Skocz do zawartości

"Ostre zagrywki" ze strony kobiety podczas seksu


Lethys

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci.

 Jeśli podobny temat był już poruszany, to przepraszam (nie znalazłem niczego podobnego w tym dziale).

 Sprawa wydać się może śmieszna, ale sam nie wiem, co myśleć.

 Jestem ze swoją kobietą ok 1,5 roku i od zawsze lubiliśmy wprowadzać do naszego życia erotycznego jakieś mocniejsze akcje typu konkretne klapsy, a to po tyłku, a to po twarzy, ciągnięcie za włosy, wulgaryzmy itp. ( ja robiłem te rzeczy). Ostatnio zauważyłem, że w niej też zrodziła się chęć wyprowadzenia mi delikatnie mówiąc liścia w trakcie stosunku, widzę, że bardzo ją to podnieca. Ma dziewczyna chęć, ale wie jakie ja mam do tego podejście, mianowicie wie, że jakakolwiek próba przemocy fizycznej w stosunku do mnie zakończy się zakończeniem relacji i może dlatego ją tak to nakręca. Co myślicie? Pozwolilibyście swoim partnerkom w ferworze mocnego uniesienia dać wam sobie w trakcie po twarzy z otwartej/ złapać was mocno za gardło i symulować duszenie? Generalnie ja nie mam nic przeciwko, lubię takie zabawy, ale nie chce żeby jej gadzi mózg uznał tego jako słabość z mojej strony. Może przesadzam. Nie wiem.

 Przepraszam za ewentualne błędy, piszę z telefonu.

 Dzięki, pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominacja w związku zaczyna się w łóżku. Nie pozwoliłbym sobie na tego typu "uniesienia". Wiele możemy się nauczyć obserwując zwierzęta. W świecie zwierząt podobna relacja nie występuje, samiec to samiec i basta. Wyłącz destrukcyjne myślenie i użyj męskiego instynktu

Edytowane przez 18TillIDie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jeżeli Ty dominujesz i jesteś stroną dominującą to takie jej zagrywki "w czasie silnego uniesienia" to prowokacja z jej strony. Chce jeszcze ostrzej, chce kary, che iść z tym dalej..... jednak zawsze wszystko to jest kwestią wyczucia i dopasowania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No już nie przesadzajmy, wszędzie tylko samiec alfa sralfa...

Na pewno nie możesz ty jej powiedzieć możesz mi przywalić - może to jest tylko jej fantazja... ale jeżeli by to zrobiła w trakcie zabawy to nie strzelaj wtedy focha ale złap ją mocniej palnij i powiedz coś w stylu jara Cie to mała zdziro i przerżnij na maksa bez trzymanki.

 

W końcu to łożko a tam prawie wszystko co przyjemne jest dozwolone.

Oczywiście to tylko moje zdanie

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, 18TillIDie napisał:

Dominacja w związku zaczyna się w łóżku

 

Łóżko może służyć jako narzędzie, słynne kupczenie ale nie tam zaczyna się dominacja kobiety w związku. Zaczyna się zupełnie gdzie indziej i na innym gruncie..... w zwykłej "codzienności". Subtelnie, dyskretnie i na początku niezauważalnie zazwyczaj dla Samca..... na pewno bardzo ostrożnie - kobieta bada granice swojego faceta. To tutaj się to zaczyna. Jak wyczuje, że może je przekraczać zacznie to robić.... ciągle chcąc iść coraz dalej. Schemat znany i opisywany na Forum.

 

Za każdym razem jak facet jej ulega (niezależnie jakimi intencjami się kieruje) ... ona doskonale to dostrzega. Wie,  na co może sobie pozwolić, wie co robić aby jej władza rosła aby przekraczać kolejne granice. W łóżku natomiast może robić co tylko facet chce aby uzależnić go od siebie.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dwie ostatnie bardzo lubiły taką zabawę jednak jako że jestem dzieciakiem z blokowisk z specyficznym dzieciństwem to zawsze każda usłyszała że może się tak zdarzyć że jeśli przekroczy tą moją granicę i poczuje ten dyskomfort z dzieciństwa to nie będzie miło, to jest odruch nad którym ciężko panować. Obie ryzykowały i od czasu do czasu gdy szczytowała to plaskacza puściła, uważam że na tyle dominowałem i pozwalałem na taką zagrywkę chociaż mnie to nie kręci co najwyżej pobudza we mnie " coś złego " ;) może to je kręciło bo niby widać było to w oczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jara Cię taki policzek (mnie kiedyś to parę razy podjarało w trakcie zabaw S/M, ale policzek a nie gong) to ok, jeśli nie to nie. Kluczem jest Twoje zadowolenie - dopóki nim się kierujesz, dopóty pokazujesz władzę i egoizm, który gadzi mózg traktuje jako siłę i aktywuje podniecenie.

 

Jeśli lubisz - niech wali. Nie? To nie może walić, a jak walnie wprowadź surowe konsekwencje.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pytonga napisał:

No już nie przesadzajmy, wszędzie tylko samiec alfa sralfa...

Trochę z innej beczki: Czy samiec alfa może sikać na siedząco? (zdrowsza, prawidłowa pozycja) czy musi na stojąco?

 

Jak facet sika na siedząco to jest beta? A może to już omega? (nie mylić z oplem)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Byłybiałyrycerz napisał:

na stacjach zazwyczaj wejście do pomieszczenia z zlewem jest zamykane, w galeriach idę do pisuaru,

No tak, i jeszcze jak masz lustro przed umywalką to sobie obejrzysz swojego potwora w lustrze... pisuary też ale nie lubie oglądać innych penisów i jak ktoś ogląda mojego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciebie to nie jara daj spokój. Jeśli jara, i tak ostatecznie ty musisz być górą.

Chce kary, pozwolisz, musisz ją ukarać mocniej. Nie odechce się jej i będzie chciała dalej cię prowokować? Śliski temat bo w końcu pojawia się sińce na twarzy na szyi,  na nadgarstkach, a tu już łatwo udowodnić gwałt. Umowę spisz jak Gray, to będziesz kryty. :)

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.