Skocz do zawartości

Początek związku, żądza, wymagania, wyrzuty i zaborczość


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Dyzma_Prezes napisał:

Ludzie wyluzujcie troche te obcisle majty chłopczyna nam wystrugal swoja historie ale co trzeba go zmieszac z błotem bo nie jest tak zajebisty i nie umie sobie radzic w zwiazkach jak mam rozumiec hejtujacy bo ów kolega wyżej jest alfa i omega. Ja również jestem 'kotem' na tym forum, wiec mam rozumieć ze też zostane zaraz wcisniety w ziemie??? Bo nie mam racji...? Po za tym każda taka historia może i jest schematyczna ale nie identyczna, każda daje bezcenna  lekcji dla nas wszystkich. 

Czasem można by poświęcić trochę czasu i poczytać podobne wątki, bo to irytujące co tydzień ten sam temat wałkować bo ktoś jest leniem.

Do autora, do kubła z tą pańcią

 

Podobny obraz

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko są i tacy Panowie dla których takie zachowania to norma tzn im się wydaje ze tak to wyglada czyt związek i tak ma być... w związku, czasem w grupie jak jest trochę alko maja przebłyski to wszytko...

 

Ktoś tu podał link do scenki z ajlawju - niby super, ale to właśnie tam był taki przebłysk białego rycerza, który cały film się męczył i zadręczał z powodu tej no jak jej tam tzw „miłości”. I tak trwają, a gorycz coraz większa...

 

A nasz bohater niby kuma ale nic nie kuma... słyszy, ale nie słucha... taki z niego Typ.

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym skreślił laskę jakbym tylko usłyszał, że ma kolegów z patologii i żeby było mało - imprezuje z nimi parę dni. Do tego zakładam, że to sami faceci tam byli - czyli istny gang bang i ćpańsko. To poniżej poziomu zwłaszcza biorąc fakt, że pani ma 30 lat i rzekomo pochodzi z 'dobrego domu'. Myślę, że ten rozwód to był rozsądny wybór jej ex męża, który po prostu od niej uciekł... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że jej rodzice są  na stanowiskach, i z zewnątrz to wszystko dobrze wygląda nie jest żadnym argumentem. Nie wiadomo jak tam było w 4 ścianach. Fakt, że ma patolo znajomych i z nimi imprezuje może  świadczyć o tym, że jednak tak kolorowo w domu nie było. 

Mi osobiście wystarczają patolo znajomi. Jeśli z nimi baluje, to na pewno jest chlanie, cpanie, i ruchanie, i nie wierz w to jeśli mówi inaczej. Samo to, że zabalowala 3 dni tam o czym już świadczy. Jak ktoś wyżej napisał na pewno trylogii nie czytali ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady, za słowa krytyki również, bo przede wszystkim dzięki nim człowiek może się najwięcej nauczyć.

Sytuacja na chwile obecną wygląda dość dziwnie. Po zakomunikowaniu dość jednoznacznie pani, ze nie życzę sobie żeby w taki sposób ktoś ze mną pogrywał i próbował szantażować (szantaż zdradą).

Wypłynął również temat wspomnianej cało weekendowej imprezy u patoli, mówiła, że były jeszcze dwie laski oprócz jej i ona absolutnie nic złego tam nie robiła, mówiła w taki sposób, że byłbym nawet skłonny jej uwierzyć...?

I teraz najciekawsze, po szczerej rozmowie mówi mi, że tak nie należy od razu oceniać i skreślać człowieka, że da mi więcej swobody i przestanie się o wszystko czepiać, obiecała wyrozumiałość, no wręcz bym powiedział, że przyłóż do rany. Normalnie z nią rozmawiałem, ale nie mieliśmy kontaktu fizycznego, nie widzieliśmy się ze sobą od wtorku do teraz (sobota), więc raptem kilka dni, do wczoraj próbowała namówić na spotkanie, żebym przyjechał bo ona tęskni itp. Nawet specjalnie nie musiałem nic wymyślać na biegu, po prostu miałem zawał pracy w tygodniu i od wtorku do czwartku, nie miałem zwyczajnie czasu.

W czwartek jakoś w rozmowie się lekko "popsztrykaliśmy" i w piątek zero kontaktu, gdzie wcześniej przez te 2 dni widać było, że się stara kobieta. Późniejszym wieczorem napisałem tylko dobranoc. Na co ona już z rana następnego dnia, małą litanią mnie zaskoczyła, gdzie wytykała już, że się zawiodła itp. frazesy. Na końcu skwitowała, że mogłem darować sobie również "dobranoc".

Wiem, prawie na pewno, że z tą kobietą nie będę w stałym związku, zresztą już na początku tygodnia jej to zakomunikowałem, jednak myślę, że każde doświadczenie może nas czegoś nauczyć, w związku z tym, czy wyżej opisane zachowanie i taka dziwna huśtawka nastroju jest standardowa lub co może oznaczać taki dziwny zwrot akcji, że po takiej zmianie w potulnego baranka, nagle znów pokazuje swoją drugą twarz i stara się mnie podporządkować, a może spławić, już sam nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, andrev2222 napisał:

Wypłynął również temat wspomnianej cało weekendowej imprezy u patoli, mówiła, że były jeszcze dwie laski oprócz jej i ona absolutnie nic złego tam nie robiła, mówiła w taki sposób, że byłbym nawet skłonny jej uwierzyć...?

No a co ma Ci powiedzieć, że brali ja dopiero po tych dwóch i zbytnio jej nie przetrzepali, bo już się wypryskali wcześniej? Litości... baba wsadzona w takie środowisko + alkohol to jest pewne dymanie.Już same ciągoty w takie towarzycho są wystarczającym powodem żeby się za to nie brać.

Urabia Cię na swojego misia i dlatego pozuje na porządną kobietę, ale jak widzisz wyłazi z niej co chwila prawdziwa natura.Jak chcesz się nią dzielić z patolami i mieć pojebane jazdy na co dzień to powodzenia.

 

 

Edytowane przez Jebak Leśny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@andrev2222

Po prostu zainteresowała się tobą JAKAŚ kobieta, a ty boisz się ją puścić, bo co będzie jak odejdzie? Twoja podświadomość ci podpowiada, że jak zostawisz tą, byle jaką, to do końca życia będziesz jechał na ręcznym.

Jak zwykle problem z samooceną się kłania.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.02.2018 o 21:49, andrev2222 napisał:

mając na uwadze to, że ja nie poświęcam 100% czasu dla niej, ona już praktycznie się do niego wybierała i że powinienem być jej wdzięczny za to, że do niego nie pojechała, "bo różnie mogło by się to skończyć..."

 

Nie jest to normalne, a wiesz czemu coraz więcej kobiet tak mówi do mężczyzn? Właśnie dlatego, że coraz więcej mężczyzn jak Ty (bez obrazy) 'nie wie', czy to jest normalne.

Dlatego, że w ogóle zadają sobie to pytanie. Twoje szczęście polega na tym, że krótko z nią jesteś- dwa miesiące to jest pryszcz, nawet nie zdążyłeś się jeszcze naprawdę zaangażować- nie zastanawiaj się tylko natychmiast utnij tę relację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, andrev2222 napisał:

wcześniej przez te 2 dni widać było, że się stara kobieta.

Wow, może jakiś pomnik jej strzelimy? :>. "Iksińska Starałke" - pomnik ku czci cudownej kobiety, której starania trwały aż 86400 sekund x 2 :lol:. Liczby robią wrażenie, wyczyn również.
Chapeu bass.

2 godziny temu, andrev2222 napisał:

Na co ona już z rana następnego dnia, małą litanią mnie zaskoczyła, gdzie wytykała już, że się zawiodła itp. frazesy. Na końcu skwitowała, że mogłem darować sobie również "dobranoc".

Reasumując, dwa dni - na tyle ją stać. Utnij to i poszukaj innej Pani, bo tu będzie tylko coraz gorzej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, andrev2222 said:

Późniejszym wieczorem napisałem tylko dobranoc.

Pokazałeś, że mimo wszystko CI zależy dałeś jej siłę i pokazałeś, że Ci zależy (słabość)

 

2 hours ago, andrev2222 said:

Na co ona już z rana następnego dnia, małą litanią mnie zaskoczyła, gdzie wytykała już, że się zawiodła itp. frazesy. Na końcu skwitowała, że mogłem darować sobie również "dobranoc".

tak więc przeszła do ataku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andrev2222
Ja mam 40 lat, a ta generacja była wychowywana w warunkach i czasie kiedy jeszcze kontakty między kobietami a mężczyznami układały się według prawidłowych reguł myślowych, intuicyjnych itd. Nie było takiego zepsucia, a żeby zaruchać trzeba było albo się nachodzić do laski, która przetestowała faceta w każdy możliwy sposób pod kątem ZWIĄZKU, i wtedy dawała, albo jak to jest zawsze, jest margines patologiczny, czyli laski które dawały łatwo. Ale owo łatwo nie oznaczało też, że każdemu. Przeważnie je rżnęli jacyś "niegrzeczni".

Wtedy też słowa miały odpowiednie znaczenie, nie wykrzywione przez poprawność polityczną, bzdury feministyczne, lewactwo itd. Wtedy jak perfumy były "męskie" w opisie, to wiedziałeś, że jak się psikniesz to może i to śmierdziel był z kiosku, ale był mocny, męski, samczy. Teraz perfumy "męskie" za 300 zł, psikasz a rozpoczynają się od cytrynki, kwiatków i cukiereczków, przechodzą w kawusię kapuczino z mleczkiem, a na forach perfumiarskich stado lasek które piszą, że również noszą ten zapach.

Wtedy to też mówiło się tak: " jak pije to się pierdoli". Czyli że jak laska lubi imprezy alkoholowe to jest pewne, że i lubi rżnięcie. Działa to na dwóch płaszczyznach. 1 to płaszczyzna rozrywkowa. Laska która lubi tow mężczyzn, alkohol itd lubi wszystkie z tym związane "atrakcje". Po to tam chodzi.
2 laski które mają pociąg do alkoholu mają podniesiony poziom testosteronu. Testosteron powoduje u nich chcicę. Alkohol plus chcica...
I jak wyżej zauważył THEO, nie wiesz o tym, bo teraz mało kto wie co oznacza "normalne".

Z racji wieku i tego, że zawsze sporo kobiet się mną interesowało z takich czy innych powodów, mogę ci powiedzieć, że te zasady działają dalej - każda która piła, ruchała się, ba, lubiła się ruchać. A taka imprezowa laska jest rżnięta wielokrotnie. Przy Tobie może pięknie i wiarygodnie się tłumaczyć, ale prawda jest taka, że chodzi tam bo ją ciągnie chlanie i towarzystwo chłopów, czyli w domyśle rżnięcie.

I o ile też może ona ci mówić, że tylko imprezka to była przecież, i że ona się nie buja z nimi codziennie, to kontakty z nimi ma czy to przez tel, messengera, fejsa itd. A wiedz o tym, że jak Ty ją wkurwisz czy będzie między wami cisza, to ona się spotka z nimi, albo z którymś z nich.
Z doświadczenia też wiem, że jak laska chodzi w jakieś towarzystwo to dlatego, że jeden z facetów z tego towarzystwa jej się podoba. To pewne. One zawsze chodzą tam gdzie jest potencjalny partner. Taka natura.

Zostaw to w pizdu. Zajmij się sobą a sama się zjawi jakaś konkretna laska.

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, andrev2222 napisał:

Wiem, prawie na pewno, że z tą kobietą nie będę w stałym związku, zresztą już na początku tygodnia jej to zakomunikowałem, jednak myślę, że każde doświadczenie może nas czegoś nauczyć, w związku z tym, czy wyżej opisane zachowanie i taka dziwna huśtawka nastroju jest standardowa lub co może oznaczać taki dziwny zwrot akcji, że po takiej zmianie w potulnego baranka, nagle znów pokazuje swoją drugą twarz i stara się mnie podporządkować, a może spławić, już sam nie wiem...

To nie o niej masz się czegoś dowiedzieć, a o SOBIE!

Przyjrzyj się własnym reakcjom emocjonalnym, czemu pociąga Cię ten konkretny typ lasek i ten konkretny egzemplarz.

Możesz sobie uświadomić własne braki emocjonalne i czarne dziury.

 

Edytowane przez Mnemonic
przedwczesny wytrysk
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to Bracia sobie czytam i za głowę się łapie?.Weekendowa impreza z przyjaciółmi haha ,dobre.Podejrzewam że Tony Montana przez ten weekend nabawił by sie "kolumbijskiego kataru"?.Dziewczyna u mnie by była spalona po takim czymś na starcie z automatu.Pomijam kobiece foszki,manipulacje bo to kobiece atuty ale ten weekend ??.

 Ja wcale się tej kobiecie nie dziwię, że wobec Ciebie autorze zachowuję się tak ,skoro Ty po "weekendzie w przyjacielskim gronie" nie masz obrzydzenia. Miło z nią spędziłeś czas, ale ucinaj to, bo gdzie twoja godność. .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się wyłapać o co chodzi tej niewiaście i się trochę gubie.

Po kilku dniach zachowywania się jak do rany przyłóż, ja jednak nieugięty, nagle dziwy sms z pretensjami, na którego ostro zareagowałem i cisza przez weekend i dzień, czy dwa, i nagle o 1 w nocy sms, że przypomina sobie mnie i jej trochę szkoda tego wszystkiego, tak w skrócie. Spałem, więc nawet nie usłyszałem, że przyszedł, odpisałem dopiero ok. 20 następnego dnia, jak już wszystko ogarnąłem i przez 4 godziny na razie cisza, o co tutaj chodzi, z czystej ciekawości nurtuje mnie o co tutaj chodzi. W co gra ta pani i co chce ugrać, a może już mnie olała?

Ciekawa lekcja, bo nigdy wcześniej nie byłem w takiej sytuacji, niby wszystkie są do siebie nieco podobne, ale jednak diametralnie różne

Edytowane przez andrev2222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Rozwód z jej inicjatywy, partner stronił od sexu, według jej opowieści, czego nie mogła znieść na dłuższą metę, sex 1-2 razy na 3 miesiące?. Po rozwodzie przez te 2 lata, miała dwóch stałych partnerów i zdarzały się czasem jakieś przelotne znajomości, teoretycznie, między tymi "związkami".

PAŁA! SIADAJ DO ŁAWKI Z POWROTEM! - rzekł Calvin Candie. Jak mogłeś uwierzyć w tak naiwną bajeczkę? Przecież to od razu śmierdzi ściemą. Kobieta bez seksu i facet bez seksu? Takie rzeczy tylko w bajkach. Do tego patologiczne towarzystwo, które niezbyt dobrze o niej świadczy. Ja bym ją olał po tym jak zaczęła grozić zdradą. To jest jawny brak szacunku dla Ciebie, dla Twojego czasu. 

Kobieta chce Cię kontrolować, odciąć od przyjaciół, a  to niewybaczalne. To jest Twoje życie, to Ty decydujesz, czy wpuścisz do niego kolejną osobę. Jak ktoś Ci chce mieszać w życiu, to wypraszasz za drzwi. Proste jak drut. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.02.2018 o 09:01, andrev2222 napisał:

Wypłynął również temat wspomnianej cało weekendowej imprezy u patoli, mówiła, że były jeszcze dwie laski oprócz jej i ona absolutnie nic złego tam nie robiła, mówiła w taki sposób, że byłbym nawet skłonny jej uwierzyć...?

A co miała Ci powiedzieć, że raczyła się miłością grecką z kilkoma byłymi więźniami oraz kilkukrotnie skosztowała trochę białego proszku? Przecież ona musi trzymać się ( przynajmniej narazie) swojej roli. Roli w którą weszła. Czyli grzeczna, dziewczynka z dobrego domu, po rozwodzie. 

 

W dniu 24.02.2018 o 09:01, andrev2222 napisał:

da mi więcej swobody i przestanie się o wszystko czepiać, obiecała wyrozumiałość, no wręcz bym powiedział, że przyłóż do rany.

A to jest typowe zagranie, jak baba przeczuwa, że zaraz możesz od niej spierdolić w podskokach. Z reguły łączy się to z udawaną skruchą i chęcią poprawy. 

 

W dniu 24.02.2018 o 09:01, andrev2222 napisał:

Na co ona już z rana następnego dnia, małą litanią mnie zaskoczyła, gdzie wytykała już, że się zawiodła itp. frazesy.

 

Nie zagrałeś, tak jak ona chciała, to pokazała swoje prawdziwe oblicze. Była zła, że shit-test jej się nie udał. Normalka

17 godzin temu, andrev2222 napisał:

W co gra ta pani i co chce ugrać, a może już mnie olała?

W co gra? Może np. Ile mój miś jest wstanie znieść gównoburz zanim pokaże jaja?? Nie olała Cię. Jakby Cię olała, to albo by ucięła kontakt, albo byś usłyszał, że to nie ma sensu. 

 

 

Zadam Ci pytanie, którego nikt Ci jeszcze nie zadał.

 

Nie boisz się, że jak coś między wami zacznie się psuć, albo się rozstaniecie, albo po prostu dla fanu, ona powie swoim pato-ruchaczą, że ją skrzywdziłeś? Wtedy dostaniesz ostry wpierdol. 

 

PS.

Pomyśl. Z jakiegoś powodu ona się z nimi kumpluje. Przecież mogłaby mieć znajomych z siłowni, fryzjera, nie wiem biblioteki, a ma kryminał. Normalni ludzie uciekają od kryminału, bo to ściąga na siebie same problemy. A ona ??

Panie, w tym wypadku musisz czytać między wierszami. Jadowity wąż, nie bez powodu ma jaskrawe barwy i dziwne, ostrzegawcze wzorki na ciele. To jest jasny komunikat. Podejdź, a cię zabiję. 

Przenośnię zrozumiał? :) 

 

 

Edytowane przez giorgio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.