Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Siema Bracia :D Jeśli jesteśmy w warunkach surviwalowych i nie mamy przy sobie apteczki ani leków to jak np. zatamować krwawienie? Jak zwalczyć ból głowy?

Jak bardzo może pomóc nam ziołolecznictwo i jakie zioła powinniśmy znać jeśli chcemy być prepersami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W naszym klimacie idealny będzie napar z igieł sosnowych. Taka herbatka zawiera dużo witaminy C. Do tego działa antyseptycznie i przeciwzapalnie. Można pić wywar robić inhalację a nawet kąpiele.

Mniszek lekarski( a raczej jego ekstrakt) stosowała moja Babcia. Głównie w czasie przeziębienia lub niestrawności.

Babka lekarska. Można ją stosować przy niewielkich zranieniach. Działa ściągająco oraz przeciwzapalnie(świeże liście). Napar natomiast może służyć do przemywania ropiejących ran.

Tyle pamiętam z opowieści Babci z dzieciństwa pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawą jest spirytus .... do nacieranie - by się wygrzać, na zmartwienie, jako paliwo np. kuchenki,  czy źródło światła w prostej knotowej lampce, jako środek dezynfekujący, ba .... w skrajności jako waluta czy wracając do tematu  - do leków, jako składnik nalewek ziołowych - które są  dobre praktycznie na wszystkie przypadłości - żołądek, problemy trawienne, wątroba, serce, przeciwbólowo, przeziębienia - tak się kiedyś leczyli nasi dziadowie i do lekarza nie chodzili a żyli po 80 /90 lat - nie pisze w sensie upijania się tylko sporządzania nalewek na ziołach czy wręcz przyprawach - zażywane w małych ilościach w stanach chorobowych.

Na krwawienie - plastry, bandaże, gazy - przy krwotokach staza, rany postrzałowe bardzo dobrze tamuje zwykły higieniczny tampon - po wsunięciu w otwór wlotowy i wylotowy pijać krew pęcznieje dodatkowo uciskając zapobiegnie krwawieniu - jednak taka rana wymaga fachowej pomocy lekarskiej a podany pomysł jest tylko doraźny.

 

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako plaster/bandaż Taśma izolacyjna.

Bawełna(koszulki,gacie)jako gaza.

Na ból głowy zakładamy przyciasne buty, po zdjęciu odczuwamy krótkotrwały stan ulgi.

Solona woda wkopana w ziemię jako mini lodówka(kilka stopni mniej).

Olej silnikowy/jadalny z mułem jako anty opalacz.

Pajęczyna jako anty septyk (pochodne peniciliny/grzyby)

Czysta sadza w drobnej ilości/grafit z ołówka  jako stabilizator rozwolnienia(np po jagodach :P).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MoszeKortuxy napisał:

Na poważnie to piszesz?

Po to ten klej powstał .... jako zapotrzebowanie dla paramedyków pola walki w czasie wojny wietnamskiej - nie jest to środek idealny, lepsze są współczesne hemostatyki takie jak celox czy combat gaza .

Ciekawym środkiem opatrunkowym jest folia spożywcza "strecz" przykładasz gazę na ranę i owijasz folia masz mocy i wodoszczelny opatrunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Baca1980 napisał:

Na doraźne sklejenie rany można też użyć kleju typu super glue. Był on używany w czasie Wojny Wietnamskiej. Gdzie żołnierze często kaleczyli się o roślinność.

 

16 minut temu, MoszeKortuxy napisał:

Na poważnie to piszesz?

Super glue ogólnie został stworzony jako środek medyczny do zastosowań bojowych

 

Co do tematu to podstawa to taśma, spirytus, gaza i węgiel/popiół

 

@MoszeKortuxy na apokalipsę się szykujesz? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wojkr napisał:

jako zapotrzebowanie dla paramedyków pola walki w czasie wojny wietnamskiej - nie jest to środek idealny, lepsze są współczesne hemostatyki takie jak celox czy combat gaza .

Tego nie wiedziałem :o

Godzinę temu, seven napisał:

na apokalipsę się szykujesz?

Na ucieczkę z "Kaczystanu" :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Uszkodzenie naczynia powoduje aktywację kaskady krzepnięcia i skurcz tego naczynia. Krwawienie (nie mylić z krwotokiem; jak urwie rękę, to mechanizmy kompensacyjne organizmu mogą nie wystarczyć) niejako zatamuje się samo. Ucisnąć ranę czymś czystym, jeśli nic nie ma to samą dłonią.

 

Bardziej bym uważał, by nie zasyfić rany (np. ziemią, ryzyko tężca) oraz chronić ją przed urazami, by nie rozpoczynać procesu gojenia od nowa. . Klejenie zdaje egzamin, ale ograniczył bym to tylko do przypadku typu skaleczyłeś się w dłoń (mocno ukrwiony obszar), a musisz dalej pracować. Może też wystąpić reakcja alergiczna na klej, ale tu już nie ma reguły, bo uczulonym można być w sumie na wszystko.

 

Opatrunek ze streczu jest fajnym rozwiązaniem, ale na krótko. By rana się dobrze goiła, musi mieć dostęp do powietrza. W warunkach beztlenowych rosną niefajne bakterie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Białoporek brzozowy, świetnie nadaje się jako opatrunek (jest bardzo chłonny), ma właściwości antyspetyczne (posiada naturalny antybiotyk - piptaminę), hamuje wzrost komórek nowotworowych i jeszcze wiele innych ale nie będę tu przepisywał internetu - ma bardzo bogate zastosowanie w lecznictwie a oprócz tego jest dobrą rozpałką :)

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.