Skocz do zawartości

Realne zagrożenia.


wojkr

Rekomendowane odpowiedzi

Aby rozpocząć rozważania na temat survivalu warto najpierw zastanowić się nad realnymi zagrożeniami jakie mogą nas czekać spotkać, po przeanalizowaniu zagrożę można zacząć kompletowanie sprzętu oraz rozważać działanie na dany scenariusz.

- kryzys energetyczny ( ograniczone lub brak dostaw prądu/gazu/paliw )

- kryzys finansowy ( strata wartości złotówki, zamrożenie finansów na kontach bankowych - brak możliwości wypłaty środków pieniężnych)

- zamieszki ( strajki, protesty, bunt społeczny, niekontrolowany napływ emigrantów )

- klęski żywiołowe ( powodzie, wichury, ulewne deszcze, duże temperatury ujemne, upały )

- wojna ( stan wyjątkowy, wewnętrzny stan wojenny w państwie, konflikt z innym państwem )

Są to w większości wydarzenia które już miały miejsce w historii naszego kraju, niektóre mogą się wydawać mało realne, ale patrząc na obecną sytuacje międzynarodową ? można sie spodziewać najgorszego.

 

Energetycznie nie jesteśmy państwem niezależnym, stara się ograniczyć nam odgórnie produkcje energii z paliw kopalnych i zmusić do zakupu energii z zewnątrz, patrząc na nasze obecnie życie jesteśmy uzależnieni od energii elektrycznej - nasze całe życie szpitale/ dostawy wody/ bankowość/ telekomunikacja . Uzależniając nas energetycznie łatwo można wywołać zamieszki - wystarczy odciąć nam energię.

 

Finansowo - większość ( jak nie wszystkie Banki są w rękach zagranicznych lub mają udział kapitału zagranicznego - kwestia zrobienia nam kuku jest banalna i również może być w przyszłości sposobem  do  zdalnego wywołania zamieszek i wprowadzenia nam stanu wyjątkowego i zaprowadzenia nam porządku obcymi Unijnymi rekami .

 

Zamieszki - mogą być wywołane sztucznie przez wyżej podane czynniki - odcięcie energii czy zablokowanie finansów - jak również niekontrolowany napływ emigrantów pociągający za sobą wzrost przestępczości - czy chociaż zamieszki na tle politycznym - próbowano nam zrobić majdan ale kodomitom nie wyszło...wyszedł ciamajdan. 

Wywołanie zamieszek może być pretekstem wprowadzenia stanu wyjątkowego i wjazdu obcych sił mających zaprowadzić porządek .... Obecna sytuacja w UE i nasza ( Polski  ) pozycja ... ludzie dla utrzymania władzy lub jej przejęcia są gotowi zrobić wszystko, na szczęście totalna opozycja to gamonie jakich mało.

 

Klęski żywiołowe - coraz częściej pogoda płata figle, zaczęły się zmiany klimatyczne i może być w przyszłości różnie.

 

Wojna - przedłużające się zamieszki mogą być powodem wprowadzenia stanu wyjątkowego, a jego przedłużanie się i eskalacja zamieszek może mieć w końcu finał jako wprowadzenie stanu wojennego - mieliśmy to już w naszej historii wiąże się to z ograniczeniem praw obywatelskich czy wręcz zawieszeniem praw człowieka, wygodny sposób na rozwiązanie wielu problemów. Kwestia wojny z sąsiednim państwem ? - niby mamy wojska amerykańskie - niby i mamy je na swoim terenie do czasu aż będzie się to opłacało USA, pozycja USA militarna słabnie z roku na rok, utrzymanie wojsk na świecie i pozycji światowego żandarma coraz mniej się USA opłaca, mają swoje problemy gospodarcze i nie zdziwię się jak  ich obecność równie szybko się skończy jak zaczęła.

Mówiąc o wojnie wszyscy wyobrażają sobie dwie siły ścierające się na froncie, armie pancerne, maszerującą piechotę - obecnie dominują konflikty asymetryczne oraz wojny hybrydowe. Rosja doskonali taktykę na Ukrainie a technikę testuje w Syrii. Nie ma u nas takiego problemu jak na Ukrainie - mniejszość rosyjskość języczka po której stronie i w której obronie stanie Rosja  - ale kwestię można rozwiązać inaczej - wywołując u nas napływ emigrantów rosyjskojęzycznych z wschodu, prowokując zamieszki z ich udziałem by potem uzasadniając interwencję w ich obronie - jako prześladowanych na terenie obcego pastwa.

 

 

 

 

Edytowane przez wojkr
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem jako zagrożenia dodać katastrofy ekologiczne - takie jak wyciek chloru czy amoniaku w zakładach przemysłowych gdzie główny czynnik ludzki jest zawodny  poprzez rutynę czy porostu z powodu oszczędności i zaniedbań.

Nawet sobie nie zdajemy sprawy ile chemikaliów i jakich  jest transportowanych koleją czy transportem drogowym - kołowym gdzie o wypadek łatwo.

Np : w marcu 2013 przez Polskę koleją był transportowany uran wysoko wzbogacony z Czech do  Rosji - sprawa wyszła już po fakcie .... wystarczył jeden mały wypadek gdzieś na trasie i mielibyśmy małą Fukushime. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.