Skocz do zawartości

O typowej katoliczce


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia dobrze ci radzili !

Ja tylko dodam coś od siebie 

1. Oboje macie 27 l ty zapierdalasz a ona 

13 godzin temu, Drizzt napisał:

A nie przeszkadza Ci w niej, że w momencie Twojego dorabiania, zamiast być przy Tobie to hasała sobie po kutasach i teraz przyszła na gotowe,

2. Mając duży majątek nie warto brać baby starej 27l+ bo za szybko będzie nie atrakcyjna i dochodzi jeszcze jedno 27 lat to dużo czasu najpewniej nie jednego kutasa obrabiała . 

Sam się zapytaj chcesz być JEDNYM Z WIELU .

14 godzin temu, Saruman napisał:

Też znam wiele takich przypadków. Mocno katolickie panny w wieku 24-25 lat zaczynają się rżnąć na lewo i prawo. Instynkt, ciekawość i biologia wygrywa.  Jej bardzo dobra przyjaciółka to taki przykład. Wiek ten sam, cichutka dziewczyna, nawet nigdy chłopaka nie miała. Teraz sama wychowuje dziecko, a ojciec "nieznany".

3. Panny młodsze łatwej jest ułożyć pod siebie dochodzi jeszcze że w tym wieku nie ma takiego przebiegu jak starsze panie i najważniejsze JEJ PRZYDATNOŚĆ DO SPOŻYCIA JEST DUŻO WIĘKSZA sam wiesz o tym że są lepsze 

14 godzin temu, Saruman napisał:

pannami w chyba lepszym wieku, 21 i 19 lat.

4. Marek zawsze mówił facet 30+ jest atrakcyjny dla młodych kobiet ale kobieta 30+ jest już WRAKIEM 

5. Pamiętaj że ona cie olała 

11 godzin temu, michau napisał:

 

"Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki"

6. Oczywiście że nie warto ona ma już za dużo programów i za długo była programowana przez kościół i społeczeństwo 

14 godzin temu, Saruman napisał:

Czy jednak na możliwość ułożenia sobie panny pod siebie, która ma 27 lat, nie jest za późno? Być może czas pracy i ilość energii dostarczonej w ten proces nie będzie w stanie pokryć późniejszych korzyści, o ile takie wystąpią

Moim zdanie natychmiast zrywaj kontakt nie dopuścić ją do siebie zabierze ci majątek na który ciężko pracowałeś po 12h+ a w zamian nie da nic co jest warte więcej 100/200zł (za 200 zł możesz pewnie mieć jakąś 20 latke a ty chcesz dać dziewczynie 27 lat duży dom drogi samochód )(NO DAJ PAN SPOKÓJ J.Kaczyński) bo tyle kosztuje sex. Może na razie ci się podoba ale jej uroda skończ się w najbliższych latach.

Porostu stać cię na młodą kobietę 10/10 a nie ledwo 7/10 opinia na haju więc za wysoka. Przemyśl to wszystko 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze coś takiego jak nawyki w relacji. Ona ma już w głowie rozkład twoich granic które będzie chciała przesuwać. Nie licz na żadne zmiany jeśli takie zajdą będą miłym zaskoczeniem. Jej nauka gotowania się skończy razem z wersją demo. Potem sam będziesz opłacał dla was katering a jak przyjdzie czas na dziecko to będzie się chciała w twojej firmie zatrudnić. 

Nie pozwól na przysługi, bądź miły jak dla starej ciotki którą widujesz tylko na ślubach i pogrzebach i odpowiadaj tak samo. Dużo pracujesz nie masz czasu. Do mnie panna po 8 latach ciszy chciała na kawę się spotkać. Moja odpowiedź krótka po tak długiej przerwie jesteś dla mnie kimś obcym.. :) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, zuckerfrei napisał:

Zdrowa samica chce sie pukać

Ona się nie chce z nim pukać, ona chce go wydymać materialnie.Pukać to się pukała przez lata z innymi i autor na dorobku widać nie był atrakcyjny.

Każ bladzi spier... przecież to śmierdzi na kilometr prostytucją.Trochę honoru wypada mieć.

 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Drizzt@Beckenbauer Bardzo ważną kwestie poruszyliście. Nie chciałbym mieć na wejściu tam wroga lub całej wrogiej rodziny. Prowadzenie działalności, szczególnie produkcyjnej daje duże pole do popisu wszelkim donosicielom i mściwym, zazdrosnym ludziom. Mieliśmy i ciągle mamy z tym problem w ojca firmie. Pozwolę sobie krótko opisać. Właściciel przylegającej do naszego zakładu działki zaczął jakiś czas temu robić takie donosy. Mieliśmy sanepid, z którym dość szybko się dogadaliśmy, później Inspekcje Pracy (było trochę dymu), Do US też był donos, ale da się to tak załatwić, że US nie będzie reagował na takie donosy nawet jeśli wydają się być zasadne i szczegółowo opisane. Nie będę się teraz rozpisywał co i jak się robi. Ogólnie US wyrzuca do kosza na wejściu 2/3 donosów bo tyle tego mają, że nie ma komu się tym zająć. Info na 100% pewnie i to nie z jednego US.  Jednak największy problem nam zrobił składając zawiadomienie, że niby zakłócamy stosunki wodne w okolicy poprzez częściowe utwardzenie terenu. Drugiego dnia po wpłynięciu pisma mieliśmy już na placu dwóch swoich hydrologów (pierwsze koszta), i wstępne obserwacje, że jest ogólnie ok. Sprawa jednak trwa już 9 czy z 10 miesięcy (obserwacje, zdjęcia, odwołania sąsiada) i opóźniło to nam o 5 miesięcy budowę magazynu ( kolejne koszta). Decyzja po drugim odwołaniu jest na naszą korzyść (niezakłócone stosunki wodne), ale gość napsuł nam nerwów i kosztów narobił. Mamy wyliczone dokładnie utracone korzyści w wyniku opóźnienia budowy magazynu i daliśmy mu ostatnią szansę. ( ja chciałem od razu pozew, ale ojciec jeszcze chce czekać). Jeśli się nie odczepi, to artykuł 23 KC, i 214 KK pozna na pamięć. Nie będziemy mieli litości, kara będzie dotkliwa. Ogólnie proponowaliśmy mu, żeby sprzedał nam tą działkę.Mógłby sobie później gdziekolwiek kupić dwa razy większą  i budowę domu by trochę zostało. Tak się załatwia te sprawy, ale nie sprzeda, sam nic nie ma to i inni nie mogą mieć. Po prostu zawiść. Ostatnio też dowiedziałem się, że to jego żona namawia go do składania tych donosów. Gość jest już naprawdę znerwicowany, pstryk i wybucha więc może coś z tą żoną jest na rzeczy...

         Pomimo, że jesteśmy dość zaprawieni w takich bojach, to naprawdę chciałbym uniknąć ewentualnego ataku mściwej panny. Nie znam dobrze tej rodziny, na pierwszy rzut oka prości ludzie, ale mogą mi napsuć nerwów, narobić kosztów, a nawet uniemożliwić zagospodarowania nowej działki. Nie mogę jej powiedzieć po prostu- spierdalaj sobie. Muszę się wykazać błyskotliwością na wysokim poziome. Rozegrać to finezyjnie, unikając haju, i ograniczając próby zbliżenia się jej do mnie. Ponadto siedzi mi w podświadomości, to też poważny problem. Znam przypadki o podobnym podłożu moich znajomych, którzy prowadzą poważniejsze firmy ode mnie i kilka razy większe. Jeden przypadek był naprawdę ekstremalny, nie chciałbym tego przeżyć...

 

@zuckerfreiZ tego co wiem, miała jednego, ale dość krótko. Poza tym oficjalnie była sama. Ilu mogła mieć nieoficjalnie to nie wiem. Specjalnie z żadnymi innymi się nie kręciła, nie widziano jej w okolicy z nikim. Na takie tematy mam dość dobre info i zapewne też tak sądzili wyposażeni w poroża mężowe zdradzani przez swoje żony. Ogólnie wielka niewiadoma. Nie wiem też dlaczego na końcu pierwszego swojego postu napisałem, że szykuje się komedia. To może być tak jak ktoś już napisał dramat, a nie komedia. Podgląd na mnie będzie mała idealny, jeśli będzie mściwa to ma duże pole do popisu. Na wczesną wiosnę zapewne już będę urzędował często w nowej lokalizacji. Wtedy akcja przyspieszy. Teraz staram się przygotować, mam troszkę więcej czasu niż w półroczu ciepłym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Saruman napisał:

Muszę się wykazać błyskotliwością na wysokim poziome. Rozegrać to finezyjnie, unikając haju, i ograniczając próby zbliżenia się jej do mnie.

Nowa narzeczona, pokazać się, puścić info w obieg, że jesteś zaręczony z inną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Saruman

 

1. Samokontrola, praca z podswiadomoscia, haj hormonalny - popracuj trochę nad twoją psychika. Przeczytaj "Stosunkowo Dobry".

Wiem, że nie masz czasu ale wygospodaruj nawet 0.5h dziennie. Opłaci się. Bedziesz pracował nad swoimi emocjami to cie żadna panienka nie "urobi".

Poza tym namawiam do regularnego odwiedzania forum i czytania innych "historii" tu opisanych, mimo, że ciebie niby nie dotyczą. Daje to dużo szersze pole widzenia .

Ciesz się, że masz dostep do takiej wiedzy bo kiedyś takich rzeczy nie było.

 

2. Gdybyś mieszkal nie na zadupiu a w większej miejscowości to by takich dam się 10 wokół Ciebie kręciło. Jesteś, jak to one mówią "bardzo dobrą partią". One pieniądze wyczuwają pod skórą. Poźniej TY sobie wybierzesz taką którą sobie lepiej "wychowasz" jeśli będziesz miał na to ochotę.

Widać, że ona ci siedzi jeszcze mocno w "główce"-odsyłam do punktu 1.

 

3. Finezja i błyskotliwość na wysokim poziomie - chyba nic jej nie obiecałeś jeszcze lub nie podpisałeś cyrografu? Powiedz jej, że na tym etapie twojego życia musisz sie skupic w 100% na pracy i nie masz czasu ani energii na związki z kobietami. Moze nie finezyjnie ale z klasą bo nie kłamiesz. Pracujesz 13/15h to i tak nie będziesz miał na nią czasu. Jak cię nie zobaczy od razu (3-6 mieś) z inną to nie powinno być odwetów chyba, że panna ma cos z psychiką.

 

4. Stąpasz twardo po ziemi więc generalnie kompas wartości myślę masz ustawiony w odpowienim kierunku. Praca. Lubisz to co robisz i masz z tego pieniądze. Do pozazdroszczenia.  Ukłony w kierunku twojego Ojca.

 

5. Chata 270m2 - po co ci taki wielki dom skoro jesteś sam? Chcesz już zakładać rodzinę  czy tak na przyszłość?

 

pozdrawiam TF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie kobiety są materialistkami, ale nie zapominajmy, że są różne stopnie materializmu. Jedne kobiety wesprą jakoś w biedzie i niedoli (rzadkość), inne po prostu odejdą, a jeszcze inne wdepczą w ziemię boś w ich mniemaniu frajer i niedojda, więc ci się należy. 

Z tą panną natomiast mogą być niemałe problemy w potencjalnym związku. Przewiduję przyszłość: ciągłe histerie odnośnie niespędzania z nią czasu, nie poświęcania uwagi (bo panna chce przecież dobrze się bawić za cudze pieniądze, gdzieś pokazać, a pieniążki robią się przecież same. Odezwą się w końcu katolickie schematy i pojawią teksty: "za dużo pracujesz",  "pieniądze to nie wszystko", "jesteś materialistą"( bo ona przecież nie jest materialistką i kocha ze szczerego serca), "diabeł cię opętał", " w ogóle mnie nie kochasz i jestem ci potrzebna tylko do jednego", "chodźmy do kościoła" .

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dorzucę kilka rzeczy:

 

1. Lepiej jeśli mężczyzna jest starszy te kilka lat w związku, bo wtedy kobieta podświadomie czuje do niego więcej szacunku (szacunek do starszych, starszy=mądrzejszy/ bardziej doświadczony/ dojrzały i inne elementy programowania). Tu tego nie ma.

 

2. Jeżeli będziecie mieli dzieci, to będą wychowane w katolicyzmie. Presja rodziny (No ale jak to dziecko nie ochrzcić i nie uczyć modlitwy!! Kto to widział!! Co o nas będą mówić!!) i inne atrakcje w pakiecie. Kompromisu tu nie będzie. Warto? 

 

3. Trochę coś do niej czujesz, co? Żeby się odkochać, wyobraź sobie, że robi Ci największe świństwa. Poczytaj dział o rozwodach i wyobraź sobie, że ona Ci to robi. Że lata po wsi i mówi, jaki Ty niedobry jesteś, że wmawia dzieciom, że jesteś najgorszy, że masz niebieską kartę, że zdradza. Wiadomo, że wszyscy będą na jej stronie. Przecież, to taka biedna kobieta! Co ona się z nim ma! Duży dom, własne firmy, dużo pieniędzy, dzieci zadbane, ale on jest taki okropny. No ratujcie ją przed tym potworem!! To zmiękczy haj przynajmniej na jakiś czas.

 

4. Jak będziecie rozmawiać, to tak przy okazji jakichś jej aluzji powiedz, że nie planujesz ślubu, zwłaszcza kościelnego. Odczekaj jakiś czas i sprawdź jej reakcję/ co sama Ci powie. Sam jestem ciekawy. Czy jej zachowanie ze wspomnianych 150 stopni odwróci się do 180.

 

5. Jak trzeba będzie dać jej zlewkę, to w kulturalny sposób. Nie ma co robić, sobie wrogów zwłaszcza w małej miejscowości, gdzie nie jest się anonimowym. Takie rzeczy mogą Ci przeszkodzić w biznesie. Kontaktu nie utniesz, bo będzie przyłazić. Potem może rozpowiadać jakieś durnoty, że coś jej obiecałeś, że oszukałeś etc. Zawsze możesz powiedzieć, że nie chcesz ślubu i nie chcesz chrzcić dzieci. W ten sposób odgonisz się od ortodoksyjnych dziewczyn.

 

6. Dziewczynie w tym wieku zaczyna się tzw. baby rabies, czyli duże ciśnienie na dziecko. Najlepiej jeśli w ogóle nie będziesz się z nią kontaktował. Będzie cisnęła na spotkanie, może być seks i popłyniesz. Nie mówię ty tylko o wpadce, ale o tym, że może Ci się odpalić haj. Kobiety wiedzą, że to działa. Jak będzie seks, to możesz czuć się zaangażowany, jeśli nie, to może zacząć opowiadać różne ploty na Twój temat. Dziewczyny często dzielą się takimi rzeczami z przyjaciółkami. Warto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.01.2018 o 17:44, Saruman napisał:

(...)

Z ojcem tej panny, bardzo mało razy się widywałem i rozmawiałem, ale z rozmów telefonicznych, które czasami ta panna z nim prowadziła wynika, że nie cieszy wielkim szacunkiem u dzieci.

Nie cieszy się wielkim szacunkiem u dzieci, czy nie darzy wielkim szacunkiem dzieci (wiem, że konstrukcja zdania wskazuje na to pierwsze, ale wolę się upewnić)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, manygguh napisał:

Jak będziecie rozmawiać, to tak przy okazji jakichś jej aluzji powiedz, że nie planujesz ślubu, zwłaszcza kościelnego. Odczekaj jakiś czas i sprawdź jej reakcję/ co sama Ci powie. Sam jestem ciekawy. Czy jej zachowanie ze wspomnianych 150 stopni odwróci się do 180.

 

13 minut temu, scypio72 napisał:

Zegar tyka. Zrób shit test. Intercyza. Czy się zgodzi na to .Nie zgodzi się na bank. Daj sobie spokój.

 

Albo jestem bezpłodny...  

Ba dum tss....    

PS: nie zamykajcie tego tematu, @Saruman zdawaj co jakiś czas raporty co się dzieje. To jeden z lepszych studium przypadku, trochę mała miejscowość, wieś, kościół, panna cnotka i miejscowy Tracz :)

Edytowane przez slavex
  • Like 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to kobiety lubią mawiać "dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi"...

 

Często tutaj czytam, że mężczyźni 30+/40+ mogą sobie brać młodsze (takie 20stki z nowym bieżnikiem). Tylko, który samiec realnie może sobie na to pozwolić? Ja to widzę tak, że 20stki są i owszem ale takie co chcą ujebać na kasę lub jakieś niedowartościowane z toksycznych rodzin. Gdyby rzeczywiście tak bylo, że lecą na starszych normalne laski to chyba większość z mężczyzn by miała młode samice, no nie? Jak widać głównie są to równolatki lub z nieznaczną różnicą wieku, więc dlaczego tak jest? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim typowym, potocznym rozumowaniu, "okno transferowe" pomiędzy 20 a 25 r.ż dotyczy również mężczyzn. Nierzadko więc, żenią się przed "30tką" bo:

  • tak trzeba
  • wszystkie "najlepsze" dziewczyny będą zajęte (cokolwiek by to miało znaczyć)
  • "żeby nie chodzić na wywiadówkę jako dziadek" :lol: (dla mnie osobiście hit hitów)
  • będą starymi kawalerami - zwykle okraszone przykładem jakiegoś znajomego który jest sam

Rodzina, już od 20 r.ż. potrafi bombardować chłopaków pytaniami o ślub.

Co do małżeństw między rówieśnikami, na forum pojawiła się teza, iż wiąże się to z upowszechnieniem koedukacji oraz tym, że młodzi obracają się w środowiskach o małej różnicy wieku (np. studenci).

 

 

Edytowane przez Miodożerny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miodożerny

To jakie/ gdzie są środowiska w których można poznawać nastki czy 20stki w dowolnym wieku? Religijne rzeczy raczej odpadają.

 

Znam osobiście przykład gościa, który miał w życiu kilka lasek i związków. W kolejności były od najlepszej do najgorszej. W wieku 35 lat poczuł presje, samotność, desperacje. Nie mógł poznac nigdzie fajnej kobiety. Szukał po klubach i na portalach randkowych (zagranica). Poznał jakąś pierwszą lepszą równolatkę polkę, 3 lata bycia razem. Potem ślub i dzieci. Na początku była miła i mu dogadzała. Po ślubie pokazała swoją twarz i generalnie standard, zaczęła się rządzić i drzeć jape. Żona niezbyt urodziwa, otyła, chamska i pyskata. Oboje teraz poważne problemy zdrowotne. Facet w dodatku stres i alkoholizm. W młodości był przystojny, ale roztył się, zaniedbał, schamiał oraz zjanuszowiał. Bardzo smutna historia. Wryła mi się w podswiadomość. Stąd mam różne wątpliwości co do poznawania młodszych i fajnych lasek w wieku dojrzałym.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Ksanti napisał:

Znam osobiście przykład gościa, który miał w życiu kilka lasek i związków. W kolejności były od najlepszej do najgorszej. W wieku 35 lat poczuł presje, samotność, desperacje.

Pytanie co on w tym czasie robił? Rozwijał się powiekszał swój smv? Czy może żadnych wniosków nie wyciągnął ze związków i dalej tkwił w matrixie?  

 

Bo sądzę że gdyby był ogarnięty miał szacunek do siebie i miał jaja w spodniach to by sobie nie pozwolił na to. Oczywiście nie mówię że miałby idealne życie, ale na pewno nie dałby by sobie babie wejść na głowę i doprowadzić do tego stanu jaki opisałeś.

Edytowane przez slavex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy Laska gdzieś pracuje? Jakaś szkoła, konkretne studia? Czy 

 

2. Może ma ładna młodsza siostrę :P Ja też kiedyś chciałem łaskę w tym samym wieku ale lepiej te 2 lata różnicy.... 

 

Najlepsze jest to że jak się rozwijasz i masz 27-30 lat to możesz zweryfikować te laski i ich studia, pracę. Czy Laska pasuje do Ciebie czy niczego w życiu nie osiągła. W końcu będzie wychowywać Twoje dzieci. 

 

 

Edytowane przez Andrzej89
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ksanti napisał:

To jakie/ gdzie są środowiska w których można poznawać nastki czy 20stki w dowolnym wieku? Religijne rzeczy raczej odpadają.

 

@Ksanti Ciężko jest mi się wypowiadać na ten temat, bo sam mam mniej niż 30 lat i obecnie nie szukam partnerki.

Lepiej będzie, jak wypowie się ktoś bardziej doświadczony życiowo, bo nie chciałbym udzielać wątpliwych rad.

 

Moim zdaniem, oprócz kryterium wieku, bardzo ważny jest charakter i podejście do życia. A najbardziej, czy druga osoba jest skłonna do refleksji i ogólnie rzecz biorąc, pracy nad sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Ksanti said:

To jakie/ gdzie są środowiska w których można poznawać nastki czy 20stki w dowolnym wieku? Religijne rzeczy raczej odpadają.

Wiesz, na studia możesz zapisać się w każdym wieku, a tam masz właśnie w większości 19-24. Sam znam sytuacje, kiedy faceci nawet po 50-tce zapisywali się na studia, bo niby "chcą się kształcić", a tak naprawdę chcieli sobie przynajmniej popatrzeć...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zazdroszczę , jak się baba uprze i zacznie produkować pod beretem wizualizacje waszej cudownej przyszłości to pozbyć się takiej cholernie ciężko.

W ostateczności możesz iść po hardkorze rozpuszczając plotkę że jesteś gejem plus spacery z "kolegą" po wiosce.

Obawiam się że czegokolwiek teraz nie zrobisz i tak zniszczy Ci to opinię na wsi ale to chyba mniejszy koszt niż wiązanie się z młodszą wersją chytrej baby z Radomia.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jaro670 napisał:

W ostateczności możesz iść po hardkorze rozpuszczając plotkę że jesteś gejem plus spacery z "kolegą" po wiosce.

Nie no bez przesady niech porostu oznajmi że już ma partnerkę i się z nią pokaże Pannie i już powinna uznać swoją porażkę i powinien być spokoj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.