Skocz do zawartości

Kobieta po przejściach a hormonalny haj


Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Florence napisał:

Nie wiem dlaczego, ale kiedy Cię czytam przypomina mi się pewna osoba z miasta na K-strasznie podobny styl pisania

Też przystojny i  skromny?

Chodzi ci u mój styl pseudo-inteligentny?

 

Mod: proszę o scalenie

 

@kryss

Wtedy jest "racjonalizacja" podczas załapania kolejnej gałęzi.

 

Sc. Ele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Florence

Nauczyłem się jeszcze niewielu rzeczy w życiu, a jedna z nich to właśnie to, że skromność za cholerę nie popłaca (facetowi). Oczywiście wy powinnyście być skromne ;)

 

Także punkcik dla Ciebie za przyznanie wujkowi TheFloratorowi racji.

Oj @Nefertiti będzie zazdrosna jutro rano...

 

Co do przystojności...przecież wg was liczy się wnętrze i dobre serce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, TheFlorator napisał:

Nauczyłem się jeszcze niewielu rzeczy w życiu, a jedna z nich to właśnie to, że skromność za cholerę nie popłaca (facetowi)

Z tym się zgadzam.

 

10 minut temu, TheFlorator napisał:

Oczywiście wy powinnyście być skromne ;)

A z tym w ogóle... :P:D Co to za podwójne standardy?

 

Spokojnie, Nefertiti nie ma powodów do zazdrości...:lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheFlorator Taki jest plan, tylko tu potrzeba dużo delikatności, bo jak tu wykładać pijanemu teorię względności? Poza tym trochę już na tym świecie żyję i wiem, że nikogo się siłą nie przebudzi. A „Kobietopedię” podsunę, a jakże! :-)

 

@Quo Vadis? No nie wiem, nie jestem obrzydliwie bogata, do modelki Victoria’s Secret też mi daleko, więc coś musi we mnie widzieć :-) Na podstawie informacji zwrotnej sądzę, że haczyk polegał na tym, że nie oczekiwałam, że mnie uszczęśliwi, rozwiąże moje problemy i – jak większość poranionych lasek po trzydziestce – nie zmuszałam go, by udowadniał, że nie jest „jak wszyscy faceci”. Chyba trochę za dużo o tym wszystkim rozmyślam. Chcę, by było idealnie, a w życiu może być chyba jedynie wystarczająco dobrze.

 

@Bruxa Nie, nie wie i nie sądzę, że przeczyta, przecież nie o to chodzi. 

 

@Ella F. Wolność jest wartością nadrzędną. Wygoda kusi, ale uzależnienie od drugiego człowieka, w jakimkolwiek wymiarze, jest czymś strasznym. Myślę, że zawsze prędzej czy później przyjdzie taki moment, że tak czy inaczej będziesz musiała stanąć na własnych nogach. Może być ciężko na początku, ale z czasem okaże się, że dajesz radę i to doświadczenie jest megauwalniające. Zobaczysz. Trzymam kciuki! :-)

 

Skoro już jesteśmy przy tym, to może pytanie do facetów. Czy nie jest tak, że trochę się pewne wzorce pozmieniały i teraz tak jak facet powinien (tak ogólnie, w powszechnym mniemaniu) być nie tylko bogaty, lecz także przystojny, tak kobieta poza ładną buzią musi być ogarnięta życiowo, by móc w równym stopniu partycypować we wspólnym budżecie? Wiem, że pewnie powiecie, że każda szuka szejka naftowego, ale tak realnie rzecz biorąc, wiele kobiet odczuwa dyskomfort przy dużej dysproporcji dochodów. Duma jednak swoje robi…

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Amanda napisał:

Skoro już jesteśmy przy tym, to może pytanie do facetów. Czy nie jest tak, że trochę się pewne wzorce pozmieniały i teraz tak jak facet powinien (tak ogólnie, w powszechnym mniemaniu) być nie tylko bogaty, lecz także przystojny, tak kobieta poza ładną buzią musi być ogarnięta życiowo, by móc w równym stopniu partycypować we wspólnym budżecie? Wiem, że pewnie powiecie, że każda szuka szejka naftowego, ale tak realnie rzecz biorąc, wiele kobiet odczuwa dyskomfort przy dużej dysproporcji dochodów. Duma jednak swoje robi…

Tak, ja się z tym zgodzę. Wymagania są obecnie wyższe wobec obydwu płci- aby spełniać współczesne standardy atrakcyjności mężczyźni muszą być nie tylko zasobni i odpowiedzialni, ale też przystojni, wysportowani. Kobiety muszą mieć nie tylko szczupłe, zgrabne ciała i piękne twarze, ale też być wykształcone, dobrze zarabiać i robić kariery. Chłopak mojej koleżanki (lekarz) w przeszłości miał dziewczynę, która była nauczycielką. Wyznał koleżańce, że o tej dziewczynie nie myślał poważnie, bo nigdy nie związałby się na stałe z kobietą, która zarabia tylko 2,5 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amanda

Cytat

Tylko że widzisz, jestem już po kilku nieudanych związkach i nie chcę już działać jak dziecko we mgle. Dla mnie miłość to nie uczucia (które szczególnie u kobiet zmieniają się jak w kalejdoskopie), ale świadomie podjęta decyzja. Kiedy widzisz pełne spektrum czyichś wad i zalet. Coś głębszego niż seks i motylki w brzuchu. Może jestem idealistką, ale mam potrzebę mitycznej pełni…

Bardzo mi się  spodobało co piszesz i utwierdza mnie to w mojej drodze. Choc codzień staram sie być dzielna i szczęśliwa i zamierzam taka być już do końca życia /niezleznie czy sama z kimś /od wnętrza .
Mistyczna pełnia brzmi fajnie - ale mistyka to coś czego ja jeszcze nie rozumiem- może kiedyś , gdzieś....
Dziękuję za fajne słowa, i mam nadzieję że w Twoim życiu ułoży wszystko ok.

Edytowane przez Ella F.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AmandaNie jesteś taka oświecona jak Ci się wydaje i szkoda, że tyle osób tutaj tak Cię odbiera. To, że słuchasz Marka i kojarzysz i znasz schematy to nie świadczy o tym, że je umiesz rozróżnić. 

Dlaczego weszłaś w związek z tym mężczyzną? Napisałaś czemu on wszedł w to, ale nie napisałaś czemu Ty.

To nie jest tak, że widzisz jakie masz powodzenie, ilu miałaś mężczyzn i wyszalałaś się w Twoim mniemaniu więc postanowiłaś osiąść gdzieś na dłużej? A tu zonk, mężczyzna kocha. Jednak cipka dalej swędzi i nie taka świadoma usprawiedliwia się mistyczną pełnią. 

Wiesz co będzie? On w końcu nie będzie chciał czekać i Cię odrzuci, a wtedy to ześwirujesz. Wiesz, że tak to działa oświecona kobieto?

Zauważysz co miałaś i co straciłaś, ale czar prysł bo uznałaś go przez to wyznanie za białego rycerza. A może to on jest świadomy i oświecony bo wie czego chce? Białe rycerze to lubią ratować kobietki, rzucać wszystko i żyć dla nich. Czy on chce żyć dla Ciebie czy dla siebie chce się ustatkować z kobietą, która ma wady ale jednak jest mu przy niej dobrze? 

Tik tak kobieto, zegar tyka. Zaraz przyjdzie menopauza, to dopiero będziesz mieć haj.

 

I co Ty tam o tej dumie wypisujesz, czyżbyś była bogatsza czy biedniejsza? Po co zastanawiasz się nad finansami? 

Mężczyzna może być z kobietą, z którą chce uprawiać seks. Nie patrzy na finanse. To kobiety wymagają i wymagają od mężczyzn, biorą, a same nie mają nic do zaoferowania. Wybielasz kobiety czy tylko siebie? :)

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AmandaA ja jeszcze dodam, że Ty wciąż potrzebujesz atencji i emocji. To gdzie to Twoje szczęście, które masz w sobie?

Nazwa tematu powitalnego, jego treść, awatar, który równiez wzbudza emocje. 

Treść tego tematu, w którym jesteś oh i ah, cukierki, buziaczki i ciasteczka. Podbijasz sobie samoocenę? Emocji Ci brakuje, może gdyby najpierw mężczyzna Tobą przeorał to byś odwzajemniła jego uczucia? Bad Boya chcesz i emocji wciąż potrzebujesz. 

Wzięłaś go już pod pantofel, czy pozwalasz mu nosić spodnie w tym związku? :)

No powiedz, powiedz. Czemu on jest białym rycerzem? Bo powiedział co czuje na głos?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Amanda said:

Skoro już jesteśmy przy tym, to może pytanie do facetów. Czy nie jest tak, że trochę się pewne wzorce pozmieniały i teraz tak jak facet powinien (tak ogólnie, w powszechnym mniemaniu) być nie tylko bogaty, lecz także przystojny, tak kobieta poza ładną buzią musi być ogarnięta życiowo, by móc w równym stopniu partycypować we wspólnym budżecie? Wiem, że pewnie powiecie, że każda szuka szejka naftowego, ale tak realnie rzecz biorąc, wiele kobiet odczuwa dyskomfort przy dużej dysproporcji dochodów. Duma jednak swoje robi…

Jak to zwykle w rezerwacie, pytanie jest postawione do facetów a zaczynaja odpowiadac kobitki...

 

No wiec tak:

Ameryki nie odkrylas :)

Tak, wzorce i wymagania w tej chwili sa zupelnie inne niz 10/20/30 lat temu. A to za sprawa nie tylko feminizmu ale takze nieograniczonemu dostepowi do informacji (internet, tv) i niejakiemu "skurczeniu" sie swiata. Poza tym kultura zachodnia dosyc mocno pcha te wzorce na reszte swiata czy sie to innym podoba czy nie. To co jest w PL to nie jest jeszcze to co na zachodzie ze wzgledu na polskie "uwarunkowania" religijne.

 

W skutek tego wszystkiego kobiety maja wiecej wolnosci i praw i wladzy niz kiedykolwiek indziej. Moim skromnym zdaniem w tej chwili mezczyzni sa na slabszej pozycji jako plec i jesli niektore kobitki sie nie uspokoja to mozemy miec sytuacje wzieta z flmu Kingsajz, czyli w zasadzie "facet nie jest juz do niczego potrzebny".

 

Co do zarobkow i wymagan-mysle, ze zalezy to od indywidualnego podejscia faceta i okreslenia wlasnej wartosci. Kobieta powinna sie podobac (kwestia gustu) danemu facetowi i partycypowac w kosztach ale przede wszystkim go szanowac, byc mila i bezproblemowa. Gdzies w himalajach takie podobno widziano :)

 

Facet wg mnie powinien zarabiac wiecej. Wracajac do teorii podswiadomej checi bycia dominowanej przez kobiete, jesli facet zarabia mniej jest to kolejne "pole" ktore oddaje kobiecie. Przyklady widze tego u znajomych.

 

@Lalka

Co ty sie tak denerwujesz na nowa kolezanke w rezerwacie? :)

 

Edytowane przez TheFlorator
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka Oświecona…? Kochana, ja się może lekko tylko przecknęłam, a do oświecenia to ho, ho… Wątpię, by mi było to kiedykolwiek dane, ego szaleje za bardzo :-) Twórczość Marka to ułamek wiedzy, jaką przyswoiłam sobie po kolejnym rozbiciu sobie boleśnie głowy. To nie jest tak, że do czegoś tam doszłam i uważam, że już wszystko wiem i mam. To trochę jak ze sprzątaniem – przestaniesz, to będziesz siedzieć w syfie, niezależnie od tego, jak miałaś wcześniej wypucowane. Pokora przede wszystkim – również w ocenie innych (to tak przy okazji :-)).

 

Czy mnie swędzi cipka? Raczej nie, promiskuityzm to nie moja domena, nigdy taka nie byłam. Po ostatnim związku powstał pewien głód bycia pożądaną, stąd były nazwijmy to „romanse”, ale spełnienia mi nie dały i doszłam do wniosku, że nie tędy droga. Właściwie to na kilka miesięcy przed poznaniem obecnego partnera powzięłam decyzję, że koniec, potrzeby seksualne też można spełniać samodzielnie. Seks bez zaangażowania emocjonalnego na dłuższą metę rodzi ogromną pustkę, przynajmniej w moim przypadku. W tym sensie można uznać, że owszem, wyszalałam się. Ale to, że weszłam w związek to nie była raczej kwestia decyzji. Właściwie to zakochanie przyszło, kiedy już w duchu pogodziłam się z tym, że będę sama i nic w tym nie ma strasznego. Przestałam pragnąć i dostałam. Tak to czasem działa.

 

Nie strasz mnie menopauzą. Uważam strach za motywację najgorszą z możliwych.

 

Napisałam na początku, jak wygląda moja sytuacja w kwestii finansów. Skoro mamy razem zamieszkać, to chyba logiczne, że się nad tym zastanawiam. Nie chcę czuć się od niego zależna pod tym względem jakkolwiek. Może komuś pasuje rola utrzymanki, ale ja już ten scenariusz przerobiłam, podobnie jak bad boyów. I dziękuję, postoję, choćby i sama.  

Edytowane przez Amanda
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Tomasz skomplikowany said:

Niby pan ok ale jednak to nie ten Twoje myśli i przemyślenia wszystko popsują albo i nie skoro na haju masz wątpliwości pewnego dnia się obudzisz i go zostawisz.Człowiek który uczy się rozwiązłości nigdy nie będzie trwał w jednym związku na długo   

 

     

Możesz zdefiniować pojęcie "rozwiązłość"? Bo chyba mamy na ten temat różne wyobrażenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Lalka said:

@AmandaA ja jeszcze dodam, że Ty wciąż potrzebujesz atencji i emocji. To gdzie to Twoje szczęście, które masz w sobie?

Nazwa tematu powitalnego, jego treść, awatar, który równiez wzbudza emocje. 

Treść tego tematu, w którym jesteś oh i ah, cukierki, buziaczki i ciasteczka. Podbijasz sobie samoocenę? Emocji Ci brakuje, może gdyby najpierw mężczyzna Tobą przeorał to byś odwzajemniła jego uczucia? Bad Boya chcesz i emocji wciąż potrzebujesz. 

Wzięłaś go już pod pantofel, czy pozwalasz mu nosić spodnie w tym związku? :)

No powiedz, powiedz. Czemu on jest białym rycerzem? Bo powiedział co czuje na głos?

To wywnioskowałaś po moich wypowiedziach i zdjęciu? Spoko, masz prawo, ja mam po prostu nieco przewrotną naturę i specyficzne dosyć poczucie humoru, ale dzięki za psychoanalizę, może coś w tym jest. Awatar miał w domyśle stanowić alegorię dysonansu poznawczego, a nie sensację, ale interpretacja interpretuje interpretującego :)

 

Nie, nie wzięłam go pod pantofel i nigdzie nie napisałam, że uważam go za białego rycerza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, TheFlorator napisał:

@Lalka

Co ty sie tak denerwujesz na nowa kolezanke w rezerwacie? :)

Lalka taka jest. :) Nic do niej nie mam, ale zauważyłam, że często jest arogancka bez powodu - może sama tego nie widzi. 

Pisze o swoim wewnętrznym szczęściu, a czasem jej posty kipią taką negatywną energią czego nie lubie i omijam. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheFlorator pewnie stałeś przy kociołku u diabełka i tak mieszasz. :D Coś u niego przeskrobał? :lol:

 

Kochane kobietki co tam koty drzeć. :wub: Pożyjemy, zobaczymy, jak @Quo Vadis? wcześniej napisał. :)

@Florence :) @Lalka ma pazurek :). (Jak każda kobietka, jedna większy, druga mniejszy.) Ale jak tu nie kochać to maleństwo, jak spojrzę na te wielkie oczyska. :rolleyes: 

A w sumie po części ma rację, że coś tu nie gra. Oczywiście możemy się domyślać - z stąd dyskusja. Może nie wszystkim na rękę - forma.

 

Na tą chwilę - jest już trzecia strona - dla mnie to śmierdzi. Przepraszam, ale takie jest moje odczucie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.