Skocz do zawartości

"#Da się w Wawie", Rafał Trzaskowski (PO) chce walczyć o "prawa kobiet" w Warszawie


Rekomendowane odpowiedzi

Natknąłem się na Facebook-u na takie cuś:

https://www.facebook.com/dasiewWawie/

 

ytYQeKI.png?1

 

 

Czyli kandydat PO na prezydenta Warszawy jest zdania, że ostatnie 12 lat pod prezydenturą kobiety z PO sprawiły, że sytuacja kobiet w Warszawie jest bardzo zła, i teraz on jako polityk PO to wszystko naprawi. Ręka w górę, kto to kupi? :lol::lol:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego spadochroniarza wybrali w Krakowie na posła (a tutaj Warszawy się zbytnio nie kocha), tak że wszystko jest możliwe ;) Ciekawie mnie, jak on chce te płace zrównać. Dekret wyda, czy jak? Jak on chce wprowadzić politykę w sprawie przemocy wobec kobiet, skoro policja mu nie podlega, a straż miejska to sobie może? Się chłopu trochę z kampanią do parlamentu chyba pomyliło.

 

W międzyczasie znalazłem bardziej szczegółowy opis. Wygląda jak deklaracja programowa nowej partii WKP (White Knight Party).

01. Wyrównanie szans kobiet na rynku pracy

To kobiety biorą na siebie większość obowiązków związanych z wychowaniem dzieci, próbując zarazem godzić to z pracą zawodową. Wiem, że dla wielu warszawskich rodzin znalezienie miejsca opieki dla najmłodszych dzieci w żłobkach i przedszkolach jest problemem. Opłaty za niepubliczną opiekę i dopłaty (na przykład za pobyt w wymiarze wydłużonym) w publicznych placówkach są tak wysokie, że rodzicom często nie opłaca się pracować lub staje się to wręcz niemożliwe. Wiem też, że dla tysięcy rodzin w Warszawie wyzwaniem jest zapewnienie dzieciom dobrej edukacji na kolejnych etapach. Dlatego deklaruję:
  1. Od 2019 roku wszystkie dzieci w Warszawie będą miały zagwarantowaną opiekę żłobkową. Jeżeli dziecko nie znajdzie miejsca w żłobku publicznym, miasto zapłaci za opiekę nad dzieckiem w placówce prywatnej. Równocześnie Warszawa rozpocznie budowę nowych żłobków publicznych. Powstaną co najmniej dwa nowe żłobki w każdej dzielnicy.
  2. Od 2019 roku zagwarantuję też wszystkim dzieciom w Warszawie opiekę przedszkolną na tych samych zasadach, co opiekę żłobkową.
  3. Będę kontynuował rozbudowę sieci przedszkoli oraz szkół, szczególnie w dzielnicach, gdzie przyrost naturalny jest największy – na przykład na Bemowie, na Białołęce, w Wilanowie.
  4. Dzięki dofinansowaniu z budżetu miasta dzieci w przedszkolach i żłobkach będą miały zapewnioną opiekę do godziny 18.00 bez dodatkowych opłat. Inaczej dyskryminuje się pracujące matki.

02. Koniec dyskryminacji kobiet

Czas przestać udawać, że kobiety nie są dyskryminowane na rynku pracy. Zarabiają średnio o 15 procent mniej niż mężczyźni zatrudnieni na tych samych stanowiskach. Zmiany w systemie emerytalnym przeforsowane przez rząd PiS tylko pogłębiają dyskryminację: kobiety są skazywane na niższe, niekiedy nawet głodowe emerytury.
Samotne matki nie otrzymują odpowiedniego wsparcia ze strony państwa w kwestii ściągalności alimentów dla dzieci. Dodatkowo PiS wycofał się właśnie z programu, który umożliwiał legalne zatrudnianie opiekunek dla kilkorga dzieci. Kobiety opiekujące się niepełnosprawnymi dziećmi i dorosłymi członkami rodziny pracują za darmo lub otrzymują zasiłki uniemożliwiające godne życie. Co gorsza, nie mogą też łączyć pracy opiekuńczej z zawodową, jeśli nie chcą stracić zasiłków.
Zobowiązuję się zrobić wszystko, żeby poprawić pozycję kobiet na rynku pracy. Wprowadzę każdą możliwą zmianę, którą można wdrożyć na szczeblu samorządowym.
  1. Będę egzekwował przestrzeganie zasady równych płac za równą pracę we wszystkich miejskich instytucjach i podległych miastu spółkach.
  2. Należy podwyższyć płace w sektorach i instytucjach, w których większość pracowników to kobiety. Nie ma powodu, żeby sfeminizowane zawody były gorzej płatne. Nauczycielki, pielęgniarki, pracownice socjalne muszą otrzymywać wyższe pensje.
  3. Wprowadzę ułatwienia dla osób opiekujących się niepełnosprawnymi dziećmi i dorosłymi: darmową komunikację miejską i pierwszeństwo w staraniach o mieszkania komunalne.
  4. Dzięki dofinansowaniu z budżetu miasta dzieci w przedszkolach i żłobkach będą miały zapewnioną opiekę do godziny 18.00 bez dodatkowych opłat. Inaczej dyskryminuje się pracujące matki.

03. Lepsza opieka zdrowotna dla kobiet

Złe decyzje rządu doprowadziły do tego, że standardy opieki zdrowotnej – szczególnie te ważne dla kobiet – się pogorszyły. Obniżone zostały standardy okołoporodowe, odebrano prawo do refundacji zabiegów in vitro niepłodnym parom (choć na niepłodność cierpi w Polsce już około 20 procent par!), odebrano kobietom dostęp do antykoncepcji awaryjnej. Skutecznie utrudniono im też dostęp do możliwości legalnego przerwania ciąży w trzech przewidzianych prawem sytuacjach. Kobiety są dziś narażone na złe traktowanie w szpitalu, przychodni czy w aptece tylko dlatego, że lekarz lub aptekarz mają konserwatywne poglądy.
Nie zgadzam się na taką dyskryminację i łamanie praw pacjenta! Chcę też zadbać o to, by młodzi warszawiacy w odpowiednim czasie mogli się dowiedzieć, czym jest seksualność, psychologia relacji intymnych i skuteczna antykoncepcja, pozwalająca zapobiegać niechcianym ciążom. Chcę, by nasza młodzież otrzymywała fachową wiedzę, jak zapobiegać chorobom wenerycznym, a także jak bronić się przed wszelkiego rodzaju przemocą seksualną.
Dlatego deklaruję:
  1. W wybranych i finansowanych przez miasto przychodniach i szpitalach będzie dyżurował ginekolog, który po konsultacji będzie mógł przepisać potrzebującej kobiecie tabletki antykoncepcji awaryjnej.
  2. Te stołeczne szpitale i przychodnie, w których kobiety mogą liczyć na pełne wsparcie (czyli nie jest tam stosowana klauzula sumienia), zostaną oznaczone w widoczny sposób, by każda kobieta wiedziała, gdzie jej prawa są w pełni respektowane. Miasto uruchomi dobrowolny program promocyjny, w którym będą mogły wziąć udział wszystkie apteki i przychodnie przyjazne kobietom. Stworzy też internetową bazę adresów tych placówek.
  3. W stołecznych szkołach podstawowych i średnich wprowadzę finansowane przez miasto lekcje edukacji seksualnej, na których młodzież będzie otrzymywać dostosowaną do wieku wiedzę. Podczas tych lekcji uczniowie dowiedzą się także, gdzie mogą szukać pomocy, jeżeli padną ofiarą przemocy seksualnej lub jakiejkolwiek innej. Informacje o numerach telefonów i miejscach, w których można otrzymać pomoc, zostaną umieszczone w każdej warszawskiej szkole.
  4. Dopilnuję, by warszawski program refundacji in vitro był kontynuowany i rozwijany po 2018 roku.
  5. Uruchomię program profilaktyczny szczepień przeciwko HPV (wirusowi brodawczaka ludzkiego) dla dziewczynek we właściwym wieku. Chcemy, aby już w pierwszym roku działania programu wszystkie zainteresowane rodziny mogły z niego skorzystać. Program szczepień spowoduje, że przestaniemy być w niechlubnej, europejskiej czołówce zachorowań na raka szyjki macicy wywoływanego przez HPV.

04. Zero tolerancji dla agresji wobec kobiet

Każdego roku około 90 tysięcy kobiet w Polsce zgłasza na policji, że doświadcza przemocy domowej. A z badań wynika, że większość aktów przemocy wobec kobiet nie jest w ogóle zgłaszana. Do wielu takich przypadków dochodzi, niestety, także w Warszawie. Wciąż się zdarza, że policja nie traktuje we właściwy sposób zgłoszeń od poszkodowanych kobiet. Założenie Niebieskiej Karty trwa długo i bywa utrudnione. Niektóre ofiary udokumentowanej przemocy domowej muszą miesiącami, a nawet przez lata mieszkać ze sprawcami. Organizacje pomagające ofiarom przemocy domowej nie są dostatecznie wspierane i dofinansowane przez państwo. Zbyt często też molestowanie i przemoc seksualna w miejscu pracy i w przestrzeni publicznej nie spotykają się z właściwą reakcją otoczenia.
Nie chcę, żeby do takich sytuacji dochodziło w Warszawie. Zrobię wszystko, żeby to zmienić.
  1. We wszystkich stołecznych szkołach i przedszkolach odbędą się szkolenia dla nauczycieli dotyczące rozpoznawania symptomów przemocy domowej i skutecznego reagowania.
  2. Zwiększę skuteczność działania miejskich ośrodków pomocy społecznej. Należy inwestować zarówno w liczbę ośrodków i pracowników, jak i podnieść pensje. Niezwykle ważne jest stałe wspieranie organizacji pozarządowych działających w obszarze pomocy społecznej. Najlepiej sprawdzi się powierzanie im realizacji zadań w ramach wieloletnich programów (w 100 procentach finansowanych przez miasto).
  3. Zadbam o to, żeby ofiary przemocy domowej nie były zmuszane z powodów lokalowych do mieszkania ze sprawcami. Trzeba wprowadzić zasadę pierwszeństwa ofiar przemocy domowej w kolejce do lokali komunalnych bez ograniczeń dochodowych.
  4. Pracownicy straży miejskiej oraz miejskich instytucji (takich jak szkoły, przedszkola, kluby sportowe, placówki ochrony zdrowia) przejdą szkolenia w rozpoznawaniu symptomów przemocy domowej. Dowiedzą się, jak właściwie reagować w tego rodzaju sytuacjach. Równolegle nawiążę dialog z Komendantem Stołecznym Policji, by wspólnie pracować nad większą skutecznością policji, która bezwzględnie musi być instytucją pierwszego ratunku dla wszystkich kobiet zagrożonych bądź doświadczonych jakąkolwiek formą agresji i przemocy.

05. Pełnomocniczka prezydenta ds. Kobiet

Dobra polityka dotycząca kobiet wymaga ciągłej koordynacji. Warszawa przyjazna kobietom to miasto, które podąża za zmianami, dostosowuje się do rosnących potrzeb, oczekiwań i zmieniającej się sytuacji.
Warszawski samorząd potrzebuje osoby, która będzie gwarantować dobrą koordynację we wszystkich obszarach mających wpływ na jakość życia warszawianek. Dlatego powołam pełnomocniczkę Prezydenta Warszawy ds. kobiet. To będzie jedna z moich najbliższych współpracowniczek. Przekażę pełnomocniczce nie tylko szerokie uprawnienia w ramach administracji miasta; dam jej także dużą samodzielność i polityczny mandat do pracy z Radą Miasta. Chcę, by „Warszawa dla kobiet” stała się nie tylko hasłem, które łączy wszystkie instytucje samorządu, ale i stołeczną rzeczywistością.
Edytowane przez Ancalagon
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na "#Da się w Wawie", Rafał Trzaskowski (PO) chce walczyć o "prawa kobiet" w Warszawie

Ciekawi mnie, skąd on wytrzasnął te 15%.

 

Tutaj jest średnia dla Europy, w miastach różnica jest zazwyczaj niższa:

 

arsF56a.png

 

A tutaj te wielkie nierówności na tych stanowiskach:

 

20170805_WOC360.png

 

20170805_woc359.png

 

Trochę się dane różnią, zapewne z powodu metodologii. Niestety na stronie nie jestem w stanie tego sprawdzić, bo coś im nawala :P Ale skoro dane są "unadjusted", więc zapewne nie są wyrównane ze względu na czas pracy i różne inne czynniki, tylko wchodziłaby w grę goła pensja. W przypadku dwóch kolejnych są to już dane dla pełnych etatów. Różnice dla tego samego stanowiska w tej samej firmie poza zarządem nie przekraczają 5%. Jakoś nie chce mi się wierzyć, by w Polsce, gdzie średnia ogólna jest wyraźnie niższa niż w wymienionych krajach, nagle pojawiła się różnica w wysokości 15%. Oznaczałoby, że kobiety zajmują u nas wyższe stanowiska, co jest oczywistą nieprawdą. Idźta uprawiać propagandę gdzie indziej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać gołym okiem, że ciul celuje w elektorat kobiet i białych rycerzy.
 

1.Równe płace zawsze mnie śmieszą. Skoro tak bardzo chce równouprawnienia, to niech zapewni mężczyznom L4 - ciążowe 9 miesięcy + 1 rok urlopu tacierzyńskiego. A co? W czym jesteśmy gorsi? Te płace nie wynikają z czyjegoś widzimisię. Kobiety są bardzo ryzykownym pracownikiem, zwłaszcza te młode, które mogą uciec na L4 ciążowe + 1 rok macierzyńskiego co nam daje prawie 2 lata nieobecności w pracy. 

Tak samo są te urlopy na dziecko czy zwolnienia na opiekę nad dzieckiem. Z tego tez bardzo chętnie korzystają ;). 

Także niech nie skomlą o równe płace, a zaczną pracować tak jak faceci. Tylko kobiety bez intryg, złośliwości w miejscu pracy to byłby jakiś cud z bajki Disneya. 

2. Rzeczniczka ds. kobiet, a gdzie kurwa rzecznik ds. mężczyzn? Czemu mężczyźni są dyskryminowani?

3. Zero tolerancji dla przemocy bla bla bla, kolejne lanie wody i lizanie dupy kobietom. Te wszystkie projekty, dekrety nic nie dadzą, kobiety często same lubią być z tymi "potworami" albo same ich tworzą swoim postępowaniem. Dziwne jest też, że nie wspomina się o przemocy wobec mężczyzn. Tak, skala tej przemocy ostatnio mocno rośnie bo samice są coraz bardziej bezczelne i agresywne przez te gówniane środowiska feministyczne. Normalne kobiety pragnę uprzedzić, że mam do Was szacunek.

4. Dyskryminacja kobiet - Ten temat jest bezczelny i absurdalny. Mógłbym wymienić grubą listę dyskryminacji mężczyzn bo już mnie po prostu nudzi te sranie o dyskryminacji kobiet. Dyskryminacja mężczyzn jest znacznie większa od tej dyskryminacji kobiet. 

Kolejny czubek z PO chce wypłynąć na kolejny pakiet 4 lat bezpiecznego ssania forsy z kieszeni podatników. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paris_Tuileries_Garden_Facepalm_statue.j 

 

Naprawdę?! Znowu? Znów dyskryminacja mężczyzn poprzez uprzywilejowanie kobiet? Ile jeszcze można?! I na domiar złego stoi za tym jakiś mężczyzna? Ręce opadają.

 

POLITYCY! NIE POPRAWIAJCIE JUŻ BARDZIEJ SYTUACJI KOBIET BO I TAK SĄ NA PIEDESTALE. ZACZNIJCIE DLA ODMIANY POPRAWIAĆ SYTUACJĘ MĘŻCZYZN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz zaraz. W innym temacie, gdzie był link do artykułu dot. ludności. Wynika z niego, że w dużych miastach jest więcej kobiet niż mężczyzn. Co oznacza że to one mają o wiele ciężej, niż ich rowieśniczki, które rozdają karty na prowincji. 

 

No i trzeba tym biednym myszkom ułatwić życie w wielkim mieście.

 

Dobrze kminię Bracia czy gupim jak but ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedszkola i żłobki finansowane- super , wielu moich znajomych opłaty z tym związane wpędzają w kłótnie , problemy zawodowe czasem i małżeństwo na włosku wisi.

Część z nich chętnie zdecydowałaby się na 2 dziecko gdyby nie powyższe. 

8 godzin temu, Ancalagon napisał:
  • Należy podwyższyć płace w sektorach i instytucjach, w których większość pracowników to kobiety. Nie ma powodu, żeby sfeminizowane zawody były gorzej płatne. Nauczycielki, pielęgniarki, pracownice socjalne muszą otrzymywać wyższe pensje.
  • Wprowadzę ułatwienia dla osób opiekujących się niepełnosprawnymi dziećmi i dorosłymi: darmową komunikację miejską i pierwszeństwo w staraniach o mieszkania komunalne.

W tym wypadku skupiłbym się na podniesieniu zarobków nauczycieli oraz równocześnie zachęcenie mężczyzn do tego zawodu (brak męskich wzorców) , oraz umocnienie praw nauczyciela włącznie z karami za naruszenie nietykalności osobistej. (przywrócenie szacunku).

Niepełnosprawne rodziny i tak mają dość problemów więc tego typu udogodnienia rozumiem.

8 godzin temu, Ancalagon napisał:

Uruchomię program profilaktyczny szczepień przeciwko HPV (wirusowi brodawczaka ludzkiego) dla dziewczynek we właściwym wieku. Chcemy, aby już w pierwszym roku działania programu wszystkie zainteresowane rodziny mogły z niego skorzystać. Program szczepień spowoduje, że przestaniemy być w niechlubnej, europejskiej czołówce zachorowań na raka szyjki macicy wywoływanego przez HPV.

Brzmi sensownie jak dla laika

 

Co do tematu przemocy rozważyłbym jak pomóc kobietom, które doznają przemocy ze strony policjantów itp. Myślę ,że zrealizowanie tylko tych postulatów przekracza budżet miasta. 

Równocześnie uważam ,że wprowadzenie tych postulatów by wiele pomogło w życiu społecznym. 

 

I to by było tyle dobrego. Jestem przeciwny rozdawaniu niebieskich kart jak cukierków i usprawnianiu rozbijania rodzin poprzez ułatwienie procedury. Wprowadzenie wszystkich postulatów spowoduje wzrost rozbitych rodzin i rozwodów. Dodatkowo takie rozwiązania zwiększy skoczność naszych kochanych małpek i skróci staż prowiderów ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszne trochę, ten "program" sugeruje, że za 12 letnich rządów HGW w Warszawie dyskryminowało się kobiety, no nieźle. :D Ciekawe skąd na to wezmą pieniądze, Warszawa to najbardziej zadłużone miasto w Polsce, a kolejny kretyn chce lewackimi, pustymi sloganami przekonywać elektorat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Ramzes napisał:

umocnienie praw nauczyciela

Nauczyciele to mega sfeminizowany zawód. Ty serio chcesz, aby te kobiety dostały jeszcze więcej praw?! Wyobrażasz sobie co stanie się z chłopcami w takich szkołach? To zły pomysł. Zdecydowanie go potępiam.

 

17 minut temu, Ramzes napisał:

równocześnie zachęcenie mężczyzn do tego zawodu

To jest akurat dobry i nawet potrzebny pomysł. Pytanie tylko czy rzeczywiście miały odzew wśród mężczyzn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MoszeKortuxy Tak umocnienia praw. By nauczyciel mógł w spokoju wykonywać swoją pracę a nie był między młotem a kowadłem (rodzicem a kuratorium). A dyrektor robił to co rodzic sobie życzy. Chce by za uderzenie nauczyciela była kara/grzywna. I bez odpalania petard w klasie i pytania się nauczycielki czy wali konia. Dokładnie tylko o to mi chodzi. Dzięki temu mężczyźni również chętniej by podjęli się takiego zajęcia ponieważ są bardziej konfrontacyjni. 

15 minut temu, MoszeKortuxy napisał:

dostały jeszcze więcej praw?!

 Co masz na myśli? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ramzes napisał:

Co masz na myśli? 

Mam na myśli to, że jest to umocnienie praw w zdecydowanej większości kobiet bo to one są zazwyczaj nauczycielami i to mi się nie podoba. One mają już zbyt dużo praw i przywilejów. Czas skończyć z nadawaniem kolejnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Miner napisał:

Jest kampania do samorządów, a tonący brzytwy się chwyta. Kwestia kobiet jest na topie.

O ile co do żłobków nie mam zastrzeżeń, to reszta razi brakiem wiedzy i czystym populizmem.

Tylko, że może się to skończyć tak, że samotna pani, która porzuciła uciekła od złego męża, dostanie więcej punktów. Kolejna przyczyna by naszym paniom opłacało się brać rozwody. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MoszeKortuxyJestem za tym by podnieść prestiż bycia nauczycielem. Razem z wzrostem zarobków wzrośnie również udział mężczyzn w rynku. Wraz z zmianą wizerunku nauczyciela będzie również można wytykać feminizację tego środowiska. Przecież jeśli ma być więcej przedszkoli i żłobków otwartych dłużej (do18) to wiadomo ,że wiąże się to również z wzrostem ilości godzin/etatów dla pracowników tych instytucji. Tak również zakłada to ,że będą więcej pracować/zarabiać. 

 

Zwróć również uwagę ,że skupiłem się na sprawach które uznałem za te ,które mogą pomóc na przyszłość. Reszta postulatów przemilczałem bo nadają się do spłukania w kiblu i niszczą trwałość związków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że spowoduje to raczej zaciąg prowincjonalnych przedszkolanek. Jedyne wyjście jakie widzę to bon edukacyjny, od 1 roku życia do ukończenia szkoły średniej (maksymalnie 21 lat). Ludzie będą mieli wtedy wpływ na kształt instytucji do których posyłają swoje pociechy, jest szansa że część będzie chciała by byli tam opiekunowie mężczyźni.

 

Poza tym nie ma w tej chwili dość wykształconej kadry (na marginesie Mirosław Baka jak chciał uniknąć wojska, poszedł na takie studia z kumplem i byli jedyni na roku :) ) . Może jakieś stypendia specjalne z Unii? Ciekaw jestem gdyby jakiś Uniwersytet takie zgłosił. Przeczytałem i wydaje mi się to świetnym pomysłem.

 

"Polscy profesorowie" mają świetny nosek do kapuchy, prawie jak świnki do trufli ich ciągnie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Piter_1982 napisał:

Tylko, że może się to skończyć tak, że samotna pani, która porzuciła uciekła od złego męża, dostanie więcej punktów. Kolejna przyczyna by naszym paniom opłacało się brać rozwody. 

To prawda, ale w odniesieniu do ogółu rodziców to darmowa (czy też przystępna cenowo) opieka przedszkolna przyniesie więcej dobrego, niż złego przynoszą takie patologiczne zachowania kobiet. Bo do publicznego przedszkola, z niskimi opłatami, w dużym mieście się dostać, to już jest problem (a będzie większy, bo wyż demograficzny z lat 80-tych rodzi pierwsze i kolejne dzieci) i takie patologie są na porządku dziennym (też jest punktowanie). Także nic nowego by się nie pojawiło, a mogłoby to pomóc rodzicom, którzy nie są biedni, ale też i nie jakoś specjalnie sytuowani. Problem nie dotyczy osób o dobrych dochodach, bo takie to na publiczne (tańsze) przedszkola nie popatrzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Ramzes napisał:

Jestem za tym by podnieść prestiż bycia nauczycielem. Razem z wzrostem zarobków wzrośnie również udział mężczyzn w rynku. Wraz z zmianą wizerunku nauczyciela będzie również można wytykać feminizację tego środowiska. Przecież jeśli ma być więcej przedszkoli i żłobków otwartych dłużej (do18) to wiadomo ,że wiąże się to również z wzrostem ilości godzin/etatów dla pracowników tych instytucji. Tak również zakłada to ,że będą więcej pracować/zarabiać.

Uważasz, że nauczyciele mało zarabiają? Zwłaszcza porównując do mediany zarobków w poszczególnych przedziałach wiekowych?

Dlaczego uważasz, że na prestiż bycia nauczycielem mają wpływ tylko zarobki? Kiedyś nauczyciel był zawodem prestiżowym, bo trudno było o osobę z odpowiednim wykształceniem.

Dlaczego uważasz, że podniesienie wynagrodzeń podwyższy udział mężczyzn?

Może w pewnych kwestiach się z Tobą zgodzę, ale mam wrażenie, że za bardzo upraszczasz temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Miner napisał:

Dlaczego uważasz, że podniesienie wynagrodzeń podwyższy udział mężczyzn?

Tak uważam.Nie tylko mężczyźni patrzą na zarobki w trakcie wybierania zawodu ale również jak i kobiety na benefity płynące z tej pracy. Prestiż by ta praca nie kojarzyła się z osobami którym nie wyszło.  Tym bardziej ,że część z mężczyzn ma potrzebę uczenia pokazywania, bycia mentorem. Jak to jest ,że faceci angażują się w bycie trenerem/ harcerstwo czy inne tego typu akcje charytatywnie? Ale jak zaznaczyłem wcześniej w dyskusji  te działania powinny być prowadzone wielotorowo.Rodziny tam gdzie są nauczyciele to zazwyczaj klasa średnia niższa z tego co obserwuje. Tylko raz w trakcie edukacji się spotkałem ,że nauczycielka jeździła lexusem z v8. Ale ona sama powiedziała ,że ta praca jest bo lubi i nie przeszkadza w życiu rodzinnym. 

 

10 minut temu, Miner napisał:

Kiedyś nauczyciel był zawodem prestiżowym, bo trudno było o osobę z odpowiednim wykształceniem.

Był prestiżowy bo był darzony szacunkiem. Mało mężczyzn będzie chciało pracować w miejscu gdzie ich się nie szanuje i każdy może ich ustawiać w świetle prawa. No już nie mówię o orzeczeniu na każdą okazję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.