Skocz do zawartości

Wyznanie żony Piotra Żyły - zostawił mnie dla kochanki


Rekomendowane odpowiedzi

Przesłuchajcie to raz jeszcze. Zakładam, że większość z Was już raz to zrobiła. Czy nie mamy tu analogii?

https://vimeo.com/245928488

Tu pewnie było to samo i skończy się tak samo, albo podobnie. Schematy, schematy i raz jeszcze schematy.

Kariera sportowca jest krótka, Piotr jest bliżej jej końca, wiec za jakiś czas ją zakończy i jego dochody drastycznie spadną. To oznacza jego koniec nie tylko jako sportowca ale też i człowieka. Dowalą mu alimenty na podstawie głównie jego dochodów z reklam itp. działalności. Przecież taką ma zdolność zarobkową. Piotr nie zna tych schematów. Justyna pewnie też, ale jest kobietą i robi jak to na kobietę przystało, czyli emocje, gówno burze i obwinianie faceta o wszystko, nawet o to, że mamy teraz takie mrozy. 

Nie chodzi mi o to, żeby kogokolwiek w tej sprawie usprawiedliwiać czy obwiniać, ale o mechanizm. Żyła przyznał w wywiadzie, że Justyna trzyma kasę czyli rządzi. Miał tego dość i poszedł w tango, takie życie. Marek tu też mówi to samo o Zbigniewie Zamachowskim.  

@zuckerfrei napisał słusznie w jednym ze swoich postów wyżej, że Piotr Żyła popełnił błąd taktyczny. Zamiast skakać daleko i dobrze stylowo na skoczni, skakał na inny kwiatek. Zobaczymy jak dalej się to będzie rozwijać.

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie może to być celowy zabieg żeby wymusić lepsze warunki podczas rozwodu:

rzucić fałszywe oskarżenie o posiadanie kochanki, Żyła nie będzie w stanie się obronić, jak niby udowodnisz że nie masz kochanki ?

 

Nie mieszkają ze Sobą od czerwca, to rozwód wisiał w powietrzu.

 

Jakoś sobie nie wyobrażam Żyłę, który obraca panienki w hotelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żeby coś, ale wczoraj wrzuciła posta z hashtagiem #córeczkatatusia, 13lutego wrzuciła zdj z Piotrkiem, serduszkiem i podpisem "już prawie walentynki", ogólnie pełno postów o szczęśliwej rodzinie, a tu nagle "od roku wiem że mnie zdradza". No coś mi się nie zgadza. Rozumiem jakby coś takiego dowaliła zaraz po "odkryciu" zdrady(o ile do takiej w ogóle doszło), ale rok później to typowa próba zniszczenia gościa. Mam nadzieje że jej się to odbije, nawet jeżeli Żyła faktycznie zdradzał(na konsekwencje zasłużył, ale nie na takie jakie z tego wynikną)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PewnySiebie - Też nie wyobrażam sobie Żyły co zabawia się panienkami. Jakoś na olimpiadzie gorąco wspierał chłopaków, był z nimi obecny.  A mógł ruchać ile wlezie. Ja bym poczekał na ruch Piotrka, może on coś powie o czym nie chce powiedzieć jego żonka. Nie ufam jej choćby z tego powodu, że kasowała już 2x wpisy atakujące Piotrka. Czyli nie jest normalna do końca. Te zdjęcia wyzywające to taki trochę narcyzm, jaka to ona nie jest zaradna i bogata i fajna. Może Piotr miał dość tej rozrzutności żonki. Te Calvin Klein nie jest takie tanie, a ona ma spodnie, bluzę, stanik, majtki z CK. Inne rzeczy tez super drogie marki. Nowy dom kupiony kilka lat temu. Jej garderoba też poraża jak przyjrzycie sie fotce z stanikiem to po prawej sporo ciuchów jak na kobietę. 

Piotrek być może miał małżeństwo jak te z komiksów, że po ślubie cały dochód faceta to dochód żony. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CalvinCandie Jeżeli okaże się, że to celowy zabieg żony , która szykuje się na skok na kasę , to będą niezłe jaja i zwycięstwo intuicji użytkowników forum.

A jak faktycznie Żyła obracał panienki w hotelu, to też powinniśmy się zastanowić nad swoją intuicją.

 

Swoją drogą tak sobie teraz myślę, że sprawa może być podobna do komika Michała Wójcika - Ani mru mru.

agnieszka-kaluza-michal-wojcik_24575373.

 

Cytat

Michał Wójcik toczy batalię sądową ze swoją żoną Agnieszką Kałużą. Mimo że sąd ma dowody na niewierność Wójcika, to kabareciarz skutecznie unika rozstrzygnięcia sprawy rozwodowej. Okazuje się jednak, że Michał już chwali się swoją nową rodziną, którą założył z kochanką. I za nic ma uczucia żony.

http://www.se.pl/wiadomosci/gwiazdy/niewierny-michal-wojcik-promuje-kochanke-i-syna_671176.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra Panowie,odbiegając od państwa Żyłów.

 

Pani odmawia panu seksu przez 6,12, 20... miesięcy, po jakim okresie pan będzie usprawiedliwiony jeśli skoczy w bok....,takie proste pytanie.

Pani korzysta maksymalnie z dochodów pana co widać,,żyje w luksusie samej gówno robiąc jednocześnie spełniając własne zachcianki i nie dając nic w zamian,poza wywaleniem nóg raz na jakiś czas tak byle jak aby było, jednocześnie mizdrząc się do całego świata....jak długo facet ma to znosić aby nikt go nie potępiał?

 

Takie dwa proste pytania ,bo sam przerobiłem to na sobie, konkretnej odpowiedzi bym chciał...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy śniadaniu i czytaniu Waszych postów naszła mnie taka oto myśl: życie sportowca jest zupełnie inne niż zwykłego Kowalskiego. Ciągłe zgrupowania, zawody, treningi, życie w hotelach, w drodze na walizkach. Zwykły Kowalski wstaje rano, idzie na zakład i wieczorem wraca do domu. Sportowiec przez większość roku żyje poza domem. Kiedy wraca po dłuższej lub krótszej nieobecności chciałby odpocząć, zrelaksować się, pobyć trochę z rodziną. Kowalski ma to na co dzień. Tu pojawia się kwestia: skoro Piotr Żyła większość czasu spędza poza domem w pracy, to co musiało się zadziać, że od czerwca poprzedniego roku, czyli już w zasadzie 9 miesięcy, bo zaraz mamy już marzec, mieszka poza domem?

Na zdjęciach widzimy bardzo dobrze ubraną panią, w dużym i nowym domu, który widać jest urządzony i ładnie wykończony, w samochodzie. Może to jest tak, że Piotr wraca do domu po sezonie, chce się zregenerować i pobyć z rodziną, a tu słyszy od progu, że go wiecznie nie ma, że wszystko na jej głowie, że nie pomaga w domu, nie zajmuje się dziećmi itp itd. Sportowcy mają to przecież też do siebie, że nie zawsze są w szczytowej formie, a ona przecież ma także swoje potrzeby: nowa torebka, nowe buty, nowy ciuch. Jak to słusznie zauważył @CalvinCandie przecież nie będzie paniusia ubierać się na ciuchach w Wiśle tylko musi pojechać do miasta do dużego centrum handlowego. Piotr Żyła ostatnio, nie jest w jakiejś wybitnej formie, więc jego dochody z zawodów spadły i weź teraz wytłumacz babie, istocie emocjonalnej, że nie jestem w formie, bo trener szykuje nas na olimpiadę i wtedy mamy być w optymalnej formie, weź jej powiedz, że źle wyszedłem z progu, że był taki a nie inny wiatr na skoczni i nie dało się dalej odlecieć. Przecież nic do niej nie dotrze. Kiwnie głową, że rozumie, ale i tak zrobi po swojemu, czyli jak zwykle. Jeszcze na dodatek powie, że to twoja wina i strzeli focha.

Tak jak piszecie wyżej @CalvinCandie @kryss @seven @PewnySiebie nie da się tego wytrzymać na dłuższą metę i mnie też jest ciężko wyobrazić sobie tego gościa z kochanką, ale kto wie. To zwykły, prosty chłopak z gór wychowany pewnie w wierze katolickiej i matriksie gdzie o rodzinę trzeba dbać, bo jest najważniejsza. Może on się wyprowadził i tyle i żadnej kochanki nie ma? Może to być mechanizm projekcji: ona sama obwinia swojego faceta o posiadanie kochanki, a sama się rżnie na boku? To jest w końcu kobieta, zawsze szuka lepszej gałęzi, może spotkała kogoś dzięki komu może także pokazać się salonach, czego Piotr nie gwarantował, jak to było już wspominane, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiego standardu życia. Zobaczcie na zdjęcie jej i tych fajnych dzieciaków. To, że są jej to pewne, ale czy też są Piotra;)

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Krugerrand napisał:

Kiedy wraca po dłuższej lub krótszej nieobecności chciałby odpocząć, zrelaksować się, pobyć trochę z rodziną. Kowalski ma to na co dzień. Tu pojawia się kwestia: skoro Piotr Żyła większość czasu spędza poza domem w pracy, to co musiało się zadziać, że od czerwca poprzedniego roku, czyli już w zasadzie 9 miesięcy, bo zaraz mamy już marzec, mieszka poza domem?


Właśnie to też zwróciło moją uwagę, sportowiec nie ma tak łatwo, skoczkowie ciągle latają do różnych miejsc na inne skocznie. Po powrocie chcieliby odpocząć tak jak napisałeś, a jak zamiast tego miał kłótnie, narzekanie, wieczne płacze, że ona ciągle sama musi zapierdalać, to po iluś razach mógł się wkurwić i odejść. Nie dość, że zarabiał niemałe pieniądze, to jeszcze żonka rozrzutna jak skurwysyn. Ciuchy same najdroższe marki, perfumy pewnie też, jakieś imprezki widziałem tam. Chwalenie się domem... Odbiło jej po prostu i tyle. 
 

W dodatku kolego, ona przez taką rozrzutność też mogła go dobijać, bo chłop się narobił, wygrał 60.000 zł, a żonka to przepuści w miesiąc, kilka miesięcy i weź tu bądź spokojny. Ona już tak liczy tą kasę, że chyba lepiej byłoby jakby Piotr tą kasą dysponował. Skończyłyby się Calvin Kleiny i inne gówna ponad stan finansowy. Ta kobieta nie ma żadnej wyobraźni. Jej się wydaje, że on tak do usranej śmierci będzie zarabiać, a obiektywnie zostało mu może 3-5 lat skakania. Potem trzeba będzie się przebranżowić na coś innego albo otworzyć firmę. 
 

Co do kochanki, to niestety ma kochankę bo ludzie na lotnisku widzieli jak go odbiera inna kobieta, która nie była osobą z rodziny.  

Mimo wszystko tak naprawdę mało wiemy, cholernie mało nt. sytuacji Piotrka. Jej wersja niekoniecznie musi być prawdziwa, skoro usuwała 2x wpisy. W dodatku prosi o poszanowanie prywatności co mnie rozbroiło totalnie. Uważam, że Piotr powinien przynajmniej dyplomatycznie wydać oświadczenie neutralne nt. sytuacji. Podać powody (bez tonu atakującego) i odciąć się od rewelacji żony. Podkreślić też co czuje do swoich dzieci i że nie zostawił ich. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, CalvinCandie napisał:

W dodatku kolego, ona przez taką rozrzutność też mogła go dobijać, bo chłop się narobił, wygrał 60.000 zł, a żonka to przepuści w miesiąc, kilka miesięcy i weź tu bądź spokojny. Ona już tak liczy tą kasę, że chyba lepiej byłoby jakby Piotr tą kasą dysponował. Skończyłyby się Calvin Kleiny i inne gówna ponad stan finansowy. Ta kobieta nie ma żadnej wyobraźni. Jej się wydaje, że on tak do usranej śmierci będzie zarabiać, a obiektywnie zostało mu może 3-5 lat skakania. Potem trzeba będzie się przebranżowić na coś innego albo otworzyć firmę. 
 

Co do kochanki, to niestety ma kochankę bo ludzie na lotnisku widzieli jak go odbiera inna kobieta, która nie była osobą z rodziny.  

Mimo wszystko tak naprawdę mało wiemy, cholernie mało nt. sytuacji Piotrka. Jej wersja niekoniecznie musi być prawdziwa, skoro usuwała 2x wpisy. W dodatku prosi o poszanowanie prywatności co mnie rozbroiło totalnie. Uważam, że Piotr powinien przynajmniej dyplomatycznie wydać oświadczenie neutralne nt. sytuacji. Podać powody (bez tonu atakującego) i odciąć się od rewelacji żony. Podkreślić też co czuje do swoich dzieci i że nie zostawił ich. 

To też jest jedna z możliwości: Piotr mógł się ostro zdenerwować i po jakiejś domowej awanturze postanowił zabrać kasę od niej i tylko może teraz wydzielać jej niezbędne minimum na utrzymanie jej i dzieci oraz domu. Sam mieszka przecież poza nim. Mogło być tak też, że faktycznie Piotr już zaczął myśleć o tym co po skokach. Jakiś pensjonat w Wiśle, hotel, restauracja. Może z którymś innym skoczkiem planowali coś wspólnie , a na to potrzebny jest przecież kapitał.

Co do kochanki, to tak jak w moim poprzednim wpisie z Paniem Zamachowskim, nie pochwalam. Poszedł w tango, bo zobaczył, że może być znowu szczęśliwy i mieć tak jak przed ślubem lub tuż po, a nie jak w domu. Pamietajmy, że gość jest przecież jeszcze młody, tuż po 30tych urodzinach, z pewną pozycją, ogólne znany i rozpoznawany, w dodatku idące za tym godne apanaże.

Dobrym pomysłem byłoby wynajęcie dobrego prawnika, nich on ogarnia sprawy wizerunku i żony oraz ewentualnego rozwodu, a Piotr niech skupi się na skokach.

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ta sprawa ma drugie dno, o którym na ten moment jeszcze nie wiemy. Uporządkujmy, więc kilka spraw.


Według jednej z relacji do poważnego tąpnięcia w związku Pietrka doszło w czerwcu ubiegłego roku. To właśnie tego feralnego miesiąca miał się wyprowadzić/zostać wyrzuconym przez żonę ze wspólnego lokum. Jednakże inne źródło podaje, iż o kochance żona miała się dowiedzieć dopiero w grudniu, w przededniu świąt Bożego Narodzenia. Jedno drugiemu przeczy, bo skoro w czerwcu nie wiedziała jeszcze o kochance, a już wtedy wyrzuciła Żyłę z domu, to wynikałoby z tego, że ewentualna kochanka pojawiła się później, a przyczyną całego konfliktu jest zupełnie coś innego.

Poza tym Pani Justyna sama sobie zaprzecza. Raz opowiada w mediach, że Piotrek mało przejmuje się losem swoich dzieci, unika kontaktu z rodziną, a sama dwa dni wcześniej na Instagramie dodaje zdjęcie córeczki z maskotką olimpijską, będącą prawdopodobnie prezentem dla małej od ojca. Kupy się to wszystko nie trzyma, bo gdzie tu jakiś sens, gdzie logika?

Zasłonę milczenia spuszczę na te jej wpisy, szczególnie użyte w nich hasztagi, bo to mi wygląda na próbę zwykłego, prymitywnego wypłakania się przed całym światem, jak to ona została skrzywdzona, itp.

Żeby nie było, Żyły usprawiedliwiać nie zamierzam, jeżeli prawdą jest, że poszedł drogą na skróty i postanowił spróbować skoku w bok. Dla mnie w takiej sytuacji facet stanie się zwykłym krzywoprzysięzcą, który nie dotrzymał wcześniej zawartej umowy. To dotyczy każdej płci, nie tylko kobiet, o których zachowaniach wiele tu było powiedziane. Ale póki sam zainteresowany oficjalnie się nie wypowie, to ja nie zamierzam brać udziału w tabloidowej zabawie typu „huzia na Józia”, w której bardzo często lubują się samice.

Edytowane przez John Mirra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisałem wcześniej, nie brońmy na siłę mężczyzn. W każdej sytuacji. Tu jest za mało danych. 

 

Prawda jest taka, że jeśli Żyła jest tak głupi, żeby publicznie pokazywać się z kochanką i to jednak jego wina ta cała akcja, to gość jest świetnie rozgrywany przez panią Justynę. Zostanie z niczym, tak jak Marek pisał. Sąd weźmie pod uwagę jego ostatnie zarobki czyli też reklamy, kasę od sponsorów etc. Justynka wiedziała kiedy uderzyć. Z drugiej strony jeśli Piotr ponosi winę to zrobilibyście tak samo na jej miejscu. Nie mówmy, ze tylko kobiety takie są. W decydującej fazie rozgrywki każdy tak gra jakie ma karty i ile może ugrać dla siebie. I tak już jest po ptokach jeśli chodzi o małżeństwo. Teraz walka trwa o łupy. 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Mazel napisał:

image.png.8ba1a08e600f40ff0a53c7d2fb4f0549.png

 

Po tej deklaracji sytuacja troche się rozjaśnia i jak widać wielu braci trafiło ze swoimi przewidywaniami...

Mimo, że jestem absolutnym przeciwnikiem grzebania w czyichś brudach, takie historie tylko potwierdzają to o czym mówimy na forum...

 

Najprawdopodobniej Pani nie widząc możliwości uratownia tej sytuacji, postanowiła wykorzystać obecną "skoczkomanię" do wyciagniecia dawnej sprawy na światło dzienne i ugrania tego co swoje.

Czy należy ją za to potępiać ? Nie, ponieważ zadziałała tu typowa reakcja obronna kobiety.

Czy Pani ugra na tym finansowo ? Tak 

 

Edytowane przez snoopy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, snoopy napisał:

Czy należy ją za to potępiać ? Nie, ponieważ zadziałała tu typowa reakcja obronna kobiety.

 

Za fałszywe pomówienia, które zaszkodziły jednej ze stron w konflikcie przez co osoba X utraciła na swoim wizerunku publicznym na który długo pracowała powinna zostać nałożona odpowiednia kara: pozbawienie wolności, kara finansowa odpowiednia do tego ile utraciła na tym osoba pomówiona, a do tego nagłoszenie tego faktu, że osoba Y jest podłą manipulantką/manipulantem.

 

Fałszywe oskarżenie mające na celu tylko sprowadzenie atencji, grania pokrzywdzonej/pokrzywdzonego. Natychmiast, by się ucięły, z powodu strachu przed poniesionymi konsekwencjami i nie grałoby roli to, że poniosły kogoś emocje ;)

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, snoopy napisał:

Czy należy ją za to potępiać ? Nie, ponieważ zadziałała tu typowa reakcja obronna kobiety.

 

 

Że co, proszę? Niech jakiś tutejszy autorytet wyprostuje znaczenie tego argumentu, bo niektórzy nie potrafią prawidłowo odczytywać znaczenia słów "typowa reakcja kobiety".

A jak kobiety zaczną pluć w twarz, przy każdej niekorzystnej dla siebie sytuacji to też dojdziesz do wniosku, iż to typowa reakcja obronna i nie należy kobiet za to krytykować. A może jeszcze przytulić i przeprosić?

 

Panna chce zniszczyć tego gościa żeby ugrać trochę grosza. Burzy to, co ich łączyło, niszczy wspomnienia, robi piekło dzieciakom, wstrzymuje karierę tylko dlatego, że nie potrafi rozejść się z klasą. Zwykła prostaczka, która głośno krzyczy, bo chce przekazać światu, jak brzydko została potraktowana. Sama oczywiście jest bez winy. Jakie to małe, prostackie i głupie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mapogo napisał:

 

Że co, proszę? Niech jakiś tutejszy autorytet wyprostuje znaczenie tego argumentu, bo niektórzy nie potrafią prawidłowo odczytywać znaczenia słów "typowa reakcja kobiety".

A jak kobiety zaczną pluć w twarz, przy każdej niekorzystnej dla siebie sytuacji to też dojdziesz do wniosku, iż to typowa reakcja obronna i nie należy kobiet za to krytykować. A może jeszcze przytulić i przeprosić?

 

Panna chce zniszczyć tego gościa żeby ugrać trochę grosza. Burzy to, co ich łączyło, niszczy wspomnienia, robi piekło dzieciakom, wstrzymuje karierę tylko dlatego, że nie potrafi rozejść się z klasą. Zwykła prostaczka, która głośno krzyczy, bo chce przekazać światu, jak brzydko została potraktowana. Sama oczywiście jest bez winy. Jakie to małe, prostackie i głupie.

Może źle się wyraziłem, więc sprostuję. 

Chodziło mi o to, że tego rodzaju reakcja "rewanżowa" jest jak najbardziej typowa dla natury kobiety i Pan Żyła decydując się na ten krok powinien się z tym liczyć (wizerunkowo i finansowo również). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.02.2018 o 16:28, kryss napisał:

Oczywiście sobie tak tylko wymyślam scenariusze, część prawdy pewnie gdzieś tam wypłynie, nie od tej pani, bo ona ma tą najprawdziwszą prawdę dla wszystkich ,biednej pokrzywdzonej.

Tak jak myślałem konflikt trwał już długo, w czerwcu Piotrek nie wytrzymał i jebnął drzwiami, a pani teraz próbuje się wybielać i zwyczajnie łże jak bura suka, ale kiepsko jej to idzie myślę że w najbliższym czasie pani sama DUŻŻŻŻŻO sama nam o sobie powie, a właściwie jej krętactwa.

 

Piotrek na razie trzyma ramę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko sie ten watek rozwija i sporo madrych spostrzezen.

Dla mnie baba co opisuje prywatne zycie tak zeby to czytal caly swiat jest ponizej poziomu Rowu Mariańskiego.

Ja na miejscu Żyły dymalbym wszystko co sie rusza i umie rozlozyc nogi.

Zapracowal na to.

 

Czytaliscie ile kondomow dostarczono na igrzyska?

Pewnie wszystkie dla niego, co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, kryss napisał:

Pani odmawia panu seksu przez 6,12, 20... miesięcy, po jakim okresie pan będzie usprawiedliwiony jeśli skoczy w bok....,takie proste pytanie.

Po rozwodzie. Wcześniej niezależnie od motywu "skok w bok" to z punktu widzenia prawnego "zdrada" - bez względu na płeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Rick napisał:

Po rozwodzie. Wcześniej niezależnie od motywu "skok w bok" to z punktu widzenia prawnego "zdrada" - bez względu na płeć.

W takim razie obyś skończył z kredytem małżeńskim na 25 l, 3 dzieci a pani Ci oświadczyła że dupy dostaniesz jak kredyt spłacisz:P

Wiem jakie jest prawo,aż za dobrze.

 

Chodzi mi o moralny wymiar a nie prawny, są sytuacje które bardzo rozwód i rozejście komplikują co może to na lata przeciągnąć.

Edytowane przez kryss
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.