Skocz do zawartości

Dziewczyna sama idzie na imprezę


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, wiem że podobnych tematów wałkowanych tu jest dziesiątki, ale dosłownie 10 min temu wynikła nagła sytuacja, zaświeciła mi się lampka - i prośba o szybkie nakierowanie czy dobrze myślę.

 

Streszczę sytucję: Dziś z pracy dzwoni do mnie dziewucha czy mógłbym wpaść o 16 do niej do pracy na kawę. Grzeczne mówię kochanie chętnie ale dziś mam armagedon w firmie, zobaczymy się wieczorkiem i zrobimy sobie jakiś miły wieczór. Ta swoje że nigdy nie mogę się poświęcić ona się poświęca bla bla bla szantaż emocjonalny - mówię że najwcześniej przyjadę 2h później po mojej pracy o 18 odbiorę ją i gdzieś skoczymy, na moją propozycję mówi oschłym tonem: "a jak chcesz to sobie przyjeżdżaj". Oczywiście po takiej "zachęcie" nie przyjechałem.

 

Pojechałem teraz do galerii kupić szkło na komórę i dostaje właśnie SMS: "zostaw klucz pod drzwiami, idę z koleżanką na piwo a potem na imprezę X, jak chcesz możesz dołączyć. " Dodam że mamy zasadę że osobno nie chodzimy do klubów. Krótko mówiąc jawnie pokazuje że ma mnie w dupie, próbuje się odegrać za to że po nią nie przyjechałem. Jestem na 99,999% pewny, że pójdzie na tą imprezę i będzie się bawiła z innym typami. Aha, na jej smsa odpisałem "Miłej zabawy"

 

Mój plan na to: pojutrze mam trening taneczny w innym miście ze swoją partnerką taneczną (wiem że moja o taneczną jest mocno zazdrosna), chcialem swoją kobitę tam zabrać i miło spędzić czas. Mocno rozważam czy nie wskoczyć w auto i dzisiaj już tam nie pojechać, tak aby dziewucha wróciła do domu w nocy a tu pusto. Do tego zostać tam 2 dni bo tyle ten trening trwa i nie odbierać tel. Potem miałem w planach 2 dni w góry to od razu po tym treningu pojechać sam w góry. Nie dając znaku życia lub na lawinę telefonów która spadnie wysyłając zdawkowe: "Wyjechałem na jakiś czas. Zgodnie z Twoimi zasadami każdy w tym tym związku robi co chce." lub coś podobnego. 

 

Nie będzie za ostro? Bo naprawdę z chęcią bym tak zrobił bo wkurwiła mnie tym smsem i tym że idzie sama do klubu, co w naszym związku do tej pory było nie do pomyślenia.

 

Zabierać dupę w troki i spadać stamtąd bez słowa? Czuje ze to będzie dobre i spójne ze mną posunięcie ale potrzebuje ostatniego zapalnika ze strony jakiegoś ogarniętego w temacie Brata, dzięki! 

 

 

Edytowane przez koszykarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To test. Zrób tak aby już nigdy nie zastosowała podobnego względem Ciebie (bała się konsekwencji) jeśli Ci na niej zależy. Jeśli nie to szkoda na nią czasu. Tak czy tak .... ja już byłbym u tej tancereczki i wróciłbym po kilku dniach. Zero kontaktu, całkowita zlewka księżniczki. Będzie pisała smsy, od gróźb i wyzwisk, poprzez szantaże, na prośbach i płaczach kończąc.

 

Szantażuje Cię, że nie robisz co Ona chce a karą dla Ciebie jest to, że wychodzi do klubu z koleżanką..... hahahaha typowa loszkologika.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, koszykarz napisał:

Panowie, wiem że podobnych tematów wałkowanych tu jest dziesiątki, ale dosłownie 10 min temu wynikła nagła sytuacja, zaświeciła mi się lampka - i prośba o szybkie nakierowanie czy dobrze myślę.

 

Streszczę sytucję: Dziś z pracy dzwoni do mnie dziewucha czy mógłbym wpaść o 16 do niej do pracy na kawę. Grzeczne mówię kochanie chętnie ale dziś mam armagedon w firmie, zobaczymy się wieczorkiem i zrobimy sobie jakiś miły wieczór. Ta swoje że nigdy nie mogę się poświęcić ona się poświęca bla bla bla szantaż emocjonalny - mówię że najwcześniej przyjadę 2h później po mojej pracy o 18 odbiorę ją i gdzieś skoczymy, na moją propozycję mówi oschłym tonem: "a jak chcesz to sobie przyjeżdżaj". Oczywiście po takiej "zachęcie" nie przyjechałem.

 

 

Bardzo dobrze że nie przyjechałeś po nią po "zaszantażowaniu"

 

 

17 minut temu, koszykarz napisał:

Pojechałem teraz do galerii kupić szkło na komórę i dostaje właśnie SMS: "zostaw klucz pod drzwiami, idę z koleżanką na piwo a potem na imprezę X, jak chcesz możesz dołączyć. " Dodam że mamy zasadę że osobno nie chodzimy do klubów. Krótko mówiąc jawnie pokazuje że ma mnie w dupie, próbuje się odegrać za to że po nią nie przyjechałem. Jestem na 99,999% pewny, że pójdzie na tą imprezę i będzie się bawiła z innym typami. Aha, na jej smsa odpisałem "Miłej zabawy"

 

 

Ewidentnie chce w Tobie wzbudzić zazdrość, do tego dochodzi połamanie jeden z waszych zasad, ona Cię sprawdza na ile może sobie pozwolić z Tobą. To pierwsze takie niesnaski między wami? Wcześniej już robiła coś na złość z premedytacją?

 

 

17 minut temu, koszykarz napisał:

Mój plan na to: pojutrze mam trening taneczny w innym miście ze swoją partnerką taneczną (wiem że moja o taneczną jest mocno zazdrosna), chcialem swoją kobitę tam zabrać i miło spędzić czas. Mocno rozważam czy nie wskoczyć w auto i dzisiaj już tam nie pojechać, tak aby dziewucha wróciła do domu w nocy a tu pusto. Do tego zostać tam 2 dni bo tyle ten trening trwa i nie odbierać tel. Potem miałem w planach 2 dni w góry to od razu po tym treningu pojechać sam w góry. Nie dając znaku życia lub na lawinę telefonów która spadnie wysyłając zdawkowe: "Wyjechałem na jakiś czas. Zgodnie z Twoimi zasadami każdy w tym tym związku robi co chce." lub coś podobnego.

Może być trochę za ostro, na pewno jednak da jej to mocno do myślenia, w najgorszym wypadku będzie chciała Ci się zrekompensować w przyszłości jeśli nie będzie wystarczająco sprytna żeby wyciągnąć z tego wniosków. Jeśli jej zależy mniej niż tobie to po tym może także jej się odwidzieć uczucie co do Ciebie :P Tak czy siak pomysł jak najbardziej dobry, odwidzi jej się na drugi raz takich akcji względem Ciebie.

Edytowane przez lxdead
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybka rozlożenie sytuacji na skutki i konsekwencje:

 

Opcja 1. Nie robisz nic, tzn czekasz albo co gorsza idziesz do niej do klubu.

 

- Triumf księżniczki. Z automatu jesteś słabszy bo Ty o nią zabiegasz. Słaby to aseksualny.

- Kolejne fochy i shit testy

- Wie, że może Cie rozgrywać jak frajera prostymi szmaciarskimi trikami

- Będzie to robić i jak będziesz ulegać w końcu uzna.... "misiu, nie wiem co czuję"

- zapomnij o ruchaniu na jakiś czas

 

Opcja 2. Robisz to czego Ona się obawia najbardziej i prawdopodobnie nie spodziewa pod Tobie. Czyli znikasz.

 

- Wychodzi na jaw komu bardziej zależy

- księżniczka ponosi konsekwencję swojego DZIECINNEGO I NIEODPOWIEDZIALNEGO zachowania

- jak się nie ugniesz Twoja pozycja w związku rośnie na plus

- po całej akcji księżniczka stara się 5 x lepiej jak przed

- dobry sex jaki chcesz

- Najważniejsze - już nigdy nie zrobi Ci takiego shitu, nigdy - bo zakoduje sobie co ją czeka, że źle się to skończy dla niej

 

Winę za całą sytuację ponosi Ona ponieważ dorosły i normalny człowiek nie rozwiązuje w ten sposób problemów. Więc nie miej żadnych skrupułów i baw się dobrze.

 

To jest test albo go wygrasz albo ulegniesz. Jak ulegniesz Ona Cie będzie jeszcze mocniej testować.

 

Nie zdradź jej i do niczego się nie przyznawaj. Wiadomo o co chodzi ;)

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz zostawić klucz do swojego czy jej mieszkania ? 

Jak swojego to nawet nie myśl. Babie nie ufam, dorobi sobie klucz i będzie trzymać na czarną godzinę gdybyś za bardzo fikał.

 

PS: Wiem że może wymyślam skrajne sytuacje, ale lepiej o tym wspomnieć niż żeby Brat miał potem blitzkrieg w wykonaniu paniusi. Nigdy nie wiadomo co jej strzeli.

Edytowane przez slavex
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podskoczyłem do domu, torba spakowana, zaraz hop do fury i w drogę. Motywuje to faktem, że tylko tak zrozumie, że niefajnie jest kogoś w ten sposób szantażować. A i ja nudzić się nie będę.

 

@KrugerrandTa sama, coraz ciekawiej jest. Po tamtej akcji jakiś czas 0 testów ale dziś kolejny..i tak w koło Macieju ;-) cóż..zdajemy;)

 

@zuckerfreiSztywna?;)

Edytowane przez koszykarz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy, że on może pojechać do tancereczki na dwa dni a ona nie może iść na imprezę sama z koleżanką? :D

Po choj wy ze sobą jesteście?

Tracić energię życiową na jakieś teściki piździki.
Sranie w banie i odbijanie piłeczki na shit testy.

Co to wogóle ma być?

Edytowane przez Łapinski
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Łapinski napisał:

To znaczy, że on może pojechać do tancereczki na dwa dni a ona nie może iść na imprezę sama z koleżanką? :D

Skoro mają zasadę, że nie wychodzą na imprezy osobno, to nie wychodzą, chyba proste? Tym bardziej, że ona łamię tę zasadę tylko dlatego, że on musiał być dłużej w pracy i nie przyjechał po nią, kiedy ona sobie życzyła.

Edytowane przez blck.shp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Łapinski napisał:

ona nie może iść na imprezę sama z koleżanką? :D

Chodzi o to, że jak się ustali jakieś zasady to się powinno ich przestrzegać a dziewczyna ewidentnie je złamała i zrobiła to z premedytacją, na złość aby UKARAĆ. To o to chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Łapinski napisał:

Ile jeszcze autor wrzuci postów, że jego kobieta robi mu kolejny shit test a Wy znowu będziecie mu doradzać jak alfra sralfa powinien zadziałać.

Pewnie w chuj do momentu aż jej się wyczerpie pomysłowość w co wątpię, kobity są bardzo pomysłowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście jak księżniczka wkurwi już faceta swoimi dziecinnymi zachowaniami to przysłowiowy..... "kop w dupę", przepraszam za tą metaforę.... :D:D:D do widzenia, żegnaj....niech chociaż będzie elegancko. Jak kto woli.

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łapinski Nie musi jej mówić, że jedzie do tancerki;) Najważniejsze, żeby zniknął na dwa dni i ukarał dziewczynę. Właśnie coś podobnego chciałem napisać. @koszykarz wróć do poprzedniego wątku o pierścionku i groźbach zerwania, przeczytaj go raz jeszcze uważnie, zobacz też tutaj co @SennaRot pisze i sam podejmij decyzję co masz zrobić. Zrobi Ci kolejny test, to ją ukarz, wierzę w Twoją kreatywność:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oznajmnij jej wprost zimnym tonem, że złamała zasadę którą wspólnie ustaliliście. Jak wróci z tanów to powiedz, że od dzisiaj też nie będziesz jej przestrzegał.

Idź z kolegą na imprę i miej to w d... 

Z takich shit testów tylko dramy i nerwy niepotrzebne.

 

Z drugiej strony ona jest wolnym człowiekiem, nie można jej zabronić. Nie na tym polega związek, miłość aby zamykać kogoś w klatce bo jest "10tką"

Popadanie w paranoje - "że pozna na dyskotece kogoś nowego" też jest bez sensu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjedz, wyluzuj się i dopiero po powrocie oznajmij gdzie byłeś, i tyle. 

Wszelkie próby fochów manipulacji czy agresji zlewaj bądz dopowiedz, że masz w planach to powtórzyć bo bardzo Ci się spodobała taka opcja wychillowania, ciekawe jakie spięcie w mózgu i odcień czerwieni zawita na jej buzce :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie, nie Panowie. Nie usprawiedliwiajmy zachowania tutaj tej Pani. Odwróćmy sytuację. Dzwonimy do swojej kobiety aby przyjechała na kawę..... ta oświadcza, że ma masę pracy i skończy później. Ale wieczorkiem się zobaczycie i...... Ona oświadcza, że zrobi Ci miły wieczór. Co robisz? Idziesz w melanż z kumplami? Oczywiście, że nie, rozumiesz zaistniałe okoliczności .... całkiem normalne i nie robisz afery z byle czego.

 

Więc skąd usprawiedliwianie Pani, że jest wolną osobą i może sobie wychodzić? Owszem to prawda, jest wolną osobą i może.... ma takie prawo ale w tej określonej sytuacji nie o to kompletnie chodzi.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, koszykarz napisał:

Dodam że mamy zasadę że osobno nie chodzimy do klubów. 

Związek to nie więzienie! Każda próba kontrolowania jednej osoby poprzez drugą to jest zła. Na tym właśnie polega zaufanie - dlatego niech idzie. Ty też wychodź z kolegami sobie na piwo. Jeżeli macie taką zasadę, tą ją zmieńcie, bo jest bzdurna i będą przez to kłótnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety są bardzo pomysłowe w tego typu testach . Ewidentnie coś jej nie pasowało i narodził jej się ten pomysł, albo ktoś jej podsunął go np. psiapsióła ;) Jeszcze nie jednego pewnie doświadczysz . Osobiście bym wyjechał , w sumie może to wyjść tylko na dobre ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście złamała umowę i wyjazd na dwa dni zadziała i pani zrozumie, że nie dotrzymała zasad waszego związku.

 

Tylko z drugiej strony kolega Łapiński też ma trochę racji, bo po co się w to bawić? I tak całe życie będziecie się skradać i wywijać sobie numery i testy?

Jak dwie osoby nie potrafią trzymać się własnych ustaleń i mają walczyć ciągle między sobą o pozycję to lepiej chyba, aby żyły osobno.

 

Edytowane przez Maarcin_05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.