Skocz do zawartości

Za mało kobieca – da się to odkręcić?


Rekomendowane odpowiedzi

37 minutes ago, Berkanan said:

@TheFlorator

Ej, ale Jebak Leśny to nick jednego z użytkowników, który się wpisał powyżej, ja się tylko odniosłam do jego zdania. A że czasy się zmieniają, to nihil novi, zdaje się, że całe forum jest właśnie o tym. Poza tym w moim wieku (stara już jestem) zwykle ludzie wyzbywają się nieśmiałej wstydliwości właściwej wiekowi nastoletniemu i to raczej normalne : )

No tego Jebaka ci odpuszcze.

ale to drugie.... lepiej trzymaj klase. Kobiecie nie przystoi tak mowic.

apropos wieku.. ile masz lat?

 

dobra spadam, le bon ton sil vous  plais

nara :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, TheFlorator napisał:

No tego Jebaka ci odpuszcze.

ale to drugie.... lepiej trzymaj klase. Kobiecie nie przystoi tak mowic.

apropos wieku.. ile masz lat?

32 lata, zdaje się, że u kobiety jest to wiek utylizacyjny. Ha, pozwól, że nie skomentuję zdania iż "kobiecie nie przystoi tak mówić", skoro taka jest panująca tu linia partii :D niech i tak będzie ; ))

Nara :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Berkanan said:

32 lata, zdaje się, że u kobiety jest to wiek utylizacyjny. Ha, pozwól, że nie skomentuję zdania iż "kobiecie nie przystoi tak mówić", skoro taka jest panująca tu linia partii :D niech i tak będzie ; ))

Nara :)

Komentuj . To tylko moje zdanie i sie go trzymam. Chyba zenie masz klasy?

 

no wiek 32, jak ladne cialo i zadbana to ja bym nie utylizowal jeszcze

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety gruba baba, żadne mecyje, więc w sumie to można już utylizować :D 

Ok, to skomentuję- nie lubię sztucznego przyprawiania gąbrowiczowskiej gęby, czy kobietom, czy mężczyznom. Panowie tu się burzą (i słusznie!!!) na hasło "prawdziwy mężczyzna", że niby ten mityczny "prawdziwy mężczyzna" musi to i tamto, a nie wolno mu owamtego. Słusznie się na to burzycie, bo to sztuczne, społeczne konstrukty i macie prawo mieć je w poważaniu. Z drugiej strony nie lubię także czegoś takiego, że "kobiecie nie wypada", jak dla mnie coś, co faktycznie jest nieprzystojne nie przystoi obydwu płciom, po prostu. Nie lubię tego społecznego imperatywu, że jak kobieta otwiera usta to winny się z nich wydobywać li jednie płatki kwiatów i muzyka Chopina : ) A kiedy mężczyzna sobie zaklnie, czy też użyje zwrotu o spuszczaniu z krzyża to spoko, jemu wolno : )
Jakiś czas temu mimowolnie ujrzałam, jak jakaś młoda dziewczyna w towarzystwie koleżanki i dwóch kolegów beztrosko przykucnęła i oddała mocz w miejscu bardzo publicznym, w biały dzień. W pobliżu metra, koło bloku na trawniku. Tak, zgorszyło mnie to, owszem. Ale gdyby tę samą czynność wykonał jeden z jej kolegów zgorszyłoby mnie to tak samo mocno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mało kobieca - nie wiedział co wymyśleć - albo mało kreatywny jest i miał Ciebie totalnie w d. Poznał inną.

Dbaj o siebie ciesz się życiem rozwijaj się i bez żadnej presji spotkaj się z nim pogadajcie rozmawiajcie - traktuj to jako zabawę trening - bez presji, ciesz się chwilą ale kontroluj się - nie daj się zaliczyć za szybko. Będzie co ma być tak więc nic nie panuj and go with the flow :0

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adolf dziękuję Ci za podzielenie się swoją historią :)

W naszym przypadku raczej nie można powiedzieć o miłości, seksu nie było, spędziliśmy razem trochę czasu, posłodziliśmy sobie i tyle. Poobserwuję, jeżeli uznam że warto, to będę wiedziała co robić :) Jak widać, jeśli będziemy mieli być razem to kiedyś po prostu to się stanie, może lepiej jeśli będę myśleć w ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, alice napisał:

Uznałam, że jak trochę się przed nim otworzę, czyli powiem że dobrze się z nim czuję, że może powinniśmy spotykać się częściej, to w takiej sytuacji będzie mu miło, a znajomość będzie dalej się rozwijać.

A po co go utwierdziłaś w pewności, czyli zabiłaś napięcie o ile było, przecież jak się z kimś spotykasz to wiadomo, że Ci się podoba.

 

Godzinę temu, alice napisał:

 obniżył mi samoocenę ujmując kobiecości :(

Zawsze spodnie, t-shirt i sweterek? Był po prostu szczery.

 

3 godziny temu, alice napisał:

Uwielbiam tańczyć, więc zapisałam się na salsę, żeby się otworzyć.

No, nawet rokujesz.

 

Robiłam ostatnio z ciekawości takie zestawienie wspólnych cech (osobno u obu płci) osób, w których ktoś się kochał ;) (na przykładzie 6 samic, 6 samców), wyszło mi, jeśli dobrze pamięam, że najatrakcyjniejsze cechy u kobiety to:

 

- ładna twarz

 

- kobiece, płynne ruchy i gesty

- głos, intonacja (ważniejsze jak się mówi, niż co, ale jedno i drugie się liczy)

- wysoka inteligencja

- świetny sposób ubierania (nie musi być modny)

- silna wola (nie osobowość, można spokojnie się rządzić)

- zdolność do uwodzenia i to tak zdzirowato, a nie subtelnie

 

co nie jest wymagane:

- idealna sylwetka (mogą być 1-2 mankamenty)
- psychopatia :D choć ta cecha się pojawiała

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, alice napisał:

@JurekB on powiedział, że nie jestem kobieca...

@Mrowkaspotkania aranżował raz na kilka dni, często pisał, interesowało go na bieżąco co u mnie. Mówił o nas w czasie przyszłym, że tu chciałby mnie zabrać, tam pojechać, jak trochę z nim pobędę to lepiej go poznam itd. Uznałam, że jak trochę się przed nim otworzę, czyli powiem że dobrze się z nim czuję, że może powinniśmy spotykać się częściej, to w takiej sytuacji będzie mu miło, a znajomość będzie dalej się rozwijać. 

Znowu to samo. Mężczyzna się starał, sama to Pani napisała, że to ON aranżował spotkania, dzwonił, pisał, planował, dwoił się a ona nic od siebie tylko powiedziała, że się dobrze przy nim czuje i powinno mu być miło.

Bravo za zaangażowanie dla Pani.

 

Dobrze, że poszedł sobie, ileż można skakać przy jednej Pani? Wychodzi na to, że to on był porządny, nie naciskał i czekał a mimo to nie otrzymał nic to znalazł wytłumaczenie by ten kontakt zerwać.

 

Proszę Panią dalej głaskać zamiast jej wytłumaczyć, że zdrowa relacja to zaangażowanie obu stron.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Bruxa napisał:

najatrakcyjniejsze cechy u kobiety to:

 

- ładna twarz

 

- kobiece, płynne ruchy i gesty (no powiedzmy. Płynne ruchy kojarzą się z księżniczkami i divami pokroju Tyszkiewicz)

- głos, intonacja (ważniejsze jak się mówi, niż co, ale jedno i drugie się liczy) (prawda - seksowny, spokojny głos jest seksowny)

- wysoka inteligencja (raczej cecha niepożądana u kobiet - problemy, kombinatorstwo)

- świetny sposób ubierania (nie musi być modny) (sposób ubierania ciekawy a nie legginsy, adidasy z odkrytymi kostkami czyli jesienno-zimowe wojny klonów). 

- silna wola (nie osobowość, można spokojnie się rządzić) (rządzenie się jako pożądana cecha???)

- zdolność do uwodzenia i to tak zdzirowato, a nie subtelnie (no tu to dowaliłaś. Ok, na jedną noc - cecha bardzo pożądana. Na związek? Bardzo niepożądana, tylko okazyjnie sam na sam)

@Maarcin_05 Przeczytaj dokładnie o czym jest temat. Chyba nie zrozumiałeś co autorka napisała. 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomko, zrozumiałem temat doskonale.

Jakby mu się nie podobała to by o nią nie zabiegał. Przestał wykazywać chęci bo dziewczyna nie wykazała zaangażowania i tyle.

Nazwał to po swojemu, czyli brakiem kobiecości i się oddalił. 

Sama Pani napisała, że to on proponował spotkania itp.

Edytowane przez Maarcin_05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maarcin_05 tak czytam i jeśli myślę, że myślę :rolleyes:to ten mężczyzna dobry w te relacje męsko-damskie.

Dziewczę super - on super i Ty jako jedyny to powiedziałeś. I w tym przypadku bym radziła by byli - spróbowali być z sobą.

W tym momencie - zagadka mężczyzna - TY, hmm....:huh:

Ale proszę z przymrużeniem to odbierać - gadzina wyłazi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomko, rozumiem ale sądzę, że by pykło gdyby się postarała. Jakby mu nie zależało to by się nie spotykał ale widocznie mało dała od siebie w tą relacje. Inna widocznie włożyła więcej. Pozdrawiam

 

Nefertiti, niech się układa, dobrze im życzę. Gadziny lubie bardzo... niech wyłazi.

Edytowane przez Maarcin_05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być też tak, że nie spodobałaś mu się bez makijażu (jeśli Cię taką widział). Kiedyś randkowalem z jedną całkiem spoko dziewczyną i wszystko fajnie się rozwijało aż do momentu, gdy zdjęła mejkap.

 

Spierdoliłem z tej relacji od razu. Różnica była kolosalna.

 

Przy czym sądzę, że gość po prostu chciał podmuchać, pomiętosić... I poznał inną :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bruxa napisał:

A po co go utwierdziłaś w pewności, czyli zabiłaś napięcie o ile było, przecież jak się z kimś spotykasz to wiadomo, że Ci się podoba.

Dla jednych wiadomo, dla innych nie, to chyba zależy od sytuacji. W każdym razie jak facet mi powie, że znajomość dobrze rokuje, i myślę podobnie to nie widzę powodu, żeby to ukrywać. 

 

Godzinę temu, Maarcin_05 napisał:

Przestał wykazywać chęci bo dziewczyna nie wykazała zaangażowania i tyle.

Nazwał to po swojemu, czyli brakiem kobiecości i się oddalił. 

Sama Pani napisała, że to on proponował spotkania itp.

Przydało by się zdanie drugiej strony na ten temat mojego zachowania, nie mnie oceniać ;) W tamtym poście przytoczyłam jego inicjatywy, w kontekście tego, że za szybko wyskoczyłam z wyznaniami. Po prostu przez to jak się zachowywał, myślałam, że wszystko jest ok. Ekspertem w relacjach nie jestem, ale o ile wymyślanie miejsc do spotkań zostawiłam jemu (bo cieszył się jak dziecko, że podoba mi się to co wymyślił i był przy tym taki... hmm, kochany), to zadzwonić, napisać, przytulić się nie bałam :P 

Obecnie mamy kontakt z inicjatywą 50/50, ale często zwraca się do mnie per 'kumplu', więc ja odbieram to w ten sposób, że z tą kobiecością jest rzeczywiście coś nie po jego myśli i pokazuje mi moje miejsce w tej relacji.

 

@Nefertiti Dziękuję Ci za troskę, ale mam swój rozum :) Tak mówią :P Czasami trochę go serducho przysłania, ale wtedy można np. napisać na forum, żeby dać sobie czas na przemyślenia :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@alice Bez dużej metamorfozy za wiele nie zdziałasz. Z mężczyznami jest tak (przynajmniej ze mną), że jak nie ma mięty to ona się po czasie nie pojawi. Jeśli była na początku, ale poszła w odstawkę to coś może być, ale jak nie było od początku to raczej nic z tego nie będzie. No chyba, że mnie urzeknie jakimiś cechami - uratuje w śnieżycy, rozgrzeje w zimnie czy przyniesie browarki ze sklepu i zrobi masaż :P Chyba, że go przyciśnie, ale chcesz być jako orbiter traktowana? Chyba nie, nikt nie chce ;) 

Myślę, że masz cechę jaką miała moja była. Potrafisz osiągać cele, ale brak ci determinacji. Dla przykładu - zazdrość u niej polegała na tym, że chowała się w norze, strzelała fochy itp. Nic w niej nie było z wojownika. Na twoim miejscu spotykałbym się z kolesiem i dowiedział wszystkiego o tej seksowności. Niech ci doradzi z ciuchami, niech ci da kilka rad. Dużo lepsze są rady od osoby, która nie uważa cię za seksowną dlatego, że dowiesz się wszystkiego dużo szybciej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko to nie moje opinie, takie porównanie wyszło. :) Nie mogę cytować więc któtko - Tyszkiewicz jest specjalnie przesadna; inteligencja sprawia, że jest trudniej przez co bardziej ekscytująco, lepszy flirt.

 

Może obraz idealnej partnerki odbiega od idealnej kochanki, ale autorce może brakować cech tej drugiej, by stać się tą pierwszą, no brakuje chemii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym ci dziewczyno polecił zrezygnować z tego faceta. Nie wiem po co niektórzy ci radzą, żebyś za nim latała po orbicie. Mało mężczyzn jest na świecie?

 

Wydajesz się całkiem kumata, piszesz składnie, logicznie i bez większych emocji. Może to w jego języku znaczy "mało kobieca"? Jeśli tak, to jest idiotą. 

Facet cię kręci, bo jest niedostępny. Udajesz jego przyjaciółkę, chociaż na dłuższą metę to zwyczajnie cię poniża, bo to nie jest relacja, której chcesz w rzeczywistości. Skończy się na tym, że będzie ci opowiadał o swoich nowych dziewczynach i podbojach łóżkowych. 

 

Nie marnuj swoich najlepszych lat na orbitowanie. Ucz się, zdobywaj nowe szczeble zawodowe i rozwijaj nowe znajomości. Skup się na sobie, a czas pokaże, co dobrego ma do zaoferowania.

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podbijam @Heniek.

 

I nie pytaj się go jak masz się ubierać!

@Tomko no wiesz. .. odwróć sytuację. Dostajesz kosza bo zbyt mało męsko się ubierasz, co robisz? Idziesz i pytasz się laski co masz w sobie zmienić? 

 

@alice Dałaś mu?

To, że Ci się ktoś podoba, na kimś Ci zależy nie oznacza wcale, że to jest ten jedyny, że trzeba dawać szansę czy ki chuj.

Nie lataj za nim. Zadbaj o siebie, miej cele w życiu i je realizuj. Nie trać czasu na wzdychanie do kogoś kto przypomina sobie o Tobie gdy chce mu się bzykac bo nie ma z kim.

Co do ubierania, mamy dział z ubraniami mamy tu fajne mądre babki na pewno coś doradzą. ]:->

Tamtego o nic nie pytaj, nie wzdychaj.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bruxa Osobiście mnie ten podział  całkiem odpowiada.

Zwłaszcza ostatni o "ździrowatości" , każdy facet by taką chciał, lecz wielu do tego się nie przyzna.

 

@alice Według mnie coś nam zapomniałaś dodać istotnego w opisie relacji bo to się kupy nie trzyma.

Albo włączył Ci się mechanizm na "wyłączność" a gostek najwyraźniej preferuje hiper balowanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tornado napisał:

@alice Według mnie coś nam zapomniałaś dodać istotnego w opisie relacji bo to się kupy nie trzyma.

Albo włączył Ci się mechanizm na "wyłączność" a gostek najwyraźniej preferuje hiper balowanie.

@Tornado mnie też to się nie trzyma kupy.

Wychowywałam się wśród kobiet, trudno mi zaufać facetowi. Szybko musiałam dorosnąć, więc umiem zadbać o siebie i jeszcze kilka osób, ale jest coś czego sama sobie nie zapewnię - wsparcie i poczucie bezpieczeństwa. Wiem to, mimo że nie mogłam tego zaobserwować dorastając, dlatego tych dwóch cech podświadomie szukam u mężczyzn. Tym bardziej mi przykro, że się pomyliłam, bo facetów liczących na przelotny romans spotykam dość często, a takiego 'stabilniejszego' raz na kilka lat. Jego osoba nie pasuje mi do hiper balowania, raczej poważnie myśli o życiu, studiuje i realizuje się zawodowo. Jedyne co, to teraz podejrzewam, że w jego typie są kobiety bardziej śmiałe i mnie może brakować do idealnej kochanki, tak jak pisze @Bruxa Aczkolwiek często powtarzał, że do zbudowania poważniejszej relacji trzeba kogoś dobrze poznać, więc w połączeniu z tym, że podobno dobrze czuł się w moim towarzystwie, myślałam że moja nieśmiałość mu nie przeszkadza, bo z czasem to mija.

 

@icman ta relacja nie jest fajna w tym momencie. Zaczyna trafiać do mnie to co napisali @Heniek i @Lalka. Ba, ja nawet nie wiem, czy on jest szczery w stosunku do mnie, bo skoro kończąc spotkania ze mną natychmiast wchodził w związek...

 

 

 

Edytowane przez alice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.