Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

@Messer
Nie oznaczanie było celowe, ale skoro tu przyjmujemy oznaczanie, to ok :)) 
W okresie katorgi oświęcimskiej ostatni posiłek był o 14, w świadomy IF zaczęłam się bawić parę lat pózniej, żeby ruszyć to, co wcześniej nie poleciało. I jak najbardziej pościłam w pierwszej połowie dnia, do tego jeszcze te całodobowe głodówki mniej więcej 2 x na tydzień. No i dupa blada, bo nic z tego. Dopóki nie zejdę na mega mocny deficyt, to nic się nie dzieje (a 57% mojej wagi stanowią mięśnie, co jak na babę jest chyba dużą ilością). Spróbuję rozdzielać żarcie : ) Na pewno to nie zaszkodzi. Dzięki wielkie za wskazówki odnośnie suplementacji! : ) Książkę Małachowa posiadam : ) Myślę, że jak mi się uda wywalić nabiał to będzie lepiej. Kurde, kiedyś trzymałam taki reżim, że to było dla mnie oczywiste, że zero nabiału :/ że w ogóle zero niemal wszystkiego :D Na stare lata jakoś jestem mniej wytrzymała :)

@Sitriel
O moich doświadczeniach z nadwagą wolę tu nie wspominać. O tym, czego doświadczyłam w dzieciństwie i wieku nastoletnim naprawdę wolałabym zapomnieć, nikomu czegoś takiego nie życzę. U mnie niestety zaowocowało to znacznie mniejszą radością życia, mam co prawda spore poczucie humoru, ale nie powiedziałabym o sobie, że jestem jakoś specjalnie wesoła i milusińska: ) 
Z Twoją siostrą i jej mężem jest o tyle kiepsko, że mają jakieś schorzenia wynikające z nadwagi i masz rację, że im dupki trujesz. To co prawda ich ciała i ich zdrowie, ale jesteś rodziną i cóż, po prostu się martwisz, to zrozumiałe. Jednak to niestety działa tak, że wszelkie wysiłki muszą pochodzić z motywacji wewnętrznej, bo ta zewnętrzna jest krótkotrwała. O ile ktoś sam z siebie nie zechce, to nic nie będzie z tego. 
Dzięki za życzenia : )))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka a mi się wydaje, że księżniczkowatość, nie bierz się z racji ładnego wyglądu, a z tego jak ukształtowała się osobowości posiadaczek pięknych wcieleń. Najczęściej jest to zero wysiłku, smutku, trosk, zawsze piedestał i pochwały.  

Zgadzam się z Tobą, że ładni mają łatwiej i często zwyczajnie są rozpieszczeni i jeśli do tego mają od małego wyuczoną postawę roszczeniową to są ,, księżniczkami" z księciem u boku. 

 

 Jednak ja jestem zdania, że to co przeżyliśmy sprawia kim jesteśmy. Obecnie czasy nie sprzyjają kształtowaniu charakteru.

 

No właśnie @Berkanan z nimi jest ten problem, że oni nie chcą.

Odnośnie ich osobowości to są wesołymi, zaradnymi i wartościowymi ludźmi o silnych charakterach. Zwyczajnie mają gdzieś, co o nich myślą inni...w tym moje trucie dupki ;) Nigdy nie widziałam u nich kompleksów lub chodźby takiej postawy jak Twoja. 

Edytowane przez Sitriel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sitriel

Ha, inna karma :D Widać nikt im nigdy życia nie zatruł ; )) I dobrze, z jednej strony to spory plus, że mają wysoką samoocenę i nie uzależniają się nijak od opinii innych. Uważam, że to daje wielkiego powera w życiu. Byle by nie przesadzili, to będzie ok : ) Co prawda trochę mnie to dziwi, że się cukrzycą nie przejmują, widać ciała im nie szwankują, bo inaczej odczuliby dyskomfort. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sitriel, to tez racja. Mimo wszystko gdybym juz schudla itd to nie bylabym az taka ksiezniczka jak te adorowane od malego. Pantoflowanie samcow na dluzsza mete jest bardzo meczace. Probowalam i o ile na poczatku jest fajne takie poczucie 'wladzy' w zwiazku, o tyle po jakims czasie w zwiazku pelni sie role meskie i kobiece co jest nie do pogodzenia bez frustrowania sie. Dlatego teraz juz wole podarzac za facetem i go wspierac. Moze te ksiezniczki tez kiedys to zauwaza :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mrowka napisał:

az taka ksiezniczka

Hehe, aż taką;) nie bądź ;)

Powodzenia i sukcesów przy zrzucani wagi..

Są i ciemne strony urody, dużo wartościowych ludzi skreśla i omija ładne dziewczyny, szufladkując  jako księżniczki.  Opinie i autorytet trzeba zawsze sobie wypracować i uroda tego nie zastąpi.

Edytowane przez Sitriel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sitriel To nie tak jest do końca. Mimo iż my mężczyźni jesteśmy trochę upośledzeni w odczytywaniu sygnałów niewerbalnych, to jednak bardzo łatwo po zachowaniu kobiety ocenić czy jest księżniczką czy nie. Uroda ma tu drugorzędne znaczenie. Sposób w jaki chodzi, w jaki mówi, w jaki trzyma drinka, spogląda na telefon, w jaki rozgląda się. Naprawdę to widać na kilometr. Znam śliczne dziewczyny, które z księżniczek nie mają nic. I na początku gdy je poznałem już zaszufladkowałem je (jako nie-księżniczki) i zazwyczaj się nie myliłem w tym aspekcie. 

@Mrowka Nic z tego co piszesz nie rozumiem. Wartościowość nie idzie w parze z przesadną szarmancją a tak przyrównałaś. Bycie bad-boyem nie wyklucza bycia wartościowym. 

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sitriel Ludzie otyli są miłymi miśkami też ze względu na hormony. Podczas jedzenia produkują się endorfiny. Im więcej się je, tym więcej ich w organiźmie. Plus testosteron. Otyłość jest związana z obniżeniem tego hormonu. Czyli taka osoba jest mniej agresywna, bardziej uległa itd. Co w sumie sprawia, że taki ktoś jest miłym i sympatycznym miśkiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy weganin a dłuższą metę będzie miał niedobory wit b12, można oczywiście zacząć ją suplementować jednak dlaczego ktoś przechodzi na weganizm to jest główne pytanie? Rozumiem przejście na wegetarianizm na którym praktycznie sam jestem jednak weganizm ze zdrowiem nie ma nic wspólnego a z moich obserwacji ( 8000tyś użytkowników na mojej grupie zdrowotnej ) weganie to ludzie którzy dla dobra zwierząt są na takiej diecie a nie ze względu na własne zdrowe. Prawda i tak jest taka że prawidłowy model odżywienia to jeść wszystko !, jeśli zamkniemy się na dany model żywienia, może to być prawidłowy i w 100% zdrowy tryb życia to i tak po dłuższym czasie dopadną nas osłabienia, choroby gdyż monodieta jest szkodliwa w dłuższym okresie czasu. Żywnością należy żaglować i od czasu do czasu zmieniać model, główna zasada żywieniowa nie łączyć tłuszczy z węglami to podstawa i tego trzeba się trzymać, przez kilka miesięcy można być na diecie tłuszcze + białko a później przechodzimy na węgle + białko po czym zrobić post Dąbrowskiej i tak sobie funkcjonować. Mięso jest ciężko strawne i bardzo zakwaszające, z wiekiem spożycie jego powinna spadać do zero, jest to kluczowe by ludzie starsi np: po 60roku nie powinna spożywać mięsa, My młodzi od czasu do czasu kebsa można zjeść ale po co ? mięso nie zawiera nic co byłoby nam potrzebne, jest drogie jak na swoją faktyczną wartość więc po co przepłacać ?. Taka ciekawostka - Hitler jeden z najpotężniejszych ludzi jaki stąpał po ziemi, nie jadł mięsa wręcz brzydził się go / nie pił / nie palił i już 100lat temu wiedzieli że jedzenie mięsa powoduje raka ;) , chociaż miał wadę bo zajadał się słodyczami jak nasz Marek :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Drizzt możliwe że jest tak jak piszesz. Nie wiem czym to jest spowodowane ale często przebywając z osobami puszystymi, które mają już ukształtowaną tożsamość i pewność siebie, klimat jest niezapomniany i żaden sztuczny fotomodel-picuś tego nie zastąpi.

 

@Tomko bo wartościowi ludzie mają rozumy i nawet często jego używają ;)

 

Oczywiście że obserwując, czytając mowę ciała i gestów dużo można wyczytać o człowieku, ale jak sam powiedziałeś, taki czas na poczynienie obserwacji trzeba mieć (poznanie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sitriel Czasem wystarczy kilkanaście sekund lub kilka minut. To naprawdę się rzuca w oczy czy kobieta się unosi nad plebsem czy jest normalna. To jest raczej na zasadzie 0/1. Dopiero później można wnikliwie ocenić, ale odrzucić już można na początku. 

 

Godzinę temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Taka ciekawostka - Hitler jeden z najpotężniejszych ludzi jaki stąpał po ziemi, nie jadł mięsa wręcz brzydził się go / nie pił / nie palił i już 100lat temu wiedzieli że jedzenie mięsa powoduje raka ;)

I dlatego strzelił sobie w łeb w bunkrze bo Ewa Braun mu opowiadała jakiego pysznego kebsa jadła ostatnio w Turcji. To oficjalna wersja. 

Nieoficjalna i prawdziwa to ta, że pod koniec wojny U-botem uciekł do Argentyny bo w Argentynie mieli najlepsze steki. Ostatnie zdjęcie Hitlera to jak zły leży na fotelu z chustą na głowie po tym jak Ewa Braun powiedziała, że zjedli już wszystkie krowy w okolicy i nie ma z czego robić steków. 

old1.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sitriel kiedyś pracowałem w pewnej firmie gdzie kierownikiem była wysoka szczupła ruda 30stka, wygląd rasowej ku*** z miną na twarzy patrz ale nie podchodź ;), ogólnie jak się dowiedziałem w trakcie pracując tam, pewna dziewczyna gdy się zatrudniła u jej boku dopiero po pół roku pracy odważyła się zadać jej inne pytanie niż służbowe :D bo takie wredne wrażenie sprawia. Panią Kierownik poznałem że tak powiem dogłębnie, do dzisiaj się spotykamy jako koledzy i to jaka jest faktycznie a jakie sprawia wrażenie to dwa różne światy. Tata mój kiedyś dał mi taką wskazówkę bym za partnerkę wybierał dziewczyny które często się uśmiechają, i powiem szczerze że jak widzę taką " ą,ę" z nosem zadartym do góry to odechciewa się zagadywać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Sitriel napisał:

 Obecnie czasy nie sprzyjają kształtowaniu charakteru.

Zgadza się. Obecne czasy to przeciwieństwo czasów gdzie dbało się o charakter, cechy, zasady oraz wartości moralne. Kiedyś nie rozumiałem swojego dziadka jak krytykuje to wszystko co widzi w telewizji lub gazetach. Ten przepych, "popisywanie się", chwalenie, owczy pęd, reklamy itd. Mawiał, żeby wzięli się za pracę a nie jakieś sporty i głupotki". 

 

Współczesny świat zachodu jest mocno ekstrawertyczny. Te sławne "american dream" i wiecznie uśmiechnięte rozgadane mordy. Kiedyś nazywało się to "krasomóstwem" i było postrzegane bardzo pejoratywnie. Niestety ludzka psychika jest tak skonstruowana, że lubi takie tricki i je nagradza. Feminizm też się zaczął od tej rewolucji ekstrawertyzmu 100 lat temu. Coraz popularniejszy samorozwój kazał kobietom, które wcześniej dbały o skromność i dobre zachowanie stawać się dominującą i dbać o to aby się wyróżniały charakterem. Potem to zaczęło się napędzać i każdy chciał być/ musiał się socjalizować. Osoby introwertyczne i charakterne pół wieku temu w Ameryce były represjonowane i dyskryminowane. Władze oficjalnie uznały to za chorobę psychiczną a szkoły i pracodawcy niechętnie patrzyły na osoby ciche i skromne. Trwa to do dzisiaj. Od tamtych czasów leki antylękowe sprzedają się w USA jak bułeczki.

 

Żeby nie było nie mam nic do osób ekstrawertycznych a chodzi mi jedynie o te robienie show i wszystkiego na pokaz. Samorozwój (czyli aktorstwo i umiejętność ukrywania wad charakteru) wszystko co złe jak zwykle przychodzi z hameryki. Czytałem ostatnio jak wygląda życie na tych prestiżowych uniwersytetach w USEJ typu Harvard, Standford itd. To istna kuźnia ludzi robotów. Nie wolno tam okazywać emocji, chodzić pogarbionym, mieć smutną minę. Trzeba mówić, że jest się najlepszym, dominującym, uśmiech jak najszerszy. Wieczna rywalizacja i trzymanie się grupy. To jest prawdziwy obraz american dream. To przyszło teraz do nas i mamy wielki syf. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti

 Wszystko na ten temat, On już dawno o tym mówił z żartem ale niestety przykra prawda.

@self-aware nie wolno łączyć tłuszczy z węglami, a tak to możesz jeść co chcesz, Ja na smak nie patrzę ani na kompozycje, posiłek ma dać mi wartości odżywcze i tyle, mogę zjeść ziemniaki ze śmietaną i dla mnie to git a inni powiedzą co to za plebskie jedzenie.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Byłybiałyrycerz

Obejrzę. Czytam teraz książkę Susan Cain, więc jestem mocno w temacie. Ci ludzie "liderzy" potem idą na najważniejsze stanowiska i na nami rządzą. Narzucają swój tryb każdemu. I dziwić się czemu filmuly i aktorstwo są teraz takie popularne. Skoro od każdego człowieka wymaga się aby podołał presji społecznej i ukrywał swoje prawdziwe ja pod maską. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko, nigdzie nie napisałam o przesadnej szarmancji. Po prostu mówię, że facet który odpuści sobie ładną dziewczynę, bo "księżniczka" jest najczęściej zakompleksiony i z bardzo niskim poczuciem swojej wartości. I taki potrafi bardzo zatruć życie. Bo o ile siedzi cicho z tym swoim zakompleksieniem to jest ok i tacy często się kryją na początku. Dopiero później okazuje się, że on jest biedny i poszkodowany przez los bo jest niski/gruby/pryszczaty/mało zarabia czy cokolwiek innego. A jeszcze później, stara się wejść na poczucie wartości kobiety, żeby ona się sama ze sobą dobrze nie czuła, bo biednego misia jeszcze zostawi. Nie mówię, że taki samiec nie może być wartościowy, ale najpierw powinien się ogarnąć i swoje kompleksy. Tylko wtedy jak zobaczy że nie jest w niczym gorszy od przeciętnych ludzi, to będzie startować do ładniejszych dziewczyn. 

Być może bad boy może być wartościowy, chociaż nie potrafię sobie tego wyobrazić. W żadne relacje z badboyem nie będę wchodzić, z resztą nie jestem w ich typie. Póki co na innym wątku jeszcze nikt mi nie podał żadnej zalety wiązania się z kimś takim czy wchodzenia w jakąś relację, a chętnie bym się dowiedziała :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Taka ciekawostka - Hitler jeden z najpotężniejszych ludzi jaki stąpał po ziemi, nie jadł mięsa wręcz brzydził się go / nie pił / nie palił i już 100lat temu wiedzieli że jedzenie mięsa powoduje raka ;) , chociaż miał wadę bo zajadał się słodyczami jak nasz Marek :D.

 

Super antyreklama. Hitler miał problemy gastryczne, był bardzo chorym człowiekiem przyjmującym mocne leki. ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka Nie zgadzam się kompletnie. Facet, który odpuszcza sobie ładną dziewczynę bo "księżniczka" to najczęściej po prostu facet, któremu się nie chce znosić much w nosie, humorów, fochów, pilnować jej czy musieć rywalizować ze stadem adoratorów. Nie ma to nic wspólnego z kompleksami a z rozwiniętą inteligencją. Natomiast niepodrywanie ładnych może wiązać się z kompleksami, ale są one zazwyczaj dość powierzchowne - w sensie nieśmiałość do momentu doprowadzenia do seksu na przykład. Wtedy to pryska - ja tak miałem. Na początku - ee nie zagadam, ee zleje mnie pewnie albo się umawia z lepszymi a po jakimś czasie sobie pomyślałem - eeee jeżdżę po niej teraz tak, że sąsiedzi pewnie palą papierosa po naszym seksie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Byłybiałyrycerz @BruxaZ tym Hitlerem to było tak, że Hitler był kiedyś w sanatorium, gdzie w ramach kuracji był na diecie roślinnej. Ze względu na pozytywne efekty wracał do tego jak miał jakieś spotkanie czy imprezę, bo po spożyciu mięsa obleśnie pierdział. Także publicznie Hitler mięsa raczej nie jadał i stąd plotka, że nie jadał w ogóle.

BTW - był ćpunem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, self-aware said:

A mnie ciekawi jaka jest najlepsza dieta dla czlowieka. Ciagle zastanawiam sie czy cisnąc wysokotluszczowo czy raczej w wegle... mieszana jest najsmaczniejsza ale chyba najgorsza no bo dajemy dwa paliwa jednoczesnie? Jestem obecnie na low carb ale tesnie za weglami, byly smaczniejsze.

Słoń jest weganinem i zobacz jak wyglada i jak sie rusza.

Porownaj z tygrysem.

Jakie wnioski?

Natura daje najmadrzejsze lekcje. Wystarczy odpuscic sobie rady z netu.

Cale zycie jadlem to co mi smakowalo o porach gdy bylem glodny, niejednokrotnie po polnocy bezposrednio przed pojsciem spac. W zadnym wypadku weganskie zarcie.

Na tygrysa nie wygladam bo nie chce mi sie cwiczyc ale blizej mi do niego niz do slonia.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Rnext zmienił(a) tytuł na Weganizm
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.