Bądź szczęśliwy w nowej relacji a już masz Ex na ogonie!

[giorgio]

Jakie to pospolite i wręcz nudne. "Przypływ uczuć" do swojego byłego po zakończeniu relacji. Normalka. 

 

 

Taka prawda. Amen

[minister20]

Dnia 17.02.2018 o 23:14, minister20 napisał:

Też się boję, że kiedyś będę w takiej sytuacji, raz już byłem... Odeszła po kilku latach " związku"  minęło kilka miesiący jak już zdążyłem, ją przepić i się pogodzić z tym, że odeszła dodatkowo zrzuciłem 20kg, biegałem pół maratony a tu nagle smsy, telefony, ciasto na tarasie i błagała, żebym ją wpuścił do mieszkania.... 

 

Kilka razy nie otworzyłem jej drzwi ale wkoncu trafiła jak się obudziłem ze stojącą pytą debil wpuściłem... I tak rozjebalem sobie kolejne kilka lat życia Wiedziałem,  że nikogo nie miała przez ten czas i tylko tak mogę się tłumaczyć przed samym sobą. 

 

Mineły następne  lata i znowu odeszła... Wiem, że lada chwila będzie powtórka z rozrywki oO

 

 

Panowie stało się... Znowu atakuje równo po roku tak jak poprzednim razem 

[deleteduser29]

Może początek listopada to jakaś data ważna dla niej?

 

A tak na poważnie - widocznie byłeś naprawdę najlepsza opcją, jaką miała. Potestowała innych, okazało się że "to nie to", więc próbuje...

 

"Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" i takie tam "mundrości" można zacytować. Olej ją. Moja rada. I piosenka - ku pokrzepieniu serca

 

 

 

[Feniks8x]

@Pazur2000 świetna prześmiewcza nuta.

 

@marcok85 Powiedz swojej, że eks Cię śledzi, nachodzi z błagalną prośbą o powrót i przeprosinami za zdradę. Włączy jej się ciekawy tryb 'rywalizacyjny' o Ciebie, seks będzie jeszcze gorętszy a obiady jeszcze smaczniejsze

[minister20]

13 godzin temu, Pazur2000 napisał:

Może początek listopada to jakaś data ważna dla niej?

 

A tak na poważnie - widocznie byłeś naprawdę najlepsza opcją, jaką miała. Potestowała innych, okazało się że "to nie to", więc próbuje...

 

"Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" i takie tam "mundrości" można zacytować. Olej ją. Moja rada. I piosenka - ku pokrzepieniu serca

 

 

 

Twierdzi że nie miała nikogo a Listopad to rocznica rozstania już drugi raz sytuacja się powtarza 

10 godzin temu, Feniks8x napisał:

@Pazur2000 świetna prześmiewcza nuta.

 

@marcok85 Powiedz swojej, że eks Cię śledzi, nachodzi z błagalną prośbą o powrót i przeprosinami za zdradę. Włączy jej się ciekawy tryb 'rywalizacyjny' o Ciebie, seks będzie jeszcze gorętszy a obiady jeszcze smaczniejsze

Właśnie problem w tym że obecnej brak bo mam alergie na baby po poprzedniej i tu jest problem

[deleteduser29]

10 godzin temu, minister20 napisał:

Twierdzi że nie miała nikogo

To, że twierdzi, to nie znaczy, że tak faktycznie było... Na forum bardzo dużo jest takich przykładów.

 

Moim zdaniem, mówi Ci co chcesz usłyszeć, co dobrze zabrzmi w danej sytuacji. Gdyby powiedziałą Ci, że przespała się z wieloma facetami - jak byś zareagował? Pewnie nie byłbyś zadowolony... A tak - według jej relacji - trzyma dla Ciebie swoją "miłosną grotę"  

 

 

[Bronisław]

Dnia 6.11.2018 o 21:12, minister20 napisał:

Twierdzi że nie miała nikogo

Ja bym jej uwierzył. Tak samo jak w to, że Cie tylko kocha i będzie z Tobą do końca życia.

 

 

Zastanawiam się ile jeszcze dasz się zeszmacić, aby wreszcie się obudzić i mieć jakiś szacunek do siebie.

 

Panienka zrywa i przychodzi kiedy chce, a Ty tańczysz jak panna zagra. 

 

 

Chociaż ja to bym inaczej to rozegrał. Zerżnął pare razy, pobawił się nią i powiedział nara. Ale to trzeba być twardym zawodnikiem.

[minister20]

Dnia 8.11.2018 o 04:44, Bronisław napisał:

Ja bym jej uwierzył. Tak samo jak w to, że Cie tylko kocha i będzie z Tobą do końca życia.

 

 

Zastanawiam się ile jeszcze dasz się zeszmacić, aby wreszcie się obudzić i mieć jakiś szacunek do siebie.

 

Panienka zrywa i przychodzi kiedy chce, a Ty tańczysz jak panna zagra. 

 

 

Chociaż ja to bym inaczej to rozegrał. Zerżnął pare razy, pobawił się nią i powiedział nara. Ale to trzeba być twardym zawodnikiem.

Mogę się zgodzić częściowo ale nie rozumiem twojej agresji w którym momencie tańczę ? bo czekała na mnie pod domem i porozmawiałem z nią 5 minut ? 

 

Twardy zawodnik nie twardy , nie chce mieć nikogo na sumieniu i tyle. 

 

 

[JoeBlue]

W tym wypadku bym nie ruchał Ex choć zazwyczaj daję takie rady.

Na bank za 2 tygodnie opowie o tym twojej obecnej partnerce, ta się wkurwi i nowy związek się rozleci i to Ex będzie wygrana.

Jeszcze raz rozwaliła ci życie, to będzie dla niej satysfakcja jak diabli.