Skocz do zawartości

Poprawa samego siebie


kaszalot

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was bracia,

Mam 21 lat, bardzo bym chciał zrealizować te oto postanowienia:

-zaliczać wszystko na studiach (3 rok) 

-odwyknąć od fap, potrafię tego nie robić przez tydzień czasem dłużej, ale czuję że dobrze by było zrezygnować z tego całkowicie. Zagłębiłem się trochę w temat i widzę ile dobrego może przynieść całkowity odwyk. Zdaję sobie sprawę że praca nad zamianą nawyków to długa i ciężka droga. To na początek chciałbym osiągnąć pułap 1/21 dni później 1/ miesiąc. Uważam to za rozsądne podejście do zmiany- małymi kroczkami do celu. Później 1/2 miesiące a w dalszej perspektywie całkowity odwyk

-Przepracować negatywne emocje i niską samoocenę

Czasami czuję się zalewany falą negatywnych emocji, do końca nie rozumiem skąd one się biorą. Wiele czytałem na ten temat i najbardziej prawdopodobna wersja to głęboko zakorzenione wzorce z podświadomości. Są bardzo silne. Pojawiają się najczęściej gdy jestem zestresowany albo czymś podłamany (tu moje pytanie dlaczego tak jest?). Od momentu trafienia na to forum i powiązanych treści pracuję nad tym ( 2 lata) wiem że to za mało i całkowita zamiana to cel długoterminowy na najbliższe kilka (lub i naście) lat. Zamierzam nad tym pracować poprzez niepoświęcanie im swojej uwagi a delikatnym koncentrowaniu się na nowych nawykach: głębokim polubieniu siebie, radości, spokoju. 

-Związki, kobiety?

Nie zamierzam się na chwile obecną w nic ,,poważnego'' angażować, główny cel to praca nad sobą. Czytałem wiele wątków na forum, książki Marka i zdaję sobie sprawę że w moim wieku i w mojej sytuacji to ostatnie czego mi trzeba. Ten czas czyli najbliższe lata powinienem poświęcić na rozwój, budowanie siebie, zdobyciu wiedzy jak działa świat, ludzka psychika, oraz zdobyciu dobrej pracy i niezależności finansowej.

Bardzo bym chciał zrealizować powyższe cele.

Jednocześnie bardzo dziękuje Markowi oraz wielu użytkownikom forum: @Mosze Red @Subiektywny @Długowłosy @SennaRot i wielu innym, którzy swoimi postami wiele wnieśli w moje życie.

Pozdrawiam serdecznie i życzę Sobie powodzenia!

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobowiązuję się rzetelnie pracować nad powyższymi kwestiami. Za 21 dni napiszę relację o postępach. 

18 godzin temu, Quo Vadis? napisał:

Poczytaj o "ciało bolesne" :) 

 

 

@Quo Vadis? Przeczytałem, oznacza to że mam być świadomy obecności tego tworu w sobie, nie identyfikować się z nim i obserwować swoje uczucia i to co się ze mną dzieje i nie próbować z tym walczyć? Ludzie najczęściej reagują wypieraniem tych emocji a to napędza błędne koło bo pojawiają się coraz silniejsze emocje? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kaszalot Jak nie będziesz ich nakręcać i uświadomisz sobie, że to ciało bolesne się uaktywniło to będzie lżej. Zaufaj mi, mi pomogło :) Pozwól uczuciom być, obserwuj jak rosną a potem opadają.

10 minut temu, kaszalot napisał:

Za 21 dni napiszę relację o postępach. 

Trzymam kciuki ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kaszalot napisał:

obowiązuję się rzetelnie pracować nad powyższymi kwestiami. Za 21 dni napiszę relację o postępach. 

 Praca nad sobą nigdy sie nie kończy. Nic sie nie wydarzy przez 21 dni. Nie wytworzysz nawet żadnego nawyku. Piszę Ci to, żebyś się nie zniechęcił, bo nie będzie efektów. Twoje oczekiwania są zbyt wybujałe.

 Załóż dziennik i codziennie monitoruj postępy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wracam po przerwie...

Trwała dłużej niż wspomniane 21 dni. A to dlatego że po prostu nie dałem rady. Wstyd mi było się przyznać zarówno przed samym sobą jak i przed Wami tutaj na forum że jestem słaby i postawiony cel ---> 21 dni no fap przerósł mnie. Udało mi się wytrzymać 9 dni. Później udawało się po 4 po 5 dni bez ale dalej średnio raz/2 dni. Dużo ćwiczę(kalistenika, pływanie) mam szczelnie wypełniony dzień, ale mimo to ochota na fap czasami jest bardzo duża. Czuję że jestem uzależniony. Bardzo bym chciał umieć w pełni nad tym panować, gdyż tą drogą pozbywam się dużej ilości energii i cennych substancji. To co postanowiłem jest trudniejsze niż się wydawało jak pisałem ten wątek. Jest mi głupio i wstyd, czuję że nie radzę sobie z tym, ale nie chcę się poddawać tylko próbować dalej. 

 

Co do innych celów jest lepiej. Na studiach wszystko do przodu. Staram się obserwować swoje emocje, akceptować je i nie utożsamiać się z nimi, ułatwia to bardzo codzienne życie i pozwala czuć się samemu ze sobą dobrze. Czuję że tu jest progress ale zdaję sobie sprawę że to zaledwie promil tego co muszę przepracować.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, aras napisał:

Kobiet bym nie odpuszczał, bo zbudujesz siebie sukces, pierwsza lepsza da Ci pupy, zakochasz się i Cie wyjebie, postępowania z kobietami też wypada się nauczyć i mieć wiedzę i doświadczenie jak one funkcjonują.

Nie odpuszczam kobiet, ale zdaję sobie sprawę że z chujem nie ma żartów ;p Wiem co tak naprawdę decyduję o atrakcyjności mężczyzny. Jego pozycja, zasoby, atrakcyjność fizyczna i to czy wzbudza emocję- daje kobiecie sinusoidę emocjonalną. Było to ze szczegółami opisane w innych wątkach. Dlatego raczej odpuszczam związki na poważnie, bo z dużym popędem mogę być łatwo sterowalny a to nie ma prawa się skończyć dobrze. 

 

2 godziny temu, Unhomme napisał:

Masz czasami ochote sobie zwalic to zwal, nic ci sie nie stanie, nie umrzesz od tego. Z wiekiem bedziesz mial coraz mniejsze potrzeby.

Czyli rozumiem że to tak jak z alkoholem, okazjonalnie raz na jakiś czas to spoko, byle nie popaść w skrajność? Np. raz na tydzień to nie będzie nic szkodliwego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, kaszalot said:

Czyli rozumiem że to tak jak z alkoholem, okazjonalnie raz na jakiś czas to spoko, byle nie popaść w skrajność? Np. raz na tydzień to nie będzie nic szkodliwego?

Dokladnie. Od czasu do czasu spuscisz sobie z krzyza i zyjesz dalej. Gorzej jakbys po kilka razy dziennie przy pornolach siedzial, wtedy to juz jest mega uzaleznienie.

Edytowane przez Unhomme
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, kaszalot said:

Dążyć do tego żeby ograniczyć ale nie całkowicie wyeliminować?

Dokladnie tak. W zyciu musisz miec ciekawsze zajecia niz walenie konia non stop. Tak jak mowie, od czasu do czasu to nic ci sie nie stanie ;)

 

Nie ma sensu sie wpedzac w jakies poczucie winy. Zwaliles i juz, po co drazyc temat ? ;)

Edytowane przez Unhomme
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.