Skocz do zawartości

Anioł czyli analfabetka emocjonalna (nimfomanka)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci 

 

Piszę ten tekst ku przestrodze i pewnie z większości z was nie znajdzie wyjaśnienia i zrozumienia ale jest to bardzo (dla mnie) mocne zderzenie z rzeczywistością. 

Zaczyna się ta historia ponad 20 lat temu. Była kobieta, która zmieniła mi rzeczywistość pisząc normalnie przy niej miałem mega wystrzał hormonalny, i wielką depresję z niespełnionej miłości. Jednak nie byliśmy razem i do tej pory nie jesteśmy, nie będziemy!!!! 

Znamy się mieszkamy na jednym osiedlu i jakieś 10 lat temu wyjawiłem jej że mocno ją kochałem. Nie wzruszyło jej to i kontynuowaliśmy znajomość czysto przyjacielską relację. Nasze drogi często się rozchodziły ale zawsze wracaliśmy na stare śmieci. Kobieta anioł ma męża i 2 dzieci, mąż pracuje w innym mieście i bardzo bardzo dobrze zarabia więc nie było problemu z kawką. 

Jednak od roku nasze relacje się zbliżyły ja znowu odczułem wystrzał hormonów (dodam wam że kokaina działa słabiej). Wyznałem jej ponownie uczucie co nie zrobiła na niej wrażenia. Jednak ona mi przedstawiła "anioła" w innym świetle bez moich złudzeń. Ona nie ma empatii brak jej uczuć wyższych no i była wychowywana przez rodziców którzy są oziębli emocjonalnie. A mężowi nie jest wierna od 1 roku małżeństwa, i spotyka się ze mną by doświadczyć seksu który ją kręci. Powiedziała to delikatniej.

Z rozmowy i mojego zamiłowania do psychologi zdiagnozowałem u niej analfabetyzm emocjonalny. Okazuje się że poza tym co opisałem wyżej nie ma zdolności do wczuwania się w uczucia innych bo sama ich nie doświadcza jej uczucia się wyreżyserowane, ona normalne pozytywne uczucia doświadcza jako zagrożenie i napięcie układu nerwowego więc seks z innymi samcami ją rozładowuje. Pod wpływem alkoholu staje się uśmiechnięta i zupełnie innym człowiekiem (choć to wyraz na wyrost).  

Jest ona nad wyraz racjonalna w rozmowie tym łapie mnie za serce, ale nie lubi czułości (nie umie na nią reagować) nie rozumie że mówiąc mężowi że spotyka się z kolegą sprawia mu ból a on no cóż funduje jej silikony i rozpieszcza (psycholki to potrafią). Ona nie doświadcza miłości, a racjonalizm bierze górę nad wszystkim, w związku że nie doświadcza pozytywnych uczuć reaguje gniewem i złością można powiedzieć że Wielka z niej Hetera.    

 

Co wy sądzicie czy powinienem jej powiedzieć o moich przypuszczeniach i diagnozie (co popsuje nasze relacje) czy korzystać z uśmiechu losu i pomóc jej w wyleczeniu od napięcia nerwowego. Dodam też że to bardzo męczące dla niej. 

Mnie  nie fascynuje mnie seks dla seksu (kiedyś byłem białym rycerzem), no ale to by było coś. Choć po jej wyznaniu chemia opadła bardzo. 

Nie biorę udziału w dyskusji ewentualnie mogę dodać jakieś opisy ale sam nie lubię długich postów więc dzięki za każdą radę.  

Dodam link do definicji.

http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/emocje/aleksytymia-to-analfabetyzm-emocjonalny-czyli-brak-slow-dla-emocji_38443.html

Ona raczej nie wie że ma zaburzenie bo zna tylko taki zaburzony świat. Ta przypadłość rzadko się ujawnia bo to nie jest choroba, a ja mam wyrzuty sumienia że ona cierpi. (nadwrażliwość emocjonalna) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie przyszło Ci do głowy, że ona udaje chłód emocjonalny bo traktuje Cię jako kochanka, i nie chce żeby to wyszło poza ramy dupczenia?

 

A co z Twoimi uczuciami - nie czujesz się źle, że chłopina zasuwa na księżniczkę, a Ty ją zalewasz cudzą żonę gdy on jest w robocie? Co z Twoimi emocjami jest nie tak, z empatią?

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobroduszny z Ciebie człowiek. "Pomóc jej w wyleczeniu od napięcia nerwowego" :lol: Przepraszam, ale brzmi to, jakbyś chciał nas przekonać o słuszności swojej misji i jakby jej cipka Cię w ogóle nie obchodziła. Taa. Być może się mylę, ale tak to wygląda.

 Po co Ci to, tyle się tu trąbi o męskiej solidarności. Panowie, szanujmy się.

 Zdrówka i powodzenia.

Edytowane przez Lethys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie stukam jej tylko ustało na ustaleniach co ona od mnie oczekuje i od kiedy ona zdradza męża i mam dylemat opróżnić jaja i pomóc jej na chwilę czy powiedzieć prawdę i ona się zrazi ale będzie miała szansę się wyleczyć z przypadłości.

 

Normalna kobieta widząc i czynią płacz u dziecka odczuwa wyrzuty sumienia to według mnie. 

Odczuwa zadowolenie na twarzy dla potencjalnego kochanka którego widzi po kilku miesiącach. Ona nie 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja kurwa tresuję swoją babę żeby się zachowywała odpowiednio a jakiś adorator, ruchacz, uwodziciel będzie ją w robocie uwodził. Na co moje wysiłki. To tak jak tata ukarze dzieciaka a mama da cukierka.

 

Teoretyzuję, (pewności nigdy nie ma) no ale tak to działa. Więc amatorom cudzych żon mówię stanowcze nie.

Edytowane przez Gr4nt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to nie diagnozuj jej tylko spróbuj zdiagnozować siebie. 10 lat temu i... dzisiaj wyjawiłeś mężatce z dwójką dzieci , ze ją kochasz.

Przecież to jest białorycerstwo do sześcianu. 10 lat żyjesz w iluzji, że coś mogłoby być z tego.

Także gdzie Twoja solidarność męska i zasady? Wystarczyłoby jedno pstryknięcie palcem i jadłbyś jej z ręki. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@darbyd tu piszesz że za Aniołka się nie bierzesz. 

51 minut temu, darbyd napisał:

Nie stukam jej tylko ustało na ustaleniach co ona od mnie oczekuje i od kiedy ona zdradza męża 

Tu piszesz że Aniołka stukasz. 

Godzinę temu, darbyd napisał:

A mężowi nie jest wierna od 1 roku małżeństwa, i spotyka się ze mną by doświadczyć seksu który ją kręci. Powiedziała to delikatniej.

 

To w końcu jak jest @darbyd

 

Wydaje mi się że, Twój Aniołek robi Ciebie jak chce. A tą twoją diagnozę zapewne wyśmieje, zrobi Tobie mętlik w głowie jaka to ona nie winna i bezbronna, a to co widzisz to tylko maska bo nie czuje się bezpiecznie. I dalej będziesz chodził jak w zegarku bo Aniołek tego chce. 

 

PS. Rób jak chcesz. Ale pamiętaj, Aniołek też może Ciebie zniszczyć. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotyka się ze mną bo chce w przyszłości doświadczyć, inaczej oczekuje traktuje mnie jak zabawkę poprzednich też 

 

Mam tego świadomość i rzadko kiedy kobiety o zaburzeniach psychicznych (psycholki) nie bawią się ofiarami. Polecam zgłębić widzę o psycholach i ich zachowaniach oraz problemie. 

Dlatego dystans ponad wszystko. Pociesz mnie to że nie jestem sam w jej meandrach chorych zabaw bo tak działają psycholki bo są inne niż wszystkie i to przyciąga. Faceci psychole też mają łatwiej. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@darbyd Przeleciałeś wielokrotnie mężatkę, która na dodatek ma Cię bardzo głęboko i teraz próbujesz to na forum usprawiedliwiać i zgrywasz kogoś kto na dodatek chce jej pomóc. Obawiam się, że jej nie pomożesz, a ona popatrzy na Ciebie z politowaniem i wyśmieje gdy przedstawisz jej swoją diagnozę. Historia to bardzo słaba, faktycznie chyba na śmietnik historii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyśl sprawę na chłodno taki związek jest chory ma cię na krótkiej sexualnie smyczy i wykorzystuje to, wyraźnie jesteś dla niej zabawką.

Pomijam fakt że ma męża i przyprawiasz komuś rogi - jako samiec bądź solidarny  nie bądź szwagrem . Jesteśniej orbiterem i zawsze nim bedziesz,  męża nie zostawi bo daje stabilizację finansową...ty dajesz dupczonko - chcesz być tym 3 ? - zapchaj dziurą ?

Chetera i drapieżnik emocjonalny. Pokaleczyć cie, jak będziesz bezużyteczny - porzuci jak rozdartego misia.

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ździwiłbym się gdybyś nie był jedynym jej orbiterem .... możliwe że się po kimś jeszcze ślizgasz?....a on po kimś jeszcze....? To wie tylko ona !!! Nie jest wierną mężowi....tobie też nie...

Takie związki są bez przyszłości, im szybciej sobie to uświadomisz tym lepiej dla ciebie. Układ chory, jak możesz spiepszaj, szkoda twojej czasu i zdrowia.

Angarzujesz się emocjonalnie a ona ma z tego tylko rozrywkę, kaleczysz się na własne życzenie jak w niezdrowym nałogu. 

 

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież napisał, że jej nie stuka! 

@darbyd Nie szkoda ci czasu na takie gówno? Być na dostawkę zapasówką taką? Co do tego czy jej pomożesz czy nie to jej nie pomożesz, od razu ci mówię. Ale to może moje spostrzeżenia tylko. Każdej kobiecie, której chciałem pomóc nigdy z tego nic nie wyszło bo one nie chcą pomocy a żeby je poklepać po pleckach tylko i przytulić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@darbyd Proponuje abyś najpierw zdiagnozował sam siebie. Oczywiście babranie się w czyiś problemach i próby pomocy dają poczucie bycia dobrym i można zapomnieć so swoich problemach, ukryć je,

Dla pani jesteś tamponem emocjonalnym przy, którym można sobie pogadać pojęczyć. Zaruchać ją to możesz sobie ale w krainie fantazji - wyznałeś jej miłość i chcesz zająć miejsce męża (jesteś masochistą?) Pani zapewne rucha badbojów, którzy nie wyznają miłości.

 

Zajmij się sobą poczytaj rozwiąż swoje problemy i żyj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Pytonga napisał:

Dla pani jesteś tamponem emocjonalnym przy, którym można sobie pogadać pojęczyć.

Napisał, że nie ma empatii więc on dla niej nie może być tamponem emocjonalnym. Jeżeli jest psychopatką to on służy jej za żywy wibrator, czysty gadzi mózg i nic więcej.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@darbyd Czy Ciebie już doszczętnie pojeb...ło. Weź chłopaku przeczytaj z dwa razy to co tu napisałeś, przeanalizuj i następnie się ogarnij. To nie twoje problemy i je zostaw. Co ty Matka Tersa czy jakiś posłaniec dobrej nowiny. Laska ma Cię w dupie, chcę tylko żebyś ja przebolcował we wszystkie otwory bo ma takie pragbienie. Traktuje Cie jak zabawkę co sam napisałeś a ty jeszcze chcesz pomagać jej leczyć napięcie nerwowe. Jak to w ogóle brzmi :) 

4 godziny temu, darbyd napisał:

Nie stukam jej tylko ustało na ustaleniach co ona od mnie oczekuje i od kiedy ona zdradza męża i mam dylemat opróżnić jaja 

 

Powiem tak jeśli twoja męska duma pozwala na to, żeby być wibratorem i nic nie znaczącym przedmiotem to tak opróżniaj ile wlezie. Tylko nie oczekuj tutaj szacunku oraz poklepywania po plecach bo tu tego raczej nie znajdziesz. A i przy okazji jak meżuś się dowie możesz zarobić w pape. Tylko pamietaj wtedy masz wytłumaczenie i mu powiedz, że tak naprawdę pomagałeś jego żonie i powinien być Ci wdzieczny ( żarcik) ;) 

 

Moja rada spierdalaj i weź się za robotę, żeby takie głupoty Ci do głowy nie przychodziły

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy no prawie mnie oceniacie choć nie zrobiłem jeszcze nic złego mam duże wątpliwości i wielki ból wewnętrzny gdy dowiedziałem się kim ona tak naprawdę jest. Wypowiadacie się na podstawie miłości i cudownych przeżyć, tu nie ma psycholi bo oni mają inne życie a dla nas to kosmos. 

Macie poczucie dobra ja też dlatego jest to dla mnie szok ale psychole (zaburzenia psychologiczne) istnieją też u kobiet. 

Napisałem to pytanie ale nie rozumiecie pojęcia psychol dlatego przedstawię wam skrót opisu do tego dotyczy to mężczyzn ale z kobietami jest podobnie choć nie ma tego opisu w literaturze bo one są idealne. One manipulują ofiarami!

Im więcej o tym się edukuje tym bardziej to rozumiem, ale jest to szok po tym jak mi to opowiedziała chciałem wymiotować musiałem się narąbać a to kobieta coś w stylu film pianistka. 

 

  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku, nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie? Przespałeś się w końcu z tą anielicą-diablicą czy nie?

Przestań w kontrze na zarzuty zasypywać filmikami. Nie potrafisz przyjąć na klatę, że źle robisz?

Edytowane przez koksownik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.