Skocz do zawartości

Po co przy drogach rosną drzewa?


Perun

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanownych Braci,
Pytanie jak w tytule, dlaczego przez tyle lat nie zastąpiono drzew krzewami, bądź barierami dźwiękoszczelnymi ? 
Zdarzyło się na pewno każdemu kto dużej jeździ samochodem spotkanie się z kimś, kto nas wyprzedza "na czołówkę", gdy pierwszy raz zajechano mi drogę uciekłem na pobocze, nie znajdowało tam się na szczęście ŻADNE drzewo, ani nic co by mi zagrażało. 

Proszę niech ktoś mi wyjaśni w jakim celu rosną te  drzewa przy drogach, wystarczy przecież, że jadąc nawet bezpiecznie trafimy na takiego "rafonixa" w BMW i po nas.
Rozumiem, że zostały one posadzone w czasach gdy nie było samochodów lub było ich bardzo mało, ale teraz jaki jest sens ich egzystencji ?
Czy los wielu ludzi jest mniej wart niż kilka drzew?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Perun napisał:

Czy los wielu ludzi jest mniej wart niż kilka drzew?

W skrócie, a i owszem.

A drzewa są po to żeby był cień, było ładnie itd.

A jak ktoś jest idiotą i ładuje się w drzewo jego sprawa.

To nie drzewa zabijają a głupota. Własna bądź czyjaś, jeden pies.

Ale wicie rozumicie. Wolę drzewa niż ludzi B)

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać że większość na forum go młokosy które nie czytały historii bądź nie rozmawiali z dziadkami ;) , drzewa były sadzone przy drogach by po pierwsze był cień dla koni a po drugie by słońce nie niszczyło nawierzchni drogowej, więc nie sadzili bo tak im się podobało jak ktoś myśli. Jednak w dzisiejszych warunkach drzewa powinno się przesadzić bo przy obecnym ruchu drogowym to stojąca śmierć.

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naturalna osnowa(lasu/pola/łąki)....itd. Zwierzęta leśne.

Wiatrołap bocznego wiatru.

Zbrojenie struktury pobocza przerostem korzeniowym.

Piorunochron naturalny.

Nawigacja o zmroku. Kurza ślepota, progowe widzenie konturów.

Katalizator spalin, pyłów, kurzu drogowego.

W celach militarnych maskowanie, brak widoku ruchów jednostek poruszających się traktem/szosą.

 

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Po co przy drogach rosną drzewa?

Kiedyś słyszałem też taką teorię, że przed wojną sadzono drzewa przy drogach, aby utrudnić pilotom wrogich myśliwców namierzanie wojskowych celów ruchomych poruszających się po drodze. Aczkolwiek uważam również, że mogły być punktem odniesienia ogólnie gdzie jest jakiś szlak drogowy, np. zimą. Kiedyś słyszałem też że krzyże stawiano na skrzyżowaniach dróg, właśnie po to, żeby kierowcy zimą wiedzieli gdzie mają zjechać. 

Edytowane przez Dodarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

@Headliner U mnie w okolicy są dwa takie kamienne, nieduże. Oba znajdują się na krzyżówkach/rozstajach drogowych. Nie są jakoś "zdobione" - ot zwykłe, ociosane, kamienne krzyże - oba pokutne. Obstawiam że na krzyżówce można było się pożreć łatwo o pierwszeństwo - chociażby - a że dawniej człowiek potrafił ubić drugiego o pierdołę..

Ja nie spotkałem się jeszcze z tego rodzaju krzyżami o których piszesz - jestem ciekaw jak one mniej więcej wyglądają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lxdead

One jakoś szczególnie nie wyglądają.

Slyszałem a raczej czytałem, że właśnie ludzie ustawiali krzyże czy też chyba kapliczki na rozstajach dróg ponieważ uważali je za miejsca nawiedzone.

W przypadku tych " pokutnych " one miały, z tego co czytam, charakterystyczny wygląd.

Co do tych, o których ja piszę, to pewnie jaki postawili taki był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Headliner Tak, na skrzyżowaniach miały niby czekać złe duchy które mogły przyczepić się przejeżdżających przez nie ludzi. Nawet w Wiedźminie 3 właśnie na rozjazdach są kapliczki porobione, z tego co pamiętam jak grałem a gra, tak jak i jej książkowy materiał czerpie z kultury i wierzeń słowiańskich. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/5/2018 at 6:36 PM, wroński said:

A jak ktoś jest idiotą i ładuje się w drzewo jego sprawa.

A co, ma iść na czołówkę?! To ch... rada jest.

 

Do tego to się robi odruchowo i nawet jeśli potem się nad tym zastanawiasz i nawet tego żałujesz to i tak następnym razem zrobisz tak znowu. Musiałbyś to przećwiczyć, i to wiele razy.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem.

Drugi raz rzadko się zdarza. Znaczy zdarza, ale to tak jak ze ślubem. Niektórzy robią to raz jeszcze.

Kilka razy miałem taką sytuację, ale jakoś z niej wybrnąłem.

Znaczy ryknąłem ARIKARA!!! , wcisnąłem gaz do dechy i jakoś tego, się wyślizgałem.

Logika była taka.

Albo mam przejebane albo zabiorę typa/typiarę ze sobą = ARIKARA!!!

 

Co prawda potem właścicielka autka by mnie chyba ekshumowała żeby zajebać jakbym jej rozwalił jeździdełko.

 

A drzewa są dobre i się ich nie krzywdzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sonic Co do uniemożliwienia wyprzedzania...

 

Źródło: http://lublin.naszemiasto.pl/artykul/na-drodze-krajowej-nr-17-zamontowano-brakujace-slupki,2832982,art,t,id,tm.html

 

Cytat

Lubelska GDDKiA miała w tym roku do wymiany 300 słupków na kwotę 167 tysięcy złotych. Wymiana dotyczy odcinka pomiędzy Piaskami a Krasnymstawem.

Słupki często komentowane są na CB radio jako niepotrzebne, przeszkadzające w wyprzedzaniu itp. Według GDDKiA i policyjnych statystyk owo zabezpieczenie wpłynęło na zmniejszenie się zdarzeń drogowych na tym odcinku drogi. Kierujący jednak zwracają uwagę na szczególny problem, otóż słupki ograniczają wyprzedzania wolnobieżnych pojazdów za Łopiennikiem, gdzie szerokość pasa ruchu uniemożliwia wyminięcie chociażby traktora. Sznurek aut sunie wtedy aż do końca zabezpieczonej słupkami szosy.

 

Edytowane przez Miodożerny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
On 2/5/2018 at 6:36 PM, wroński said:

A jak ktoś jest idiotą i ładuje się w drzewo jego sprawa.

Znajomy, seicento, noc, wzniesienie, światła z przeciwka po lewej OK, nagle także na wprost. Uratował życie bo było trochę pobocza i zjechał (błoto na dachu). 

TIRy się pod górę wyprzedzały. Co lepsze brak drzew i możliwość zjechania na trawę. Czy żeby zginął i można było powiedzieć "idiota z TIRa"?

 

Z mojego życia, rano, mgła lata śmigłowiec nad domem. Leci nad drogę. Rozbite auto na drzewie. 

Na poboczu stało auto zepsute, gość jechał, odbił ale za mocno i poleciał na drzewo po drugiej stronie.

Jechał za szybko, może, auto stało bez trójkąta owszem. Bez drzewa wylądował by na krzakach albo rowie . Nie trzeba by było obcinać dachu żeby go wydobyć. Przeżył.

 

Funkcję osłaniania od wiatru lepiej spełniają iglaki. Mogą też łagodniej wytracić prędkość niż drzewo.

Zacienienie, każdy ma prawie klimę. 

Piorunochron, auta nie potrzebują (izolacja gumą), domy mają swoje.

Maskowanie, mamy podczerwień i naprowadzanie bomb laserem.

On 5/10/2018 at 9:41 AM, deleteduser46 said:

Co do uniemożliwienia wyprzedzania...

Dołożyć kamerę i rozwalający niech płacą.

On 5/10/2018 at 9:41 AM, deleteduser46 said:

Co do uniemożliwienia wyprzedzania...

Znam miejsce gdzie takie słupki odgradzają pobocze. Żebyś nie miał gdzie uciec i szedł na czołówkę z wyprzedzającym idiotą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.