Skocz do zawartości

Damskie wiatry


No Gods No Masters

Rekomendowane odpowiedzi

Wprawdzie to nie moja przypałowa akcja, ale byłem jej świadkiem kilka lat temu w jednym z moich poprzednich miejsc zatrudnienia.

Otóż siedzę sobie spokojnie w openspace, skoncentrowany na straszliwie ważnej tabelce w Excelu, siedzę, pisze i nagle cała sala słyszy przeciągłe niskie "PUUUUUUUUUuuuuuuuu...."

Co ciekawe, źródłem odgłosu była dziewczyna, urody lekko powyżej średniej, takie w porywach 6,5/10, po akcji poryczała się i wzięła tydzień urlopu ze wstydu. O zdarzeniu z radością poinformowałem dobrą znajomą, która po wyśmianiu się dostatecznie długo stwierdziła, że właściwie o co chodzi, przecież "pierdzenie to normalna rzecz" i ważne tylko, "by nie zjebać się przy ludziach, a laska powinna się zachowywać normalnie i ogarnąć..."

Z akcji wynika nauka, że jeśli ma się założone słuchawki z głośną muzyką to nigdy nie należy publicznie puszczać cichaczy.

 

Taka ciekawostka, bez związku z czymkolwiek, przypomniało mi się.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była wina mężczyzn i patriarchatu, ponieważ gdyby nie stres związany z prześladowaniami biednych kobiet przez mężczyzn, niewiasta nie musiałaby jeść ciastek i nie byłoby gazów, proste. To nasza wina, co przydarzyło się tej biednej dziewczynie.

  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie był pierd tylko chyłkiem wymykający się odgłos z rajskiego ciała, jego cząsteczki mieniły się wszystkimi kolorami tęczy a po nim biegały dzikie i zwinne jednorożce. Wszystko to trwało ułamek sekundy i rozumiem, że mogłeś nie zdążyć tego zarejestrować (oprócz odgłosu oczywiście). Powinieneś się cieszyć, że miałeś okazję na własne oczy zobaczyć oraz usłyszeć ten osobliwy ewenement. 

Edytowane przez Quo Vadis?
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@No Gods No Masters To chyba dziewczyna bardzo lubi w pupę, bo nie kontrolować co wychodzi z tyłka, ciche czy głośne to już musi być Anal-Iza level master :D 

Mi też się zdarzyło tak wiele razy, ale najlepiej obrócić to w żart, przeprosić i palnąć coś w stylu: "Yellowstone się budzi" albo "uwaga, strefa gazy". 


Pół żartem pół serio. Spierdziała się, popłakała i wzięła tydzień urlopu. Na pewno po tym tygodniu wszyscy w biurze jej nie poznają i nikt nie będzie pamiętał. A potem się dziwić na jakieś narzekanie o różnicy płac jak laska przez pierdnięcie bierze tydzień L4. 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.01.2018 o 11:56, No Gods No Masters napisał:

"PUUUUUUUUUuuuuuuuu...."

Co ciekawe, źródłem odgłosu była dziewczyna, urody lekko powyżej średniej, takie w porywach 6,5/10, po akcji poryczała się i wzięła tydzień urlopu ze wstydu.

 Eee, przecież to tylko dźwięk. Wszyscy pierdzą. Ja nieraz pierdze na głos nawet w zatłoczonych miejscach. Wywołuje to uśmiech wielu ludzi. Parę osób tylko wsród znajomych uznało, że jestem nienormalną świnią i że mam się leczyć, ale potem jakoś im nie przeszkadzało. W innych kulturach bąk to wręcz komplement dla gospodarza domu, który gości i daje obiad !

Pamiętam jak mój znajomy poznał taką śliczną blondynkę i był z nią na spotkaniu no i w pewnym momencie - piard. 

I wyobraźcie sobie, ze przez taką akcje cały czar jego do niej prysł ? Więcej się z nią sie nie spotkał. Przez bąka ? Tak jakby nie docierało do jego głowy, że piękne kobiety też mają jelita, jedzą, wydalają, a nawet mają sraczkę, hemoroidy itd.  Ale to chyba tzw. efekt Aureoli. Dlatego pięknych ludzi postrzega też się jako bardziej inteligenntych, miłych itd. 

Edytowane przez Metody
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Ja znałem tylko jedną, która puszczała bąki i nie była to łatwa znajomość ? Ogólnie kobiety chyba się tego wstydzą i jest to dla nich problem. Ja tam się przy paniach nie krępuje, ale to dopiero po kilku miesiącach znajomości, bo na dzień dobry jakby zasadzić bąka, to mogłaby się niejedna zniechęcić ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś rok temu, miałem małą pseudo relacyjkę ze starszą panią, na szczęście oprócz parę razy falliato. Spałem u niej parę razy w łóżku i dwa razy się skefiła, waliła głośne bęgale po ciastkach.

Mimo, że cała akcja, w tym wygląd tej pani na jakiś czas podkopał moją samoocenę, to wyciągnąłem, z tego lekcję. 

Nie wyobrażałbym w ogóle sobie spania codziennie z kobietą, już nie mówiąc o coraz, to starszej. Więc i tak, byśmy spali osobno, co po tym, że mężczyzna "musi" więcej zarabiać, w ogóle się nie opłaca, a lata lecą.

 

Jak puści bęgala młoda, szczuplutka, to takie słodkie, a jak stara, pasztetolini, to aż cofa. Hehe. Przewrotność życia doczesnego.

Pamiętam, jak mieszkałem w Anglii, z kumplem i jego przytytą żonką, to po pracy zawsze żarła jakieś rogaliki, babeczki i oglądając kolejny sezon "Brzyduli" lubiła się zkabzić. 

Przygnębiający, to był widok.

 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 21.01.2018 o 12:29, Pozytywny napisał:

Ta jasne, przecież kobiety nie pierdzą.

One wydzielają z dupy woń fiołków i wanilii.

W dniu 3.05.2020 o 09:06, Leniwiec napisał:

Ja znałem tylko jedną, która puszczała bąki i nie była to łatwa znajomość ? ?

 

Ja odwalałem taki numer, ze patrzałem się dziewczynie prosto w twarz przez moment, a po chwili puszczałem głośnego bąka :) To teraz pomyśl sobie, gdyby ładna dziewczyna patrzyła na ciebie ponętnie i by głośnego pierda puściła.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.