Skocz do zawartości

Tu i teraz


Assasyn

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem skąd? Nie wiem jak? Ale dziś przeżyłem coś wspaniałego, po prostu bylem tu i teraz! Oddaliłem sie od ''siebie'' i zachwyciłem sie zachodem slonca, czułem sie zajebiście wolny, coz za cudowne uczucie...Niestety sprawy i problemy ściągnęły mnie w dół . Później chciałem powtórzyć to uczucie i znowu sie udało ale juz z mniejsza silą. Kilka krzaków, rzeka i zachód słońca zrobiły na mnie ogromne wrażenie, wcześniej tego nie doceniałem, nie widziałem zapatrzony w siebie i żyjący w swoich wyimaginowanych problemach...Ja chce jeszcze! Musiałem się pochwalić tym  co przeżyłem bo najnormalniej w świecie sie wzruszyłem z tego powodu...Ale niestety im bardziej chciałem to uczucie zatrzymać tym bardziej się oddalało...:) Super! Choć raz byłem ponad tym syfem; Szukaniem zajebistej dziuni, szukaniem pasji i nerwowym poszukiwaniu i zasługiwaniu sobie u Boga, ludzi czymś dzięki czemu dostane spełnienie...Zauważyłem z tej perspektywy że wszystko co najlepsze ma być później ale nigdy nie teraz...I to chyba klmastwo, doświadczyłem tego i każdemu polecam taki odlot...

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że z pewnością mózg otrzymał nowy bodziec, nowe doznanie. Czyli odkrył, że można inaczej. U mnie też tak jest, że są lepsze i gorsze okresy, bliższe i dalsze tego stanu. Nie wiem jak nauczyć się być ciągle blisko tego.

Asasyn, podobne odczucia mam w górach. Oglądając ten film poniżej nawet się wzruszyłem (cicho!). W tym roku wybieram się na ten szlak. Człowiek zapomina o tych wszystkich przyziemnych sprawach, bzdurach w gruncie rzeczy nieistotnych. Cieszy się, że ma ręce, nogi i oczy.

A to ja gdzieś w Bieszczadach ku pokrzepieniu serca: :D

302032_531174563595061_784488754_n.jpg?oh=e11fce777af975e42509d7a45572cc35&oe=553C9277

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będziesz coraz bardziej starał się zatrzymać jakiś stan, tym bardziej się od niego oddalisz. Przeżyłeś to na pewno nie bez powodu, wykroczyłeś poza własne,skupione na sobie postrzeganie i możesz próbować iść dalej np. zaczynając regularną medytację albo, jak pisał Marek w wielu swoich felietonach, skupiając się na ciele bądź na oddechu. Pomocne mogą być też wideo Eckharta na yt, jak chcesz to mogę ci podesłać, może uruchomią w tobie większy wymiar :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne jest takie przeżycie. Mnie zastanawia dlaczego pojawiają się emocje. Czemu coś aktywuje w nas jakieś odczucia. Dlaczego i po co one powstają.

Bo jest tak jak napisałeś, w głowie są ciągle jakieś myśli, troski. Nawet gdy idę do lasu lub zajmuję się jakimś wysiłkiem fizycznym, to w głowie wyświetlają się jakieś sytuacje, czasami banalne nawet sprzed wielu lat.

Piękny stan uwolnić się od tego i dostrzegać świat bez obciążenia. Żyć pełną piersią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesujace ze zdarzylo Ci sie to pierwszy raz... Sam doswiadczam takiego stanu systematycznie - albo pedzac roadsterem przez ulice pachnaca kwiatami lip, albo na morzu walczac z wiatrem i sprzetem, albo podczas egzotycznych podrozy, albo czasami w biurze, grajac na gitarze, siedzac z przyjaciolmi przy piwku, ognisku, grillu, obserwujac wschod slonca na plazy, o seksie w ogole nie wspominam bo to zazwyczaj zblizenie sie do nirwany... Mam duzo problemow ale ogolnie staram sie o nich nie myslec oprocz chwil w ktorych je rozwiazuje. Dziala!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam osiągałem czasem takie stany przy medytacji, albo łowiąc ryby, gdy jest branie, zacinam i mnie niema, gdy walczę z rybą. Też gdy jadę po lesie i zjeżdżam rozpędzony ze stromej górki, gdzie jest na zakręcie błoto. Albo na sparingach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.