śliski ręcznik Opublikowano 29 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2018 Sytuacja jak w tytule; hałasem jest nie regularny dźwięk mowy nieartykułowanej mojej niepełnosprawnej siostry. Czy w takiej sytuacji w celach medytacji mógłbym założyć słuchawki i puścić muzykę relaksacyjną. Nie traktowałbym jej jako obiekt mojej koncentracji; bardziej jako coś regularnego lecącego w tle; macie jakieś doświadczenia w medytacji z muzyką ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Metody Opublikowano 29 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2018 Medytować możesz poza domem, idąć ulicą, w pracy, grając w piłkę - PEŁNA OBECNOŚĆ. Jesz bułkę i koncentrujesz na niej całą swoją uwagę, jesteś także obserwatorem tego co robisz. Problem z muzyką moze polegać na tym, że łatwo możesz ,,odpłynąć'' w fantazje, sen i inne 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wstrzasajaco_przystojny Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 (edytowane) Muzyka ma harmonię, która może generować obiekty (myśli, emocje, obrazy). Nieprzyjemne obiekty generowane przez dźwięki Twojej siostry zamienisz na przyjemne - jest to w pewnym sensie ten sam "problem". Proponuję: - biały szum (https://mynoise.net/NoiseMachines/whiteNoiseGenerator.php) - wytnie inne dźwięki, ale umysł go szybko zacznie ignorować bo nie będzie w stanie znaleźć w nim "sensu", - słuchawki tłumiące dźwięki (takie jakich używa się na budowach), - pomedytować nad faktem, że to dźwięki siostry mają kontrolę nad Twoim stanem emocjonalnym, a nie Ty... Edytowane 30 Stycznia 2018 przez wstrzasajaco_przystojny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi