Skocz do zawartości

Miśka Kolaborantka?


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie! 

 

Bracia wy moi! piszę ten temat aby prosić was o radę a mianowicie rozbiega się o moją obecną dziewczynę nazwijmy ją  G. a zatem pokaże wam historię.. 

 

 

Historia:

Na początku powinienem napisać takie coś iż rozstałem się z moją ex (będę zwał ją H) w lipcu tamtego roku(związek 2 lata),pisałem wtedy też z jej koleżanką przez FB (jak jeszcze miałem) rzadko kiedy widzieliśmy się po krótkim czasie w listopadzie (końcówka) postanowiłem tą przyjaźń  przeobrazić w związek  (3 lata gadaliśmy ale za bardzo się nie znamy), i oto jak się zachowuje.. z początku szczątkowe zainteresowanie niektórzy mi raportowali że dowiedziała że mam trochę siana na koncie w sumie logiczne że poleciała na ,,siano"  zwłaszcza że przez 3 lata nie dawała oznak zainteresowania itp a na pytanie o związek odpowiedziała ,,a czemu nie?" :D  teraz opiszę jej zachowanie: 

Zachowanie:

-Na spotkaniach głównie ja mówię ona coś odwala w tle. Lubię mówić i nauczać (co w sumie pisałem na blogu na którego serdecznie zapraszam ;) )  

-Ona ma wywalone i udaje wstydliwą ja próbuje się dobrać a ona łapie mnie za łapę iiii... zabiera stamtąd :(  pominę fakt że ona wie o tym że ja spałem z Ex jak byłem w związku z H

- wiem że niedawno G zmarł ojciec na długo przed moim związkiem z H.

- G nie chce chyba stosunku po w tym tygodniu miał być stosunek  jednak nie było bo przyszedł jej sms od nauczycielki że kółko 5 marca odpadło 

-Rajcuje się że leci do Hiszpanii ale też i się boi  że nie da rady z językiem 

-Zadaje się z H pomimo że ona ją jedzie (zresztą jak wszystkich znajomych po tym jak znalazła bogatego  w ciul chłopaka ale to nie historia o mojej ex) i ostatnio wie całkiem sporo o mnie.. i jak spytałem co H sądzi o tym że G jest ze mną to ona na to: ,,wiesz ona powiedziała ja do ciebie (G) nie mam problemu ani żalu"  pominę fakt że robiła jej jazdy i obrabiała D***  wśród swoich pachołków i koleżanek (jej koleżanki są jej koleżankami) 

- cicho gada przez telefon a ja jej wtedy mówię ,,BLIŻEJ ten telefon do mordy sobie przyłóż albo zbliż się do niego"  ewentualnie ,, Stań kolejne 5 m aby cię było bardziej (Nie) słyszeć"  

- często robi rajdy do koleżanki do Wrocka która mieszkała w jej wsi ale się wyprowadziła.. .

-w tamtym tygodniu rzucała we mnie patykami i zeszytem a ja wtedy strzeliłem focha i na odczepnego powiedziałem ,

 

Z-Zupa  G- obecna

 

G-Idę na dworzec bo zaraz na pociąg odprowadzisz mnie 

Z-Idź sobie na dworzec ja tu zostanę 

G-Obraziłeś się?

Z-Nie k*Rwa  zacząłem klaskać za takie kurewskie zachowanie ch** w d*** (zabrzmiałem jak typ w Symetrii) 

G- ojejejej zupka się obraził 

Z-milczenie po chwili wiesz wolę siedzieć z kimś z mojej postury intelektualnej  niż jakimś orangutanem rzucającym patykami :D 

G-No chodź! bo sama cię zostawię... 

Z-Papapa miłej drogi 

*Poszła :D *  

 

 

 

Informacje dodatkowe:

 

-Widzimy się od 0-2 razy w tygodniu. 

-Pyta się mnie  czy pojedziemy do miasta V a ja jej na to ,, Nie, mam zraz do tego miasta"  

-rzucała się oto że nie odbieram ani nie piszę SMSów (przepraszam co to za związek z pisaniem SMSÓW?)  

-Pije herbatę 

-powiedziała że zacytuje ,,Jesteś ze mną więc żadnych klubów w twoim życiu" (chill chodzi o sportowe) z niektórymi jestem niezwykle związany :) 

-Chce zapisać się na Pole Dance  (spokojnie G nie ja)  

-Ona nie chce (DZIĘKI BOGU) zakładać rodziny choć wiem że to chwilowe :D 

-Jeśli coś mówi to albo mówi o EX albo mówi ,,mów coś" (częsta riposta ,, a co bawidamek jestem?"  albo ,,Ojejej zamiast popępowiny odcięli ci język no cóż do dwóch razów sztuka" :D )  

-Jej siostra to wielce dama i nieco tłusta na wieść o tym że się nie przedstawiłem (nawet nie wiedziałem kim jest spotkaliśmy się w sklepie ja ona, kolega WhiteKnight i jej siostra)  nawet nie przedstawiła nas sobie itp 

 

Moje prognozy 

Tak wiem mam odejść  :D  iż leci na moje pieniądze usypia moją czujność bądź szuka lepszej pary drzwi ;)  

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Zupa15 napisał:

rozstałem się z moją ex (będę zwał ją H) w lipcu tamtego roku(związek 2 lata)

21 minut temu, Zupa15 napisał:

wiem że niedawno G zmarł ojciec na długo przed moim związkiem z H.

Jak już koniecznie chcesz być bajkopisarzem, to przynajmniej dbaj o to żeby to miało ręce i nogi.

Na sens i styl nawet nie liczę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mnemonic napisał:

Jak już koniecznie chcesz być bajkopisarzem, to przynajmniej dbaj o to żeby to miało ręce i nogi.

Na sens i styl nawet nie liczę.

 

Nie jestem bajkopisarzem :)   nie chciałem przytaczać mojej historii związku z moją ex(nazwana w temacie H) skoro Temat jest o związku z obecną  (G)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Pozytywny napisał:

O czym jest ten tekst bo nic nie kapuję?

Jedyne info jakie wyłapałem to to, że laska "Pije herbatę". Niestety brak info odnośnie tego ile słodzi łyżeczek.

To już na szybko tłumaczę moja obecna dziewczyna zadaje się z moją ex i myślę czy kontynuować ten związek  czy nie... Opisałem zachowanie żebyście mogli stwierdzić czy warto w tym się kisić czy nie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Zupa15 napisał:

To już na szybko tłumaczę moja obecna dziewczyna zadaje się z moją ex i myślę czy kontynuować ten związek  czy nie... Opisałem zachowanie żebyście mogli stwierdzić czy warto w tym się kisić czy nie 

I nie można było tak od razu, panie bracie? :D Do erudytów raczej nie należysz - nie bierz tego do siebie - więc trzymaj się rzeczowego przedstawiania tematu ;)

Ja na Twoim miejscu darowałbym to sobie. Wyobraź sobie że masz dwie armie, jedna niech będzie M a druga K :P, i teraz armia K ma dostęp do zebranych danych na temat słabości, taktyk, strategii armii M, które czerpię od armii Ex, która została wcześniej pobita przez M, ale jeśli będzie mogła to się chętnie odegra :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy zadać pytanie.
Po co Twoja dziewczyna spotyka się z Twoją ex?

Myślę, że jeśli rozwikłasz tą zagadkę to zrozumiesz czy dalej w warto w to brnąć.

Musimy wejść w głowę obecnej dziewczyny.
Musimy wejść w głowę ex.
Podrzucę kilka suchych pytań retorycznych.
Sam spróbuj poskładać to sobie w głowie.

Co myśli ex.
- Pogadam sobie z jego nową dziewczyną, może mój ex coś o mnie jej mówi
- Postaram się z nią zaprzyjaźnić może coś się dowiem ile on jej powiedział
- Może warto rozpieprzyć ich związek? Jeśli będę na tyle blisko z jego dziewczyną to postaram się żeby straciła do niego zaufanie będzie miał za swoje
- Podpytam ją która z nas była lepsza w łóżku
- Może im się nie układa a ja podsycę ogień i związek się rozpadnie
- Będę mówić jego dziewczynie, że związki są chujowe...Może mnie posłucha i odejdzie od niego

Co myśli obecna.
- Podpytam się jej czy mój nowy chłopak ma jakieś problemy.
- Podpytam się jej czy mój nowy ma jakiś spadek, bogatą rodzinę
- Podpytam się jej jaki był w łóżku żeby porównać się z nią
- Podpytam się jej, jak doszło do rozpadu związku
- Będę udawała, że jesteśmy koleżankami a ja poprostu postaram się dowiedzieć o moim chłopaki jak najwięcej
- Udam, że się lubimy żeby zobaczyć jaka ona jest. Może jest fajniejsza ode mnie?Nie na pewno jest jakaś dziwna. Może mają ze sobą ciągle kontakt? Może się bzykają cały czas?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! 

 

Bracia wy moi! piszę ten temat aby prosić was o radę a mianowicie rozbiega się o moją obecną dziewczynę nazwijmy ją Karyna. a zatem pokaże wam historię.. 

 

 

Historia:

Na początku powinienem napisać takie coś iż rozstałem się z moją ex (będę zwał ją Tabaluga ) w lipcu tamtego roku(związek 2 lata),pisałem wtedy też z jej koleżanką przez FB (jak jeszcze miałem) rzadko kiedy widzieliśmy się po krótkim czasie w listopadzie (końcówka) postanowiłem tą przyjaźń  przeobrazić w związek  (3 lata gadaliśmy ale za bardzo się nie znamy), i oto jak się zachowuje.. z początku szczątkowe zainteresowanie niektórzy mi raportowali że dowiedziała że mam trochę siana na koncie w sumie logiczne że poleciała na ,,siano"  zwłaszcza że przez 3 lata nie dawała oznak zainteresowania itp a na pytanie o związek odpowiedziała ,,a czemu nie?" :D  teraz opiszę jej zachowanie: 

Zachowanie:

-Na spotkaniach głównie ja mówię ona coś odwala w tle. Lubię mówić i nauczać (co w sumie pisałem na blogu na którego serdecznie zapraszam ;) )  

-Ona ma wywalone i udaje wstydliwą ja próbuje się dobrać a ona łapie mnie za łapę iiii... zabiera stamtąd :(  pominę fakt że ona wie o tym że ja spałem z Ex jak byłem w związku z H

- wiem że niedawno karynie zmarł ojciec na długo przed moim związkiem z tabalugą . 

- karyna nie chce chyba stosunku po w tym tygodniu miał być stosunek  jednak nie było bo przyszedł jej sms od nauczycielki że kółko 5 marca odpadło 

-Rajcuje się że leci do Hiszpanii ale też i się boi  że nie da rady z językiem 

-Zadaje się z tabaluga pomimo że ona ją jedzie (zresztą jak wszystkich znajomych po tym jak znalazła bogatego  w ciul chłopaka ale to nie historia o mojej ex) i ostatnio wie całkiem sporo o mnie.. i jak spytałem co tabaluga sądzi o tym że Karyna jest ze mną to ona na to: ,,wiesz ona powiedziała ja do ciebie (karyna) nie mam problemu ani żalu"  pominę fakt że robiła jej jazdy i obrabiała D***  wśród swoich pachołków i koleżanek (jej koleżanki są jej koleżankami) 

- cicho gada przez telefon a ja jej wtedy mówię ,,BLIŻEJ ten telefon do mordy sobie przyłóż albo zbliż się do niego"  ewentualnie ,, Stań kolejne 5 m aby cię było bardziej (Nie) słyszeć"  

- często robi rajdy do koleżanki do Wrocka która mieszkała w jej wsi ale się wyprowadziła.. .

-w tamtym tygodniu rzucała we mnie patykami i zeszytem a ja wtedy strzeliłem focha i na odczepnego powiedziałem ,

 

Z-Zupa  K- obecna

 

K-Idę na dworzec bo zaraz na pociąg odprowadzisz mnie 

Z-Idź sobie na dworzec ja tu zostanę 

K-Obraziłeś się?

Z-Nie k*Rwa  zacząłem klaskać za takie kurewskie zachowanie ch** w d*** (zabrzmiałem jak typ w Symetrii) 

K- ojejejej zupka się obraził 

Z-milczenie po chwili wiesz wolę siedzieć z kimś z mojej postury intelektualnej  niż jakimś orangutanem rzucającym patykami :D 

K-No chodź! bo sama cię zostawię... 

Z-Papapa miłej drogi 

*Poszła :D *  

 

 

 

Informacje dodatkowe:

 

-Widzimy się od 0-2 razy w tygodniu. 

-Pyta się mnie  czy pojedziemy do miasta V a ja jej na to ,, Nie, mam zraz do tego miasta"  

-rzucała się oto że nie odbieram ani nie piszę SMSów (przepraszam co to za związek z pisaniem SMSÓW?)  

-Pije herbatę 

-powiedziała że zacytuje ,,Jesteś ze mną więc żadnych klubów w twoim życiu" (chill chodzi o sportowe) z niektórymi jestem niezwykle związany :) 

-Chce zapisać się na Pole Dance  (spokojnie karyna nie ja)  

-Ona nie chce (DZIĘKI BOGU) zakładać rodziny choć wiem że to chwilowe :D 

-Jeśli coś mówi to albo mówi o EX albo mówi ,,mów coś" (częsta riposta ,, a co bawidamek jestem?"  albo ,,Ojejej zamiast popępowiny odcięli ci język no cóż do dwóch razów sztuka" :D )  

-Jej siostra to wielce dama i nieco tłusta na wieść o tym że się nie przedstawiłem (nawet nie wiedziałem kim jest spotkaliśmy się w sklepie ja ona, kolega WhiteKnight i jej siostra)  nawet nie przedstawiła nas sobie itp  do dzisiaj skubana ma dąsy :D  

 

Moje prognozy 

Tak wiem mam odejść  :D  iż leci na moje pieniądze usypia moją czujność bądź szuka lepszej pary drzwi ;)  

 

PS: na prośbę ludzi napisałem tak żeby dało się połapać  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta. Laski Cię maja za nic. Ex jeśli daje radę się kolegować z obecna Twoją laską, to znaczy że ma na Ciebie wywalone, i miała od dawna wywalone. Obecna jeśli pozwala na to, też ma na Ciebie wywalone. One się umówiły, że sobie przekazały frajera do golenia.

Najlepsze wyjscie ? Gdzie dwie się "biją" tam trzecia skorzysta. Znajdź sobie nowa dupę, bo z tego co teraz masz zrobi się z czasem pierdolnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety AR2DI2  ma rację. Obecna relacja nie jest "związkiem". 

O związku można mówić po czasie, kiedy Was coś łączy a tu nawet z nią nie sypiasz.  Obecnie można nazwać to "patologiczną formą przyjaźni". 

 

Podejrzewam, że nie macie więcej niż 25 lat. Radziłbym odbić kompletnie od ich towarzystwa, zebrać więcej wiedzy teoretycznej ale obowiązkowo z równoległą praktyką i rozpocząć inne, bardziej wartościowe relacje :)

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.