Skocz do zawartości

Czy wygląd w seksie ma dla was znaczenie jeśli chodzi wam tylko o seks?


Natii

Rekomendowane odpowiedzi

@Natii - Tak, w moim przypadku do związku twarz musi być możliwie najładniejsza. Ciałko może być już nieco gorsze, gdyż nad nim można popracować ;) No i z wątku wynika jasna kwestia, kobieta nie musi być jak z pornusa. Moja np nie musi mieć prawie w ogóle piersi. Ważne, żeby nogi grały. No i gęba, jak wspomniałem :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląd jest ważny ale bilansuje sie z podejściem. Co ci po lalce 9\10 jak położy sie na plecach i bedzie miała wredną minę. Ja sie w takim momencie wkurwiam i zara mi opada. 100razy lepsza 6/10 ale z inicjatywą i uśmiechem. Także odpowiadam :

 

podejście jest dla mnie ważniejsze od wyglądu nawet jeśli chodzi tylko o seks choć nie umniejszałbym tu ważności walorów wizualnych.

 

No i wygolona cipka :) koniecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Łapinski napisał:

Zdefiniuj ten magiczny zwrot ciepła klucha.

Moja definicja to:

 

Wygląd:

- Powyciągane, brudne, sprane ciuchy, spodnie najlepiej mega szerokie 

- Zarost jak u nastolatka, taki bardzo miękki- wtedy lepiej, żeby się golił :D

- Otyłość (nadwaga może jeszcze by uszła, ale jak facet jest "kulką" już nie)

- Dziecięca twarz

 

Zachowanie:

- Bardzo mała pewność siebie

- Bardzo niska samoocena

- Nie wie co to młotek/śrubokręt a przy okazji nie umie niczego zrobić w domu- taki "synek mamusi"

- Niezdecydowany

- Cechą charakterystyczną jest narzekanie całemu światu, że : "Kobiety to tylko na kasę leco, i na facetów 180 cm, umięśnionych i przystojnych, a ja mam bogate wnętrze, dobry charakter i żadna mnie nie chce"

 

Od razu podkreślam, że wg. mnie, jeżeli facet jest mało pewny siebie, czy jest otyły to nie decyduje to o byciu "ciepłą kluchą". Muszą zajść wszystkie, albo chociaż większość z wymienionych warunków :D 

 

1 godzinę temu, Natii napisał:

Ok, czyli rozumiem dla większości w seksie ciało jest ważniejsze. A jeśli mielibyście się w kimś zakochać? Wtedy twarz byłaby ważniejsza niż przy przelotnym romansie?

 

Dla mnie nie :D Jeżeli miałabym się z kimś wiązać, to nie może po prostu być jakoś bardzo "szpetny" czyli garbaty, bardzo pryszczaty, z jakimś okropnym defektem na twarzy, otyły itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka A mi się wydaje ,że twój typ to przeciwieństwo "ciepłej kluchy" :P 

 

Dla mnie twarz, włosy "must have" no i dobre nastawienie. Choć ostatnio poznałem dziewczynę , która super pachniała i miała super włosy i była miła .. reszta omawianych parametrów kulała mniej lub bardziej. A przez ten zapach strasznie mnie jarała aż sam tego nie rozumiałem o co kaman ;) . 

Edytowane przez Ramzes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie zakocham bo nie chcę/ nie umiem. Nie chce z nikim wspólnie iść przez życie. 

Ale mężczyzna jest niezbędny u mego boku do seksu i musi mnie pociągać, mężczyzna zapewnia mi równowagę. Musi być męskość, intelekt, siła, pewność siebie. Inaczej wolę życie w celibacie. 

Sama w sobie jestem szczęśliwa i moje szczęście nie jest zależne od osób trzecich, więc nie wiem na co bym zwracała uwagę wchodząc w związek. Nie interesuje mnie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wygląd ma znaczenie. Generalnie nie poszedłbym do łóżka z kobietą, która mi się nie podoba fizycznie. Odpadają na wstępie kobiety otyłe i dużo wyższe ode mnie oraz niezadbane a także tępaczki.Poza tym u mnie to jest tak, że mógłbym pójść do łóżka tylko z kobietą która  podobałaby mi się także jako partnerka na dłużej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Najważniejsze to twarz jest dla mnie jak wizytówka jeśli stwierdzam że twarz jest ładna i ewentualnie mnie pociąga czyli 7/10 w górę to biere, oczywiście dziewczyna z ładną twarzą jest dla mnie naturalna i dziewczęca to przede wszystkim no i młodziutka 17-21 takie zazwyczaj mają ładne ciałka smukłe i chude.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta bez problemu pójdzie do łóżka z facetem który, jej się nie podoba. Będzie tylko musiał mieć inne walory, pieniądze, poczucie humoru itp. W większości przypadków.

 

Facet nie pójdzie do łóżka z kobietą która, mu się nie podoba ale ma za to np. wysoką inteligencję. W większości przypadków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Gr4nt napisał:

Kobieta bez problemu pójdzie do łóżka z facetem który, jej się nie podoba. Będzie tylko musiał mieć inne walory, pieniądze, poczucie humoru itp. W większości przypadków.

 

Facet nie pójdzie do łóżka z kobietą która, mu się nie podoba ale ma za to np. wysoką inteligencję. W większości przypadków.

Oj tam, z samego czytania forum wynika, że to nieprawda. Czasem Panowie pisali, że mieli seks z kobietami, które fizycznie im się wcale nie podobały, ale nic innego nie było pod ręką, więc... ; ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.02.2018 o 14:06, Natii napisał:

 Czy ktoś musi wam się podobać fizycznie żeby być z takim kimś choćby w seks-układzie, czy wygląd w tym wypadku jest obojetny i będziecie się w stanie spotykać na seks nawet z kimś małoatrakcyjnym?

Seks z kimś, kto nie podoba się nie ma sensu, jak dla mnie. Na siłę wzbudzać miecz by był

w stanie wleźć do pochwy do której się on nie garnie? W imię czego? Jedynie chyba jeśli

miałoby się w tym interes, jak to kobiety robią, młode i piękne mniej lub bardziej z jakimiś

dzianymi staruchami. Z dwojga złego lepiej już na ręcznym albo wcale. Na litość mi nie rośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma znaczenie, ale wykluczam seks dla samego seksu, musze być zakochana.  

Nigdy nie poszłabym do łóżka z kimś kto mnie nie pociąga. Zwracam uwagę ogólnie na sylwetke- lubię szczupłych, wysportowanych, ale z umiarem, facet z aparycją typu "koks" średnio  mi podchodzi, ale już bardziej niż tacy z nadwagą, co mnie odrzuca. Nie lubię też niskich, jestem drobna, ale najbardziej kobieco czułam się przy wysokim, oczywiście może być średniego wzrostu byle nie niski. :P Zdecydowanie większą uwagę zwracam na brunetów i z takimi też się przeważnie umawiam, ale w sumie czasem można spotkać przystojnych blondynów. Rudzi odpadają.

Z twarzy musi mi się po prostu podobać, być męski.

To tylko jakiś tam wzór mężczyzn na których zwracam uwagę jeśli chodzi TYLKO o wygląd, ale wiadomo że później różnie bywa i moge poczuć chemie do osoby, która mu za bardzo nie odpowiada. :) 

No i zachowanie/charakter/poczucie humoru jest baaardzo ważne. 

Ostatnio spotykałam bardzo przystojnego faceta-wysoki, męski, wysportowany brunet...Czar prysł kiedy otwarzył buzię, porozmawialiśmy troszke dłużej... :wacko: Nie jestem jakaś wymagająca, nie szukam mega inteligentnego, bo sama sie za taka nie uważam, ale to była jakaś masakra, od tego czasu jest dla mnie aseksualny.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.