Skocz do zawartości

Znajomość z Ukrainką


Rekomendowane odpowiedzi

Witam bracia, czytam forum i słucham Marka od dawna, jednak dopiero teraz czuję potrzebę podzielenia się swoimi rozterkami. Najpierw krótko o mnie. Mam 29 lat, za sobą jeden poważny związek, kilka mniej poważnych znajomości, mam jak na swój wiek już dobrą sytuację materialną (mieszkanie spłacone prawie w 50%, samochód, własna firma). Ogółem jestem typem dobrego, ale nerwowego chłopa, tak też mówi moja była.

 

Od 2 lat byłem samotny, w zasadzie nawet nikogo nie szukałem, bo stwierdziłem po ostatnich przygodach że po prostu się do tego wszystkiego nie nadaję, a życie samemu nie jest aż takie straszne.

 

Jednak w połowie stycznia pojechałem na spotkanie biznesowo-towarzyskie przy kawie ze znajomym, na które zaprosił też pewną młodą niewiastę. Okazała się nią 20 letnia, ładna, szczupła Ukrainka. Nazwijmy ją Ola.

Początkowo byłem zdziwiony, o czym może rozmawiać tak młoda dziewczyna na spotkaniu w interesach z dwoma już doświadczonymi wilkami. :)

Żeby nie nudzić, napiszę tylko, okazało się że dziewczyna jest obrotna i ma znajomości na Ukrainie do rozwinięcia przez nas interesów.

Oczywiście gadka szmatka, bez flirtu, coś wypytaliśmy się o takie rzeczy jak jej studia, praca, ogółem neutralnie. Na koniec ona zaprosiła nas na imprezę w klubie, organizowaną dla ludzi z Rosji i Ukrainy. Ja na ogół bardzo rzadko imprezuję, ale raz na 2-3 miesiące lubię się upodlić, więc sam przez kolejne dni namawiałem znajomego żebyśmy tam poszli, bo jak na razie tylko on miał do niej kontakt i mógł wszystko ustawić.

Na imprezie dobrze się bawiłem, zwłaszcza że obsiadł nas kordon młodych Ukrainek chętnych do rozmowy, picia i tańcowania. Żadnej z nich nie podrywałem, po prostu lubię się bawić w towarzystwie miłych kobiet.

Ola przyszła do klubu już po godzinie 24:00, ponieważ sama pracowała do późna w barze tego dnia. Znowu gadka, szmatka, potańczyliśmy ze sobą, później już naprawdę niewiele pamiętam, bo tak się mocno skułem, że podobno o 6:00 gdy już nas wyprosili z klubu zawołałem do znajomych - “Chodźcie wszyscy do mnie na after.”

Wśród niedobitków było zaledwie trójka moich znajomych oraz Ola z drugą koleżanką z Ukrainy. Wylądowaliśmy nad ranem na moim mieszkaniu i dalej impreza, trochę jeszcze alkoholu chociaż ja już odpuściłem.
Gdy już byłem trochę trzeźwiejszy, to wyszliśmy na chwilę z Olą na balkon porozmawiać po prostu i ona powiedziała mi wtedy, że właśnie dzisiaj zerwała ze swoim narzeczonym. [!] Powiedziała, że jest z nim od 16 roku życia, przyjechała z nim z Ukrainy. Że jest dobrym chłopakiem, jej przyjacielem, ale od pół roku przynajmniej czuje że go nie kocha. Mówiła, że powiedziała mu już o tym kilka razy, dosadnie, a on ciągle powtarza że potrzeba czasu i wszystko się ułoży. Rozmawialiśmy tak jeszcze o kilku rzeczach i muszę przyznać, że dziewczyna mimo młodego wieku, to można z nią przeprowadzić inteligentną rozmowę na wiele tematów. Wynika to też z tego pewnie, że jest mocno doświadczona przez życie.

Koło 10:00 rano wszystkich już zaczęło dopadać zmęczenie, więc trzeba było już się położyć. Z racji, że mój znajomy z dziewczyną zajęli sypialnię, to wyszło tak, że przykryliśmy się razem z Olą kocem u mnie na kanapie. Jako, że jestem trochę pies na baby, to próbowałem ją trochę obmacać, na co nie bardzo pozwoliła, jednak ostatecznie zasnęliśmy tak że objąłem ją wtuloną we mnie “na łyżeczkę” i zasnęliśmy. Po przebudzeniu (już koło 14:00) wspólne obiadośniadanie z parką która została i do domu wszyscy pojechali.

 

Przez kolejny dzień myślałem o tej dziewczynie na zasadzie “Przecież jak zaproszę ją na kawę to nic się nie stanie.” Więc zrobiłem to, poszło gładko, ustawiliśmy się na godzinę 17:00 w poniedziałek. Randka skończyła się o 17:00… we wtorek. Zapytacie czy zamoczyłem, zresztą naturalne. Odpowiem - nie.

Przez te 24 godziny większość czasu spędziliśmy na rozmowie, powiem że dawno mi się z nikim tak dobrze nie rozmawiało. Zarówno na śmieszne jak i poważne tematy. Zwłaszcza, że ma ona podobne problemy w relacjach ze swoją rodziną, jak i ja z serii “z rodziną tylko dobrze na zdjęciu”, więc to chyba pierwsza osoba, która rozumie dlaczego niektóre wydaje się błahe rzeczy tak bardzo mnie irytują. Przez ten czas mimo braku seksu, był kontakt cielesny, jakieś całowania, przytulania itp.

Oczywiście co jakiś czas pytałem ją o sytuację, ze swoim już ex-narzeczonym, z którym niby nie była już (dopiero) 3 dni i z którym de facto dalej mieszka. Ona do mnie na to, że już mu tłumaczyła na wiele sposobów że to już koniec i że łączy ich dalej jednak dużo spraw przyziemnych które musi w następnych tygodniach rozwiązać. Na razie myślę sobie, że nie będę tak cisnął tematu na początku znajomości, więc odpuściłem. Ona jednak do mnie, żebym nie miał jej za taką co zdradza, ponieważ powiedziała swojemu ex gdzie idzie i on ma tego świadomość, że ona teraz jest u innego chłopaka. Nie chciało mi się w to wierzyć, jednak teraz wiem że to była prawda. [!]

Kolejne dwa dni, to po prostu było wzajemna potrzeba spędzania ze sobą czasu, więc i kolejne randki trwające po przynajmniej kilka godzin, musiałem już jednak wyjeżdżać z miasta, zwłaszcza że i tak przez nią przedłużyłem pobyt o jeden dzień.

Podczas naszego drugiego spotkania, zaczęła często mówić, że jej ex Dimitri z jednej strony mówi że rozumie rozstanie, a z drugiej ciągle ją sprawdza, dzwoni do jej koleżanek żeby się dowiedzieć do kogo ona teraz chodzi, a podejrzewa że może nawet śledzi. Ja wziąłem na to dużą poprawkę, zwłaszcza że byłem z dziewczyną co często wymyślała sobie stalkerów, żeby zwrócić na siebie uwagę, jednak później się okazało że dziewczyna jednak nie kłamie.

 

Sytuacja była taka, że odwożę ją późnym wieczorem pod mieszkanie, zaparkowałem jeszcze żeby chwilę w samochodzie porozmawiać. Ona nagle do mnie - “Dimirti patrzy na nas z okna.” Ja do niej na to, że jasne że akurat na nas z odległości 200 m na nieoświetlonym parkingu zauważy, zwłaszcza że nie zna mojego samochodu, zacząłem ją uspokajać.

5 minut później patrzę a jakiś typ idzie w kierunku mojego samochodu… przypomniałem sobie akurat, że przy sprzątaniu samochodu wyciągnąłem niestety teleskop “bo przecież nigdy się nie przydał”. Facet podchodzi od jej strony, otwiera drzwi coś do niej mówi po wschodniemu, a ona po polsku odpowiada “Co Ty robisz, po co przyszedłeś.” on na to “Chciałem poznać Twojego nowego kolegę, nie mogę?” Nerwowa sytuacja, więc szybko się pożegnała i wyszła z samochodu. Później mi pisała, że bardzo przeprasza za tą sytuację.

No nic drugiego dnia się spotkaliśmy, obgadaliśmy to co się stało, w sumie nawet bardziej się śmialiśmy z tego. Tego wieczoru odwiozłem ją wcześniej pod dom, bo następnego ranka miałem już wyjeżdżać. Jednak Ola zaskoczyła mnie jak o 0:00 napisała że jest już prawie pod moim blokiem, bo stwierdziła że skoro mamy się tyle nie widzieć to chce spędzić ze mną trochę czasu. Co miałem zrobić przecież nie wyrzucę dziewczyny, ale od razu moje pytanie co na to jej były narzeczony. Ona do mnie, że jak się położyli to on chciał z nią seksu, a ona już z nim nie chce i nie powinna, dlatego stwierdziła że przyjedzie do mnie. Tego dnia sam miałem ciśnienie na seks straszny, zwłaszcza że od pewnego czasu już jej obecność mnie nakręcała. Jednak znowu jak coś do niej próbowałem, to kończyło się tylko na całowaniu i przytulaniu. Gdy na chama jej wsadziłem rękę w majtki to złapała i powiedziała coś w stylu “Miałam w życiu jednego chłopaka czyli Dimitriego, z którym też długo czekałam z seksem. Podobasz mi się i w ogóle, ale chciałabym jeszcze trochę poczekać.”

 

Po tym wszystkim od teraz minęły dwa tygodnie i dziewczyna codziennie chce ze mną rozmawiać przez telefon i są to długie rozmowy na różne tematy. Można powiedzieć, że to ona sama inicjuje kontakt, jednak nie powiem żeby mnie to jakoś irytowało, bo jest o czym pogadać. Myślę że nie ściemnia, ostatnio poszła na imprezę to o 4 rano miałem SMS-y treści “Ale ja za Tobą tęsknię.”, “Brakuje mi rozmów z Tobą.” reszty już nie dało się odczytać :P

 

Ogółem dziewczyna ma 20 lat, ale już skończyła pierwszy stopień studiów (poszła w wieku 6 lat do szkoły, a na Ukrainie edukacja trwa rok krócej niż u nas). Jest bardzo pracowita, bo oprócz szkoły to pracuje na zmianę w dwóch barach żeby się utrzymać. Oczywiście jak u mnie siedziała, to zmieniała się lekko w gospodynię domową, czyli na bieżąco ciągle coś chciała sprzątać, za co dostawała ode mnie co chwilę mały opierdol. Jest ogółem ze wschodniej Ukrainy, ma w zasadzie jak sama mówi 100 km do strefy walk z Rosją. To też jest dla mnie ważne, ponieważ bardzo nieufnie podchodzę do Ukraińców z zachodniej “banderowskiej” części kraju, ci ze wschodu są już wobec nas neutralni.

Lubię w niej to, że jest szczera, tzn. jak jej się coś nie podoba to od razu mówi. Bardzo to podkreśla jak rozmawiamy o jej relacjach z ex, raz powiedziała “Może i jestem suką, bo wiem że on mnie kocha i go ranię. Jednak nie chcę go oszukiwać, dlatego mówię mu że spotykam się z Tobą mimo, że to go boli, ale wolę tak niż kłamać.” Wróćmy jednak do tej jej szczerości, powiedziała że nie podobają się jej moje perfumy, “To kup mi inne.” rzuciłem do niej.

Kilka dni temu miałem urodziny, przesłała mi pocztą perfumy warte w sklepach około 350zł., a to poświęcenie dla 20 letniej studentki która sama musi się utrzymywać.

Ostatnio w rozmowach zaczęła się pytać kiedy wyrobię paszport, bo ona chciałaby mnie zabrać na Ukrainę i pokazać to i owo. Za tydzień jadę znowu do W. i nie wiem co dalej.

 

Jeżeli chodzi o mnie to powiem tak. Bije się we mnie samczy rozsądek z po prostu zwykłą sympatią do tej dziewczyny.

Zacząłem się łapać na tym że sam się nakręcam przeciwko niej wiecznie powtarzając w myślach “To cwana Ukrainka, na bank chce mnie złapać na dziecko/obywatelstwo/kasę.” “Pewnie robi w huja mnie i tego biednego narzeczonego” - gdzie jednak udowadnia mi że nie.

Jak opowiedziałem swoją historię najlepszemu kumplowi, co rok temu też miał romans z Ukrainką, to powiedział mi tylko, że powinno się mnie nagrać rok temu i teraz puścić, jak mu prałem głowę, że nic z tego dobrego nie wyjdzie. Warto podkreślić tutaj, że to nie pierwsza dziewczyna ze wschodu z jaką się spotykam, więc wiem co może się zdarzyć.

Jednak z drugiej strony, gdy zaczął się przyglądać naszej relacji, słuchając naszych rozmów stwierdził, że może to jednak jest dobra dziewczyna. Swój stan emocjonalny staram się więc ciągle tłumić, jednak już sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starać się stara, utrzymuje kontakt, jest szczera, ale Dymitri jej paszportu nie załatwi... Co z obywatelstwem? Żeby się nie okazało, że po ślubie i zdobyciu paszportu wyjdzie za tego Dymitryja, on jej trochę zleje kufer za chodzenie z innym i będą jakoś żyli. Sam jestem ciekaw relacji z Ukrainkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co w tej chwili przychodzi mi do głowy, top jeśli jesteś na tyle silny emocjonalni i psychicznie, to ostrożenie otwieraj tą paczuszkę, jak zacznie coś podejrzanie pachnieć, zawsze możesz ją oddać kurierowi nie zaglądając do środka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotykasz się z kobietą, która zerwała z narzeczonym w dzień w którym cię poznała, ale dalej z nim mieszka. I jeszcze uwierz w to, że tylko mieszkają, i nie dochodzi między nimi do żadnych zblizen, bo przecież to jest już były narzeczony.

No i jak sam piszesz, bijesz się z myślami, że chce cie naciac, ale udowadnia, że nie. No stary, a co ci ma powiedzieć na początku znajomości, że w sumie jesteś dobra partia i nie ma nic przeciwko wpadki z Tobą? ? 

Przerobiłem taki związek, gdzie panna mieszkała z byłym. Na końcu się okazało, że kręcił na dwa fronty. Także ja bym podziękował za takie kombinację alpejskie ?

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji wynika, że ukrainki są często znacznie bardziej wyrafinowane i zdeterminowane w dążeniu do celu niż polki.  
Po mimo często złego zdania o pazerności polek, ukrainki w wielu są gorsze pod tym względem.  
Wiesz dobrze czym płacisz za co czyli domem(mieszkaniem), dochodami, pozycją społeczną i obywatelstwem w zamian dostajesz wyrównanie za swoje 10 lat bimbania czy ja wolisz budowania swojego statusu w postaci 20 letniej, szczupłej, pachnącej zapewne ciasnej szparki, potencjalnie dobry materiał na żonę z gwarancją może na jakieś 2-3 lata, że nie będzie rozwodu, niekoniecznie dobrą przyszłą matkę swoich dzieci (ukraincy średnio się odnajdują na zachodzie o wiele gorzej niż polacy np. w UK czy w Niemczech).  
Z drugiej jednak strony "z braku laku" może to być rozwiązanie Polsce 2018 przy aktualnym braku zainteresowania Polek, polakami i o wiele większym prawdopodobieństwem rozwodu i skończenia pod Biedronką prosząc o 2 złote na piwo VIP.   

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jak ludzie się rozstają to się rozstają. I tyle w temacie. A panna, która chce odejść od kolesia pakuje się i spada jak najszybciej, a nie zwleka i wymyśla preteksty. Tym bardziej, jak on niby dalej chce z nią być. Ile takich historii znany, ilu z nas takiej doświadczyło? Ktoś, kto z kimś nie chce być to robi wszystko żeby już się od niego uwolnić, a nie toleruje że jej "były" ją stalkuje. 

 

Typowe szukanie nowej gałęzi i wygodnictwo. A może po prostu chce mu zagrać na nosie? 

 

Charakterystyczne jest to że mocno polegasz na jej słowach i wierzysz w nie a to już duży błąd. Jak na forum przeczytasz 243286 razy:

 

Kobietę oceniaj po czynach a nie po słowach. 

 

A ona dalej mieszka z "byłym". 

 

Sprawa śmierdzi na kilometr, jak chce zaczynać nowe związki to niech najpierw skończy poprzedni i wtedy z nią pogadaj. Ale chyba obaj wiemy, że Ty boisz się postawić twarde warunki bo ona się obrazi i jednak nie zakończy nic wtedy i do Ciebie nie przybiegnie... 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na Podkarpaciu, tutaj jest dużo Ukrainek które chcą znaleźć bogatego męża. Przyjeżdżają do Polski z określonymi zamiarami, wiedzą czego chcą i jak to osiągnąć, czyli przez dupę. Poznałem kilka osób które się na tym przejechały. Chcą się ustawić, a do tego potrzebują między innymi małżeństwa, nawet na rok albo dwa by "zarzucić kotwicę" w Polsce, za jakiś czas męża kopnąć w dupę, zabrać mieszkanie i sprowadzić rodzinę (wielu Ukraińców którzy tu mieszkają, sprowadzają członków rodziny by w Polszy się ustawili, często kończy się tym że ma się na głowie jej rodzinę, niekoniecznie porządnych ludzi którym często będziesz musiał załatwiać robotę, żyć z nimi albo ich utrzymywać). Oczywiście do czasu kiedy panie nie dostaną tego co chcą, to będą miłe i będą kusić. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się podoba to działaj tylko to mieszkanie z byłym mi śmierdzi. Niech wpierw uporządkuje przeszłość i zacznie kreować przyszłości. A to jak jej facet przyszedł na kontrolę to już komiczna sytuacja. 

 

Najgorsze co byś teraz mógł zrobić to myśleć chujem. Obserwuj sytuację, bo pewnie ona wie jak jesteś ustawiony ( 29 lat własna firma, mieszkanie, samochód ) to jest bardzo dużo. Ludzie koło 50 nie dochodzą do połowy rzeczy które Ty masz już teraz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy założeniu, że rozdzielisz sferę finansową od sfery emocjonalnej i będziecie sobie tylko baraszkować, możesz z tego czerpać spore plony :P i  wspierać swoją dziewczynkę drobnymi prezentami(nie tylko materialnymi). Najważniejsze, abyś coby się nie działo "trzymał ramę". Uważałbym natomiast na tego Dimę to strasznie zawistny i romantyczny naród, może się okazać, że nawet zyskując stosunkowo dobrą partnerkę, przy założeniu, że nie dopuścisz żadnych powiązań finansowych, ani cywilno-prawnych. Zyskasz śmiertelnego wroga. Osobiście znam paru Urków, jednego nawet całkiem dobrze z ŻADNYM z nich nie chciałbym iść na udry, zwłaszcza o kobietę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna Ci wciska ściemę aż kłuje w oczy. Widocznie wyczuła, że jesteś słaby i łatwo Tobą kierować. Nie zdziwiłbym się jakby ten Dimitri nadal był z nią w związku a to wszystko to sprytny plan by Ci wywinąć jakiś numer. Pomyśl, po co Cie namawia na banderowski paszport? Na wycieczkę chcę Cię tam zabrać? Proszę Cię Kolego, nie rozbawiaj.. Mieszkałem kilka lat na podkarpaciu w mieście blisko granicy i nigdy im nie ufałem. Ukraińcy to często bandziorki a ukrainki cwane pijawki. 

Zerwij kontakt Kolego, zablokuj, odetnij się całkowicie.. chyba, że lubisz problemy.

Edytowane przez Maarcin_05
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo osiągnąłeś w życiu jak sam napisałeś bez udziału i pomocy kobiety, własnymi siłami więc dlaczego teraz chcesz to wszystko zaprzepaścić, oddać za darmo "w imię romantycznej miłości" wbitej ci do głowy tysiącami bajek Walta Disneya....  
Ahh, sory zapomniałem, że przecież jesteś mądrzejszy i sam wiesz doskonale, że znalazłeś "tą jedyną" która jest przecież "inna niż wszystkie", wyjątkowa no i oczywiście "tylko twoja (na wieki)" - a przynajmniej Ty tak myślisz.  
To jest przecież "prawdziwa okazja" - i to właśnie dlatego tak JEJ zależy? Puknij się w czoło. Weź zimny prysznic. I odłącz się w końcu od matrixa który sam sobie wykreowałeś ... 

PS.Wybierz się kilka razy do pani lekkich obyczajów za 100 zł (najlepiej ze wschodu właśnie) i po spotkaniu przemyśl sobie to na chłodno a wnioski zapisz najlepiej gdzieś i zrób bilans co i jak ...

Edytowane przez luter1
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@brudny_pies Jak długo to trwa i czy zamoczyłeś już w końcu? Bo kolego jesteś w takim friendzone, że aż dziewczyny w tramwaju, które teraz mi podglądają telefon przez ramię chcą mi opowiedzieć o swoich problemach w związku.

Edytowane przez Tomko
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, brudny_pies napisał:

ustawiliśmy się na godzinę 17:00 w poniedziałek. Randka skończyła się o 17:00… we wtorek.

O Panie, toć jak rzep na ogonie żeś się jej uczepił :D, jak kleszcz, jak kuna jaszczembia.

3 godziny temu, brudny_pies napisał:

Nie chciało mi się w to wierzyć, jednak teraz wiem że to była prawda. [!]

Szok! Ona mu powiedziała, żeby ją zostawił! TO BYŁA PRAWDA!

3 godziny temu, brudny_pies napisał:

kolejne randki trwające po przynajmniej kilka godzin

Od razu było namiot pod jej domem rozbić, byś nie musiał jeździć :>

3 godziny temu, brudny_pies napisał:

Facet podchodzi od jej strony, otwiera drzwi coś do niej mówi po wschodniemu, a ona po polsku odpowiada “Co Ty robisz, po co przyszedłeś.” on na to “Chciałem poznać Twojego nowego kolegę, nie mogę?” Nerwowa sytuacja, więc szybko się pożegnała i wyszła z samochodu. Później mi pisała, że bardzo przeprasza za tą sytuację.

No nic drugiego dnia się spotkaliśmy, obgadaliśmy to co się stało, w sumie nawet bardziej się śmialiśmy z tego. Tego wieczoru odwiozłem ją wcześniej pod dom, bo następnego ranka miałem już wyjeżdżać. Jednak Ola zaskoczyła mnie jak o 0:00 napisała że jest już prawie pod moim blokiem,

93fa986605_.jpg

 

No dobra, to już nie śmieszkuje z Ciebie, choć naprawdę jak na dłoni widać, że ta laska Cię okłamuje. Dałeś się omamić zgrabnej Ukraince, nie masz się czego wstydzić, dobrze wiemy jak kobiety potrafią zawrócić w głowie, a teraz idź, przemyj twarz zimną wodą i wróć do rzeczywistości.

3 godziny temu, brudny_pies napisał:

o 4 rano miałem SMS-y treści “Ale ja za Tobą tęsknię.”, “Brakuje mi rozmów z Tobą.” reszty już nie dało się odczytać :P

No nie mogę :D. Swoją drogą skąd pomysł na nick @brudny_pies

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włączyła Twoje obwody w mózgu służące za opiekowanie się samicą, tzw. parental brain. 

Postrzegasz ją jako bezbronną, cichą, inteligentną, ciężko pracującą myszkę, której przyzwoity człowiek powinien pomóc..a nawet musi.

Pamiętaj, że kobieta PRZEZ MILIONY LAT przeżywała dzięki tym mechanizmom, które się u Ciebie powtórzyły kropka w kropkę.

To co czujesz to jest po prostu mechanizm ewolucyjny wypracowany przez naturę. Właśnie łykasz haczyk. Zwróć uwagę jaki ten mechanizm jest silny, skoro czytasz forum a nadal pytasz, z nadzieją czy ona jest inna.

A te perfumy co dostałeś, to nie był prezent z jej strony, tylko inwestycja. Tak to widzę.

A żeby nie być zero jedynkowym - może faktycznie jest przyzwoitą, i inną (w szczególności) dziewczyną. To sugeruje, że jest inna - inność mówi o tym, że nie ma tych starych, zwierzęcych części mózgu odpowiedzialnych za rozpłód. Czuli ta Ukrainka nie ma części mózgu.
W obu przypadkach spierdalałbym. :D 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, EricCantona napisał:

Troche z innej beczki, na Ukrainie jest najwyższy wskaźnik zakażeń wirusem HIV w Europie, porównywalny z niektórymi krajami afrykańskimi. Choćby z tego powodu uważałabym na banderowskie kobiety.

No właśnie nie chciałem o tym wspominać ;) Oni cali są jacyś zakażeni. W ciul z nich choruje na odrę, i w Polsce zaczyna się pojawiać tam gdzie nie było jej od wielu lat. Nawet w radiu o tym gadali.

http://www.wykop.pl/ramka/4144443/zarazeni-ukraincy-roznosza-odre-w-polsce-natychmiastowe-szczepienia-600-osob/

@Tomko, coś w tym może być. Z laską przebywa 24h albo lepiej, a jak ręka w majtkach to nie, co nie przeszkodziło jej razem spać pod kocykiem :) Tak mnie teraz naszło, a czy to czasami nie jest biznesik ukraińskiej pary ? Ona ciągnie z kolesi ile się da fantów, kasy i czego się da,  a łupy z Dimą będą dzielić na pół ? :D Nie podoba mi się ta sytuacją z brakiem intymności. Jesli on się zabujał, ona rzekomo też, to tak mi trudno uwierzyć, że seksu nie było. Wiem, wiem teoria spiskowa, ale życie pisze różne scenariusze ;)

 

Edytowane przez typiarz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tomko napisał:

Nie wiem nad czym się chłopaki tutaj rozwodzicie jak to jest klasyczny przykład friendzone. Taki aż książkowy. 

No nie aż tak - friendzone z obywatelstwem w tle :)

Dla mnie najważniejszy czynnik tutaj to sposób rzekomego zerwania z Dimą.

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpisujesz się jak kobieta, więc albo jesteś przedstawicielką "płci pięknej" albo naprawdę się angażujesz.

 

Choroby, banderowcy, paszport itd., no wiadomo, że na wszystko należy uważać. Z Polką podobnie, bo przecież u nas dużo jest rodzin, w których ktoś bliski jest alkoholikiem/patologiczny, kobiety lecą na pieniądze mężczyzny i też chorują, więc po prostu należy obserwować i wyciągać właściwe wnioski z tych obserwacji.

 

Najbardziej niepokoiłoby mnie to mieszkanie z Dimą. Dodatkowo jestem uczulony na historie związane z byłymi facetami, więc w sytuacji, gdyby mi zależało oczekiwałbym NATYCHMIASTOWE zerwanie kontaktu z byłym. Ty na chwilę obecną badasz teren i bardzo dobrze. Nie angażuj się, nie analizuj za dużo (chociaż już to robisz, o czym świadczy ten wątek i długi opis w nim zawarty), ale atakuj, dotykaj i naciskaj na nią żeby się określiła. Pamiętaj, że były ma zawsze tę przewagę, iż zna dokładnie kobietę, dodatkowo łączą ich pewne sytuacje, więc emocjonalnie walka będzie bardzo wyrównana, ponieważ on stary wyga wie jak z nią grać, a Ty świeży narybek możesz dać jej nowe emocje. Według mnie on ma przewagę i jak już będziesz pewny, że laska będzie chciała z Tobą to KAŻ JEJ wynieść się od byłego. Możliwe, że on jej ciągle miesza łychą w kociołku, więc uważaj na co się piszesz. No chyba, że lubisz po kimś poprawiać to wtedy życzę powodzenia i dobrej zabawy.

 

Weź pod uwagę, że ona może mieć problem z otwarciem na Ciebie, ponieważ emocjonalnie jest jeszcze związana z Ukraińcem, więc stąd opory przed dopuszczeniem do źródełka. Ten gość najbardziej Ci przeszkadza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak masz 29 firmę ,pieniądze , mieszkanie , samochód i chcesz to wyszło oddać Ukrainie która mieszka z byłym? W imię czego fajnego sexu? Doskonale wiesz że jak byś chciał mógł byś codziennie uprawiać sex za pieniądze i co ciekawe będzie to dokładnie takim sam sex jaki ta Ukraina może ci dać tylko ten będzie on DUŻO TAŃSZY. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja testuje jedną Ukrainkę od miesiąca,bez zobowiązań,ona nikogo nie szuka,ja też.

Niezłe bzykanko,prawie za free,chociaż ciężko było się do niej dostać :D więc nie mówcie,że u jakiejś divy jest lepiej i taniej ...

W Twoim wypadku jest trudniej,bo samica w wieku rozrodczym,no i masz wiele do zaoferowania,więc będzie Cię urabiała,chociaż dziwi mnie,że się jeszcze nie wypieła,albo udaje,że nie jest łatwa,albo faktycznie Cię friendzonuje,to chyba jeszcze gorsza opcja,bo co Ty z tego masz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.