Skocz do zawartości

Pierwszy raz nie wiem co robić - "poważny związek"


Rekomendowane odpowiedzi

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Mam 27 lat, za sobą około 6 nieudanych związków, jestem DDA, cierpię na okresową depresję, ale generalnie jest stabilnie.

Dziwne gdybyś miał 6 UDANYCH związków ;) No chyba że równolegle...

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Wszystkie moje związki rozpadały się z powodu... mojej nienawiści do tych kobiet, głównie zaczynało się to po tym jak nakrywałem je na kłamstwach (nawet małych, ale kłamstwach) wtedy powstawała rysa w moim umyśle i zaczynałem gardzić tymi kobietami, z czasem dochodziło do ostrych wyzwisk z mojej strony a nawet rękoczynów (plaskacze, nie żadne bicie itp)

Ten fragment chyba najbardziej pokazuje, że w Twoim wypadku przydał by się raczej kontakt z dobrym męskim psychologiem, z którym mógłbyś przepracować DLACZEGO reagowałeś w taki sposób, co w Tobie zbudowało takie wzorce a nie związek niestabilną nimfomanką.

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Poznałem przez Tinder dziewczynę, jest w moim wieku, zajmuje się tym samym co ja

Żółta flaga. Wiek zadziwiająco blisko ogromnej możliwości wpierdolenia Cie w pieluchy.

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Po spotkaniu pisaliśmy trochę na FB ale kontakt się jakoś przerwał, ona nie pisała, ja nie pisałem... aż pewnego dnia odezwała się do mnie pod wpływem %, że czemu do niej nie pisałem itd, że jest niedaleko mnie w jakimś klubie na imprezie firmowej i bym wpadł, jechałem po drodze więc wpadłem, parkuję a tu nagle jakiś gość wsiada mi do auta, prawie go wyjebałem ale patrzę na niego i zobaczyłem, że to jakiś jej wspólnik bo mają sporo zdjęć w pracy.

Była najebana, stały orbiter ją wkurwił więc napisała do następnego by tamtemu zrobić na złość ;) A ty oczywiście przybyłeś i musiałeś znieść jego upokorzenie względem Ciebie gdy polerował swoją zbroję ;) Kolega orbitującym bolcownikiem był na 100% co zresztą sam stwierdzasz:

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Wysiadł, wsiadła ona, zaczeliśmy gadać, mówię, że odjebała manianę z tym jej kumplem, po czym dodała, że to jej przyjaciel który się o nią martwi i był z nią wcześniej 5 lat...

Przecież ona wiedziała co zrobiła, O TO JEJ CHODZIŁO :) Pokazała Ci jak bardzo inni koło niej skaczą ;) To wstęp do Twojej tresury był :) 

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Za jakiś czas znowu zaczęliśmy pisać na FB, przepraszała mnie za sytuacje, usprawiedliwiała siebie i jego alkoholem

Umie w to grać zawodniczka, trzeba jej przyznać :)

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Laska zaczęła się śmiać i przyjechała, mówiła mi oczywiście, że do niczego nie dojdzie... rano bzykaliśmy się jak pojebani :) 

Ja też mówię laskom że nie wiem czy chce je zerżnąć, że nie ma szans itp itd ;) Działa jak płachta na byka ;) Dobrze rozegrane - skuteczność prawie stuprocentowa.

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Za parę dni poleciała SAMOTNIE na wycieczke na koniec świata, podejrzewałem, że pewnie będzie tam ruchać jakiś ciapaków bo daleko od domu i nikt nie widzi, ale o dziwo wysyłała mi fotki, pisała ze mną i w większości spacerowała i zwiedzała okolice samotnie.

A tak z Ciekawości, jak sądzisz, czemu pierwsze skojarzenie miałeś dotyczące jej w gangbangu z ciapkami? :):):) 

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

W między czasie wypytywała mnie mocno ile miałem partnerek seksualnych, ciągle na to naciskała bo ponoć dla niej to ważne i nie chce być tą dziesiątą, zaczęło mi to śmierdzieć bo skoro tak pyta to może sama miała dużo.

Ale ty jesteś podejrzliwy! Przecież ona jest niewinną niewiastą! Ma tylko 27 lat ;) Na pewno cnotę straciła w zeszłe wakacje ;):):) 

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Przyznała się do 3 w tym, że kiedyś z jednym spotykała się przez 2 miesiące głównie do seksu i dzięki niemu spróbowała kokainy...

Hahahahha... lohohoho... o stary ;) Laska z wysokim libido, spijająca soki swoich koleżanek i ciągnąca kokę (a może za kokę jak koledzy brali ją na zmianę?) ;) możesz tych 3 przemnożyć przez 10 ;) A i tak pewnie zaniżymy na jej korzyść ;) 

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Jak się o tym dowiedziałem to nie wytrzymałem, jestem cholerykiem więc wyzwałem ją od szmat i nie chciałbym by taka kobita była matką moich dzieci.

No co ty o 3 partnerów się wściekasz? :D:D:D Naprawdę polecam specjalistę bo "bycie cholerykiem" mając tego świadomość nie upoważnia Cię do zachowywania się jak zaborcze dziecko (lub po prostu idiota) ;) 

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Gdy emocje zeszły na drugi dzień dzwonię do niej, ona mówi, że jej przykro bo się we mnie zakochała... że było jej bardzo dobrze ze mną, ale nie chce mnie już widzieć.

Poniekąd pewnie tak, ale to też piękny shit-test ;) 

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Wsiadłem w auto i za godzinę byłem u niej

Oblany ;) Litości, nie mam siły się śmiać... 

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

a chwilkę zaczęło się przytulanie, całowanie, po czym idę do niej do kuchni a tam na lodówce... zdjęcie z jej przyjaciółmi i tym gościem z którym się umawiała tylko na seks

Następny shit-test :)

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

"dzięki za mile spędzony czas, powodzenia w życiu" Po wyjściu zaczęły mi się ręce trząść jakbym miał parkinsona... stałem na klatce... i nie potrafiłem iść do samochodu, nagle patrzę drzwi się otwierają, ona w butach zimowych i chciała lecieć za mną

Oblany w chuj ;) I jeszcze poleciała za Tobą bo za długo nie wracałeś :) 

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Nagle oznajmia mi, że bardzo chciała by ze mną mieszkać (spotkaliśmy się dopiero raptem 6 razy)

Czerwona flaga.

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Chce mnie zameldować w swoim domu, że jej zdaniem jestem tym jedynym, że jej rodzice się zaręczyli po pół roku i dla niej to nie problem, że tak szybko podejmuje decyzje bo widzi, że jestem idealny dla niej.

Czarna flaga.

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

- Kwestie ważne poruszenia, dziewczyna jest BI, ma ogromne libido, uprawiała kiedyś seks z koleżankami, namawia mnie na trójkąt z jedną z nich.

- po rozstaniu z tym przyjacielem z którym była 5 lat, czasem sie bzykali na zasadach FWB (później stwierdziła, że to nie dla niej)

- Ma własny dom, wybudowany przez siebie

- jest mega inteligentna, zaradna i przedsiębiorcza

- jest wyższa ode mnie o jakieś 5-10 cm, ale z urody jestem od niej "ładniejszy" myślę, że spokojnie o 2-3 punkty w skali o 1 do 10

- Po bliższym poznaniu widze, że ściąga maskę i pokazuje się z lepszych stron, wydaje się ciepłą i opiekuńczą kobietą

- chce założyć rodzinę

- jest religijna 

- ma dobre wzorce rodzinne, jej rodzice się ponoć prawie nie kłócą i żyją w harmonii

- ma szacunek do ojca który ponoć w domu dominował, obydwoje rodzice wykształceni.

- twierdzi, że dałem jaj najlepszy seks czego się po mnie nie spodziewała bo wydaję się "grzeczny" 

- ten jej przyjaciel ponoć uznał, że ja fajny gość jestem i powinna ze mną spróbować :D

- dziewczyna mówiła mi, że wszyscy się jej do tej pory bali, a ja jako jedyny nie daję sobie wejść na głowę i to się jej podoba

- nie chce już sama jeździć na wycieczki, oraz idzie na moje "zasady" ucinając kontakt z byłymi oraz nie pijąc % beze mnie, generalnie idzie mi na rękę z tym czego nie akceptuję bez żadnego gadania i walki, akceptuje to od razu.

ad1. To takie popularne że dziewczyna z "3" partnerami jest Bi i lubi lizać inne pieczarki :) 

ad2. I robi to z nim nadal ;) I z nim i z innymi raz na jakiś czas na pewno :) 

ad3. Mieszka w domu sama, księgi wieczystej nie widziałeś, skąd kasa była też nie wiesz ;) A nawet jeśli wybudowany przez nią, to za CZYJE :) 

ad4. Jest borderka z poważnymi zaburzeniami. Zaryzykował bym nawet teorie o molestowaniu seksualnym przez kogoś z rodziny

ad5. Wyższa kobieta zawsze będzie podświadomie szukać silniejszego (wyższego) samca ;) No chyba że masz klatę w trójkąt ;) pomoc Ci może jedynie wyższe SMV.

ad6. Masz spaczoną optykę, wszystko co teraz widzisz (i przez następne półtora roku) to tylko uporczywa reklama czegoś co nie istnieje ;) O czym masz się przekonać dopiero PO zbrzuchaceniu jej.

ad7. Jak wyżej, wpierdoli Cie w bachora szybciej niż myślisz, a potem będziesz zbędny. (ale Twoja kasa sie przyda) :) 

ad8. No jasne, że jest. Z opisu to JASNO wynika ;) 

ad9. Słowa klucz "ponoć", "prawie", "żyją w harmonii" - można się nienawidzić i koegzystować, ale to marny wyznacznik "dobrych" relacji rodzinnych :) 

ad10. A co miał chłop robić mając pierdolniętą córkę a zapewne i żonę, obie usiłujące mu robić roller-coaster ;)

ad11. Nadal uważasz że miała 3 partnerów? :) To ilu tych niegrzecznych już jej pieczarkę zwiedzało Twoim zdaniem? :) 

ad13. Jeśli były bolcownik/orbiter uznaje że jej nowy bolcownik jest spoko to znaczy że uważa że nie jesteś dla niego zagrożeniem :) 

ad14. Nic dziwnego, że sie jej bali, przecież jest zdrowo pierdolnięta.

ad15. Czyli potrzebny ktoś do zapłodnienia, klaun zabawiacz i bankomat.

 

Moje najszczersze gratulacje, świetna partia Ci się trafiła!

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Generalnie bym to już dawno olał, ale... poczułem coś do niej i dochodzą kwestie logiczne.

Poczułeś coś do niej i dochodzą kwestie logiczne. Czujesz jaką kurwę z logiki robisz w tym momencie?

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Z dziewczyną widać, że można się dogadać, na co dzień wydaje się wrażliwa (ma skorupę suki), chce założyć rodzinę i bym u niej mieszkał, twierdzi tez, że mam spory potencjał biznesowy i ogólnie uważa, że w przyszłości będę zarabiał więcej od niej

I jeszcze żeś nie spierdolił jak najdalej?

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Chcę spróbować i z nią zamieszkać, bonigdy nie mieszkałem sam z dziewczyną więc chciałbym tego spróbować

Krzyż na drogę, widać że jesteś masochistą i jeśli tyle czerwonych lampek Cie nie zniechęca to pozostaje mi tylko poradzić Ci byś od razu klęknął i się oświadczył. Weź pokaż jej że też jesteś spontaniczny, 8 spotkanie i zaręczyny co się będziesz rozdrabniać. 10 spotkanie urządźcie w kościele :)  (a 11 na porodówce a 12 w sądzie by zatwierdzić alimenty)

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Jestem w stanie tez przymknąć oko na pewne jej wyskoki na poczatku, w końcu byłem dla niej tylko znajomym a do tej pory spotkaliśmy się raptem 7 razy

No właśnie, 7 razy spotkałeś się z niestabilną emocjonalnie dupą z krótkim terminem ważności i poważnie rozważasz wpierdolenie się w jej sidła ;) Jesteś aż tak naiwny? :):):) 

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Także nawet jak do padnie, to zdobędę bardzo cenne doświadczenie

Powiem Ci co zarobisz.

 

Alimenty na dziecko, rozchwianie emocjonalne, depresje, niebieską kartę, w najgorszym wypadku wyrok za znęcanie się na rodzinie i w bonusie zakaz zbliżania bo nerwów to ty trzymać na wodzy nie potrafisz.

 

On 20/01/2018 at 5:59 PM, angel4580 said:

Dziękuję Ci, że dotarłeś do tego miejsca

A idź pan w UJ :) Jeśli nie jesteś trollem to Ci naprawdę współczuję. Zostaniesz wyruchany na własne życzenie niezależnie od tego co Ci napiszemy.

 

Podsumowanie:

 

Wersja dla silnych psychicznie (nie to nie do Ciebie autorze).

Zredukować do roli wiadra, utrzymywać kontakt na odległość, rżnąć i ją i koleżanki (tylko w kaloszu).

 

Wersja dla autora tematu.

SPIERDALAJ! W podskokach! Jeśli Ci życie miłe ;) 

 

Z tym psychologiem to nie były jaja. Naprawdę masz ogromne problemy do przepracowania i zdecydowanie ogrom pracy nad sobą przed Tobą.

Także, odpuść sobie kolejki górskie a dupy jeśli musisz jakąś mieć na stałe szukaj co najmniej 5 lat młodsze. Przynajmniej zdążysz ją trochę poznać zanim zapragnie wpierdolić Cie w dziecko.

 

Komentarz do braci:

facepalm-and-carry-on.jpg

Edytowane przez nieidealny świat
  • Like 12
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nieidealny światszacunek dla Ciebie, że chciało Ci się tak to analizować zdanie w zdanie, choć obstawiam że i sporej motywacji dostarczyła chęć rozrywki;)

 

Chociaż podejrzewam że historia każdego z nas prawie brzmiałaby podobnie idiotycznie. Autor pisze jak mniemam w najgorszym dla siebie momencie i dlatego brzmi to tragicznie. Jest na samym dole, wyebany po uszy w żywioł, którego nie rozumie i który go przerasta.

 

Autorze - ja tam nie mam autorytetu bo jestem tu od wczoraj ale to jest jedyna słuszna rada:

 

5 godzin temu, nieidealny świat napisał:

Wersja dla autora tematu.

SPIERDALAJ! W podskokach! Jeśli Ci życie miłe

A jeśli skusi Cię jednak to:

 

5 godzin temu, nieidealny świat napisał:

Wersja dla silnych psychicznie (nie to nie do Ciebie autorze).

Zredukować do roli wiadra, utrzymywać kontakt na odległość, rżnąć i ją i koleżanki (tylko w kaloszu).

Przeczytaj jeszcze raz - niech Cię nie kusi. To Twoje życie i nikt Cię nie zbawi, ale ja jestem naiwny i zawsze wierzę, że ktoś jednak się ogarnie. Ech, gdyby człowiek miał takich braci pod ręką jak sam rycerzował:|

 

Uciekaj jak najdalej. Wiem, że logika przedmówcy nie pomoże. Ale wiedz jedno - liczysz (nie bardzo wiem czemu), że panna się zmieni? Że będzie lepiej? Przypomnij sobie wszystkie najgorsze jazdy, które zrobiła. Tak ma wyglądać Twoje przyszłe życie, chcesz tego? :)

 

W mojej opinii również masz poważny problem w postaci predyspozycji do wpadania w takie relacje, o czym piszę w innym wątku. Pracuj nad sobą - psycholog konieczny. To nie wstyd, to nie tylko dla "wariatów", "pierdolniętych" i tak dalej. Pomaga zastymulować własny rozwój i często otwiera oczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nieidealny świat 

@JurekB

 

Dziękuję Wam bardzo za pomoc, naprawdę bardzo to doceniam.

 

W każdym razie chyba wyczuła mój mniejszy entuzjazm i nagle dzisiaj dzwoni, że gadała z rodzicami, którzy jej mówią by poczekać z tą przeprowadzką, że za wcześnie. Sama przyznała, że w sumie lepiej jakbym troszkę później się wprowadził.

Do tego jutro chce do mnie przyjechać i opowiedzieć mi całą swoją przeszłość i to jak wyglądał jej "związek" z tym przyjacielem który wparował mi wtedy do auta.

 

Może macie jakieś podpowiedzi, jak pociągnąć jutro tą rozmowę? Co ją zapytać, w jaki sposób by mi powiedziała prawdę? Na co zwrócić uwagę itp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne i słabe jest to, że w ogóle musicie rozmawiać o jej byłym oraz o jej przeszłości, i że musi się przed Tobą usprawiedliwiać z wcześniejszych lat życia. Jak to napisał w swoim genialnym poście @nieidealny świat w tej relacji kilkukrotnie podniesiono czerwoną flagę. Kontynuując tą metaforę jutro w czasie tej rozmowy ujrzysz cały pochód z czerwonymi flagami i czarnym sztandarem na czele. Po co tu się odnosić do konkretnych detali skoro wszystko w tym związku jest nie tak.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, że ma znaczenie. Duże. Tylko jak ja gadam z dziewczynami o ich przeszłości to o tym jakie ma relacje ma z rodziną, o szkole, co w życiu robiła, gdzie podróżowała. Zwróć uwagę, że specjalnie użyłem wyrażenia "usprawiedliwiać". Poza tym Ty omawiasz z nią wprost relacje z jej byłym. I to jak rozumiem w kontekście tego, że jego już nie ma w jej życiu. Kobieta powinna czynami a nie słowami udowodnić że jej były jest faktycznie jej byłym. Jak ona ma/miała jeszcze do niedawna zawieszone jego zdjęcie na lodówce a planuje z Tobą przyszłość to co to ma w ogóle być. W sumie to odradzam jakieś gadki z nią ale skoro i tak będziecie rozmawiali to nie ukrywam, że z będę czekał z ciekawością na Twoją relacje :D 

 

Żeby nie było, że tylko marudzę i nic nie doradzam . Wybadaj czy z tym swoim kolegą dalej zamierza utrzymywać kontakty, jeśli tak to jak bliski ale i tak nie licz na jej szczerość a jeżeli zamierza z nim utrzymywać "przyjacielskie kontakty" to ktoś tu będzie orbiterem, tylko nie wiem czy Ty czy on, czy obaj?? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Granatowy napisał:

Wybadaj czy z tym swoim kolegą dalej zamierza utrzymywać kontakty, jeśli tak to jak bliski ale i tak nie licz na jej szczerość a jeżeli zamierza z nim utrzymywać "przyjacielskie kontakty" to ktoś tu będzie orbiterem, tylko nie wiem czy Ty czy on, czy obaj?? 

 

 

Ja jej dawno dałem ultimatum, że przed jakimkolwiek podjęciem relacji ze mną musi chcieć uciąć kontakty z byłymi bo tego zwyczajnie nie akceptuję i uznaję takie przyjaźnienie się z byłymi chłopakami zwyczajnie za patologię, powiedziała, że nie ma problemu, jeśli to ma przekreślisz nasza relację to bez wahania ucina kontakty z byłymi. 

 

Zdam jutro relację, ewentualnie jutro bo może zostanie na noc :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, angel4580 napisał:

 

Ja jej dawno dałem ultimatum, że przed jakimkolwiek podjęciem relacji ze mną musi chcieć uciąć kontakty z byłymi bo tego zwyczajnie nie akceptuję i uznaję takie przyjaźnienie się z byłymi chłopakami zwyczajnie za patologię, powiedziała, że nie ma problemu, jeśli to ma przekreślisz nasza relację to bez wahania ucina kontakty z byłymi. 

 

I trzymaj się tego jak tonący ostatniej brzytwy. Choćby nie wiem co. Jeśli na tym polu odpuścisz to odpuścisz na każdym innym. I pamiętaj. Ostrożność na 100 % Jutro tylko prezerwatywa. W jej zabezpieczenia nie wierz i sam wyrzucaj swoją spermę. Miłego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, teraz to laska już przesadziła z czerwonymi flagami, że nawet mnie to zaczęło razić :D

 

Właśnie w rozmowie telefonicznej mi powiedziała, że rodzice nie wiedzieli, że jest w "związku" z tym jej przyjacielem i myśleli, że ona przez 5 lat jest sama.

Dodała też, że pod żadnym pozorem nie mogę się o tym dowiedzieć! Na pytanie dlaczego, odpowiedziała, ze oni go znają...

 

Czaicie to? Święta i zaradna córeczka przez 5 lat bzykała się z kilkanaście lat starszym gościem w pracy (pracowali razem) i jej rodzice o tym kompletnie nie wiedzieli mimo, że znają tego gościa. 

Chyba zaczynam rozumieć skąd ona ma te kontakty i zlecenia... to chyba było zwykłe dawanie dupy za pomaganie, rozwój i kontakty w pracy :)

 

Dziś ma przyjechać i mi wszytko opowiedzieć :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, angel4580 napisał:

Dobrze o tym wiem, ale przycisnę ją bo mam mocną broń, a mianowicie coraz mniej mi na niej zależy ;)

Godzinę temu, angel4580 napisał:

Dziś ma przyjechać i mi wszytko opowiedzieć :D 

No tylko jeśli można zapytać... To po co? 

Po co rozmawiać o byłym? Były to były. I po co w ogóle z nią rozmawiać? 

Postawisz warunki, powiadasz... Z Twojej relacji wynika, że laska nie grała fair od bardzo dawna. Patologicznie oszukuje własnych starych, tworzy wyimaginowany obraz siebie wobec wszystkich. Zatajała przed Tobą ważne fakty. Nie umie kończyć relacji. 

 

Co chcesz osiągnąć? 

 

Łapie Cię teraz na to, że się otworzy, że opowie a Ty naiwnie myślisz że to nowy lepszy start, takie katharsis. Niestety urobiony jesteś po uszy. Za rok (tu wstaw dowolny okres) nie będzie tamten to będzie inny. 

 

Jeśli musisz z nią porozmawiać to po to by zakończyć relację, taka moja rada. Nie tam żadne warunki. Ona jutro może zgodzić się na wszystko, ale jakie to ma znaczenie? Udowodniła że jej słowa nic nie znaczą. Utrzymując relacje pogrążasz się. Miej godność i niech spada szukać przystani przy której sobie będzie cumować gdzie indziej.

 

Przycisnąć ją chcesz? Panna świetnie wie jak Tobą manipulować. Przyciskana po prostu Cię oklamie albo powie co chcesz usłyszeć. A nawet jak wyrazi skruchę, to jaką to ma wartość wobec tego co robiła? 

 

Rozumiem, że liczysz w głębi duszy na jakąś przemianę, masz nadzieję że tym razem będzie inaczej, że każdy może się zmienić itd. Uwierz, wielu przez to przechodziło. Ale to nie jest qrwa film, i tu też koniec końców nie będzie jak w filmie, chyba że w dramacie. 

 

Najlepsza i najkrótsza rada: przyciśnij ją jak musisz tylko raz, do materaca. A potem pożegnaj i powiedz, że to nie to. 

Edytowane przez JurekB
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia dobra co radzą tą panną jest bardzo nie stabilna bardo dużo ryzykujesz ale decyzje już podjołeś .

19 godzin temu, nieidealny świat napisał:
angel4580 napisał:

- Kwestie ważne poruszenia, dziewczyna jest BI, ma ogromne libido, uprawiała kiedyś seks z koleżankami, namawia mnie na trójkąt z jedną z nich.

To pokazuje że panna jest mocno uzlaneżniona od nowych bodźców i doznań 

19 godzin temu, nieidealny świat napisał:

Przyznała się do 3 w tym, że kiedyś z jednym spotykała się przez 2 miesiące głównie do seksu i dzięki niemu spróbowała kokainy...

To tylko potwierdź że panna nie cofnie się przed niczym żeby dostać nowe doznania .

Jeśli naprawde tego chcesz   to 

1.założył bym kamery w domu żeby pilnować czy nie przyjmuje gości (jeśli bym myślał związku )

2. Dowiedział się o co chodzi z tymi Les epizodami ile gdzie z kim itp żeby wiedzieć na kogo trzeba uważać  (związek )

3. Test dna ale po dziecku 

Ja bym zrobił tak 

Wykorzystał ją na maxa cały czas bym kazań jej trójkąty i jej koleżanki załatwiać i użył bym sobie życia.  Dziewczyna napełnia nie nadaje się na związek ona może być tylko do dostarczania doznań zresztą sama tego chce.  

19 godzin temu, nieidealny świat napisał:

po rozstaniu z tym przyjacielem z którym była 5 lat, czasem sie bzykali na zasadach FWB (później stwierdziła, że to nie dla niej)

Ps. Ten kolega też miał możliwych trójkąta itp i on brał uwierz mi ją też bym brał i to na maxa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Matiz napisał:

Ps. Ten kolega też miał możliwych trójkąta itp i on brał uwierz mi ją też bym brał i to na maxa

Ty byś brał pewnie, ktoś inny może też, ale analizując wątek wydaje mi się, że przy obecnym poziomie zaangażowania i przy doświadczeniu autora to nienajlepsza (delikatnie mówiąc) rada/rady.

 

Qrwa, związać się z laską żeby montować kamery i robić z automatu testy to jakiś hardkor, sorry:D równie dobrze można mu poradzić żeby pannę w piwnicy trzymał:D przecież to nie jest normalna relacja. Jaki qrwa związek? Big Brother? :D jak ma "wysondować"? :) przecież laska sklamie zwyczajnie i tyle jak będzie musiała, widać że to nie pierwszyzna dla niej. 

 

Wybacz ale poradzisz "bierz ja stary ja bym brał" a widać przecież kto jest w tej relacji górą. Facet ma hormonalną zupę w głowie w tym momencie, co widać słychać i czuć a Ty go nęcisz trójkątami. Spróbuje pewnie, za radą innego samca, a potem panna go wypluje po emocjonalnym przeżuciu. To nie dla niego jazda, nie w tym stanie. Proponujesz kompletnie pijanemu żeby wsiadł do Lamborghini i sprawdził, czy faktycznie wyciąga te 380 km/h

 

Jedno jednak wypunktowałeś dobrze. Poszukiwanie nowych bodźców i wrażeń - charakterystyczne objawy zaburzenia borderline. Laska będzie testować ciągle i ciągle, przekraczać granice aż w końcu zabujany gościu zobaczy korespondencję z 3 bolcami w tym samym czasie, albo nakryje ją naćpaną zabawiającą się z jednym z nich i będzie trauma. 

Edytowane przez JurekB
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JurekB

@Matiz

 

ALERT!!!!

 

 

sytuacja sprzed chwili, ale pisze szybko bo laska poszła do WC, jest u mnie.

 

Właśnie mi mowi o swojej przeszlosci, o tym, że ten jej przyjaciel zpracy z ktorym sie bzykala mial zone i dziecko i ona liczyla, ze ich zostawi.

 

Dotatkowo zastosowałem blef, powiedzialem, ze wiem cos od pewnej osoby cos co ona mi nie powiedziala, pod mega naciskiem powiedziala, ze zostala zgwałcona rok temu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, angel4580 napisał:

Właśnie mi mowi o swojej przeszlosci, o tym, że ten jej przyjaciel zpracy z ktorym sie bzykala mial zone i dziecko i ona liczyla, ze ich zostawi.

Pamiętasz jeszcze? 

9 godzin temu, angel4580 napisał:

, ze zostala zgwałcona rok temu

Patrz i porównaj z:

19 godzin temu, JurekB napisał:

Poszukiwanie nowych bodźców i wrażeń - charakterystyczne objawy zaburzenia borderline. Laska będzie testować ciągle i ciągle,

Oraz:

23 godziny temu, JurekB napisał:

Przycisnąć ją chcesz? Panna świetnie wie jak Tobą manipulować. Przyciskana po prostu Cię oklamie albo powie co chcesz usłyszeć.

 

Czy trzeba Ci innych alertów? Nie chce mi się rozpisywać bo szkoda na to czasu, zwłaszcza że chyba faktycznie decyzję już podjąłeś, takie mam wrażenie. Jeśli tak, to przykro że myślisz główka a nie głową, ale jak ktoś to już napisał wyżej krzyż na drogę. Niektórzy się może muszą sami przejechać. 

 

Logicznie: na tym świecie, jest mnóstwo lasek które są upraszczajac normalne. Jeśli myślisz, że ona jest wyjątkowa i na żadną lepsza nie trafisz to masz tylko w połowie rację - jest wyjątkowo ekstremalna. A nie prościej znaleźć kogoś, kto:

 

-nie wdawal się w romanse z bogatymi i dzieciatymi

-nie uzależnił się od dragów

-nie opowiada o gwaltach 

-nie zataja i sciemnia na każdym kroku

 

Nawet miałem zakładać podobny temat, mianowicie o manipulacji "na gwałt". Wbrew pozorom słyszy się to dość często. Ja osobiście znam dwa przypadki, w których panny tak twierdziły. I wiesz co? Jakkolwiek serdecznie współczuję oczywiście tym, które to naprawdę spotkało, to akurat w wielu przypadkach jest to ściema i powiem Ci, dlaczego. 

 

Panna rzuca alert za alertem, ale Ty brniesz dalej mimo że rozsądek mówi co innego. Borderline kusi, ja wiem. Borderline uzależnia. Są tak inne od innych kobiet, inne wydają się nudne. Powiedz, nie myślałeś o niej nigdy w stylu "nigdy jeszcze nie spotkałem takiej kobiety"?  To oczywiście nieprawda, złudzenie - inne nie są nudne tylko normalne a ich zachowania mieszczą się w akceptowalnych granicach społecznej aprobaty. Poczytaj o tym, jest taki blog z tłumaczeniami artykułów:

 

koniectoksycznych.blogspot.com 

 

No więc panna wyczuła, że Twoja zbroja jest jednak gotowa do widziania i garniesz się by naprawić biedną pannę, otoczyć wianuszkiem miłości i szczęścia, zmienić ją a wtedy ona da Ci to co najlepsze, bo przecież tak bardzo chce. Ona o tym wie, @angel4580i po prostu wali dalej w czułą strunę, no bo co lepiej wzbudzi współczucie rycerza niż zbeszczeszczona, zgwałcona księżniczka? To oczywiście nie była jej wina, a teraz będzie mogła tak usprawiedliwiać swoje zachowania.

 

A dlaczego to z gwałtem ściema? Bo gwałt, to jest qrwa traumatyczne przeżycie, jedno z najsilniejszych niestety. Ofiary gwałtów, takich prawdziwych, przez pewien czas nie są w stanie funkcjonować normalnie, społecznie. Powrót wymaga dużej pracy, seks budzi strach, mężczyznom oczywiście się nie ufa. Ofiary gwałtu są w tragicznym stanie psychicznym, czasem bardzo długo. Pytania kontrolne:

 

-Bzykałeś ją? Panna zgwałcona rok temu teraz nie dałaby Ci się pewnie dotknąć, nie mówiąc o bzykaniu zupełnie normalnym, imprezowaniu

-gwalt to przestępstwo - zgłosiła to gdzieś? Zgaduję, że nie

-ofiara nie jest w stanie się pozbierać - była na terapii, u psychiatry, psychologa

-sprawcą był jej jakiś mniej lub bardziej stały partner? 

 

Potem okazuje się, że gwalt polegał na tym że jej chłopak akurat miał ochotę na seks kiedy byli na imprezie, ona zaczęła go odpychać i mówić nie bo pijana nie miała ochoty na seks a on uznał to za kobiece "nie" i jednak ten seks uprawiali i tylko tyle. 

 

Ale coś czuję że i tak się zbędnie produkuję:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, JurekB napisał:

 

A dlaczego to z gwałtem ściema?

Tak się zastanawiam co jeszcze może być ściema powiedziała o tym że jest bi ze brała narkotyki to wszystko śmierdzi na kilometry . Może mówi takie żeby podtrzymać zainteresowanie jeszcze tak propozycia trójkąta która laska myśląca poważnie o związki chce się dzielić swoim facetem ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na następnym spotkaniu  dowiesz się, że do 20 roku życia była mężczyzną.Cały czas czytam ten temat i uważam, że dziewczyna świetnie wymyśla niezłe historie. Nie ma czym zainteresować Cię i wymyśla niezłe banialuki?.

Edytowane przez colossus
Ortografia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.01.2018 o 07:16, JurekB napisał:

-Bzykałeś ją? Panna zgwałcona rok temu teraz nie dałaby Ci się pewnie dotknąć, nie mówiąc o bzykaniu zupełnie normalnym, imprezowaniu

-gwalt to przestępstwo - zgłosiła to gdzieś? Zgaduję, że nie

-ofiara nie jest w stanie się pozbierać - była na terapii, u psychiatry, psychologa

-sprawcą był jej jakiś mniej lub bardziej stały partner? 

 

 

ad. 1 Bzykam ją jak pojebany

ad. 2 Nie zgłosiła bo ponoć chciała o tym szybko zapomnieć

ad. 3 Nie była, namawiałem ją a ona absolutnie nie chce się zgodzić

ad. 4 Kolega z Niemiec którego poznała na weselu (niby polak ale pisali po angielsku :D) I postanowiła iść z ekipą na imprezie, mieli wynajęty apartament :D

 

Po przeczytaniu Twojego wpisu powiedziałem jej wprost, że ofiary gwałtu się tak nie zachowują, że jej nie wierzę, ona nagle mówi, że mi w takim razie pokaże co z nim pisała po tym co się stało, mówię ok pokaż... nagle uznała, że jednak nie bo to dla niej zbyt ciężkie :D i zresztą... nie powinienem wszystkiego wiedzieć :D

Powiedziałem jej wprost, że w takim razie nie traktuje mnie poważnie i jak faktycznie chce ze mną stworzyć poważny związek i małżeństwo (śmiech na sali) to ma mnie traktowac poważnie albo sobie po prostu iść, ona chyba dostała zwarcia mózgu bo myślała, że ja w niej zakochany czy coś... siedziała z godzinę patrząc w ścianę i myślała.

Aż w końcu pokazała mi tylko wycinek tego co gość napisał, że niby nie chciał by tak wyszło, że to odebrała za mocno :D Oraz pokazała mi samego typa (w sumie podobny do mnie) 

 

Dodatkowo, na początku znajomości kiedy zaczęła ze mną pisać i już się wtedy raz spotkaliśmy pewnego dnia mówi, że idzie na wesele z kolegą i nie może odmówić bo mu dawno to obiecała ale generalnie nie będzie piła za dużo bo na drugi dzień wraca.

Całe wesele pisała ze mną, nawet o 3:50 mi napisała "dobranoc ;*" 

Do czego się wczoraj przyznała? Że leżała z nim u jego rodziców w domu, po weselu, że ją przytulał całował a, żeby się odczepił to wzięła mu raz do ust :D Czaicie to? Przecież to nawet mnie osobę która była w niej zaangażowania emocjonalnie odrzuciło na kilometr :D Laska ze mną pisała, spotkała się, pisała nawet w ten dzień kiedy "wzięłam mu tylko do ust od razu wyciągnęłam" :D 

 

Dodatkowo dziewczyna mówi że robi sobie dobrze (palcówki itd) od 13 roku życia, a odkąd mnie poznała to dzień w dzień do moich zdjęć :D

Oraz od młodych szkolnych lat ubierała się w duże dekolty i krótkie spódniczki, czyli wychodzi na to, że laska co prawda jest niby mądra, ogarnięta, robi biznes, ma własną firmę, dom.... ale ma zwyczajnie KUREWSKI charakter.

 

Do tego wczoraj ją podpuściłem podczas seksu, że mam taką fantazję by mieć trójkąt z nią i kolegą, że marzę by do niej teraz wchodził jak robi mi loda, jej się aż oczy zaświeciły i zaczęła mnie mocno całować i z uśmiechem mówić, że chciałaby tego :)

 

Aaaaa i jeszcze jedno, laska w kabinie prysznicowej ma męski szampon do włosów, od 6 lat mieszka ponoć sama a ten szampon był tylko dla kolegów z pracy którzy czasem przyjeżdżali się "umyć" :D

 

- próbowała koki

- miała przygodny seks

- brała do ust tylko na chwilę :D

- relacja FWB z gościem który ma żonę i dziecko

- okłamywanie prze 5 lat swoich rodziców, że jest sama

- dziwne akcje, brak szczerości

- kurewski charakter 

 

 

Twoje teksty nie idą na marne, OGROMNIE mi wczoraj pomogłeś

Faktycznie ten "gwałt" to był moim zdaniem blef, miałem byłą która była "zgwałcona" jak miała 12 lat w taki sposób, że gość się na nią położył i złapał za piersi, ona do teraz ma traume i była u psychologa.

A ta oszustka obecna jeszcze mi z uśmiechem na twarzy pokazywała zdjęcia gościa, moim zdaniem zwyczajnie po imprezie wypiła, zaczęło się bzykanie, może się ocknęła czy cholera wie i nagle uznała, że ją gwałci.

 

Generalnie, po tych jej chorych historiach i ciągłym dopowiadaniu mi nowych rzeczy jest ona u mnie DEFINITYWNIE skreślona jako partnerka, na ruchanie raczej też bo ciągle pierdoli o dziecku i tym bym się zaręczył :D

Ciągle też chce bym zamieszkał u niej.

 

 

Najchętniej bym ją usunął z mojego życia.... ale jest poważny problem, już w sobotę idziemy na zlecenie które mi załatwiła, w tylko 1 dzień zarobię kilka tys zł dzięki jej kontaktom a już zapowiedziała, że ma kontakty w urzędzie miasta i zorganizuje mi kolejne zlecenie, także mam szansę u niej dobrze się rozwinąć, ale też kiedy zaproponowałem luźną znajomość, seks + zlecenia albo same zlecenia zaprotestowała, że związek albo nic.

 

Nie wiem co w tej sytuacji robić, być z nią nie chcę, rzygać mi się chce jakbym pomyślał, że jest moją żoną, naprawdę.... pisała ze mną i brała innemu do ust :D No po takim czymś to chyba tylko turbo desperat by z nią był.

Jedyny problem to właśnie te zlecenia, będziemy razem pracować a ona dalej będzie kombinować i mnie urabiać...

Edytowane przez angel4580
błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, angel4580 napisał:

już w sobotę idziemy na zlecenie które mi załatwiła, w tylko 1 dzień zarobię kilka tys zł dzięki jej kontaktom

Sorry za post pod postem. 

A teraz odpowiedz sobie na pytanie - czy ona miałaby skrupuły żeby wykorzystać Twoje kontakty biznesowe przy jednoczesnym olaniu Cię prywatnie?

 

Ogarnij zlecenie, a prywatnie nic nie rób. Jakbyś spotkał laskę czysto zawodowo. 

 

Godzinę temu, angel4580 napisał:

zaprotestowała, że związek albo nic.

No to teraz bracie przed Tobą prawdziwa próba - czy myślisz chujem, czy nie. Czy Twoje warunki, czy jej. Wiem, że możesz się tego bać (to byłoby zrozumiałe, serio), ale co Ci szkodzi powiedzieć, że oczekujesz zleceń i luźnej znajomości? 

 

Czytałeś książki Marka? Czytałeś forum? Pewnie tak. Widać, że chcesz się rozwijać i ogarnięty z Ciebie koleś. A właśnie zapytałeś się panny jak chce żeby było... 

 

To Ty decydujesz jak ma być. To ona czegoś chce od Ciebie, tak czy nie? 

 

Jak to rozkmimisz to chyba już wiesz co robić. Albo ona robi po Twojemu albo idzie dawać innemu. Sam zobacz - stawia Ci ultimatum - albo "związek" (w czasie którego ona pewnie bierze kilku bolcom do ust), albo nic. Jaki masz tak naprawdę wybór? Chcesz być rogaczem? 

 

Zazdroszczę Ci, że masz braci którzy radzą, szkoda że ja tego miejsca nie znalazłem w takich chwilach i zrobiłem głupoty. Ty masz szansę tego uniknąć czego Ci życzę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, angel4580 napisał:

Laska ze mną pisała, spotkała się, pisała nawet w ten dzień kiedy "wzięłam mu tylko do ust od razu wyciągnęłam" :D 

Aaaaahhahhahhahhahahaha! Jeśli nie straszna ci świadomość, że ją całujesz a przed chwilą mogła mieć innego kutasa w ustach, to ja doradzę: wykorzystaj ile się da i olej później jak zrobisz sobie bazę klientów. Uważaj na nią, zawsze guma. Czy to hipokryzja co do męskiej dumy? Owszem, ale korzyści są spore jak sam piszesz więc warto zagrać kobiecą kartą od czasu do czasu.

A co ja bym zrobił? Chyba bym pawia puścił, nie dotknąłbym jej potem... Bleh. To zwykła ku..a jest tylko ubrana w ładne ciuszki z dobrą pracą.

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@angel4580 @Szkaradny @JurekB @nieidealny świat

 

Pozwolę tu dodać swoje 2 grosze do całej sytuacji mimo, że nie jestem ekspertem jeśli chodzi o osobniczki z borderline ani żadnym psychologiem.

 

Są tu widać doświadczeni (niestety) zawodnicy w tych bojach jak @JurekB (szacunek za merytoryczne wpisy w wielu wątkach mimo krótkiego stażu na forum) i @nieidealny świat i dali Tobie dużo DARMOWEI i BEZCENNEJ wiedzy popartej doświadczeniem. Jak juz wyjmiesz na chwilę zaganiacza z tej pani i ochłoniesz to może przeczytaj jeszcze raz na spokojnie te komentarze i się zastanów.

 

Wg mnie ty masz wiele SWOICH "problemów" psychicznych (samoocena?) do przepracowania na których ja bym się skupił bedąc na twoim miejscu. Nie odbierz tego źle, byćmoże się mylę. Tu bym poprosił o komentarz/poradę osób dużo bardziej kompetentnych jeśli mają na to ochotę i czas @Szkaradny.

 

A teraz przewiń czas parę lat do przodu i popatrz jaką możesz miec sytuację za parę lat...

 

 

W każdym razie, życzę powodzenia i dobrych dla Ciebie decyzji.

 

TF

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JurekB napisał:

Faktycznie gwałt w chuj. Chciałoby się napisać... A nie mówiłem?

ten od "włożyłam tylko do ust na chwilę" to nie od gwałtu, to inny typ, po gwałcie już :D

 

 

Powiem tak, obecnie zależy mi tylko na $ i ewentualnie seksie, ona już w tej chwili wyparowała z mojej głowy jako kandydatka na związek, zresztą ja do tej pory jej nie zadeklarowałem, że jesteśmy razem, ona ciągle mówi, że się zakochała itd, a ja tylko co najwyżej powiedziałem, że ją lubię :)

Także będę sobie to tak ewentualnie ciągnął.

 

Jedynie czego się boję to wpadki, ale już jej zadeklarowałem, że nie możemy wpaść bo ja muszę dziecko zaplanować, za 2 lata możemy mieć i jak będzie planowane to super, ale jak mam wpaść to mogę zwyczajnie zwiać np za granicę bo nie lubię "niespodzianek" i możliwe, że tak zareaguję. Laska się chyba przestraszyła, że mógłbym zwiać i zaczęła mówić, że może zacznie brać tabletki, tym bardziej, że powiedziałem, że za 2 lata dziecko spoko i ogólnie udaję zainteresowanego małżeństwem z nią :D 

 

@Tomko

Cytat

wykorzystaj ile się da i olej później jak zrobisz sobie bazę klientów. Uważaj na nią, zawsze guma. Czy to hipokryzja co do męskiej dumy? Owszem, ale korzyści są spore jak sam piszesz więc warto zagrać kobiecą kartą od czasu do czasu.

No i taki mam zamiar zrobić, nie biorę jej pod uwagi jako partnerkę życiową, zarobić hajs, zdobyć jej doświadczenie i techniki którymi się kieruje a potem powolutku się wycofywać, zresztą po tej akcji z "włożyłam raz do ust" zacząłem pisać z inną dziewczyną i bez skrupułów się z nią spotkam.

 

Cytat

To zwykła ku..a jest tylko ubrana w ładne ciuszki z dobrą pracą.

o to to! Tylko zastanawiam się, dlaczego tak? Rodzina niby spoko, wszyscy wykształceni, kasiaści, jej siostra bardzo spoko, grzeczna dziewczyna, kurde... o co poszło nie tak, że ta "moja" jest taka pierdolnięta, geny?

 

 

@TheFlorator

Cytat

Wg mnie ty masz wiele SWOICH "problemów" psychicznych (samoocena?) do przepracowania na których ja bym się skupił bedąc na twoim miejscu. Nie odbierz tego źle, byćmoże się mylę. Tu bym poprosił o komentarz/poradę osób dużo bardziej kompetentnych jeśli mają na to ochotę i czas @Szkaradny.

Zgadza się, mam niską samoocenę i teraz najlepsze... biorę za moje zlecenia dużo mniejsza kwotę mimo, że robię duuuużo lepszą pracę niż ona, to mi też pokazało, że ja nisko się cenię i spokojnie mogę sięgać wyżej, nie tylko jeśli chodzi o $ ale i dziewczyny. Także mimo wszystko ciesze się, że ją poznałem, otworzyła mi oczy na wiele spraw.

Także staram się nawet ze złych sytuacji brać pozytywy, wyciągać wnioski i lekcje na przyszłość

 

 

Moje cele z nią na obecną chwilę, pracować, załatwiać zlecenia, podglądać jej pracę, kontakty, bez skrupułów to wykorzystywać, skorzystać też z trójkątu z jej koleżanką żeby mieć fajne wspomnienia a z czasem się ulatniać.

No i najważniejsze nie angażować się (co mi kiedyś nawet psychiatra podpowiedział, bym się nie angażował w dziewczyny :D ) oraz za wszelką cenę nie wpaść z nią, a na zapleczu poznawać się z innymi dziewczynami, bardziej normalnymi by być jednak w przyszłości w jakiejś miarę normalnej stałej relacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, angel4580 napisał:

Moje cele z nią na obecną chwilę, pracować, załatwiać zlecenia, podglądać jej pracę, kontakty, bez skrupułów to wykorzystywać, skorzystać też z trójkątu z jej koleżanką żeby mieć fajne wspomnienia a z czasem się ulatniać.

No i najważniejsze nie angażować się (co mi kiedyś nawet psychiatra podpowiedział, bym się nie angażował w dziewczyny :D ) oraz za wszelką cenę nie wpaść z nią, a na zapleczu poznawać się z innymi dziewczynami, bardziej normalnymi by być jednak w przyszłości w jakiejś miarę normalnej stałej relacji. 

BRAWO. Sam bym tak zrobił i nawet ci to podpowiadałem w poprzednim moim wpisie . Wykorzystaj na maxa możliwych trójkąta z koleżanką(ona też pewnie jest kur.. więc krzywdy im nie zrobisz one same tego chcą ). Zlecnia weź poznaj tych ludzi wykorzystaj jej kontakty a później niech jej kontakty będą twoimi.

Umawiam się z innymi dziewczynami .

Nie zalej formy zawsze swoje prezerwatywy nigdy jej NIGDY nie wierz w słynne słowa dziś możesz bez gumki 

itsatrap.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.