Skocz do zawartości

Podział kosztów wynajmu mieszkania z kobietą


Rekomendowane odpowiedzi

@koszykarz Panie, Pan żeś trzeźwy, czy Cię jeszcze trzyma od sylwestra??

Jak już ją wpuściłeś na kwadrat, to powinna dokładać się do wszystkiego po połowie!! 

 

To raz.

 

Dwa. To, że zarabiasz 5 razy więcej od niej, to jest Twoja sprawa, nie jej. Po cholere się chwalisz ile szekli co miesiąc zasila Twoje konto??! Zdurniałeś do reszty, czy chcesz jej zaimponować?? 

Nie zgrywaj rycerza, tylko z kalkulatorem siadasz z nią do stołu, liczysz wszystkie wydatki, dzielisz na pół i mówisz, że jeśli chce dalej tutaj mieszkać, to zacznie płacić tę kwotę. Kropka. A jeśli nie, to możesz ją podrzucić do mamusi, albo do noclegowni. 

 

PS. Najlepiej w związku z tym, że lepiej zarabiasz, płać za wszystko, a "biedaczce" udostępnij swoje konto, pozwól nim zarządzać oraz dawaj jakąś symboliczną kwotę na zachcianki. Na początek może z 2.000 tyś.

Wtedy wasz związek bardzo rozkwitnie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc post trochę nieprecyzyjnie wyraziłem myśli - nie biję się z decyzją czy ma się dokładać, bo skoro mieszka - powinna. Bardziej zależało mi na formie, biorąc pod uwagę fakt że zarabiam kilkukrotnie więcej. Zdecydowałem się pójść w kierunku "kochanie jeśli chcesz i możesz to jasne, to bardzo fajny pomysł". Powinno też zdemaskować jej ewentualną fałszywą uprzejmość. Dzięki za kilka merytorycznych odpowiedzi.

 

@giorgio Piszesz fajne porady, zresztą już nie pierwszy raz, ale będę Ci wdzięczny za:

 

1) fajniejszy język aniżeli "zdurniałeś..?" bo to na mnie działa negatywnie, a chce tu każdego z ogarniętych Braci dażyć sympatią i szacunkiem

2) odrobinę więcej wiary ... dziewucha totalnie nie ma pojęcia jakie mam dochody, ile mam na koncie, ponadto jeśli to nie rypnie i kiedykolwiek będziemy mieli jakąś kasę wspólną to nie ma mowy o wspólnym koncie chyba że dodatkowym na czynsz, jedzenie i inne pierdoły. Moja firma, moja kasa, auto, komputer, telefon i wara jakiejkolwiek samiczce. 

 

Pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak poza tym to po co zakładać kolejne tematy jak można by ciągnąć jeden wątek. Za chwilę pojawi się temat założony przez @koszykarz "Bo moja kobieta każe mi sikać na siedząco, zgodzić się?"

 

Kobieta najpierw rzuciła pierścionkiem dlatego teraz

14 godzin temu, koszykarz napisał:

Kobieta (żadna narzeczona, żadna żona - po prostu dziewczyna) pomieszkuje u mnie drugi miesiąc

Później zapragnęła wstąpić do policji, następnie poszła na imprezę z jakimś gachem, szukała bolca na Tinderze, na szczęście w międzyczasie napisała "kocham" na ścianie. Teraz będzie płacić za mieszkanie - czego jeszcze nie robiła a co może zrobić?

 

Możemy się tu udzielać i dawać dobre rady ale mnie się widzi, że to wszystko FAKE.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, koszykarz napisał:

 

2) odrobinę więcej wiary ... dziewucha totalnie nie ma pojęcia jakie mam dochody, ile mam na koncie, ponadto jeśli to nie rypnie i kiedykolwiek będziemy mieli jakąś kasę wspólną to nie ma mowy o wspólnym koncie chyba że dodatkowym na czynsz, jedzenie i inne pierdoły. Moja firma, moja kasa, auto, komputer, telefon i wara jakiejkolwiek samiczce. 

Nie ma pojęcia jakie ma dochody ? Jak to możliwe ? Ona nie rozumie określenia brutto/netto ?  To jakaś nastolatka ? Co jak co, ale nigdy nie uwierzę, że kobieta "nie wie" jakie ma dochody. Także jak dla mnie to dziwne tłumaczenie. Jeśli ktoś mieszka powinien się dokładać do mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.