Skocz do zawartości

Co będzie?


Stelkor

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

  Jest to mój pierwszy temat na forum, więc mam nadzieję, że umieściłem go w odpowiednim dziale. Kótko o mnie.. Mam 18 lat, mieszkam w UK (Irlandia Północna) i chodzę do szkoły.

Dziś wychodząc ze szkoły wydarzyła się nieprzyjemna sytuacja. Przy bramie wyjściowej, odwracajac sie uderzyłem w twarz pewną panią (około 40, nie uczennica), było to oczywiście przypadkowe.

Przeprośiłem ją i spytałem czy wszystko z nią ok. Powiedzial, że tak i rozumie, że nie było to specjalnie. 

 

  Wraz z kolegą zaczeliśmy iść do domu. W połowie drogi zobaczyliśmy grupę z naszej szkoły 4 chłopaków 2 dziewczyny (2 chłopaków w moim iweku, 2 rok młodszych). Zblizyli sie do nas, i jeden z nich (z mojej klasy) zapytał, czy chcę się bić o to co stalo się przed szkołą. Odpowiedziałem, że spoko, byłem pewien, że zartuje. Podbiegł do mnie, uderzył mnie w twarz pieśćią i zaczeła się bójka. Dostałem kilka razy (o dziwo nic nie bolalo, chyba adrenalina, teraz boli mnie troche róg po lewej stronie szczęki). Pozostałych 2 jego kolegów dołaczylo, jednego zatrzymał mój kolega. 

Zaczeła sie wymiana ciosów, trafiłem jednego z nich prosto na szczęke, po czym padł na ulice (podniósł sie po chwili) kilka wymian i koniec bójki.

Rezultat: Lekko boli mnie lewa strona szczęki, mam rozwaloną ręke (nie mocno), gość znokautowany reszta chyba też dostała po kilka ciosów. Dodam, że to nie są jakieś wielkie kozaki, raczej odpowiedniki polskich dresów. Jeden z nich który zaatakował mnie pierwszy, trenuje boks, ale nie bije mocno, wiem, bo dostałem pare razy. Co do reszty nie wiem, czy trenuja czy nie, raczej nie.

 

   Dodam, ze rok temu zostałem pobity przez brata gościa który uderzył pierwszy, i jego kolegów, którzy juz do szkoly nie chodza. Po tamtym incydencie, zacząlem trenowac boks w domu. Worek bokserski (a właściwie "punch man bag"). Tak właśnie trafiłem na nagrania Marka, i na forum. W pierwszej walce, z bratem tego typa i jego kolegami, spanikowałem absolutnie, dałem się pobić i skopać bez walki. Dziś było inaczej, adrenalina była, ale wyprowadzałem dobrze techniczne ciosy, po otrzymaniu kilku strzałów nie spanikowałem i nie padłem na ziemię..

 

 

   Pytanie moje jest następujące. Uważacie, że jutro w szkole będzie "dogrywka"? Jest to specyficzna grupa, jest ich dużo. Tak zwana "szkolna gangsta".. Bardzo chciał bym, żeby (o ile to możliwe) wypowiedział się Marek, ponieważ wiem, że mial takie sytuacje. Dodam, że każdy z nich po kolei nie jest w stanie mi zagrozić, ale grupa to co innego.

 

  Ps: Przepraszam za jakiekolwiek błędy, starałem się. Mieszkam juz dlugo za granica, z jezykiem polskim, poza forum mam mało styczności. Jeżeli wytkniecie mi jakieś błędy, jak najbardziej je poprawie. Bardzo mi zależy, żeby nie usówac tematu, i liczę na wasze odpowiedzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję sytuacji, i mogę tylko zapytać - kto za Tobą stoi? Znasz jakąś ekipę? Jacyś koledzy co się za Tobą wstawią? 

 

Nikt Ci na te pytania nie odpowie, bo nie wiemy co to za grupa, co jest jej spoiwem, czy jej lider będzie chciał za wszelką cenę Cię ukarać itd.

 

No i jak można przypadkowo uderzyć w twarz kobietę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jednego kolegę, w moim wieku, chyba by sie za mna wstawil, ale nie mam 100% pewności. Podczas bójki trzymaj jednego z nich, a to coś znaczy. 

 

Uderzenie kobiety. Otóż, jeste, dość wysoki (191cm) i wychodząc ze szkoly zagadany, odwrociłem się i odwracajac sie spowrotem miałem reke w górze, nie mam pojęcia dlaczego..

Nie zauważyłem tej kobiety, i dlatego ja uderzyłem. Oczywiście jak pisałem wcześniej, przeprosiłem, i spytałem czy wszystko ok. Cieżko to opisac, ponieważ sam dokladnie nie wiem jak to się stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Themota said:

@Stelkor brytyjscy chavs Cię zaatakowali? współczuję, to patałachy zawsze są w grupie, ale do rzeczy, ciężko odpowiedzieć Ci na pytanie, najlepiej co możesz zrobić to nie chodzić sam, po szkole itd...Jak masz jakiegoś kumpla, przyklei się do niego...

 

Tak Brytyjczycy. Cięzko ciągle z kimś, bo od dojeżdża a ja mam szkołe na miejscu. Dodam, żę za 2 miesiące juz koncze tę szkołe, i mam nadzieję na przeprowadzke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok weź pod uwagę, że w UK jest problem z nożami - nie wiesz czy gnoje w grupie nie mają i jeżeli za bardzo byś im przypierdolił nie dostaniesz kosą po twarzy albo w plery. Tak więc bądź czujny, jeżeli sprawa będzie wymykała się spod kontroli nie kozacz i dzwoń na pały - kończysz za dwa miechy więc na reputacji Ci nie zależy życie i zdrowie jest ważniejsze.

 

Postawiłeś się pokazałeś, że masz jaja i łątwo z Tobą nie będziesz jak coś na drugi raz jak by coś się działo to spróbuj zagadać o walce na solo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@StelkorJeśli jest to odpowiednik dresów, sam nie masz jakiegoś wsparcia a dostali od was wcześniej po pysku to i "duma" ich pewnie piecze więc pytanie "czy" nie wchodzi w rachubę, a raczej "kiedy" się odegrają. Takie podludzie nie zwracają uwagi że okopią kogoś 5 na 1, dla nich liczy się satysfakcja z tego że Ci wpierdolą - wtedy podłechtają swoje wypaczone ego. Ja przez 25 lat życia biłem się tylko 2 razy, i to tylko dlatego że byłem prowokowany, w pierwszym przypadku gość znienacka dał mi tzw. "bicz slapa" skończył ze złamanym nosem, pedagog (bo to gimnazjum było wtedy), wzywanie rodziców itd. W drugiej sytuacji gościu specjalnie mnie podkurwiał co by dres-panienkom zaimponować, wytrzymałem może 15 minut, w pewnym momencie odwróciłem się i na spokojnie go poinformowałem że "lekcja się kończy i masz wpierdol", co gość przyjął oczywiście śmiechem, lekcja się skończyła, i jak obiecałem dostał w pizdę. To pamiętam dobrze bo sama wychowawczyni mnie z niego ściągała i nie mogła dać sobie rady, bo odtrącałem ją od siebie. Jestem spokojnym goście i to w chuj, nie lubię się bić, ale mam czasem tak że w końcu "żyłka" pęka a wtedy, cóż, jestem jaki jestem. Dziadek gdy byłem mały zawsze mi mówił, że gdyby ktoś mnie kiedyś wyzywał itd. - mam to zlewać, ignorować, trzymać rezon, ale jeśli ktokolwiek mnie pchnie, uderzy itd. mam walić w pysk i nie zwracać na nic uwagi.

Przede wszystkim nie pokazuj po sobie strachu, jak radził Ci @Themota, jak masz kogoś znajomego, przyklej się do niego, w grupie raźniej a i oni będą mniej cwani. Gdyby już doszło do jakiejś walki, czy dorwali Ciebie i kolegę a tym bardziej Ciebie samego - pamiętaj, walka kilku na jednego/dwóch, to nie jest bójka, to jest dosłownie napad - nie kieruj się jakimś śmiesznym poczuciem honoru, typu nie bije leżącego (tym bardziej nie kopię, nie atakuje poniżej pasa, w takiej sytuacji to walka o twoje zdrowie, czasami o życie (różnie może być). Atakujesz tak żeby kasować agresora, jak najmocniej i jak najszybciej i przechodzisz do kolejnego, chodzi o to żeby wykańczać jak najszybciej i być już w gotowości na kolejnego.

Edytowane przez lxdead
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ci doradzę coś co jest kontrowersyjne, bo musisz kłamać, ale skuteczne, bo w UK boją się tego jak ognia wszyscy - jak Cię obskoczą żeby ci spuścić wpier, zapytaj ich od razu czy chcą Cię bić bo jesteś muzułmaninem? Jak zaczną się śmiać to zapytaj ich dlaczego wyśmiewają Twoją religię?

Gwarantuję, że nikt Cię nie ruszy ani jutro ani nigdy. Oni są tak wytresowani na punkcie poprawności politycznej, a szczególnie muslimów, że srają w gacie żeby tylko ich nie posądzić o jakąś formę ksenofobii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, AR2DI2 said:

Ja ci doradzę coś co jest kontrowersyjne, bo musisz kłamać, ale skuteczne, bo w UK boją się tego jak ognia wszyscy - jak Cię obskoczą żeby ci spuścić wpier, zapytaj ich od razu czy chcą Cię bić bo jesteś muzułmaninem? Jak zaczną się śmiać to zapytaj ich dlaczego wyśmiewają Twoją religię?

Gwarantuję, że nikt Cię nie ruszy ani jutro ani nigdy. Oni są tak wytresowani na punkcie poprawności politycznej, a szczególnie muslimów, że srają w gacie żeby tylko ich nie posądzić o jakąś formę ksenofobii.

Irlandia Północna to UK, ale ilość muzułmanów jest porównywalna do Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Stelkor napisał:

Irlandia Północna to UK, ale ilość muzułmanów jest porównywalna do Polski.

Prawda, moja siostra również mi o tym wspominała, sama mieszka w Cork, ogólnie Irlandczycy mają całkowicie innego podejście do tego, tak jak i do samych brytoli ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć co będzie dalej. Mogli albo się zbłaźnić i już odpuścić (tzn. szukać innej ofiary która nie będzie się bronić), albo będą chcieć rewanżu. Ewentualnie jak jesteś pewien że wygrasz 1 na 1, a oni przyjdą do ciebie w szkole by cię obrażać i ci grozić, to przy ludziach z twojej szkoły spróbuj umówić się na ustawkę, tak byś miał niezależnych świadków przy bójce. Tylko nie mów "chodź na solo", tylko spytaj się głośno czy przyszedł tu do ciebie po to by bić się z tobą 1 na 1 po szkole. Tak by jakby ktoś się tym zainteresował, to żeby inni powiedzieli że to on chciał się bić. A jak powie że nie, to powiedz że jak się boi na solo, to niech spierdala. Im też zależy by pokazać się przed dziewczynami w szkole, jak stracą "fame", to ludzie przestaną ich szanować, i oni pewnie podświadomie to wiedzą. Tylko przedtem zapoznaj się z tym co robi szkoła z takimi bójkami. Bo jakby mieli cię zawiesić i miałbyś przez to nie ukończyć szkoły, to lipa. Choć to moje doświadczenie z polskiej szkoły, nie wiem czy sprawdzi się w UK. 

Edytowane przez Beckenbauer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Ja ci doradzę coś co jest kontrowersyjne, bo musisz kłamać, ale skuteczne, bo w UK boją się tego jak ognia wszyscy - jak Cię obskoczą żeby ci spuścić wpier, zapytaj ich od razu czy chcą Cię bić bo jesteś muzułmaninem? Jak zaczną się śmiać to zapytaj ich dlaczego wyśmiewają Twoją religię?

Gwarantuję, że nikt Cię nie ruszy ani jutro ani nigdy. Oni są tak wytresowani na punkcie poprawności politycznej, a szczególnie muslimów, że srają w gacie żeby tylko ich nie posądzić o jakąś formę ksenofobii.

No tak, ale jak się dowiedzą że to nieprawda to mu wpierdolą aż dym, zastanów się czasami jak coś napiszesz stary, jeśli już to może skumplować się z jakimś muzułmaninem, wtedy istnieje duże prawdopodobieństwo że Cię nie ruszą, bo albo bracia z Bliskiego Wschodu którzy w dyplomację się nie bawią, poćwiartują  tchórzliwych Iroli albo poćwiartują  ich urzędasy i pierdzistołki do spraw ksenofobii czy coś w tym stylu...

@Stelkor nie masz żadnych kumpli muzułmanów którzy mogą wyświadczyć przysługę?

 

Irlandczycy jak i cała ta śmieszna wyspa to tchórze, atakują tylko w grupach, na ulicy nie mają szans z chłopakami z Europy Wschodniej; Polakami, Litwinami, Łotyszami czy Rosjanami w starciu jeden na jeden, lata świetności na stadionach mają dawno za sobą, jak to powiedział mój kolega ''Dima'' który od ustawek nie stroni, Angolę to druga, trzecia liga obecnie :)

Edytowane przez Themota
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się niby mają dowiedzieć? Do domu mu przyjdą i sprawdzą czy ma koran? Mało muslimów, ale poprawność polityczna robi swoje. Irlandia Północna to też UK więc prawo i wiedza o tym identyczne jak w pozostałych częściach UK.
Ty jak widzę masz dobre porady...zebrać bandę i niech ich poćwiartują (wiem, to przenośnia, chodzi ci o pobicie). To ci coś opowiem. Miałem kolegę, metalowca. Zbój z niego był straszny kiedyś. Zaczepiał ludzi ich lał. Kiedyś zaczepił jakiegoś typka pod knajpą i mu złamał rękę. Nie chciał złamać, ale tak wyszło. Poszedł do pierdla. Na początek, chłopczyk 19 letni, z blond włoskami do do ramion dostał zakaz srania przez 3 dni. Siedział na podłodze i się zwijał. Później wpierdol. Jeszcze później zrobili sobie z niego kurwę. Ruchali go tak, że jak wyszedł z paki po 6 miesiącach to był jak zbity pies. Ze zbója został wystraszonym kundelkiem przemykającym po cichu ulicami, tak żeby go ktoś nie zauważył.

Chłopak ma całe życie przed sobą, kończy szkołę, pewnie dalsze perspektywy nauki itd, a Ty mu radzisz, żeby zebrał bandzie napierdalankę tamtych. Wiesz co się stanie jak komuś się stanie krzywda i zaczną sypać? On zostanie zleceniodawcą pobicia ze skutkiem...

Niech lepiej myśli głową, nie łapami.
I żeby nie było, też miałem kiedyś sprawę o pobicie. Idiotą byłem jak spojrzę z perspektywy czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 spokojnie, jak będą mieli potrzebę to się dowiedzą, nie martw się oto. Ja wiem że IP to też Wyspy, geografię zdałem na piątkę a o wyspach i tamtejszym prawie wiem więcej niż Ci się wydaję :)

11 minut temu, AR2DI2 napisał:


Ty jak widzę masz dobre porady...zebrać bandę i niech ich poćwiartują (wiem, to przenośnia, chodzi ci o pobicie).

Powiedz mi stary, gdzie ja tak napisałem i czy zasugerowałem takie a nie inne rozwiązanie? dałem do tego pewną dozę prawdopodobieństwa co nie jest równoznaczne z pewnością, tak się stać nie musi, czytaj ze zrozumieniem, wszystko jest hipotetycznie...

Druga sprawa, wcześniej w poście napisałem że czasami wpierdol sprawy nie załatwia, o ile to możliwe trzeba unikać konfrontacji, w tej sytuacji doszło do konfrontacji fizycznej, skąd masz pewność że następnym razem nie dojdzie do ostrzejszej bójki? Ty zaproponowałeś udawanie muslima ja nie proponowałem nic, tylko zasugerowałem że w razie ''W'' kłania się czytanie ze zrozumieniem, więc nie odwracaj kota ogonem kolego...

 

Obserwuj sytuacje, nie rób niepotrzebnych nerwowych ruchów @Stelkor przytul się do kogoś i mniej oczy i uszy otwarte...

Edytowane przez Themota
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to adrenalina, podczas walki - muśnięcia w domu dopiero się odczuwa... 

Brawo trafienia typa na żuchwę skoro padł (zamroczony był?).

Znajac brytolów coś bedą kombinować... Pytanie czy tylko kiedy się spotkacie czy bedą Cię szukali... Jeżeli już do czegoś dojdzie dobrze by było abyś to Ty bił jako drugi - Ty nie atakujesz - wal w żuchwę i po zawodach, miej jakieś kamienie w zaciśniętej pieści - obciążenie nawet takie małe w pieści wzmacnia cios... Powodzenia. Mam nadzieje ze typy nie bedą z braćmi itd i bez sprzętu....

 

A no i ochraniacz na zęby, bądź czujny odrazu jak wyjdziesz z domu... Myśl! Co robisz!

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papa Smerf zawsze powtarza, że trzeba myśleć z wyprzedzeniem. 

 

Na Twoim miejscu napisałbym post na swoim oficjalnym profilu na Facebooku jak najszybciej, który będzie opisywał sytuację pobicia wspomnianą w wątku tutaj z dokładnymi szczegółami: data bójki, jej miejsce, DOKŁADNE imiona i nazwiska tych lamusów, którzy Cię pobili, Twoje obrażenia (możesz nawet załączyć zdjęcie siniaków), domniemany powód ataku, dodaj, że boisz się o swoje życie, bo mogą chcieć wziąć odwet itp., a następnie ustawiłbym widoczność posta na "Tylko Ty". 

 

W przypadku, gdy faktycznie znowu Cię zaatakują, ustawiasz widoczność posta na "Wszyscy", piszesz nowy, że znowu Cię pobili, i idziesz na policję, mając już jeden post z odległą datą o podobnym incydencie. 

 

Oprócz tego oczy dookoła głowy i szybkie nogi, jesli będą coś świrować. 

 

Nie zgrywaj bohatera.

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

Edytowane przez Ważniak
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Ważniak napisał:

W przypadku, gdy faktycznie znowu Cię zaatakują, ustawiasz widoczność posta na "Wszyscy", piszesz nowy, że znowu Cię pobili, i idziesz na policję, mając już jeden post z odległą datą o podobnym incydencie. 

 

Oprócz tego oczy dookoła głowy i szybkie nogi, jesli będą coś świrować. 

 

Nie zgrywaj bohatera.

 

Z wyrazami szacunk,

Ważniak

Edytowane 4 minuty temu przez Ważniak

No niby pomysł dobry ale chłopak na starcie zostaje szkolnym frajerem na 2 mieś. ale zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papa Smerf zawsze powtarza, że na ulicy rządzi prawo talionu.

 

Obskoczenie w paru kogoś, kto nie spodziewa się ataku, było naprawdę takie prawilne. Mamy tu do czynienia ze zwykłymi frajerami, więc jak Stelkor poleci po kolejnym ataku z dupy na świnie, to żaden "dobry chłopak" nie będzie miał mu tego za złe. 

 

A jeśli ktoś się będzie pultał, że Stelkor się rozpruł, to tylko same pseudo-gangusy, które pierwsze wykręcają 112, gdy im rower zajumają.

 

Niech załatwi to sprytem, a nie siłą.

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zuckerfrei Ale już im pokazał, że w pizdę sobie nie da dmuchać! 

@AR2DI2 @Ważniak Świetne rady! Zwłaszcza z tym byciem muslimem :) Na to nie wpadłem a genialne. Oni panicznie się boją obrażania jakiejkolwiek w sumie religii. Mógłbyś powiedzieć, że jesteś żydem - to bardziej pasuje do Polaka i jest wiarygodne, bo Angole wiedzą, że my Polacy muslimów nie lubimy. Albo gejem - też mógłbyś zrobić rozpierduchę. Żydzi też są w UK nietykalni. 

Jebać opinię w szkole. 2 miesiące i kolegi tam już nie będzie. 

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No żydem nawet lepiej ze względów o których piszesz.

Oni się boją tego jak ognia, a jakby jeszcze sprawa gdzieś się otarła o uszy nauczycieli czy ich starych, to sami by ich tam zajebali ze strachu o swoje dupy, gdyż rodzic czy nauczyciel w szkole też jest zagrożony więzieniem czy dużymi karami finansowymi za niedopilnowanie u podopiecznego tego, że poszedł w poglądy dyskryminacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.