Skocz do zawartości

Moja koleżanka, dziewica


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia, natrafiłem na zagwozdkę.

 

Spotykam się z dziewczyną, z którą przed laty chodziłem do podstawówki. Razem z końcem szkoły urwały się nam kontakty, Sporo później trafiliśmy się w innym mieście i spiknęliśmy się na kawę, no ale nic więcej się nie zrobiłem - byłem wtedy w związku.W sierpniu znów na siebie wpadliśmy, tym razem już byłem wolny. Nastąpiły jakieś pogadówki przez komunikatory, kawki na mieście, kina i inne pierdoły.  Normalnie na trzecim spotkaniu wiem już jak panna wygląda nago. Ale jakoś za tym razem nie miałem ciśnienia, żeby to pchać do przodu, dużo bardziej jarał mnie fakt, że dziewcze oczytane i ma pociągającą mimikę twarzy. No ale niedawno wylądowaliśmy u mnie. I tu już zaczęło się robić intymnie. W pewnym momencie usłyszałem "Muszę Ci coś powiedzieć, jestem dziewicą". I o ile wtedy mnie to ani trochę nie ruszyło - mózg dopiero przetworzył komunikat kiedy odzyskał dopływ krwii. Od tamtej pory zastanawia mnie, jakim cudem można być ładną, oczytaną i w wieku 24 lat być dziewicą. Nawet po wszystkim kiedy leżeliśmy wtuleni spytałem ją, bo przecież musiała się z kimś umawiać przez te lata. Powiedziała, że owszem - ale zanim do czegokolwiek doszło - okazywali się totalnymi palantami. Niestety takie tłumaczenie mnie nie satysfakcjonuje.

 

Dodam jeszcze, że - poniekąd zrozumiały - totalny brak pewności w obcowaniu ze mną. Praktycznie co chwile pytała, czy tak, czy dobrze, itp. Nawet mnie to rozczuliło. ;)

 

Może Wy, bracia mieliście podobne sytuacje i pomożecie mi rzucić trochę światła na sprawę. Bo podświadomość każe iść w to dalej, zaś świadomości cały panel kontrolny mruga jak choinka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, KatowickiKarol napisał:

W pewnym momencie usłyszałem "Muszę Ci coś powiedzieć, jestem dziewicą

 

30 minut temu, KatowickiKarol napisał:

jakim cudem można być ładną, oczytaną i w wieku 24 lat być dziewicą.

Zakładam, że dowody na jej twierdzenie były?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co może rzeczywiście dziewczyna umawiała się z samymi palantami ;) a może jest bardzo przewrażliwiona i jak dochodziło do pewnego etapu bała się. Z drugiej strony, może coś w niej takiego było, że ci chłopacy po pewnym czasie uciekali w popłochu. 

 

46 minut temu, KatowickiKarol napisał:

Dodam jeszcze, że - poniekąd zrozumiały - totalny brak pewności w obcowaniu ze mną. Praktycznie co chwile pytała, czy tak, czy dobrze, itp. Nawet mnie to rozczuliło. ;)

To zależy czy jest nieśmiała ? Bo jeśli tak to może ona musi być pewna drugiej osoby, zanim coś zrobi.

 

Ja tez spotykałem się, z dziewczyną która miała minimalne doświadczenie w tej materii. Była ładna, ale bardzo nieśmiała i typ introwertyczki. Musiałem naprawdę się starać, żeby mi zaufała i dała od siebie coś więcej. No i również pytała się czy nie robi jakiś błędów, jak już doszło do zbliżenia to prawie za każdym razem, a czy wszystko dobrze i tez mnie to nawet wzruszało ;) Jednak strasznie nie pewna dziewczyna z niej była. Musiała być za każdym razem pochwalona albo trzeba było ją utwierdzać w tym, że dobrze coś robi. Jak tak wracam pamięcią, to chyba z porządniejszych dam jakie miałem, ale z drugiej strony taki duży dzieciak z niej był.

Edytowane przez Kolt89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Kolt89 napisał:

To zależy czy jest nieśmiała ? Bo jeśli tak to może ona musi być pewna drugiej osoby, zanim coś zrobi.

Jest w cholerę nieśmiała, zawsze była, z resztą. Może fakt, że dłuższą chwilę spotykałem się z Nią czysto towarzysko to spowodowało.W końcu spotykaliśmy się co parę tygodni od sierpnia, a ten kulminacyjny moment miał miejsce pod koniec stycznia.

 

10 minut temu, Kolt89 napisał:

ale z drugiej strony taki duży dzieciak

Ta z racji zawodu pracuje z dziećmi, więc i taka troszkę może być. Przypomniałeś mi jedną sytuację, która miała miejsce. Gdzieś jechaliśmy i zaczęła podśpiewywać piosenkę, która akurat leciała z radia, w pewnym momencie zamilkła i rzuciła "przepraszam, dziecinna jestem".  Co też się idealnie zazębia z byciem niepewną. W tamtej intymnej sytuacji się do Niej uśmiechałem. Kiedy to zauważyła - spytała się, czy ja się z Niej śmieję teraz.

 

Jestem generalnie ciekawy tego wszystkiego, bo przez to jest inna niż wszystkie - przez to ciekawsza. Ciekawe czy tak samo mają laski lecące na erasmusów :D

 

 

@Brat Jan Poszlakowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rzeczy tu piszecie. Moja obecna też późno straciła dziewictwo w 24 roku życia. Jak ją poznałem, to w łóżku była totalnie zielona. Trochę też czasu upłynęło zanim między nami do czegoś doszło. Niespecjalnie mi to przeszkadzało, bo lubiłem z nią po prostu spędzać czas, a i spotykałem się też wtedy z innymi, bo nie ustaliliśmy, że będziemy ze sobą razem. Ujęła mnie tym, że była ładna i bardzo oczytana, właściwie, to nie było tematu na który nie potrafiłaby coś sensownego powiedzieć. Tak jest do dziś.

4 minuty temu, KatowickiKarol napisał:

ale z drugiej strony taki duży dzieciak

"Moja" też dziecinna, a prawie 30 na karku. Tylko, że ta jej dziecinność jest po prostu urocza i zupełnie nieszkodliwa. To nie jest na zasadzie "opiekuj się mną, bo jestem dużym dzieckiem", chodzi tu bardziej o taką wewnętrzną radość życia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc będę tym pierwszym w tym wątku. Tak ona nie jest inna. Widocznie programy się jej przełączają w innym trybie.

Niestety .

Jedyne co pierwsze przychodzi do głowy to tak zwana"łatka curewki".

Skoro ty tak z nią powoli jechałeś tematem do przodu, laleczka cię zaobserwowała jako"dobrą partię".

I mógłbyś dać dyla jeśli ilość partnerów przed tobą by ciebie zbiła z piedestału.

Zatem panienka dopasowuje swój obraz do Twojego postrzegana wszechświata.

Niestety ale te same dupki nie przychodziły do niej bez jej aprobaty, a zasoby to z dobrym/ciepłym misiem.

No z genem to już nie koniecznie.

Oczywiście prawda w oczy kole ale...

Sam jesteś sobie sterem .

;)

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, KatowickiKarol napisał:

Jest w cholerę nieśmiała, zawsze była, z resztą. Może fakt, że dłuższą chwilę spotykałem się z Nią czysto towarzysko to spowodowało.W końcu spotykaliśmy się co parę tygodni od sierpnia, a ten kulminacyjny moment miał miejsce pod koniec stycznia.

Czyli to ten sam typ co u mnie. Ona nie dopuszczała innych samców do siebie, bo się bała i była nie pewna, albo oni narzucili za szybkie tempo i się rozmyślali . Trafiła na Ciebie, bo musisz na nią super działać i ciebie dopuścił bliżej. No i to Ci trochę zajęło czasu :)

25 minut temu, KatowickiKarol napisał:

 W tamtej intymnej sytuacji się do Niej uśmiechałem. Kiedy to zauważyła - spytała się, czy ja się z Niej śmieję teraz.

Tak tak to ten typ. Ona jeszcze nie wie jak ma reagować na pewne sytuację. Moja się jeszcze strasznie peszyła i strasznie potrzebowała bliskości w sexie. Nie powiem było to uroczę :)

14 minut temu, Heniek napisał:

 Ujęła mnie tym, że była ładna i bardzo oczytana, właściwie, to nie było tematu na który nie potrafiłaby coś sensownego powiedzieć. Tak jest do dziś.

Pilna studentka, taki typ. Prawda, że można z nią porozmawiać i to prawie o wszystkim i jest cicha oraz spokojna. Dziewczyna, która jak coś robi to się bardzo stara. Moja pochodziła, ze wsi i z tego co mi mówiła  to zauważyłem to strasznie ułożona rodzina. Wszystko się jednak wynosi z domu :)

 

Edytowane przez Kolt89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Medal i dyplom za odwagę ląduje do starszego sierżanta @Tornado!!!! Good shit!

 

Topik zamknięty! :)

 

Co do programowania, łata kurweki, bądź tzw dobry dom, kościół - to i tak tylko przykrywka...

 

W Norwegii w 2017 wyszedł film Thelma - warto zobaczyć. Programowanie, a natura bohaterki.

Edytowane przez zuckerfrei
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Miałem laskę o podobnej specyfikacji. Jeśli myśleć o trwałym związku to tylko z taką. 

No ja bałbym się wchodzić w taką w związek. Dziewica i do tego nieśmiała. Myślisz, że jak jej pokażesz, jak życie wygląda, jak seks wygląda i smakuje, to ona pozostanie taka wstydliwa i urocza? W końcu zapragnie spróbować, jakby to było z kimś innym, a nie tylko z Tobą. Z nieśmiałej zmieni się przy Tobie w pewną siebie, a nawet pyszałkowatą i arogancką, co ją tylko bardziej nakręci do spróbowania innych bolców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, blck.shp napisał:

No ja bałbym się wchodzić w taką w związek. Dziewica i do tego nieśmiała. Myślisz, że jak jej pokażesz, jak życie wygląda, jak seks wygląda i smakuje, to ona pozostanie taka wstydliwa i urocza? W końcu zapragnie spróbować, jakby to było z kimś innym, a nie tylko z Tobą. Z nieśmiałej zmieni się przy Tobie w pewną siebie, a nawet pyszałkowatą i arogancką, co ją tylko bardziej nakręci do spróbowania innych bolców.

Opisujesz ekstrawertyczny typ charakteru. Introwertycy w dodatku nieśmiali znacznie się różnią. To nie jest takie hop siup, że można to zmienić od tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Brat Jan napisał:

Okres miała? :lol:

Za dużo dziewic w życiu nie ogarnąłem, bo ta była druga, ale żadna nie krwawiła. Od dawna wydaje mi się, że krew to urban legend*

 

 

* Albo mój buzdygan nie jest największy na świecie wbrew temu co mi się wydaje

 

@zuckerfrei  film sprawdzę, brzmi ciekawie.

@blck.shp to co opisałeś to jedna ze wspomnianych lampek ostrzegwaczych

Edytowane przez KatowickiKarol
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Brat Jan napisał:
1 godzinę temu, KatowickiKarol napisał:

@Brat Jan Poszlakowe.

???

Okres miała? :lol:

Nigdy nie zrozumiem jednego - laska mówi, że dziewica i zamiast zejść, trochę niżej (pod pretekstem minetki), sprawdzić i mieć 100% pewność to odwala się jakieś poszlakowe śledztwa:lol:...

 

A laska może chcieć się dopasować i wyczuła, że to na Cb działa i teraz pewności mieć już nie możesz :P

 

6 minut temu, blck.shp napisał:

No ja bałbym się wchodzić w taką w związek. Dziewica i do tego nieśmiała. Myślisz, że jak jej pokażesz, jak życie wygląda, jak seks wygląda i smakuje, to ona pozostanie taka wstydliwa i urocza? W końcu zapragnie spróbować, jakby to było z kimś innym, a nie tylko z Tobą. Z nieśmiałej zmieni się przy Tobie w pewną siebie, a nawet pyszałkowatą i arogancką, co ją tylko bardziej nakręci do spróbowania innych bolców.

 

Zwykła manipulacja kobiet z tym próbowaniem. Z badań jednoznacznie wynika, że jest zupełnie inaczej ^^

 

 

Edytowane przez Mosze Black
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mosze Black napisał:

Nigdy nie zrozumiem jednego - laska mówi, że dziewica i zamiast zejść, trochę niżej (pod pretekstem minetki), sprawdzić i mieć 100% pewność to odwala się jakieś poszlakowe śledztwa:lol:...

Czekaj, czekaj. Bo teraz wyjdę na amatora totalnego. Wykonałem taki manewr - nie w tym celu, ale miał miejsce. Tylko czego miałbym szukać - nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znałem 3 dziewice:

1) 27 letnia dziewica, książki i praca, ale jak otrzymała atencję od białego rycerza + opanowała makijaż i kobiece sztuczki to poszła w tango.

2) 28 lat, teraz pewnie nadal dziewica, kobieta wychowana w duchu katolickim, bez pracy. Poszła do zakonu. Potężne wbudowane wzorce winy i nienawiść do mężczyzn.

3) 20 letnia dziewica, mała wioska. Po wyprowadzce na studia poszła w tango. Należy nadal do ruchu czystych serc dla niepoznaki.

 

Osobiście boję się dziewic, bo wiadomo że prędzej czy później będzie chciała spróbować innego faceta.

Już lepiej taka co się wyszalała.

Edytowane przez PewnySiebie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karol niby masz internet, a nie umiesz z niego korzystać :angry:

 

Po mojej była plama na pościeli, nie wchodził "jak w masło", był opór, wszedł dopiero po mocniejszym nacisku. 

 

Jeżeli nie było nigdzie nic zabarwionego na czerwono to może wibratorami same się pozbyły cnot.

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam. Jak jest twardo to dziewica i rzeczywiście nie musi tryskać krwią. Jak trwała relacja to tylko z dziewicą w dodatku introwertyczką. Ekstrawertyczki wszystkie do odstrzału :P Nie chce potem mieć poczucia, że jestem z laską dla której jestem zapchaj dziurą. Czy się puszczała przed związkiem czy w trakcie bez różnicy - jeden pies, ale obydwa upokarzają.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem się kiedyś kilka razy z dziewicą, była bardzo fajna z buzi, miała wtedy 23 lata, nawet nie potrafiła się całować, tylko gryzła moja górną wargę, na początku nawet mnie to ruszało, ale z biegiem czasu jak sie pozmawialiśmy bardziej nie pociągała mnie, męski chód, ciągła potrzeba dowartościowania się i symulowane zemdlenia, co miały na celu jak zauwazyłem, postawić ją w centrum uwagi. Pamiętam sytuacje w której rozmawiała o tym że ma arytmie serca, kiedy pewnego razu zaczęła mdleć, asekurowała się rękoma żeby krzywdy sobie nie robić, ale jaja...

 

Kiedy zadałem jej pytanie, że skoro ma arytmie serca, brała antybiotyki, to dlaczego do kurwy nędzy pije raz za razem energetyki, albo i browar dosyć często?? foch...

Nie powiem, fajna, rezolutna dziewczyna, ale coś z nią było ewidentnie nie halo,  skończyło się na tym że waliła mi parę razy konia do wytrysku, podobało się jej to, ale nic więcej. Kiedy chciałem coś więcej, mówiła że wstydzi się swojego ciała i ma kompleksy, nie tłumaczyłem, nie pomagałem generalnie dałem sobie spokój...

Edytowane przez Themota
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale legendy tutaj tworzycie,jak laska będzie miała okazje i będzie chciała zdradzić,to to zrobi,czy jest dziewicą,czy nie...

U mnie na wsi jest pełno lasek co powychodziły za mąż za pierwszego faceta i w większości są to bardzo trwałe związki,czy dobre to nie wiem,bo z nimi nie mieszkam...Niektóre postanowiły spróbować z innymi inne są wierne,także panowie złotej reguły nie ma,życie to loteria,a Wy byście chcieli pewniaka...taaa.

Ja osobiście zawsze miałem fetysz dziewic,po prostu kręcił mnie fakt,że "jest czysta" nikt nie przerabiał z nią całej kamasutry,więc myślenie o tym nie ryłoby mi bani...

Nigdy takiej nie spotkałem i z racji wieku już nie spotkam,a nawet już przestało mi zależeć na tym dziewictwie jako takim,teraz chyba bardziej bym wolał doświadczoną niż taką,co nawet konia nie potrafi zwalić,:lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że była dziewicą waginalną(że tak to ujmę :) ) wcale nie oznacza, że swój otwór gębowy otwierała tylko , widząc piękne chorwackie wybrzeże :) 

Niestety moje doświadczenia z dziewicami nie są wesołe. Wszystkie z nich były zakompleksione i wręcz "upośledzone" w łóżku. Jedna z nich nawet mnie kłamała, że nie jest już dziewicą, bo jej głupio było się przyznać. Z tą to dopiero były przeboje. 

 

Dla mnie 24 lata i dziewica, to jest fuckin' red alert i katapulta w kosmos :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.