Skocz do zawartości

„Za dwie minuty północ” sytuacja polityczna na świecie


Rekomendowane odpowiedzi

2 hours ago, Themotha said:

Rosja to mocarstwo bardziej regionalne

Pytanie kto może przeciągnąć Rosję na swoją stronę - chińczycy czy USA? Wydaje się, że skośnooocy ale nie przesądzałbym. Jeden ze scenariuszy doktryny amerykańskiej zakłada wciągnięcie Rosji w przeciągający się i wyniszczający konflikt militarno-ekonimiczny - tak, żeby słaba nie miała wyjścia i musiała się na jakichś warunkach przyłączyć w sporze z Chinami. Moskwa też przecież wie, że z kim nie weszłaby "w spółkę" to po zakończeniu konfliktu znów będzie na celowniku.

 

Chinom i Rosji nie pod drodze w wielu kluczowych sprawach w Azji. Nie zapominajmy o innych - Indie, Pakistan, byłe republiki kaukazkie - to też jest siła i pytanie kto kogo zachęci/zmusi do określonych ruchów.

 

USA to hegemon, któremu nogi zaczynają się chwiać od kilku precyzyjnych kopnięc w kostkę na przestrzeni ostatnich lat. Rosjanie weszli teraz ochoczo w temat rozliczania paliw w Juanie co grozi petro-zielonemu, w perspektywie jest eksploatacja złóż na biegunie (a kto ma od kilku już lat całą armię przygotowywaną do tych warunków?), podobnie Moskwa chce udostępnić Chinom przepływ w pasie okołobiegunowym gdzie nie ma wpływów i flot USA. Kolejny temat - w zasadzie wykupowanie i wiązanie sznurem ekonomicznym Afryki przez Chińczyków (w tamtym roku wybudowali lub kupili większość udziałów w 80 ponad dużych portach/hub`ach na wschodzie afryki i wokół Indii).

 

Szlaki, rurociągi i kierunki przepływ towarów, kapitału - na to trzeba patrzeć. Ale kto to ogarnie. Ogrom informacji i zależności.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, wojkr said:

i dezinformacji

Dokładnie. Nikt się w tym nie połapie. A jakbyś zbytnio dociekał to albo ci czaszka pęknie od nadmiaru info albo jesli jesteś ambitnym (prawdziwym) dziennikarzem to możesz mieć "drobne problemy". "Tam" rozgrywając to wszystko myśli się w perspektywie dziesiątek lat, tworzy scenariusze i doktryny, które się modeluje i dostosowuje pod wpływem zmian na świecie (np w technologii). Syria była np wg mnie jasna i klarowna "dla wszystkich zainteresowanych graczy".

 

Tylko plebsowi na dole rzuca się wyświechtane hasełka, maszyna propagandowa ckliwymi obrazkami i narracją odpowiednio nakieruje lud i zaraz jest przyklask na zrzucanie bomb i napierdalanie rakietami w Syryjczyków, których najpierw dzieli się zawczasu, wspiera finansowo tzw "rebeliantów" i mamy co mamy. Majdan na ukrainie podobnie. A taki był poprostu konieczny ruch "na szachownicy" (tylko chyba ten ruch nie wyszedł - patrz interwencja Rosjan, czyli de facto oddanie pola na bliskim wschodzie przez USA).

 

To tak wg mnie działa. Interesuje ale i wpienia (czasem).

Edytowane przez emehcsfotuoog
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Themotha napisał:

Piszę tylko o sile militarnej tego państwa, a obecnie wierzę że są najsilniejsi na świecie, nawet przez to że wydają na zbrojenia kilkanaście razy więcej niż Rosja.

Masz rację kolego,szczególnie jeśli spojrzymy w historię,gdzie tabuny prostych tanich T 34 rozpierdalały doskonałe drogie Tygrysy i chuj z tego że niemcy wydawali więcej?

To że usej wydaje 10 mln na samolot nie znaczy że jest lepszy od ruskiego za milion,spójrz na koszty pracy no i że w jueseju pejsy trzymają kaprawe łapy , a oni się cenią.

200 miliardów w usa, może mieć taką wartość jak 2 mld wydane w rosji,skumaj to.

 

45 minut temu, Themotha napisał:

Nie sądzę że byliby na tyle głupi aby pokazać wszystko to co mają, ale nawet samo to że USA znacznie bardziej angażują się w Azję i rywalizację z Chinami świadczy o tym że Rosja nie jest dla nich równorzędnym przeciwnikiem, no chyba że się dogadali co do strefy wpływów, ale racja takich rzeczy nie wiemy i się pewnie nie dowiemy.

Edytowane 6 minut temu przez Themotha

Celowe wkurwianie Rosjan żeby ich sprowokować, a oni są czuli na tym punkcie.

 

Reasumując

Jak zwykle w razie W zarobią pejsy z useja sprzedając wszystkim wszystko za kilkukrotną wartość licz się  tylko $$$$ stary schemat.

I wszyscy pomijają tutaj Indie, a to ciekawy kawałek układanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@emehcsfotuoog myślę że Rosja zdaję sobie sprawę z rosnących aspiracji Chin, moim zdaniem Chiny póki nie stoją jeszcze tak mocno na nogach jakby chcieli wejdą w interesy z Ruskimi, czyli złoża Syberyjskie, rurociągi, a potem mogą zaatakować ewentualnie podporządkować sobie Rosję, ale to tylko moje gdybanie.

Może przesadziłem z tym że Rosja to mocarstwo regionalne, patrzac na poczynania na Bliskim Wschodzie, zwracam honor.

 

Dokładnie, Indie to również państwo aspirujące do roli mocarstwa, 5.gospodarka świata, multum ludzi, coraz nowsze technologie, interesy z Ruskimi, silna armia i broń jądrowa, dalej mamy Pakistan który również posiada broń jądrową, fanatyczni żołnierze(muzułmanie) dobrze wyszkolone wojsko i dobre lotnictwo i bardzo nie lubi Izraela...

W chuj niewiadomych.

@kryss wspominałem o silę militarnej USA, ale na pewno ja i Ty wiemy że to nie jedyny aspekt liczący się w wojnie, aczkolwiek bardzo znaczący, dalej to wyszkolenie, morale itd, zresztą nie muszę Tobie o tym pisać. Odwoływałem się tylko do statystyk, czyli kasy wydanej na zbrojenia, wpływy itd, porównania...

 

 

 

Edytowane przez Themotha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozpatrujmy wojny w kategoriach tylko militarnych. Poza wojskiem technika w innych dziedzinach też poszła do przodu. Od lat toczone są np. wojny walutowe, ale też mamy obecnie ogromne możliwości informatyczne. Wystarczy, ze bardzo ogarnięci hakerzy włamią się w odpowiednie miejsca i dany kraj może być całkowice sparaliżowany.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, Themotha said:

Chiny póki nie stoją jeszcze tak mocno na nogach jakby chcieli wejdą w interesy z Ruskimi

Też jestem tego zdania. To dopiero jakiś poczatek wg mnie. Ciężar świata przesuwa się na wschód - do HongKongu i Pekinu - technologia, giełda chińska, potencjały produkcyjne itd. Ale to jeszcze za mało. Amerykanie mają potężną armię i siatkę powiązań/zależności z innymi małymi krajami (jak my) - więc mogą ekonomicznie i dyplomatycznie sterować z wielu punktów. Wciąż też jest petro-dolar, a kto drukuje USD ten rządzi przecież.

 

Ale! Jesli nie już to do 2025 Chiny (jesli wykonają plan) będą mieć tyle samo okrętów znaczącej klasy co USA gdzie w latach 90 była to 1/3 chyba (nie pamiętam szczerze) - bardzo ważna rzecz pod kątem handlu morskiego, o czym rzadko się pisze w "gazetach".

 

Także chyba nawet muszą z Ruskimi współpracować. Zresztą Rosjanie przecież nie robią tego bez konktroli i obserwują żółtych przyjaciół, zawsze mogą przestać kooperować.

 

W największej dupie na tle tego teraz jesteśmy my - starzejąca się Europa, której moce produkcyjne i potencjał technologiczny (innowacje, badania) maleje,która naściągała sobie analfabetów i przestępców (jak w tej migracji nie brały udziału służby USA i Rosji to ja jestem mongolską śpiewaczką operową) i teraz ta nowoczesna Europa wesoło z dildo w dupie na paradach równości w jakimś haju nawet nie widzi jak się kurczy.

Edytowane przez emehcsfotuoog
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, kryss said:

wojna światowa w obecnych warunkach potrwa najwyżej tydzień

Albo potrwa lata, bo nie biędzie wojną militarną, a informacyjną i przede wszystkim ekonomiczną. Wszyscy będziemy biednieć, zażynać się i protestować a nastroje społeczne będą wykorzystywane przez przeciwnika (pytanie czy taka wojna właśnie już nie trwa).

 

Militarnie to może być mnóstwo małych wojenek i konfliktów lokalnych - bez przewy, częściej niż obecnie na bliskim wschodzie, na tle etnicznym, narodowym - jakimkolwiek (aparat wpływu coś podrzuci) - teraz wyobraź sobie takie Sarajewo albo Irak, Syrię na terenie kontynentu, non stop, przez 20 lat każdy każdego zabija np?

Edytowane przez emehcsfotuoog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prowokuje USA, prowokuje Rosja, prowokują Chiny ....a elity zbijają majątek na robieniu interesu do tego promowanie przez lewactwo LGBT, feminizmu oraz multikulti - wg mnie to celowy zabieg mający na celu depopulację - rośnie liczba ludności a ilość zasobów maleje, przy okazji elity skupiają w swoich rękach coraz więcej kasy i władzy.

Wszystcy dążą do konfliktu - jednak nikt nie chce zacząć kolejnej wojny światowej jako pierwszy żeby nie być obciążony odpowiedzialnością za hekatombę ludzkości.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się co do depopulacji. I nie przypadkiem celem są najbardziej wartościowe grupy ludzi, a promowane są wynaturzenia. Neomarksizm pełną gębą. Bo najlepiej będzie się rządzić "brązowymi", tępymi, przestępcami - wystarczy im rzucać ochłapy i najwyżej nakierowywać agresję na kogoś.

 

Nie sądzę, że tu ktoś się boi odpowiedzialności za jak nazwałeś hekatombę. Wątpię w moralność tam. Raczej wszystkie strony boją się, że to będzie niekontrolowany proces - nie wiesz jak i czym się skończy więc nie ma gwarancji, że będziesz dalej "na górze".

Edytowane przez emehcsfotuoog
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o moralności a raczej o koszty w przypadku przegranej, po za tym społeczeństwo potrzebuje do celów propagandowych powodu do wojny, który ma usprawiedliwić koszty, ofiary oraz powód odraniczania praw obywatelskich i człowieka - atak Japonii na Pearl Harbor czy bardzie na czasie 11 września.

Wszystko na zasadzie to oni zaczęli nie my.... 

Depopulacja to nie tylko LGBT, feminizm i multikulti ale też celowe trucie i osłabianie ludzi - szczepionki GMO, chemia w żarciu i kosmetykach - wygląda to jak plan długofalowy.

Edytowane przez wojkr
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, emehcsfotuoog napisał:

(pytanie czy taka wojna właśnie już nie trwa).

Ja nie mam wątpliwości.

 

Myślę że wielkiego światowego konfliktu nie będzie , za dużo mocnych graczy i za duże ryzyko, dziś nie wygrasz mając 10 mln ludzi pod bronią, jedna bąbka i armii nie ma,myślę że  będą nas tak straszyć ,a po cichu dalej podtruwać i zniewalać tak jak to robią.

 

Nie macie wrażenia że useje i rosja to taki stary ograny trik z dobrym i złym gliną?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.01.2018 o 12:50, Łapinski napisał:


Korea Północna ma bombę atomową.
Nie mają jeszcze rakiety balistycznej ale uwaga BĘDĄ JĄ MIEĆ ZA KILKA MIESIĘCY.

1. Rok 2035
2. Korea Północna jest w posiadaniu rakiety z głowicą nuklearną o zasięgu 40 000 km.
3. 'Generale Ping Pong, cel nowy jork'
4. czerwonyguzik.gif
5. Umierający z niedożywienia naukowiec źle podłączył klona ardiuno.
6. Rakieta leci w drugą stronę.
7. Cel: Łódź Bałuty.
8. USA dalej nie dało tarczy.
9. Rakieta w zasięgu radarów.
10. Trzeba ostrzec mieszkańców.
11. syrena.wav
12. 'GRAZYNA WYŁONCZ FAMILJADE JAKIEŚ ŚWIENTO JEST STÓJ NA BACZNOŚĆ MINUTA CISZY'
13. mielone.jpg
14. Straty oszacowano na 32zł

Edytowane przez KurtStudent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korea obecnie posiada rakiety o zasięgu przekraczającym 7000 km - szacowany około 10000 km i są to rakiety, które nie wyszły z fazy testów w ośrodkach badawczych ZSSR i nigdy nie weszły na uzbrojenie Ruskich - ciekawe skąd mają plany techniczne wraz z specyfikacją i technologią produkcji ??

 

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, KurtStudent napisał:

1. Rok 2035

WG newsweeka (ściek tfu ble) niby amerykański wywiad stwierdził, że KRLD ma rakiety zdolne do przenoszenia głowic. 
Niby dlaczego Trump zgodził się na rozmowy z Kimem?
Bo gdyby Kim nie posiadał czegoś co wywiera wpływ w 2018 roku na cały świat to zachód miałby go głęboko we dupie.

@wojkr 
KRLD robiła testy rakiety.
Armia USA podała, że był to pocisk balistyczny pośredniego zasięgu - IRBM (Intermediate-Range Ballistic Missile).

Natomiast szef japońskiej dyplomacji Taro Kono oświadczył, że jego zdaniem był to międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM).
Rakieta została wystrzelona z miasta Sunan w pobliżu stolicy Korei Północnej, Pjongjangu. Według południowokoreańskiej armii pocisk przeleciał 3700 km, na maksymalnej wysokości 770 km.


 

Według amerykańskiego i natowskiego podziału, pociski balistyczne dzielone są na:

  • Pociski międzykontynentalne (Intercontinental Ballistic Missile – ICBM): powyżej 5500 kilometrów
  • Pociski zasięgu pośredniego (Intermediate-Range Ballistic Missile – IRBM): 3000 do 5500 kilometrów
  • Pociski średniego zasięgu (Medium-Range Ballistic Missile – MRBM): 1000 do 3000 kilometrów
  • Pociski krótkiego zasięgu (Short-Range Ballistic Missile – SRBM): do 1000 kilometrów

    Teza 1.
    Postawmy się w roli Kima.

    Rozkazałbym wystrzelić rakietę w kierunku USA i powiedzmy ma lecieć na dystans nie przekraczający 5000 kilometrów :D a dlaczego?
    Tak żeby NATO i USA sądziło, że pocisk jest średniego zasięgu i nie ma się czego bać :D

    Teza 2.

Co to za pocisk?
Jakiej jest produkcji?
KRLD posiada BOMBĘ WODOROWĄ. Czyli krok dalej niż bomba atomowa.

Teza 3.
Według New York Times silniki rakiety pochodzą z Ukrainy :D


Zadacie pytanie jak to możliwe?

Przypomnijcie sobie wojnę w Afganistanie. Zsrr vs Afganistan. 
Mudżachedini używali POLSKICH pocisków przeciwlotniczych STRZAŁA 2. GDy ruskie się o tym dowiedzieli, że Polskie strzały strącają rosyjnie maszyny kazali Polakom tak popsuć te rakiety żeby były niezdolne do działania.
Co było później? Afgańczycy dostawali STINGERY od amerykanów.

Panowie polityka polityka i jeszcze raz polityka

Edytowane przez Łapinski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto w tym macza palce ? 

- Chiny ? by odwrócić uwagę od siebie, zyskać na znaczeniu w regionie ? Wywołać i uwikłać w konflikt USA i NATO - swoich przeciwników - bo w końcu to nie robota Chin ... tylko KRLD pod rządami szaleńca - Chiny chcą dobrze ale nie mają na rowerze wpływu... to na prawdę nie ich wina. 

- Rosja? by odwrócić uwagę od Europy Wschodniej ? osłabić siły USA i NATO przez zaangażowanie ich w Azji oraz na złość Chinom, które zyskują przewagę w regionie i stabilizują swoją pozycję super mocarstwa ?  Przecież trzeba będzie podzielić siły USA i NATO - część trzeba będzie przecież przenieść z Europy - z sufitu ich nie wyczarują skądś trzeba je wziaść.

Do tego konflikt w Syrii - będący jednym wielkim poligon sprzętu, nowego uzbrojenia i taktyki.

Czyżby zbliżała się kolejna wielka wojna ? Czy to tylko splot przypadków.

Nie ździwię się jak wkrótce Rosja wyposażenie wszystkie konwencje, które podpisało ZSSR - państwo, którego już nie ma. ( Choć oni tak nic sobie nie robią z porozumień i konwencji )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"poszły konie po betonie"

 

 

 

 

13/14.04.2018 
"W nocy dokonano ataku rakietowego na obiekty wojskowe w Syrii. W operacji brały udział wojska Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji. Bombardowanie skrytykowały syryjski rząd, Rosja i Iran."

 

LINK

LINK

 

LINK

 

13.04.2018 - UKRAINA -  "260,000 Russian troops near Ukraine ‘ready for continental war’"
LINK

Edytowane przez Voqlsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.