Skocz do zawartości

Prawiczek a wizyta u divy - opinie braci samczej


Rekomendowane odpowiedzi

@PewnySiebie - No chyba w to nie wierzysz, że sam ubiór wystarczy? :) Na imprezie wszyscy potencjalni konkurenci są świetnie ubrani, więc dobry ubiór nie daje Ci żadnego plusa, po prostu nie daje Ci minusów i tyle. Czyli jak jesteś chujowo ubrany to lipa. Jak dobrze, to po prostu dobrze. Nie powiem Ci co poszło nie tak bo tego nie wiem. Cały czas obstawiam przy niskim wzroście, ektomorficznej budowie ciała i moim ryju. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PewnySiebie - Myślę, że u niektórych to się sprawdzi, jak ktoś po prostu jest przystojny i ma fajne geny to założy dobre ciuchy i pewnie styknie :) Ja za namową kogoś tam rezygnuję z klubów, chociaż czuję osobistą porażkę, że się poddaję i mimo wszystko tą złość, że inni po prostu wchodzą na parkiet i tańcują z kobietami, nie są odrzucani. Zdaję sobie jednak sprawę, że moje cechy wizualne krótko mówiąc nie pozwolą mi być dobrym w te klocki w klubach. Zatem spróbuję zmienić taktykę, czyli poznawać dziewczyny gdzieś indziej a seks ogarnąć chociaż raz w miesiącu u prostytutek i zobaczymy co to da.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A opisałeś gdzieś ostatnie wyjście do klubu jak to wyglądało, bo czytałem tylko Twoje początki? w sensie podchodzisz i laska źle reaguje czy uśmiecha się i czeka na Twoją reakcję czy jak to wygląda?

  • Do ilu podchodzisz kobiet w czasie trwania całej imprezy?
  • Jesteś pijany w momencie podchodzenia?
  • O której godzinie "atakujesz" ? :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie opisywałem. Już i tak męcze braci ostatnio ciągle tym samym. Nie wiem o której godzinie, nie zwracam na to uwagi. Czasami jest to 23, czasami 0, czasami później. Ja pijany nie jestem, staram się wypic piwko, maksymalnie 2. Ciężko powiedzieć do ilu, nie liczę tego. Pewnie gdzieś do 10ciu, 15stu. Do wyższych nie podchodze bo bym się źle czuł, czyli takich jest sporo bo obcasy. Do takich co mi się nie podobają też nie no bo po co.

 

Reakcje generalnie to spojrzenie i pokręcenie głową albo jakoś rękoma, że nie. Jak są w grupie to się spojrzą na siebie i uśmieszki (zapewne mają bkę). Jeśli są tylko dwie to nigdy nie podchodzę bo to nie ma sensu. Jeśli już któraś ze mną chwilę potańczy to w blisko 100% przypadków jest pytanie o mój wiek (wyglądam bardzo młodo, często czuję się wizualnie najmłodszy na imprezie), skończy się jedna piosenka (lub nawet w trakcie) i kobieta odchodzi (tańczyć umiem). Myślę, że mój chłopięcy wygląd powoduje, że na dysce nie mam po prostu szans i nie ma co się oszukiwać. Kiedyś nawet na badoo jakaś mi powiedziała, że mam przesrane w kwestii wyglądania tak młodo.

 

I w sumie tyle :) Także nic ciekawego.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacun, że podchodzisz. Większość facetów stoi z piwem w ręku. Z jakimiś tam dziewczynami tańczysz, więc jest dobrze.

Nie ma co się rozczulać.

Poza tym może chodzisz do zbyt prestiżowego klubu, gdzie jest znacznie trudniej.

Moim zdaniem robisz progres spory - jest dobrze!.

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PewnySiebie - Hmm... Nie wiem czy klub jest prestiżowy, wygląda na zwykły. I szczerze mówiąc wcale nie zauważyłem, żeby większość mężczyzn stała z piwem w ręku. Też podchodzą. No i ten taniec to lipa skoro trwa chwile i koniec. Osobiście nie dostrzegam progresu, chyba, że frustracji i coraz bardziej skłaniam się ku wersji, że po prostu do pewnych miejsc trzeba być odpowiednim gościem :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podchodzisz do 15 to inne już wiedzą, że podchodziłeś. Żadna nie chce być drugą opcją. Podchodzenie do dużej ilości ma sens jak chcesz przełamać fobie społeczną albo inne lęki. Jako narzędzie statystyczne się nie sprawdza. Podszedłem kiedyś do ponad 100 lasek na juwenaliach jednego dnia proponując byśmy poszli się kochać. Zgadnij ile było zainteresowanych?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piter_1982 - Ja to rozumiem no ale jeśli podejdę do pięciu i każda mi odmówi to podchodze do 6 i jeśli ta odmówi to do 7 itd. Przecież gdyby pierwsza mi nie odmówiła to druga nie byłaby potrzebna. Odnośnie bycia opcją... Serio, nie jestem typem gościa na którego patrzą wszystkie laski. One nie mają pojęcia, że ja do kogoś podszedłem bo mają mnie w dupie :) Co do fobii, może jakąś mam? Ja się stresuję tym, w sumie jak miałoby być inaczej skoro jestem odrzucany.

 

Szacun za odwagę, że tak podchodziłeś i mówiłeś wprost o ruchaniu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, chociaż pewnie jakby któraś się zgodziła to bym zwiał. Miałem pietra, ale byłem dość zdesperowany wtedy. 

 

Widzą. One widzą wszystko. 

 

Zmieniaj więc lokal i wychodź częściej. Przychodzisz na chwilę na jednego drinka, zagadasz do dwóch trzech i wychodzisz jak nic nie wyszło. Zupełnie inaczej to wygląda jak koleś, który 'tropi zwierzynę' cały wieczór i uderza jak zobaczy cel. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piter_1982 - Dobra to inaczej, może i widzą ale mają mnie w dupie. Co ich obchodzi, że sobie podszedłem gdzieś tam? Mnie tak samo nie interesuje co zrobi jakaś tam laska, która mi się nie podoba :) Co do zmian lokalu to można spróbować trochę tu, trochę tam, czemu nie, chociaż tak jak wspomniałem już mi się odechciewa bo walę głową w mur.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dobrze, może nie jestem "prawiczkiem", ale pytanie jakby z tej puli. Jak rozluźnić się fizycznie i psychicznie przed spotkaniem z naprawdę atrakcyjną divą? Alkohol, tabletki na uspokojenie czy audycja radio samiec? :D 
Mam z tym pewien problem, jakiś stresik zawsze jest, nie jestem nawet nie wiadomo jak doświadczony i nie wiadomo jak mi się mały kolega zachowa..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Calkiem sporo racji we wszystkich spostrzezeniach.

Lapie ktos z was ryby?

Zarzucasz i zarzucasz. Inaczej nic nie zlapiesz.

Co bedzie jesli nie zlapiesz?

Bedzie jak przed zarzucaniem. Stan zero.

Urok osobisty itd?

Coz, zycie nie jest sprawiedliwe.

Jednak bedac na dole skali uroczych samcow przez rece przepuscilem calkiem sporo samic.

Czasem lodzik, czasem sex, czasem zakochanie i jeszcze pare innych opcji o ktorych nie ucza w liceach.

Wiecej detali nie bedzie, w/w sa tylko dlatego ze odreagowuje drinkiem, jestem pelen zyczliwosci dla swiata i chce pomoc tzw incelom jako i mnie pomożono.

(Google twoim przyjacielem jesli chodzi o niezrozumiale terminy.

Byl artykul na wykopie o w/w).

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Romantycznie nastawiony Prawiczek może mieć po 1 razie z Panią nierządną

problemy emocjonalne: kac moralny, wyrzuty sumienia, dlatego, że 

odezwie się automatycznie oprogramowanie/software, które mu instalowano

od dzieciństwa i później, że Kobiety są dobre i seks tylko z miłości, najlepiej

w małżeństwie. To jest katolicki bełkot.

Za drugim razem już nasz były prawiczek nie będzie mieć problemów

natury emocjonalnej, nic nie będzie czuł.  

Uważam, że Jak Facet nie miał seksu do 25 no 30 r. życia

to aby mu nie odbiło psychicznie ponieważ

 ma obowiązek ochrony swojego zdrowia psycho -seksualnego

odwiedzić Agencję towarzyską.

Tylko musi wcześniej wziąć coś na erekcję

bo stres mu zabije stójkę. Taka prawda.

Podczas spotkania najlepiej rozpocząć inicjację od seksu oralnego w gumie, a potem jazda do dziury

np na jeźdźca. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprawdzie u divy swojego pierwszego razu nie miałem, jednak nie polecam takiego pomysłu, byłem u profesjonalistki już w późniejszym etapie i jest to marnowanie ciężko zarobionej kasy. Czytaj, słuchaj, oglądaj jak należy zachowywać się w łóżku, co kobietą sprawia przyjemność a kiedy przyjdzie ten pierwszy raz nawet w późniejszym wieku to nie będziesz wyglądał na prawiczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Pozwolę sobie napisać w tym temacie, by nie tworzyć nowego, bo moja sytuacja jest dość podobna.

Od wielu lat mam kompleksy z powodu mało zadowalającego rozmiaru prącia, ale nie w tym rzecz - w końcu to diva, nie musi jej się mój penis podobać.

Od kiedy biorę prozac, nie potrafię osiągnąć wzwodu. Odstawiłem prozac dziś i planuję jutro kupić viagrę (tak, 21 latek musi kupować viagrę) i udać się do divy, która jest przelotem w Rybniku.

Jest to trochę misja saperska, bo na dobrze nam znanym forum o divach, owa dama nie posiada kartoteki.

Mam następujący problem - dziewczyna ma w ofercie rimming, minetkę i to mnie bardzo jara, nawet już mnie nie obrzydza, że ktoś Jej tam wkładał, bo w końcu się myje, ale cholernie boję się, że złapię jakiś syf.

Duże są szanse złapania czegoś takiego? Bo z rimmingiem sobie mogę dać spokój, ale minetka albo pocałunki? Co sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
19 godzin temu, Ceranthir napisał:

Jak wybrać dive? Jakieś rady typu nie brać lasek które jadą bez gumy itp Chce iść na pierwszy raz i nie chce się sparzyć, a ciśnienie takie ze głowa mała..

Czytaj opinie na garso, z samej rozmowy przez tel już dużo można wywnioskować. Jak jest miła i nie pachnie burdelem to idź. Na pierwszy raz polecam starszą. Bez gumy żadna nie pojedzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Cznel napisał:

Bez gumy żadna nie pojedzie

Byś się zdziwił, ale ok. 70% się zgodzi, zwłaszcza starszych i kiedy lepiej Cię pozna. Czytałem o tym wielokrotnie i sam miałem propozycje, również od seks koleżanek z portali randkowych. 

Dlatego zawsze w gumce czy to diva, cichodajka, kochanka czy koleżanka z Tindera. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada jest bardzo prosta.

 

Pytasz czy zgodzi się bez gumy.

 

Jeśli nie, robisz w gumie.

Jeśli tak, uciekasz gdzie pieprz rośnie.

 

Wszelkie odstępstwa od powyższego grożą zarażeniem syfem, kiłą, hivem i wszystkim innym, a może nawet i dzieckiem i przymusowym związkiem z patologią na X lat (w wersji najbardziej drastycznej).

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Prawiczek a wizyta u divy - opinie braci samczej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.