Studia w UK?

[Ragnar1777]

Witam wszystkich samców! Dzisiaj pisze w dość interesującej sprawie, która mi chodzi po głowie.. 

Widziałem jak moja kumpela z liceum studiuje w UK i pomyślałem: skoro ona się dostała ze swoim angielskim to czemu nie ja? 

 

Oczywiście studia planuje w 2019 roku. Mam dużo czasu na podszkolenie w moim kierunku typu szkolenia, kursy, warsztaty oraz by zwiększyć poziom angielskiego do co najmniej c1. 

 

Tutaj pytanie do braci : Czy ktoś z was miał podobne doświadczenia? Co byście powiedzieli o procesie aplikacji oraz o 'interview'? Co radzilibyscie odnośnie życia tam i nauki? Jak kwestie finansowe lub dofinansowania? 

Dodam, że mój kierunek jaki obralem to film production(trochę inny, bardziej rozbudowany, złożony i artystyczny niż w Polsce). 

 

Mile widziane są porady, doświadczenia osób również na tym samym kierunku. Moja kumpela troszkę mi powiedziała, ale wiecie jak to z kobietami - z całym szacunkiem, ale żadnych konkretów się nie dowiesz...

 

Czekam na wasze  komentarze mordeczki 

 

 

 

[TheFlorator]

Praktyki nie mam ale znalazłem takie rzeczy:

 

http://studiawanglii.pl/article/7_o_nas

http://www.emito.net/artykuly/polscy_studenci_w_wielkiej_brytanii_milo_trzymac_sie_razem_1772580.html

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C412667%2Ckongres-polskich-studentow-w-wielkiej-brytanii.html

 

Resztę poszukasz sam w tych stowarzyszeniach.

 

Jedyne co bym się zastanowił to branie kredytu na studia...czy chcesz zaczynać po studiach z dosyć dużym kredytem do spłacenia (nawet paręnaście/ parędziesiąt tyś GBP, zależy od kierunku). Jesli znajdziesz od razu pracę po studiach to po przekroczeniu jakiegoś tam pułapu zarobków zaczynają ci pobierać tą kwotę ale szczegółów nie znam.

 

Pamiętam jak w radiu robili ankietę z młodymi studentami to kredyt "spoko, a co tam" jak zaczynali. Poźniej jak mając 20 parę/30 lat i chcieli wziąć hipotekę na nieruchomość a jeszcze kredyt studencki spłacali to juz na ankietę inaczej odpowiadali, nie tak entuzjastycznie.

 

W każdym razie większość (ogólnie studentów) jedzie chyba na kredycie (no bo jak inaczej) ale trzeba się zastanowić, żeby później od razu mieć robotę nieźle płatną no i zacząć spłacać ten kredyt.

[Carleon]

Mój kumpel studiuje w UK. Języka nauczył się do takiego poziomu żeby zdać egzamin Ielts. Tez studiuje kierunek "artystyczny" i gdybyś miał jakieś pytania to pisz śmiało mogę się go o wszystko wypytac. Dodam też ze studia niezwykle praktyczne bez takiego "1 roku bezsensownej i bezużytecznej teorii", ale decyzję o swojej specjalizacji podejmuje dopiero w 2 roku. Pracuje w soboty i niedziele i mówi że jest w stanie się za to utrzymać ale praca od rana do 24 na kuchni.

[ridge90]

Robilem MSc w Londynie, jak cos to pytaj