Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem pod wrażeniem jak łatwo udało się was naciągnąć na to. Tak pani w jakimś tam temacie dość popularnym sama mówiła, że napisze taki list. Ja mówiłem, że po tym tutaj to raczej powodzenia, że ktoś to gówno przeczyta w ogóle i pani wtedy zakładała co chwilę konta i odpisywała w tamtym wątku, że jednak przeczyta bo poprzedni wywołał niemałe poruszenie. I pojawia się list. Po pierwszym zdaniu gdzie padło "Mareczek" już wiedziałem, że to ta sama laska i dalej nie czytałem. A tu proszę jaka polemika. Jakże pani miała rację wtedy a mnie zażenowanie ogarnęło teraz. Jeszcze ktoś próbuje tutaj polemikę prowadzić. Cokolwiek odpiszecie, COKOLWIEK - pani i tak ma bekę, że tak łatwo dało się was sprowokować. Brawo panowie (i panie)!

Z dedykacją dla was: 
 

 

Edytowane przez Tomko
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wojkr A niech sobie będzie więcej - to nie znaczy, że trzeba czytać i komentować. Ale dalej uważam, że im mniej będzie reakcji z naszej strony na te liściki, tym mniej one się będą ich pisać. Nikt nie lubi się produkować wiedząc, że to nic nie daje, nie? Kiedyś im się to znudzi, spokojnie;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wojkr No właśnie jak nie reagujesz włazi do nosa bo jest wściekła, że nikt na nią uwagi nie zwraca. Co kobiety najbardziej ekscytuje? Atencja:) jak jej brak, jak okazujesz jej obojętność mózg jej sie lasuje :D to jest najgorsza kara dla kobiety, brak okazywania jakichkolwiek emocji wobec niej:) 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, wojkr napisał:

Nie znudzi....to tak jak z natrętna muchą....lata bziuka denerwuje jak próbujesz olać włazi ci do nosa 

, ewidentnie taka mucha szuka klapsa. :D

 

5 minut temu, Eleanor napisał:

no właśnie jak nie reagujesz włazi do nosa bo jest wściekła, że nikt na nią uwagi nie zwraca. Co kobiety najbardziej ekscytuje? Atencja:) jak jej brak, jak okazujesz jej obojętność mózg jej sie lasuje :D to jest najgorsza kara dla kobiety, brak okazywania jakichkolwiek emocji wobec niej:) 

 

Dokładnie :D

 

A lekarstwo - tak humorystycznie: :rolleyes:, może nie celnie, ale..., najwyżej dostanę po pazurkach :D

 

Zdjęcie użytkownika Izabela Karina.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zawsze w takich chwilach jestem zafascynowany... JAKIM CUDEM 120KG ?

 

Jesli choroba to jeszcze zrozumiem, te wszystkie tarczyce, nie tarczyce, czy siakies inne choroby.

 

Ale jesli bez choroby jest ktos w stanie osiagnac taki pulap, takie cyfry, taka mase ?! Pytam JAK ?! Trzeba wogole nic nie robic chyba, nic nie trenowac (trenowanie trollingu sie nie liczy ofkors), zrec (bo jest roznica miedzy jedzeniem, a zarciem) ciagle to samo. JA W SZOKU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, Anna said:

@HelpLine  Nie wstyd ci określać się mianem feministki, kiedy czołowe jej reprezentantki gwałcą logikę na każdym kroku? Czy twój umysł też ci podpowiada tak jak p. Monice Płatek, że geje bardziej się rozmnażają się niż osoby heteroseksualne? Czy sądzisz tak jak K. Dunin że dobrze i pożytecznie jest przyjmować śniadych książąt z dzikich krajów, którzy mieliby zastąpić nieciekawych Januszy? Też uważasz, że wysoka skala zgłoszeń gwałtów w Szwecji to zasługa genderowego, równościowego wychowania kobiet, które nie boją się zgłaszać takowych czynów dokonanych na nich, a nie masowej emigracji z krajów odmiennych kulturowo, gdzie kobieta jest niczym, a gwałty normą dla zbyt wyzwolonych kobiet?

 

Czy mizoandria do białego heteroseksualnego mężczyzny jest lepsza od mizoginizmu?

Czy wydaje ci się, że wolno ci wparować gdzieś w feministycznym stylu rozpoczynając zdanie od obrażania właściciela forum z żądaniem odpowiedzi i konwersacji, choć sama -czego w swej ignorancji nie rozumiesz- bezczelnym "kutasikiem" zgasiłaś dialog?

 

To forum i opinie tu padające są być może przesadzone, ale ta strona barykady, z której wyłaniasz się ty robi się niebezpieczna społecznie zarówno dla mężczyzn i kobiet. A może taki ruch jest potrzebny dla równowagi, oczyszczenia atmosfery i zwrócenia uwagi kobiet, że im bardziej brną w histeryczny radykalizm poglądowy propagowany przez te środowiska, które ci tak bardzo imponują, tym bardziej przeciągając szalę do niemożliwości będą stratne w dłuższym odcinku czasu? Też można napisać, że będą wykształcone, niezależne, cieleśnie wyzwolone. Dzięki prawu, parytetom, sztucznym dofinansowaniom zgarną co się da i z klamotami zostaną na starość samotne, bo kto im szklankę wody poda?

Dobrze spróbuję dokładnie odpowiedzieć na Twoje pytania. Zacznijmy od tego czym jest feminizm? Prawda jest taka, że ma kilka a może nawet kilkanaście odmian, są również tak skrajne, że nawet mnie śmieszą. Powiem o mojej " odmianie" - zgadzam się z bardzo mądrą tezą, iż " jeśli nie będzie seksizmu, nie będzie też feminizmu".Co z tego wynika? A to, że feminizm jest niczym innym jak dążenie do równości płci. Dla Mareczka to jest " syf" dla mnie po prostu sprawiedliwość. Nie lubię stereotypów płciowych, dyskryminacji, łamania praw reprodukcyjnych.,molestowania seksualnego i obwiniania o to kobiet czyli ofiar.Natomiast z wieloma postulatami lewicowymi się nie zgadzam, więc i często też z feministkami, najczęściej w kwestii uchodźców. Jestem przeciwna wpuszczaniu ekonomicznych imigrantów z afryki. Dla mnie to nielogiczne, wpuszczać ludzi, którzy mają jeszcze gorszy stosunek do kobiet niż Polacy ( a kolorowo nie jest jak widzimy na tym barwnym forum). Muzułmanie gwałcą Europejki, mają kobiety za ludzi gorszej kategorii. Nie widzę związku między wpuszczaniem ich i walce o prawa kobiet. Niedawno zagotowało się we mnie, jak pewna znana polska feministka zadała pytanie co to znaczy być złą feministką, a jedna z odpowiedzi brzmiała, że to takie co walczą o prawa kobiet nie walcząc o mniejszości LGBT, mniejszości etniczne czy kobiety trans - seksualne. Całkowicie się z tym nie zgadzam. Jestem tolerancyjna, uważam że osoby homoseksualne powinny móc zawierać związki małżeńskie, ale np z adopcją dzieci już przekonana nie jestem. Z całą pewnością te kwestie nie są dla mnie tak istotne jak prawa kobiet. Na paradzie równości nie byłam nigdy, na czarnych protestach jestem zawsze.
Podkreślam  nie jestem wrogiem mężczyzn, ale jedynie seksizmu, szowinizmu, mizogini, krzywdzących stereotypów. Co kobiecie wypada, czego nie wypada. Jakoś zwykle kobiecie wypada mniej niż mężczyźnie. Sprowadzanie kobiet do roli kur domowych, matek polek i zabawek seksualnych. Z tym chce walczyć i to wcale nie znaczy, że uważam kobiety zajmujące się domem ża gorsze czy, że nie powinny tego robić. Wręcz przeciwnie. Kluczowe tu jest to, czy one chcą zostać w domu czy uważają, że powinny bo są kobietami. To jest według mnie złe. Kobietom zajmującym się domem należy się szacunek, bo ich praca jest często cięższa niż ta zarobkowa, a jest niedoceniana bo nie przynosi dochodów, pozwolę sobie przytoczyć fragment wypowiedzi jednego z forumowiczów Pana @Rapke „Ale jak moja małża się utuczy jak wieprzek na ubój, nie będzie chciała się bzykać bo ją non stop głowa boli i dlatego że nie zabiorę biednej myszki na wczasy za 15 kapci do emiratów arabskich by wypoczęła od jakże trudnego robienia prania, podcierania szkrabom dupek, oglądania "na wspólnej” To jest szacunek?
Z kolei Pani @hippie twierdziła, że jest „pogodzona ze swoją rolą społeczną” i mi radziła to samo. Czemu nasza płeć ma determinować nasze role społeczne? Nie lepiej, żebyśmy same o tym zdecydowały?

O jakiej mizoandrii mówisz? Zauważam to, że na pewnych płaszczyznach mężczyźni są dyskryminowani, ale nie przez feministki! Ale przez system, z którym ten feminizm walczy - przez patriarchat. Mężczyźnie nie wypada okazywać emocji, słabości, nawet nie może się przytulić do kumpla, bo boi się oskarżenia o homoseksualizm. Mężczyzna, który zarabia mniej od partnerki jest wyśmiewany, już nie mówię o mężczyznach zajmującym się domem, w obecnym systemie jest to tożsame z mentalną kastracją. Kolejną rzeczą są 2 tygodniowe „ tacierzyńskie” państwo nam narzuca, kto ma się dzieckiem zajmować jakby zamiast macierzyńskiego nie mógł być rodzicielski do swobodnego podziału. Mężczyźnie nie wypada też dbać przesadnie o wygląd no bo to „niemęskie”. Wszystkiego co jest kobiece, mężczyźni wystrzegają się jak ognia. Kobiety jakoś tak nie mają.

Jak mogłam to wytłumaczyłam, ale też mam pytanie do Ciebie, piszesz o tym forum, że „ może jest troszkę przesadzone”.. Serio troszkę? Nie masz nic przeciwko, że nazywają Cię loszką, robią dla kobiet „ getto”, żeby pokazać, że są gorsze? We mnie się zagotowało dopiero po przeczytaniu „ idei rezerwatu” to jest skrajna mizoginia, internetowa, bo internetowa ale jednak mizoginia. Czytałam, kiedyś artykuł, że kobiety są najbardziej gorliwymi strażniczkami patriarchatu, a tu dokładnie to widzę.Tylko, że kompletnie nie rozumiem.  Możecie mi wytłumaczyć? Mam kilka hipotez:
- Albo to Was w jakiś sposób napędza seksulanie, taka specyficzna odmiana uległości. Są kobiety, które czerpią przyjemność z upokorzenia
-  Zostałyście wychowane w wartościach patriarchalnych i naprawdę wierzycie, że jesteście gorsze ( albo jak wolicie macie inną rolę społeczną)
- Po prostu się nad tym nie zastanawiacie, skupiacie się na tym co Was w tym forum interesuje, nie myśląc o seksistowskiej otoczce

( zaznaczam, że nie chciałam nikogo obrazić)
W którejś opcji byłam choć blisko? Będę wdzięczna za odpowiedź :) Bo w moim mózgu akceptacja tej „idei” i zgodzenie się na nazywanie brzydkimi „loszkami”, które nie mają zainteresowań po prostu nie wchodzi w grę.


@Nefertiti weź mi wytłumacz co jest fajnego w tym obrzydliwym seksistowskim memie? W myśl prymitywnej sentencji „ baba bez bolca dostaje pie***ca”? Jakby kobieta nie miała mózgu i jej odczucia, emocje zależały od kutasa? Ja wiem, że Panowie uważają, że penis i sperma to lekarstwa na wszystkie  kobiece dolegliwości i wiem, że to żarcik ( haha) ale serio Cię to śmieszy? Jeśli rocznik w profilu jest prawdziwy to jesteś w wieku mojej mamy. Rozmawiałam z nią o tym, oczywiście mnie wyśmiała że się przejmuję jakimiś internetowymi.. no tego słowa nie użyje bo byłoby niegrzeczne, ale dziwnymi zakompleksionymi Panami. Ona do feminizmu ma daleko, sama często się z nią kłócę, ale nawet jej fance PIS- u się to w głowie nie mieści. No nie rozumiem. no.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, Tomko said:

Jestem pod wrażeniem jak łatwo udało się was naciągnąć na to. Tak pani w jakimś tam temacie dość popularnym sama mówiła, że napisze taki list. Ja mówiłem, że po tym tutaj to raczej powodzenia, że ktoś to gówno przeczyta w ogóle i pani wtedy zakładała co chwilę konta i odpisywała w tamtym wątku, że jednak przeczyta bo poprzedni wywołał niemałe poruszenie. I pojawia się list. Po pierwszym zdaniu gdzie padło "Mareczek" już wiedziałem, że to ta sama laska i dalej nie czytałem. A tu proszę jaka polemika. Jakże pani miała rację wtedy a mnie zażenowanie ogarnęło teraz. Jeszcze ktoś próbuje tutaj polemikę prowadzić. Cokolwiek odpiszecie, COKOLWIEK - pani i tak ma bekę, że tak łatwo dało się was sprowokować. Brawo panowie (i panie)!

Z dedykacją dla was: 
 

 

Mnie ogólnie bawi, Wasza dyskusja odpwiadać czy nie odpwiadać . Udawać, że nie przeczytałem czy nie udawać. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Kurt_Rolson said:

A ja zawsze w takich chwilach jestem zafascynowany... JAKIM CUDEM 120KG ?

 

Jesli choroba to jeszcze zrozumiem, te wszystkie tarczyce, nie tarczyce, czy siakies inne choroby.

 

Ale jesli bez choroby jest ktos w stanie osiagnac taki pulap, takie cyfry, taka mase ?! Pytam JAK ?! Trzeba wogole nic nie robic chyba, nic nie trenowac (trenowanie trollingu sie nie liczy ofkors), zrec (bo jest roznica miedzy jedzeniem, a zarciem) ciagle to samo. JA W SZOKU.

Wiesz, a ja jestem w szoku, że tak ślepo wierzycie swojemu guru. Ja mu tego nie powiedziałam, a nwe gdyby prześledził wszystkie moje zdjęcia na fejsbuczku to i tak  nie mam tam zdjęć całej sylwetkii :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FankaMareczka94 ruch wyzwolenia kobiet występował i występuje pod rożnymi sztandarami, jednak znamienne jest, że wśród intelektualistów  tworzących jego idee zawsze sprzęgał się z reformatorskimi i pacyfistycznymi hasłami lewicy. Teraz okrakiem co niektóre wycofujecie się z przyjmowania emigrantów bo zwietrzyłyście zagrożenie, dwa lata wstecz stawiam, że byłaś zagorzałą fanka ich przyjmowania.

 

Wśród zaplecza wykształconej warstwy, która ci tak imponuje propaguje się  apoteozę kobiecości, ale ten jej rodzaj który może być wykorzystywany jako narzędzie społecznych zmian. Kobiety zawsze używały specyficznych technik wpływania na mężczyzn, co było ich ogromnym atutem. W miarę łagodnienia cywilizacji, w erze pacyfizmu wrodzony spryt kobiet  pozwoliłby im tą sytuacje wykorzystać dużo efektywniej niż można się spodziewać po postulatach "równouprawnienia", niestety szerzący się gen feminizmu niweluje te umiejętności kobiet, kiedy wszystkie nawet bzdurne postulaty musza być przez mężczyzn traktowane ze śmiertelną powaga pod zarzutem groźby dyskryminacji.

 

Przyswoiłaś parę sloganów i masz poczucie wyższości wobec otoczenia zdemaskowanego jako wsteczne. Tymczasem postęp w feministycznym przebraniu to budowanie własnego wizerunku poprzez antagonizacje z większością społeczeństwa, to kłótliwe zwracanie na siebie uwagi, dowartościowywanie się  techniką ostentacyjnej filantropii działając na rzecz ofiar cywilizacji białego człowieka, to agresja maskowana tyradami o wolności. Ma racje @Rnext nie rozumiesz, że ciemiężony proletariat został wymieniony na dyskryminowane mniejszości, wśród których usadowiły się kobiety wyzwolone. W ten sposób walka o postęp jest balsamem dla współczesnej elegantki, która go nie wymyśliła ale z upodobaniem stosuje. Panie jak ty wspomagając socjalistów w walce z konserwatyzmem, w zamian dostały narzędzie samoafirmacji. Tak oto tolerancja dla społecznych anomalii przestaje być aprobata dla dewiacji, a staje się przepustka do klasy nadludzi.

5 godzin temu, FankaMareczka94 napisał:

mam pytanie do Ciebie, piszesz o tym forum, że „ może jest troszkę przesadzone”.. Serio troszkę? Nie masz nic przeciwko, że nazywają Cię loszką, robią dla kobiet „ getto”, żeby pokazać, że są gorsze? We mnie się zagotowało dopiero po przeczytaniu „ idei rezerwatu” to jest skrajna mizoginia, internetowa, bo internetowa ale jednak mizoginia. Czytałam, kiedyś artykuł, że kobiety są najbardziej gorliwymi strażniczkami patriarchatu, a tu dokładnie to widzę.Tylko, że kompletnie nie rozumiem. 

Co ja tu robię? Udzielam się stosując się do regulaminu, nikogo nie obrażam, nie muszę się zgadzać ani z Rapke ani z Markiem, nikt mi tego nie może nakazać. Epatujesz hasłami, których nie rozumiesz, to nie jest "getto" dla kobiet bo z getta nie można było wyjść, a ja nie muszę tutaj być pod przymusem i nikt mnie tutaj na siłę nie trzyma.  Nie czuję się uciemiężona z tego powodu, że będąc na męskim forum, a nie na ogólnym nie mogę udzielać się w męskich dyskusjach. Nie mam także poczucia bycia gorszą ani lepsza od nikogo jako kobieta, czy dlatego, że ktoś taką tezę próbuje udowadniać. Nie będę zwalczać u nikogo myślozbrodni, a już na pewno żadnym tupaniem czy  przymusem podpierając się feministycznymi banałami co uwłaczało by mojej inteligencji.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Pani Feministko,
Czy wysłała już Pani swój adres zamieszkania do Pana Marka? Chodzi o podanie sprawy do sądu. Przecież nie godzi się, aby taka dumna i twardo stąpająca po ziemi kobieta, schowała głowę w piasek, gdy chodzi o rozwiązanie sprawy w sposób nowoczesny (zgaduję, że bardzo lubi Pani nowoczesność i wiele rzeczy z nią związanych, więc po co szykanować - to jest takie staromodne, i powinno odejść do lamusa).
Mam nadzieję, że jeżeli Pani tego jeszcze nie zrobiła, to nastąpi to wkrótce.
Liczę na to, że jest pani Damą, która jest spójna w myślach, mowie i czynach, więc jest świetna okazja aby to udowodnić.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Mężczyźnie nie wypada okazywać emocji, słabości,

 

To powyższe to cytat pani feministki. Emocje można okazywać, słabości nigdy. To moje doświadczenia związkowe  I pewnie wielu innych gości. Czy bazuje pani na własnych doświadczeniach ze związku/ związków? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Messer napisał:

Droga Pani Feministko,
Czy wysłała już Pani swój adres zamieszkania do Pana Marka? Chodzi o podanie sprawy do sądu. Przecież nie godzi się, aby taka dumna i twardo stąpająca po ziemi kobieta, schowała głowę w piasek, gdy chodzi o rozwiązanie sprawy w sposób nowoczesny (zgaduję, że bardzo lubi Pani nowoczesność i wiele rzeczy z nią związanych, więc po co szykanować - to jest takie staromodne, i powinno odejść do lamusa).
Mam nadzieję, że jeżeli Pani tego jeszcze nie zrobiła, to nastąpi to wkrótce.
Liczę na to, że jest pani Damą, która jest spójna w myślach, mowie i czynach, więc jest świetna okazja aby to udowodnić.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.

Prędzej znajdziesz konia potrafiącego rozliczyć Ci poprawnie PIT-a, niż kulturalną feministkę, potrafiącą prowadzić normalny dialog z ludźmi z poza jej kręgu zainteresowań.

Edytowane przez Rick
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.