Skocz do zawartości

Samochód sfajczył się w dniu zakupu


Rekomendowane odpowiedzi

@koksownik Hmmm ja powiem ci raczej, że unikam otwartych konfliktów, ale 1000zł piechotą nie chodzi. Wiem, że boli. Zwłaszcza, że dałeś za auto 3500zł o ile dobrze pamiętam. Możesz przegrać w sądzie i będziesz miał 2tys zł w plecy. A i trwać to będzie pewnie kilka miesięcy jak nie dłużej bo takie sprawy są trudne. Gość nie wiedział i jak mu udowodnisz. Niech się bardziej doświadczeni bracia wypowiedzą, ja tam w sądzie byłe może kilka razy w życiu i to po księgi wieczyste ;) 

W Hondzie co kupiłem też jest to do zrobienia, tamto do zrobienia. Dziwnym trafem jak jechałem na jazdach próbnych to wszystko chodziło cacy, po miesiącu automat mi przeciąga biegi... Ehhh czasami szit happens. A instalacja na gwarancji jest może? O ile się nie mylę, to na gwarancję dają od 2-5lat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem 3000 zł, a do sądu nie zamierzam iść, bo koszty. Myślę, żeby chociaż kapkę kwoty odzyskać. 

7 minut temu, Tomko napisał:

A instalacja na gwarancji jest może? O ile się nie mylę, to na gwarancję dają od 2-5lat. 

 

Tak dobrze to niestety ni ma. Ładować pieniędzy też nie chcę, bo mnie obecnie nie stać.

Edytowane przez koksownik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@koksownik To pozostaje ci tylko dogadać się z gościem, żeby chociaż część kwoty ci zwrócił. Może jakieś wzbudzenie poczucia winy... Cholera wie, czy bez straszenia sądem będzie od tak chciał się dorzucić. 

Współczuję, czasami trafia kurewski pech. Mnie przedwczoraj wyjebał jeden sklep na fakturze - pan w magazynie mi powiedział, że coś kosztuje 28zł/m2, poszedłem do biura, zapłaciłem, przyklepałem, dojechałem do domu a tam 37zł/m2. Niby w plecy 20zł, ale jak się okazało "nie zaktualizowała sobie pani ceny w systemie". Wkurwiony wyglądam przez okno, klnę pod siebie i patrzę a tam kartka za szybą auta. Schodzę na dół - mandat za parkowanie. Jakiś ch..j z bloku mnie podkablował. Ehhh...

To nie 1000zł co prawda, ale pech czasami dopada znienacka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Tomko napisał:

@koksownik To pozostaje ci tylko dogadać się z gościem, żeby chociaż część kwoty ci zwrócił. Może jakieś wzbudzenie poczucia winy... Cholera wie, czy bez straszenia sądem będzie od tak chciał się dorzucić. 

Nie lubię uciekać do takich zagrywek, ale chyba będę musiał. Cóż, zawsze połowę idzie odzyskać - opchnę sprzęt audio, felgi z oponami letnimi i same auto na szrocie - około 1500 zł się uzbierze. 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.