Skocz do zawartości

Wywiad przeprowadzony z uczestnikiem programu "Mistrzowie Podrywu"


Rekomendowane odpowiedzi

Oto długo oczekiwany wywiad z uczestnikiem "Mistrzowie Podrywu" :D 

 

Czy coś się realnie zmieniło w twoich kontaktach z kobietami? Jeśli tak, to co? 
Powiem ci szczerze, że przestałem być takim pijaczkiem, który chodzi i pod wpływem alkoholu zaczepia dziewczyny. Mimo to nadal lubię wypić, jest mi wtedy lżej.

A czy coś się zmieniło w twoim zachowaniu? Jakiś konkretny przykład? 
Dużo się zmieniło, teraz na przykład nie mam problemu w momencie, gdy jakaś dziewczyna się do mnie uśmiecha. Mogę bez problemu zagadać do niej jakimś głupim tekstem, typu „Czemu się ze mnie śmiejesz?” albo coś w tym stylu.

Czyli zyskałeś pewność siebie? 
Tak. Można powiedzieć, że jest dużo większa, niż przed programem.

Nauczyłeś się tam jakichś technik podrywu? Czy autentycznie widzisz jakąś zmianę w tej materii? 
Powiem ci, że dużo mi dały takie doświadczenia mentalne, zmieniłem podejście do siebie samego. Nauczyłem się zrzucać z siebie emocje - gniew czy inne negatywne uczucia. Było w programie ćwiczenie pomagające w tym, nie pamiętam jego nazwy, ale staram się je stosować po dziś dzień.

Rozumiem. Kobiety w programie były ustawione czy był to raczej spontan? 
To akurat był spontan, chociaż pewne dziewczyny, na przykład te które gdzieś tam siedziały na krzesłach, były ustawiane, ale sam do końca nie mam pewności jak to było. Jednak takie spotkania, jak na przykład na Patelni w Warszawie – no, to było realne, spontaniczne i naturalne.

Czyli dopiero później dziewczyny były pytane o zgodę na wykorzystanie nagrań w programie? 
Oczywiście.

Czy twoim zdaniem dwutygodniowe szkolenie może przynieść trwałe efekty? Czy ktoś kto nic nie wie o kobietach i przejdzie taki trening ma szansę zostać skutecznym podrywaczem? 
Powiem ci, że dla takiego mężczyzny, który siedzi przed komputerem i nie ma styczności z kobietami, nie da to za dużych efektów. Coś tam na pewno pomoże, ale nie liczyłbym na wiele.

Czyli mistrzem nie będzie? 
Nawet paziem mistrza nie będzie.

Czy słyszałeś o książce „Gra” Neila Straussa? Sama jej nie znam, ale to jest chyba coś na temat psychiki kobiet. Czy czytałeś w ogóle jakieś książki na temat podrywu? 
Powiem ci, że kobiecego mózgu nie zrozumiesz. Nigdy w życiu nie zrozumiesz.

To znaczy, że nie czytałeś żadnych artykułów ani książek o kobietach? 
Nie, bo dla mnie to jest irytujące – pierdolenie o Chopinie, gadka szmatka. Tak naprawdę kobieta każda jest inna.

Uważasz, że te książki nie mają sensu i nie ma żadnego uniwersalnego sposobu na podryw? 
Nie no, na pewno w jakimś tam stopniu sens mają, ale nie czytałem żadnej takiej publikacji. Zdarzyło mi się czytać coś autorstwa Adepta, może parę stron. Powiem szczerze, że wolałem korzystać z własnych doświadczeń.

Oznacza to, że twoje umiejętności wzięły się z doświadczenia, a nie z cudzych porad? Sam się wszystkiego nauczyłeś?
Zgadza się.

Ok, kolejne pytanie – skąd masz pieniądze? 
Yyy, kiedy?

No nie wiem, na forum ktoś zadał takie pytanie. Wydaje mi się, że kogoś ciekawi, czy udało ci się coś zarobić dzięki udziałowi w programie. 
Aaaa. To, szczerze mówiąc wam powiem, że przeżyłem tam zajebiste chwile i z chęcią przeżyłbym to jeszcze raz, ale tym razem za pieniądze, hehe.

Jak odbierają cię ludzie po emisji programu? Czy jesteś rozpoznawany? Jak reagują znajomi, czy zauważyłeś jakąś różnicę w ich zachowaniu? 
Są znajomi, którzy mówią do mnie „Hollywood”. W czasie, gdy pracowałem na stacji benzynowej niejednokrotnie zdarzyło mi się zostać rozpoznanym przez nieznajomych – było to dla mnie zadziwiające doświadczenie. Pytano mnie na przykład „to jak to jest z tym alkoholem, pije pan dalej czy już nie?” na co odpowiadałem „Panie, a weź pan, kurde, nie pij”. Zdarza się też, że jestem rozpoznawany przez przechodniów na ulicy.

Zazwyczaj jesteś odbierany pozytywnie czy zdarzają się negatywne reakcje? 
Wszystko pozytywnie, jak najbardziej. Zdarza się, że ludzie chcą się ze mną napić.

Następne pytanie od forumowicza brzmi - po co ci to całe podrywanie? 
Nie wiem, do programu poszedłem dla rozrywki. Zrobiłem to, bo chciałem spróbować czegoś nowego.


Ale ogólnie podrywanie, jako czynność, jest dla ciebie czymś w rodzaju hobby? 
Nie, wątpię.


To znaczy, że bardziej zależało ci na nowych doświadczeniach, a nie na uzyskaniu tytułu mistrza podrywu? Nie chodziło o wyrywanie lasek jedna za drugą?

Dokładnie. Udało mi się, dostałem się - no to wystartowałem. Chciałem przeżyć przygodę.

Jaką największą lekcję życiową wyniosłeś z tego programu? Co najbardziej zapadło ci w pamięć?
Faza. Gruby melanż.


A co cię najbardziej zaskoczyło?
Emocjonalne reakcje facetów. Szczególnie opowieść jednego z kolegów, który został potrącony przez samochód, a po przyjściu do domu dostał lanie od ojca. Byłem zszokowany, że ten chłopak był w stanie opowiedzieć o tak traumatycznym i osobistym wydarzeniu ze swojego życia. Myślę, że nigdy wcześniej o tym nie mówił publicznie. Zrobiło to na mnie duże wrażenie.


To była wasza prywatna rozmowa, czy zostało to wyemitowane w programie?
Zostało to wyemitowane w programie.


Czyli zaskoczyła cię otwartość niektórych mężczyzn?
Tak. Szczerość to rzadkość w naszych czasach.


Jaki miałeś stosunek do relacji damsko-męskich przed udziałem w programie, a jaki masz po nim? Czy inaczej podchodzisz do związków?
Nie, nigdy nie zmieniłem swoich poglądów w tej materii. Ważna jest dla mnie szczerość, lojalność i miłość.


Przed programem uważałeś, że związki mają sens, że miłość istnieje i nadal tak myślisz?
Czasami myślę, że miłość nie istnieje, szczególnie kiedy pokłócę się z dziewczyną.


Ale program nie wpłynął postrzeganie miłości i związku z kobietą? Nie zniechęcił cię?
No cóż, raczej nie. Program nie miał związku z tym tematem. Bardziej chodziło mi to, by zobaczyć jakie podejście do relacji damsko-męskich mają inni faceci. Bo dla mnie osobiście podryw nigdy nie był problemem. Za to najbardziej stresujące są dla mnie sytuacje, kiedy moja kobieta okazuje mi zazdrość. Na przykład kiedy jesteśmy w obecności jej koleżanek, często mnie komplementują, mówią mi że jestem przystojny. Jest mi wtedy strasznie głupio, bo widzę jak bardzo to denerwuje moją dziewczynę.


Uważasz, że komplementują cię ze względu na twój udział w „Mistrzach podrywu”?
Nie wydaje mi się.


Czy byliście w związku już w czasie trwania programu?
Nie, absolutnie.


Poznaliście się po programie? Myślisz, że to twój występ w telewizji mógł wpłynąć na to, że zostaliście parą?
Znaliśmy się już przed programem. Nie sądzę, by mój udział w nim mógł mieć jakiś wpływ na nasz związek.


Jak uważasz, jakie miałeś słabości w temacie podrywania?
Powiem tak – weź i pójdź trzeźwy gdzieś do klubu...


Czyli musiałeś pójść trzeźwy do klubu i to było dla ciebie wyzwaniem?
Dla mnie to była ostra bania. Zauważyłem, że dla wielu osób to jest ogromna bariera. Ludzie przyzwyczaili się do tego, że pod wpływem alkoholu jest łatwiej. Zazwyczaj to wygląda tak, że zbieramy się ekipą, balujemy i wtedy idziemy razem na dyskotekę. Fakt, że w programie musiałem flirtować i zagadywać dziewczyny na trzeźwo bardzo mi pomógł. Początkowo był to straszny schiz.


Teraz jakbyś miał iść gdzieś bez alkoholu to poradziłbyś sobie, podszedłbyś do dziewczyny?
Poszedłbym najarany, hehe. 


Bardzo dziękuję za rozmowę.
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich użytkowników forum www.braciasamcy.pl .

Edytowane przez MoszeKortuxy
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.