przyrody? Takim właśnie bezpiecznym miejscem, gdzie ta przyroda jest doceniana, pielęgnowana i nietykalna. Zatem ten nasz rezerwat właśnie tak mi się kojarzy i nie uważam, by było to jakimś ograniczaniem czy ugodzeniem w ego czy godność samic. Tak sobie o, w temacie dopowiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie doczytałam bo? Bo pisze, że można odpowiadać na posty ale nie wolno zakładać nowych tematów? Właśnie to robiłam - odpowiadałam na założone już tematy, wypowiadałam się, skoro rzekomo było na to przyzwolenie. Chyba, że mój tępy, samiczy umysł zrozumiał to błędnie.

W dniu 14.09.2018 o 22:37, Eleanor napisał:

Po drugie dostajesz warna za spamowanie.

Dobrej nocy?

Jakby mnie to ruszało. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witajcie wszyscy, to mój pierwszy wpis. Długa historia stoi za tym jak tu trafiłem, ale cieszę się że tak się stało. Drogie panie, zerknijcie na interesującą kobiecą postać Milevę Marić. Tak oczarowała swą inteligencją i wiedzą Alberta Einsteina, że ten się z nią ożenił. Mniejsza z tym, że później się rozwiódł. Na początku studiów przewyższała swoimi umiejętnościami Alberta. Ciekawa historia, polecam. Poznałem tą postać oglądając serial dokumentalny o Albercie Einsteinie.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mileva_Marić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 7 miesięcy temu...

Jeśli mogłabym podrzucić małą sugestię. W wiadomości powitalnej po założeniu konta jest odnośnik do działu gdzie należy się witać. Nie jest jasno określone, że kobiety mają pisać powitania szukając podobnego działu w Rezerwacie. Stąd mogą wystąpić pomyłki. Bezsensem jest blokada za to, że ktoś dodał powitanie w miejscu do ktorego dostał link w powitalnej wiadomości.

Może możnaby wpisać w tę regułkę także coś w stylu "a samiczki witaja sie tutaj: *link do działu*?Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
W dniu 11.10.2016 o 22:15, piekiełko nie forum napisał:

Dajcie nam czas. Wiem, że jednej i drugiej stronie trudno się odnaleźć w nowych rolach.

 

Nasza cywilizacja nie ma stu lat do przepierdzenia just like that na "rozruch kobiet". Nie powstał (i nie powstanie) żaden model ekonomiczny który pozwoli przetrwać jakiejkolwiek cywilizacji 100 lat niżu. Trzeba zapinadalać, aby gospodarka się kręciła, to mnie zawsze śmieszy, że kobietom się wydaje iż otaczający ich dobrobyt bierze się znikąd i bedzie trwał wiecznie. Wiec albo do konca wciągacie męskie gacie na dupę i sie bierzecie za budowanie raju, albo trzeba przyznac ze bez mezczyzn wszystko sie stacza. Jesli chodzi o Europe to juz nie kwestia patriarchatu czy matriarchatu tylko czasu.

Edytowane przez ZortlayPL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.