Skocz do zawartości

Ciekawa jestem opinii doświadczonych życiowo facetów


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jestem kobietą po 40-stce, kilka lat po rozwodzie. Od trzech lat spotykam się z facetem, mniej więcej w moim wieku. Od samego początku uznaliśmy, że spotykamy się weekendowo (mieszkamy z pewnej odległości od siebie, każdy ma zobowiązania, pracę, dzieci), bez żadnych zobowiązań typu zamieszkanie razem, nie daj boże ślub. Spędzaliśmy wspólnie całe wakacje, było cudownie. Wspieraliśmy się i pomagaliśmy sobie w miarę możliwości. Kilka razy zdarzyło się, że na prośbę partnera pożyczyłam mu pieniądze (kilka tys.) na zakup jakiejś wymarzonej męskiej "zabawki", zawsze oddawał pieniądze jak najszybciej mógł. Kilka dni temu poprosił mnie o kolejną pożyczkę, zaskoczył mnie trochę pytaniem, byłam w pracy i na szybko zgodziłam się. Gdy zapytałam o kwotę (kilkanaście tys.) i przespaniu się z tematem, przeprosiłam Go i nie zdecydowałam się na udzielenie pożyczki. Mam już przykre doświadczenia... spłacałam już kredyt za eks męża, prawie spłacałam za kogoś pożyczkę w pracy... trochę się wystraszyłam, ale nie tego, że nie odda, tylko że gdyby mu się coś stało to ja zostaję z niczym. Mój facet chciał sobie kupić kolejny motocykl, rozumiem, że dla Niego to było ważne, napalił się mocno... nawet w ramach zabezpieczenia chciał ten motocykl rejestrować na mnie, ale ja lubię jasne sytuacje w życiu... gdybym chciała sobie coś kupić musiałabym wcześniej zadbać o pieniądze, wolę osobiście pożyczyć w banku i nie stwarzać nikomu problemu. Uważam, że lepiej nie bawić się w jakieś zależności finansowe, szczególnie w takim luźnym związku, bo pieniądze wiele rzeczy są w stanie popsuć. No i mój Pan się śmiertelnie obraził na mnie, po trzech latach raczył mnie poinformować, że zrobiłam z niego wariata i kończy naszą znajomość... Czy uważacie, że nie powinnam mu odmówić, czy aż tak uraziłam jego ego?? wg mnie On miał prawo zapytać o pożyczkę, a ja miałam prawo odmówić. Proszę o Wasze komentarze do tej sytuacji... Czy aż tak nie znam męskiej psyche?? Pozdrawiam, B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.