Skocz do zawartości

Jak stworzyć broń w warunkach survivalowych?


MoszeKortuxy

Rekomendowane odpowiedzi

W ognisku można zakuć na gorąco kamieniem widelec/łyżkę(zdiełać nożyk).

Tak samo klucze samochodowe płaskie.

Granaty ze słoika z gwoździami napełnione woda i karbidem.

Z saletry potasowej i cukru szybko palny materiał.

Miecz z resoru samochodowego(kucie w ognisku).

Ze starej piły tarczowej(z tarczy konkretnie) topór.

 

Natomiast zbroje w miarę wygodna i wytrzymałą z materiałów kompozytowych(zazwyczaj kewlar) pozyskanych ze zbiorników paliwowych(samochody sportowe,wyścigowe,niektóre ciężarówki).

 

Podomkę pod zbroję z koca gaśniczego strażackiego.

 

 

 

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nuż , pałka, kastet czy łuk - może być powodem problemów i tłumaczenie się po co na co - za to nikt się nie doczepi do siekierki czy toporka - który sprawdzi się idealnie jako narzędzie oraz broń - równie dobrze sprawuje się krótka saperka wojskowa zaostrzona z jednej strony - w desancie uczą nawet walki z użyciem saperki.

W skrajnych sytuacjach można pomyśleć o broni czarno prochowej  (np. rewolwer ) - dostępnej bez pozwolenia a na mały dystans zabójczej.

Co do saletry .... to sama saletra potasowa z cukrem nie spala się w takiej szybkości by wybuchnąć, cukier  pełniący funkcję aktywatora jest za słaby, mieszankę można wzmocnić przez nitrację np. podgrzanie z amoniakiem oraz  dodanie opiłków aluminium - nie ma co pisać o szczegółach temat grząski można zyskać niepożądane zainteresowanie służb - bo większość mieszanek o charakterze wybuchowym można zrobić z rzeczy dostępnych w marketach czy składach budowlanych - kto jest ciekawy znajdzie wszystko w necie srebrzankaczyTATP.

 

Edytowane przez wojkr
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarny proch daje sporo możliwości,benzyna z ON I np budaprenem również,nawet mąka,pył węglowy,nadmanganian potasu,opiłki aluminiowe,saletra,butla z gazem,gaśnica,gwożdzie,śruby ,dwa patyki,dziura w ziemi,itd.

 

 równie dobrze sprawuje się krótka saperka wojskowa zaostrzona z jednej strony

 

A to to jest kurewska zabawka we wprawnych rękach

Edytowane przez kryss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Baca1980 napisał:

Obecnie na terenie UE nawozy azotowe są produkowane pod postacią granulatu.

Do tego dodaję się do nich substancję które powodują ich spalanie a nie eksplozję. 

Granulat tylko i wyłącznie z powodów siewników. Pył podczas zasiewów/oprysków miał zbyt małą masę do objętości i był zbierany przez wiatr.

Te substancje to spowalniacze, do większości masz katalizatory(przyspieszacze)np cukier.

Spalanie od eksplozji różni się jedynie czasem reakcji termochemicznej. Benzyna/ON w silniku spalinowym wbrew pozorom wybuchają.

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba brat @MoszeKortuxy ma w planach przygotowanie się na jakąś apokalipsę, albo wybiera się na wycieczkę do Kalifatu Francuskiego, Germanistanu, bądź Szwedystanu i tworzy po prostu plan survivalovy we wrogich dla białego, heteroseksualnego samca, warunkach :D   

Edytowane przez lxdead
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka jedna bardzo skuteczna broń. Poznałem się o jej sile już we wczesnym dzieciństwie. A jest nią patyk z końcówką w kupie! Gwarantuje Ci, że nikt do Ciebie nie podejdzie. Dystans, na jaki możesz trzymać bezpiecznie oponenta jest ściśle zależny od użytego patyka. 

Edytowane przez Amnesia Haze
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Amnesia Haze napisał:

Jest taka jedna bardzo skuteczna broń. Poznałem się o jej sile już we wczesnym dzieciństwie. A jest nią patyk z końcówką w kupie!

Podziękuje za taką radę :) 

 

39 minut temu, lxdead napisał:

dla białego, heteroseksualnego samca, warunkach

W dzisiejszych czasach biali heteroseksualni mężczyźni powinni przechodzić jakieś szkolenie jak sobie poradzić w dzisiejszym lewicowym, multikulturowym i sfeminizowanym świecie poprawności politycznej :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MoszeKortuxy no nie wiem jak inni ale gdybym miał zostać przez dłuższy czas gdziekolwiek na zachodzie to co najmniej jakąś kosę przy sobie bym nosił, będąc w Holandii (która chyba wypada najnormalniej na tle takiej Francji, Niemiec czy Szwecji) nosiłem zawsze nożyk który dostałem ongiś od ojca, zawsze - nigdy nic nie wiadomo, a jak rzekł kiedyś Pudzian: "tanio skóry nie sprzedam" :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba się zastanowić na  co ma być ta broń ?

Polowanie - wystarczy łuk bloczkowy - są dostępne bez pozwolenia, proca, można robić wnyki, sidła.

Do obrony w zwarciu wystarczy nóż, siekierka, pałka na dystans prosta dzida, koktajl Mołotowa, można pokusić się o broń czarnoprochową, łuk bloczkowy - czy przemycić sobie z Czech kusze - u nas zakazana - jest cicha, celna i przebija kamizelki kulodporne - kewlar bez płyt stalowych , powoduje rozległe i ciężkie rany.

Edytowane przez wojkr
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

A jak byłem w Czechach to oczywiscie tego co było na ich stronie w necie w praktyce nie było.

Prawie specjalnie tam po to pojechałem.

A to co było było gówniane.

A John Wick pokazuje dokładnie, że bronią może być wszystko, z ołówkiem włącznie.

Na jakimś filmie typu ninja widziałem jak facet wydmuchnął zapałkę w szyję policjanta.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie skromne pytanie:

Kto z tu piszących użył JAKIEJKOLWIEK broni w warunkach bojowych?

Ja woziłem gaz kilka lat, na wszelki wypadek, i kiedyś zdarzyło mi się dmuchnąć gosciowi w oczy.

Gaz był pod ręką gdy był potrzebny ale to trzeba przewidywać zawczasu.

Ja się spodziewałem ze będę zaatakowany.

 

Z czasów wojny są takie teksty, że goście nosili po dwa pistolety a gdy przyszło co do czego nie zdążyli ich wyjąć.

Bandyta prawie zawsze wygrywa, dlatego że atakuje, podczas gdy normalny człowiek ZASTANAWIA się czy to już czas iśc na ostre.

Atakujący wie, że jeśli walnie wystarczająco mocno i wystarczająco zawczasu, odpowiedzi nie będzie.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nazywasz warunkami bojowymi ??? Bo mi się to od razu kojarzy z wojna, stanem wojennym,  rejonem działań wojennych. Wątpię że ktoś by się przyznał na forum, nie ma co liczyć na anonimowość w necie a tym bardziej na forum.

Jeżeli ktoś użył w prawdziwych warunkach bojowych - np. wojna, misja bojowa... to musi być być żołnierzem lub... najemnikiem - więc wątpię że ktoś się przyzna.

Innym takim stanem jak dla mnie może być obrona konieczna i tu się z tobą zgodzę, samo posiadanie broni bezpieczeństwa nie daje, sama umiejętności użycia broni np. w warunkach "treningu" też nie daje gwarancji "sukcesu". 

W przypadku " bandyty " - to on ma z reguły przewagę, ponieważ z góry zakłada użycie siły i broni - pałka, nóż..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo by można gadać.

Ogólnie ci co wojują są w stanie przełączyć sie z relaksu do gotowości do walki w ciągu jednej dziesiątej sekundy, tak jak kot.

To dla nich kwestia przeżycia.

Normalnie ta umiejętność nie jest ćwiczona, dlatego właśnie szary, spokojny człowiek zawsze przegra.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.