Skocz do zawartości

Dot. Krótka historia i opinie co do związku


Apocalypse

Rekomendowane odpowiedzi

Cóż można dodać kolego. Sam widzisz sygnały i to jak Cię traktuje. Temat tego związku raczej jest już zakończony. Takie życie. Coś zaczyna, coś kończy. Dasz radę na pewno sobie to ogarnąć w głowie i pamiętaj o radach tu osób się wypowiadających. Poza tym sex raz w miesiącu - no cóż nie rajcujesz już jej

Edytowane przez marios27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Lalka napisał:

Nie grałaby o tak wysoką stawkę.

Nie doceniasz niektórych kobiet. :P Jeśli do tej pory wszystko znosił- jej poniżenia, humory,  odrzucenie, godził sie na tą jej  pogardliwą mine w trakcie seksu i dalej w tym tkwił,  to myślę, że ona dobrze wie co robi.

Ale będzie zdziwienie jak w końcu ją ostatecznie  kopnie w d. :)     

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emeryci to może i mają raz w miesiącu, ale nie młodzi ludzie pełni sił i wigoru. Ewidentnie coś tu nie gra. W tak młodym wieku to się raczej kipi energią i pragnieniami, jeżeli na tak wczesnym etapie są tak dziwne relacje, to co będzie dalej??

 Moim zdaniem ta dziewczyna totalnie nie interesuje się Tobą @pirateboy  i lepiej nie będzie.

@Lalka kupczenie to ja rozumiem, że ma się z dupki jakieś profity...a tutaj to jest kupczenie w stylu, a masz żebyś chociaż był i nie poszedł.

 

Edytowane przez Sitriel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, pirateboy napisał:

 dziś wyszedłem do kumpla na piwo, powiedziałem że wychodzę na parę godzin i wroce, po tym jak poszedłem napisała mi smsa, "walizka jest spakowana. Nie masz po co wracać na noc" @Apocalypse @Florence

W razie po związkowego kryzysu pamiętaj, że masz tu na forum mocne wsparcie "Braci i Sióstr"!

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam nie pisać o tej historii, ale koleżanka mojej starszej siostry opowiadała  kiedyś jej jak tresuje/traktuje swojego męża. 

Śmiała sie z niego i mówiła jak rzadko mu daje, że nawet czasem go troszkę rozpali, a potem nara.

Podobno mówiła o nim z takim lekceważeniem, co jest dziwne, bo jest to przystojny i ogarnięty facet, dobrze zarabiający, z klasa itd. Byla taka  pewna siebie do momentu aż chcial sie rozwieźć-byli ze sobą dość długo,ale od ślubu (z jej inicjatywy) do rozwodu minęło bardzo mało czasu. On dość szybko z tego co wiem znalazł sobie młodszą i atrakcyjną kobietę, a ona po 30 została  sama.  

Później ją swatali, ale z nikim nie była.Mówiła, że jej nie pasują itd, a moze to im nie pasowało, jakąś  pięknością nie jest, nie wspominając już o charakterze. :D

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pirateboy napisał:

Praktycznie w ogóle, jak chciałem ją całować to raczej szybko się to kończyło a teraz praktycznie tego nie robiliśmy, ew. jakiś mały buziak na przywitanie i tyle

@pirateboy W waszym związku nie ma w ogóle bliskości i namiętności, a o pożądaniu ze strony tej dziewczyny, można zapomnieć. Ja się dziwię jak TY to wytrzymywałeś tyle czasu. Przecież to już nie chodzi o sex. Tutaj to nawet nie widzę odrobiny bliskości. Jak już pisałem w innym wątku wcześniej, po prostu ona nie jest Tobą zainteresowana w sensie prawdziwego związku, tylko potrzebuje pana, który z nią po prostu będzie i przy okazji może Cię wykorzystać.

 

Z drugiej strony nie mogę uwierzyć w to, że ona wytrzymuje tyle czasu bez seksu. Nie zauważyłeś czegoś podejrzanego, np pisanych smsów albo podejrzanych rozmów telefonicznych ? . Bo dla mnie to musi być zdecydowanie drugi pan który jest na miejscu i pomaga jej w tych sprawach. no chyba, że ślicznotka jest z tych co same się zadowalają i im to starcza. Przypatrz się, czy nie spędza dużo czasu w łazieńce, bo to może być oznaka, że pani bawi się sama swoją myszką.

55 minut temu, pirateboy napisał:

Depresja odpada na 100% 

 

Dzięki dziewczyny, dziś wyszedłem do kumpla na piwo, powiedziałem że wychodzę na parę godzin i wroce, po tym jak poszedłem napisała mi smsa, "walizka jest spakowana. Nie masz po co wracać na noc" @Apocalypse @Florence

I bardzo dobrze chociaż masz walizkę już spakowaną, może chcociaz to robi dobrze ;)

 

Kończ z tą niewiastą i nie trać czasu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pirateboy mam nadzieję, że się po jakimś czasie nie rozkleisz.

By Ci nie przyszło do głowy wracać, przepraszać tzw. "skamleć" - sorki za słowa. A z jej strony manipulacja, bo napisała - "walizka spakowana, nie masz po co wracać na noc" - po co to słowo - "na noc?".

Po co te gierki? Spakowałam, nie wracaj i już. 

11 minut temu, Kolt89 napisał:

Kończ z tą niewiastą i nie trać czasu.

Też jestem tego zdania i nawet nie wchodź w dyskusję, skoro przez tyle czasu bycia z sobą nie było rozmowy. 

 

A zobaczysz, że po pewnym czasie i mniemam, że krótkim - powiesz > kurcze mogę oddychać. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Kolt89 napisał:

@pirateboy Ja się dziwię jak TY to wytrzymywałeś tyle czasu. Przecież to już nie chodzi o sex.

Ja sam jestem w szoku, że ktoś potrafi tyle wytrzymać (rok git i 4 lata lipy z tego co pisał) sam białym rycerzem nigdy nie byłem aczkolwiek w czasach mojej najgłębszej niewiedzy na temat mechanizmów damsko-męskich granie dupą znosiłem co najwyżej 2-3dni no 4... w esktremalnych przypadkach. Potem audiencja u profesjonalistki. 

 

41 minut temu, Nefertiti napisał:

Być razem i codzienność to jedno życie, a seks to drugie życie. A razem się przeplata. 

 

Ej to jest nawet romantyczne :) Przejechałem wzrokiem aż 2 razy.

Cytat

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Król Jarosław I napisał:

Ja sam jestem w szoku, że ktoś potrafi tyle wytrzymać

Musi (albo musiał) ją bardzo kochać, a ona wykorzystała  swoja przewagę. 

No i dał sie tresować, przez co stracił, przestał być dla niej atrakcyjny. Nie będę już rozwijać, bo nie chce go dobijać. 

 

 

Jeśli sama ma już dosyć takich relacji (albo ma innego na oku czego nie można w 100% wykluczyć)  to sie odczepi, ale jest tez możliwość, że z powodów np takich jak napisała @Apocalypse 

 

Teraz, Apocalypse napisał:

A utrzymać po co? Bo:

- bo można pokazać koleżankom że się ma chłopaka

- bo "razem łatwiej"

- bo tak wygodnie

- bo "sama sobie nie poradzę"

- bo tak trzeba, bo psiapsiółki też mają

- bo trzeba założyć rodzinę

- ???

i braku drugiej gałęzi dalej z braku laku będzie chciała w tym tkwić jakiś czas i jak zobaczy, że chwilowo nie ulegasz jej gierką, chcesz odejść, to obieca zmianę zachowania, odwróci kota ogonem,

ale nie daj sie nabrać, nie miej złudzeń po jej wcześniejszych zachowaniach i bądz  konsekwentny. :) 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pirateboy napisał:

dziś wyszedłem do kumpla na piwo, powiedziałem że wychodzę na parę godzin i wroce, po tym jak poszedłem napisała mi smsa, "walizka jest spakowana. Nie masz po co wracać na noc"

Obrócić tą sytuację na swoją korzyć. Pokaz, jaki jesteś zawiedziony, zraniony, jak bolejesz nad faktem, że nie mogłeś wrócić do wspólnie zamieszkiwanego mieszkania tylko, dlatego, że poszedłeś spotkać się z kolegami (masz prawo woleć spotkać się z kimś innym niż ona, posiadać przyjaciół i się z nimi widywać, u normalnych ludzi to jedna ze zdroworozsądkowych form zaspakajania potrzeb psychicznych). Unieś się dumą, honorem i czym tam jeszcze, po czym pójdź po walizkę, spójrz na nią z bólem w oczach i powiedz „nie spodziewałem się tego po tobie” i czmychnij bez  męczących tłumaczeń, zostawiając po sobie jedynie obłok kurzu i wspomnienia.

 

To mniej ważne czy ma kogoś na boku czy nie, bo jeśli ma to powinieneś to zostawić, a jeśli nie ma też. Już teraz nastąpił częściowy rozpad z powodu jej niezdolności do nawiązywania więzi na podłożu seksualnym, co stanowi istotny element  zdrowego związku. Być może ona ma bardzo niskie libido i w początkowej fazie by Cię przyciągnąć udawała seksualny entuzjazm traktując to jak instruktorka aerobiku-zawsze z uśmiechem, potem uznała, że już wystarczy. Wyobraź sobie, że tak będzie już zawsze? I za każdym razem "ten wzrok", aż nie chcę sobie wyobrażać jak to wygląda. Można podejrzewać, że jakby pojawiły się wspólne dzieci, to stały by się punktem kulminacyjnym tej „relacji”, wytłumaczeniem niemożności seksualnej oraz dodatkowym motywem do emocjonalnego uwięzienia Cię w tak skonstruowanej klatce.

 

Nie ma sensu gdybać. Mogła z Tobą porozmawiać jak jej to proponowałeś. Zakładam, że jesteś typem wzbudzającym zaufanie, ect, przyznać mam blokadę bo to czy tamto, przepracuję to, pomóż mi (tak strzelam bo nie wiem w czym problem), jednak brak komunikacji na istotne zagadnienia związkowe to infantylizm. Nawet prawo kanoniczne daje podstawę do anulowania  tzw” białych małżeństw”, gdzie druga osoba kombinowała w sferze seksu, a Ty nie jesteś zobowiązany ani obietnicą ani papierkiem, możesz znaleźć inna kobietę dla której sex będzie ważnym ogniwem emocjonalnym, a ona może niech wielkodusznie poratuje jakiegoś kryptogeja, kastrata, albo mężczyznę który pragnie miłości platonicznej hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pirateboy napisał:

 

 

...dziś wyszedłem do kumpla na piwo, powiedziałem że wychodzę na parę godzin i wroce, po tym jak poszedłem napisała mi smsa, "walizka jest spakowana. Nie masz po co wracać na noc" 

 

Sam widzisz, sprowokowałeś ją do tego aby wreszcie pokazała swoją prawdziwą twarz.

 

Podgryzała Ciebie, tresowała brakiem seksu i teraz ma śmiałość wystawiać walizki z mieszkania które nie jest jej, tylko wynajmujecie razem.

 

Zapewne myśli, że tak jesteś urobiony tresurą, że potulnie wrócisz i będziesz przepraszał.

Nawet z kumplem na piwo nie możesz skoczyć.

To co ci wolno? Tylko tyrać i zarabiać na nią? Przecież to jest więzienie

 

Uciekaj jak Andy Dufresne w filmie "Skazani na Shawshank" , przepłyń "rzekę gówna" (jak w filmie) którym będzie Ciebie obrzucać jak wrócisz...ku wolności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.