Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie

Ostatnio dużo czytam, a moją uwagę szczególnie przyciąga kwestia liczb i symboli. Wczoraj, sprawdzając w Wikipedii co ciekawego wydarzyło się w dniu moich narodzin, natrafiłam na informacje o panu Rudolfie Breussie. Uznałam to za swojego rodzaju znak i zagłębiłam się w jego biografię. Okazuje się, że pan Rudolf był naturopatą i zielarzem, a przy tym samoukiem. 

Cytat

W skrócie o kuracji

Zgodnie z informacjami podawanymi przez samego Rudolfa Breussa w ksiązce „The Breuss Cancer Cure” jego kuracja wyleczyła 40 tysięcy pacjentów (2 tysiące osób wyleczył osobiście), w tym przeważającą wiekszość stanowili pacjenci z chorobami nowotworowymi. Wg niego podczas kuracji nowotwór zaczyna głodować, bo nie dostarczamy organizmowi żadnego stalego pożywienia, które w przekonaniu Breussa, jest przede wszystkim pożywką dla nowotworów. Ordynowane podczas kuracji soki warzywne oraz herbaty ziołowe w calości pokrywają zapotrzebowanie organizmu na minerały, witaminy i pierwiastki śladowe na caly 42-dniowy okres postu.

Kuracja jest wskazana nie tylko w celu leczenia nowotworów , ale także:

  • w celu zapobiegania nowotworom
  • w celach regeneracyjnych
  • dla przeprowadzenia odchudzania bez zagrożenia dla zdrowia
  • jako regeneracja organizmu w okresie wiosennym (najlepiej w marcu)
  • dla oczyszczenia i wzmocnienia krwi
  • w przypadku wszelkich schorzeń, w tym chorób autoimmunologicznych, takich jak: artretyzm, degeneracyjne zapalenie stawów

Cała kuracja trwa 42 dni (6 tygodni) aczkolwiek jeśli stosowana jest w celach regeneracyjnych można ją skrócić do trzech tygodni . W czasie kuracji pacjent może stracić od 5 do 15 kg wagi. Jednakże sampoczucie podczas calej kuracji jest dobre, a nawet jak potwierdzają to osoby, które doświadczyły jej pozytywnego działania, zarówno wydolność fizyczna, jak i umysłowa znacznie wzrastają.

Cytat

Totalna kuracja przeciwrakowa R. Breussa od kilkudziesięciu lat jest stosowana w Niemczech, Austrii, Włoszech i wielu innych krajach. Uratowała wiele tysięcy istnień ludzkich skazanych na cierpienia, kalectwo i niechybną śmierć wobec bezradności współczesnej medycyny. Bardzo dobre wyniki osiągali chorzy, którzy po stwierdzeniu przez lekarzy nowotworu od razu zastosowali 42-dniową kurację Breussa. Także ci, którzy byli operowani bądź naświetlani i poddawani chemoterapii, po tej "totalnej" kuracji powoli powracali do zdrowia. Niekiedy nawet w beznadziejnych przypadkach (wg onkologów) kuracja dawała często nadspodziewanie dobre rezultaty.

Chory ma tylko dwa wyjścia: 
"...albo żyć i zjeść raka, albo dać się zjeść rakowi".

Brzmi to trochę dziwnie, ale na tym właśnie polega kuracja. Trzeba tak się odżywiać, żeby rak umarł z głodu a ponieważ on żywi się głównie białkiem zwierzęcym, tłuszczami, cukrem, konserwantami, toksynami, papierosami, solą itp, więc trzeba go tego pozbawić. Nowotwór słabnąć i obumierając j e s t łatwym łupem dla pozbawionego w codziennym pokarmie białka organizmu człowieka i zostaje "zjedzony" - guz znika - zostaje wchłonięty przez organizm. Tę kurację nazywają "chirurgią bez skalpela".

Cytat

Breus wyleczył ponad 40 tys. chorych na raka, w tym wielu po leczeniu szpitalnym. Jednak znacznie lepsze rezultaty osiągał (ok. 100% wyleczeń), jeżeli chory, po rozpoznaniu choroby, natychmiast podjął kurację 42-dniową, kiedy jego organizm nie został jeszcze uszkodzony ciężkimi środkami chemicznymi. Breuss uważa, że dopóki człowiek ma chęć do życia, wolę wyzdrowienia i wytrwałość w kuracji, tak 5 długo jest szansa na wyleczenie (chyba, że chory organ jest całkiem zniszczony, wtedy pomóc może już tylko cud !).

Źródło: Vismaya Maitreya
Źródło nr 2: Prima Natura

Wikipedia o Rudolfie Breussie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Rudolf_Breuss

 

Czy słyszeliście o tej kuracji? Czy sądzicie, że może być skuteczna? 
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że może pomóc. Soki są również podstawą terapii antyrakowej Gersona, która ma szerokie grono osób wyleczonych. Szkopuł w tym, że każda choroba jest wyleczalna ale nie każdy pacjent ;) 

Swoją drogą polecam zagłębić się w tematykę oczyszczania organizmu - Małachow, Tombak, Hulda Clark. Kiedyś oglądałem wykład na temat superfoodów, i prowadzący tylko napomknął o tym, że oczyszczanie organizmu uratowało mu życie - po wszystkim postawił tezę, że organizm który jest "czysty" bardzo ciężko ma zachorować na taką paskudę jak rak.

Jest całe mnóstwo produktów antyrakowych, suplementów, procedur medycznych które można przeprowadzić w zaciszu domowym bez pomocy lekarza. 

Oczyszczanie organizmu z fluoru za pomocą boru z boraksu to jest dopiero ciężki orzech do zgryzienia. Fluor, to paskudztwo tak się wżarło w ciało, że trzeba usuwać to siłą, a to nie jest przyjemne. Jak masz chwilę, droga autorko, to polecam zapoznać się z tematem boru, jodu, magnezu, d3, k2mk7, krzemu, kurkumy, i nawadniania - działają cuda te małe rzeczy.

Sam bawię się w diety, oczyszczanie, suplementy i inne "oszołomstwa", i jest naprawdę dobrze, ciało jest specyficznie przyjemne w użyciu, jakby dziwnie lekkie a zarazem silne. 
Jak sam poczułem te zmiany to przestałem się dziwić, że na to jest taka ogromna nagronka a ci, którzy z tego korzystają mają być uznani przez tłum za pomyleńców. ;) 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.