Skocz do zawartości

Gównoburza na fejsie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panowie,

Pokolenie Ikea wrzucił na fejsie nowy wpis odnoszący się do facetów z Polski i za zagranicy, polecam poczytać komentarze hehe :p.

link: https://www.facebook.com/czarnypisze/?hc_ref=ARScK2Wy_oZ9cgPT9YKTjA_Xl1TRQkHrqQDPTS3_W7GZen-JyeWb8mUgRh_2BntckI4&fref=nf

tutaj jeden z komentarzy pań:

,,Sztucznie wpojona kobietom kulturowo i religijnie fascynacja aby mężczyzna miał poczucie bezpieczeństwa (jakże złudne) na tym łez padole, oto obiektywny dowód :
Właściciel penisa w XXI w najczęściej to spadkobierca męskich ułomności niezależnie od przestrzeni geograficznej, wykorzystujący nieświadomie fakt, iż społeczeństwo śpi.
Ten mentor, myśliciel, męski guru od wszystkich mądrości świata. Jakże słaby gdy jego portfel ekonomiczny nic nie znaczy, jak nie radzi sobie z uzależnieniami np. przy stracie pracy a gdy związek mu się rozpadnie bardzo szybko łapie deprechę, w skrajnych przypadkach odbiera sobie życie. W przychodniach AA, przytułkach, bezdomni na ulicy to głównie mężczyźni.
Słaby psychicznie, czasem i fizycznie (bocianie pięty), biologicznie gdyż statystycznie krócej żyje zostawiając często partnerkę samą na stare lata. Jako wiecznie mały chłopiec panicznie boi się profilaktyki z szerokiego wachlarza oferty medycznej, nie wypominając już o kontrolnych badaniach okresowych w "warsztacie hydraulicznym".
Często jest zwyczajnie głupi a więcej zarabia tylko ze względu na płeć i rolę utrzymywania rodziny odgórnie mu narzuconą w chwili urodzenia jako rekompensatę wielu deficytów.
Ma wtedy trochę więcej grosza na Córkę Koryntu, kochankę, przyjaciółkę i viagrę gdyż wcześnie zauważa u siebie impotencję. Bardzo chce być głową a jest tylko marionetką sterowaną przez kobiecą szyję, myśli jednoliniowo nie ogarnia całości.
Nie radzi sobie z faktem, że jest seksualnie uzależniony od kobiet stąd często jego frustracja, agresja, przemoc z braku dostępu do cipki na żądanie. Gwałt, ciąża to dla wielu nadal emocjonalne przedszkole, jak dziecko bez odpowiedzialności obarcza winą innych. I ten paradoks... On taki wykształcony, taki inteligentny rekin biznesowy naiwnie myśli, że rządzi światem do czasu gdy przychodzi znienacka plastikowa Grażynka o blond inteligencji i mu to wszystko sprytnie zabiera, odbiera rozum i puszcza z torbami, robiąc z niego golasa nie tylko ekonomicznego.
Drodzy czytelnicy, kult fallusa włóżmy już między bajki, to tylko brzytwa dla atawistycznych wyznawców, złudnie chroniąca ich przed zatonięciem. Powiedzenie "mieć jaja" także trąci groteską, jaja są słabe i wrażliwe to wagina dostaje łomot przez całe życie, czas oswoić się z faktem, iż syndrom macho zdechł...
Słabe jest to, że Kobiety zrobiły tak duży progres a mężczyźni dawno zatrzymali się w miejscu, że trzeba nadal wyznaczać im cele, zgrywać niezaradną idiotkę oraz z bólem serca kłamać, że łyse (pożyczka, zaczeska, lotnisko itp.) skąpiące sobie kasy na przeszczep włosów misiaczki, zwłaszcza te lenie z ciążą spożywczą (niehigieniczny tryb życia) są sexi aby mogli poczuć się dowartościowani lub co gorsze milczeć w wielu ważnych kwestiach tylko dlatego aby taki mięcizna miewał częściej niż czasem erekcję. Kolejny slogan pomału odchodzący do lamusa to "nasienie życia", raczej "ślepa mogiła" gdyż coraz więcej właścicieli niezdolnych jest do prokreacji. Niemniej fantastyczne jest to, że coraz więcej Kobiet zauważa, iż patriarchat to jedna, wielka ściema...
Czytając komentarze, obserwując debaty TV czy to co dzieje się w przestrzeni publicznej zauważyłam, iż owe kulturowe KWASY (oszpecenie twarzy, zakaz aborcji, in vitro itp.) to takie prymitywne, ostateczne, męskie deski ratunku kiedy panowanie wymyka się z pod kontroli a ta wyizolowana przestrzeń jest stanowczo zawłaszczana przez kobiety. I te żenujące inwektywy typu, że "dawno bolca nie miała, że pewnie brzydka i nikt jej nie chce" oraz inne śmiesznie infantylne teksty wynikają z faktu braku kontrargumentu na prawdę, która w jądra kole.
I ta męska obłuda gdzie z jednej strony chcą kochać, darzyć szacunkiem, chronić przed złem tego świata ale tylko swoje kobiety (matki, żony, córki) ale już do tych obcych uzurpują sobie prawo bez wyrzutów sumienia aby je zeszmacić na rożne sposoby. A potem wielkie zdziwieniem, jak ich synowie mogli zakochać się w Galeriankach, łatwych laskach na imprezkach, ulicznicach nieczystych, a które on kochający rodzinę tatuś oraz inny przykładny katolik posuwali jakiś czas temu, gdzieś tam i potem szok, że takie dupodajki będą ich synowymi. I to odwieczne męskie zdziwienie, że laski lecą tylko na kasę a przecież sami je tego "uczą" od najmłodszych lat. W znakomitej większości emocjonalnie deficytowi tylko poprzez forsę stają się w oczach kobiet zauważalni na bliżej nieokreślony czas a potem niedowierzanie, dlaczego jego wybranka serca ma kochankę na boku. Nie, takich prostych mechanizmów przedstawiciel męskiego gatunku nie może zrozumieć, smutne. Mężczyźni ponieście teraz Wy kulturowy krzyż na swych silnych, męskich barkach a my z chęcią poniesiemy gwoździe...
Konkluzja niech będzie takowa: kobieta nogi rozłożyć może zawsze, mężczyźnie nie zawsze staje...
Na zakończenie futurystyczna wizja:
Podchodzi facet do babeczki i pyta:
- prześpisz się ze mną za 200 zł.? Kobieta patrzy z politowaniem.
Facet jej odpowiada:
- wiesz, potrzebuję tych pieniędzy...
Czy zatem Pan Bozia niby Stwórca mógł aż tak bardzo pomylić się w obliczeniach a propos Adasia???
Pewnie to Pani Bozia jest, wszak kobiecy mózg ponoć nie radzi sobie z matematyką..."

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez obrazy nie mogłem tego przeczytać do końca. Cóż niech dalej wojuje ze światem jak to sie skończy to wiemy. ;) BS MGTOW, RedPill zbiera powoli swoje owieczki.

Edytowane przez CzarnyR
Zapomniałem dopisać coś
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Wszyscy wiemy , że to brednie ale jak się przed takimi głupotami bronić?

Bo ja u swojego pokolenia (dwadzieściakilka lat) obserwuję takie postawy u WSZYSTKICH (albo przeważającej większości) samic. Tak daleko zaszła ta feminazistyczna propaganda.

Edytowane przez OldBernard
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te panie rzeczywiście proszą się o inwazję muzułmanów którzy im pokażą im ich miejsce. I coś mi się wydaje że tak właśnie skończy się przygoda z feminizmem. 

2 godziny temu, Patrykk277 napisał:

I te żenujące inwektywy typu, że "dawno bolca nie miała, że pewnie brzydka i nikt jej nie chce" oraz inne śmiesznie infantylne teksty wynikają z faktu braku kontrargumentu na prawdę, która w jądra kole.

Akurat to panie przodują w tego typu atakach "pewnie jakaś kobieta go skrzywdziła" albo "ma małego", "nie rucha".  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, OldBernard napisał:

No dobra. Wszyscy wiemy , że to brednie ale jak się przed takimi głupotami bronić?

Najlepszą chyba opcją jest prowadzić dyskusję z taką laską w ten sam sposób co kobiety. Zacząć "chyba jesteś śmieszna i OBOJE DOBRZE WIEMY, że..." i tutaj zawalić kilkoma argumentami, nie dać dojść do słowa a następnie powiedzieć "nie udawaj głupiej bo wiesz, że mam rację". Koniecznie zrobić to przy innych ludziach. Odwrócić się na pięcie i nie dać dojść do słowa :) Logika tam nie działa, tylko trzeba odwrócić jej uwagę od tematu wdeptując emocjonalnie w glebę. 

Raz próbowałem argumentować. Koleżanka się obraziła i powiedziała, że jestem cynikiem i żebym się swoim życiem (oczywiście smutnym) zajął a nie komentował. A to tylko gdy zarzuciła mi, że traktuję randki jak casting na co ja odparłem "powiedziała kobieta, która jeszcze 5 minut temu napisała, że poniżej 180cm to faceci odpadają a ostatnio to same buraki na randkach co nie spełniają jej wymagań". Więc wiesz :) 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tomko napisał:

Logika tam nie działa, tylko trzeba odwrócić jej uwagę od tematu wdeptując emocjonalnie w glebę. 

Mnie sam taki atak kobiet wdeptuje emocjonalnie w glebę i

1. Wkurw mnie bierze taki , że nie mam słów.

2. Nawet odechciewa mi się dyskutować.

 

Głupkowi nie wytłumaczysz  - tak mawia moja babcia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, OldBernard napisał:

No dobra. Wszyscy wiemy , że to brednie ale jak się przed takimi głupotami bronić?

Bo ja u swojego pokolenia (dwadzieściakilka lat) obserwuję takie postawy u WSZYSTKICH (albo przeważającej większości) samic. Tak daleko zaszła ta feminazistyczna propaganda.

Bronić? To bardzo proste i trudne zarazem. Być po prostu konkretnym samcem, który robi i żyje po swojemu i nie jest uzależniony od nikogo, w tym zwłaszcza od kobiet. Trudne, bo wiemy, iż do tego prowadzi długo i czasami wyboista droga. 

 

Bracie, dobrze wiesz, że gdy taka sfrustrowana samiczka (brakiem mocnego samca) pozna prawdziwego mena to nagle jej gadka nabiera innych barw. Olej to pieprzenie. Jestem od Ciebie starszy, mam 33 lata, ale znam kobiety w Twoim wieku, bo teraz takie mnie interesują przede wszystkim (20-25 lat). Jakoś nie zauważam takich tendencji. Przynajmniej nie słyszę tego. Mam dominującą osobowość, wyśmiałbym i tak takie pieprzenie. To kobiety potrzebują Cię bardziej, zapamiętaj to na zawsze. Większość z nich poza facetem i rodziną nie ma niczego innego. Praca to nie jest pasja. Chodzą bo muszą. 

 

Zwróć też uwagę na to, że jeśli facet trzyma ramę i ma konkretne poglądy (np. libertariańskie gospodarczo, raczej konserwatywne obyczajowo) to potrafi skreślić jakąś przykrą lewaczkę. Z kolei jakoś nie spotkałem się z tym, że owa lewaczka skreśliła mnie jeśli poczuła miętę. Wtedy zaczynają sobie jakoś to racjonalizować. To musiałaby być naprawdę jakaś totalna "idealistka", żeby pokonać buzujące w niej hormony. 

 

Poza tym rób swoje. Nie słuchaj tego. Nie analizuj. 

 

Mam trochę do czynienia z kobietami o artystycznych zapędach. Wiesz czego często pragną i za czym tęsknią? Jak to powiedziała moje znajoma: "Najpierw przeczytasz jej romantyczny wiersz, a potem zerżniesz na stole". I to takie rzekomo często "wyzwolone" niewiasty. Jasne! :)

Edytowane przez Bullitt
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam wpis tego gościa:
"Facet który ma, dajmy na to, brzuch, jest z niego dumny. Dla niego to element dziedzictwa mężczyzn sarmackich. Brzuch Polaka powinien być wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Takiemu gościowi to nie przeszkadza uchodzić we własnym mniemaniu za marzenie każdej dupencji. Za króla seksu z ekspresyjnym pytongiem. A poza tym, przecież wiadomo: kto nie ma brzucha, ten słabo @#$#!..

I ten zawodnik spogląda na laskę, która wygląda przy nim jak połączenie Angeliny z tą laską, którą ubijała masło u Donatana, i krzywi: “Eee, ta ma grubą dupę, mogłaby trochę poćwiczyć.”

Tak się czasami zastanawiam, dlaczego polskie kobiety na to pozwalają? Dlaczego nie wymagają od tych kolesi przynajmniej połowy tego, czego wymagają od siebie?"

 

I się zastanawiam po czyjej on jest stronie? Bo nie wygląda na to że po swojej własnej, męskiej. Wystarczy wyjść na ulicę, żeby zobaczyć że takich brzuchatych nie jest aż tak dużo, tak samo jak Angelin. Przeciętna Polska jest zwykle zgrabniejsza od Brytyjki ale czy jest Angeliną to bym nie powiedział. Tak samo jak mówią Polaczki że jakie te Niemki są brzydkie, a nigdy tam nie byli i Germanek nie widzieli to nie wiedzą, że jest tam dużo ładnych kobiet, często ładniejszych niż w Polsce. Podobnie z Angielkami. W ogólnej masie szału nie ma ale poznałem sporo bardzo ładnych i to sporo ładniejszych niż Polki tam przebywające więc do kogo ta mowa panie Piotrze?

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, wrotycz said:

Czytam wpis tego gościa:
"Facet który ma, dajmy na to, brzuch, jest z niego dumny. Dla niego to element dziedzictwa mężczyzn sarmackich. Brzuch Polaka powinien być wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Takiemu gościowi to nie przeszkadza uchodzić we własnym mniemaniu za marzenie każdej dupencji. Za króla seksu z ekspresyjnym pytongiem. A poza tym, przecież wiadomo: kto nie ma brzucha, ten słabo @#$#!..

I ten zawodnik spogląda na laskę, która wygląda przy nim jak połączenie Angeliny z tą laską, którą ubijała masło u Donatana, i krzywi: “Eee, ta ma grubą dupę, mogłaby trochę poćwiczyć.”

Tak się czasami zastanawiam, dlaczego polskie kobiety na to pozwalają? Dlaczego nie wymagają od tych kolesi przynajmniej połowy tego, czego wymagają od siebie?"

 

I się zastanawiam po czyjej on jest stronie? Bo nie wygląda na to że po swojej własnej, męskiej. Wystarczy wyjść na ulicę, żeby zobaczyć że takich brzuchatych nie jest aż tak dużo, tak samo jak Angelin. Przeciętna Polska jest zwykle zgrabniejsza od Brytyjki ale czy jest Angeliną to bym nie powiedział. Tak samo jak mówią Polaczki że jakie te Niemki są brzydkie, a nigdy tam nie byli i Germanek nie widzieli to nie wiedzą, że jest tam dużo ładnych kobiet, często ładniejszych niż w Polsce. Podobnie z Angielkami. W ogólnej masie szału nie ma ale poznałem sporo bardzo ładnych i to sporo ładniejszych niż Polki tam przebywające więc do kogo ta mowa panie Piotrze?

 

 

To chyba ten koleś za granicą był tylko na wycieczce w Egipcie. Tylu brzuchatych facetów ilu w UK to w Polsce nie widziałem. Podobnie jest na hiszpańskiej czy portugalskiej prowincji. Podobnie jest z kobietami. Dopóki po raz pierwszy nie wyjechałem za granicę też wydawało mi się, że Polki są jednymi z ładniejszych kobiet. Teraz niestety muszę przyznać, że większość to przeciętne szare myszy w nieodłącznych jeansach na każdą porę roku i kilku parach znoszonych butów (po tym zawsze poznaję Polkę za granicą). Do tego znakiem rozpoznawczym naszych rodaczek jest jakiś problem z włosami, mają rzadkie, połamane i matowe włosy i nierzadko wygląda to tak jakby łysiały. Jedyne w czym Polki biją na głowę kobiety z innych krajów to sposób w jaki usidlają faceta z zagranicy. To jest istny blitzkrieg, laski z Zachodniej Europy nie mają szans w porównaniu z oszalałą Polką. W te klocki dorównują im tylko dziewczyny z południowoamerykańskich slumsów które wyrwały się ze swojej biedy i dostały się do Europy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Kleofas said:

Teraz niestety muszę przyznać, że większość to przeciętne szare myszy w nieodłącznych jeansach na każdą porę roku i kilku parach znoszonych butów (po tym zawsze poznaję Polkę za granicą). Do tego znakiem rozpoznawczym naszych rodaczek jest jakiś problem z włosami, mają rzadkie, połamane i matowe włosy i nierzadko wygląda to tak jakby łysiały.

Nie mam aż tak złego zdania o Polkach na zachodzie (w sensie wyglądu). Te które znam są zwykle zadbane, nie przesadnie ale takiej "patologii" jak opisujesz to nie widziałem. Większość się nie maluje bądź robi to bardzo dyskretnie do pracy w fabrykach czego o koleżankach "ze wschodu" (Litwa, Łotwa, Estonia) powiedzieć nie można - tona tapety przy maszynie to codzienność. Aż dziw, że ten tynk nie odpada. Chodziło mi o to, że w UK poza wyjątkami nie ma tam (polskich) piękności, choć muszę stwierdzić, że większość przyzwoicie się ubiera i jest zgrabna w przeciwieństwie do znacznej części brytyjskiej fauny. Wciąż jednak są tam bardzo ładne kobiety, i to nie polskiej proweniencji. Po prostu inny tym urody co nie znaczy gorszy.

A propos brzydkich Niemek, jak ktoś mówi, że Niemki są brzydkie to się pytam z jakiego miasta? Bo jak z dawnych Wschodnich Niemiec to przecież były tereny Słowian Połabskich więc trzeba mieć świadomość że rodowici Niemcy z tzw. wschodu to są Słowianie bądź mieszańcy słowiańsko-germańscy. Więc krytykuje słowianki, :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wrotycz napisał:

Przeciętna Polska jest zwykle zgrabniejsza od Brytyjki

Zgodzę się z tym. Na prowincji. 3 lata mieszkałem w Londynie i takie kobiety jak tam widziałem (i to Angielki) to kopara opada. Akurat piękne angielki masowo ściągają do dużych miast. I naprawdę potrafią być seksowne. Nie wiem co w nich takiego jest, ruch, ciało. Wyglądają jakby cały czas chciały seksu. Mieszkałem raz z jedną taką. Laska w pierwszy dzień po wprowadzeniu zaczęła się rozpakowywać z pudeł. Wróciłem z pracy i natknęliśmy się na siebie w korytarzu. Cześć - cześć. Gadka szmatka, ubrana w legginsy obcisłe, uśmiechnięta, delikatny tatuaż z motywem kwiatowym na obojczyku. Tego samego dnia schodzę do kuchni a ona przygotowuje jedzenie. W luźnej koszulce bez stanika, cycuszki jak malinki, sutki jak antenki. Gadka szmatka, wróciłem do pokoju. Tego wieczoru śmigło było kręcone...

Jakaś tam inna jeszcze napisała, że mamy najpiękniejsze kobiety a i tak szukamy niedoskonałości. No powiedzmy, że najpiękniejsze. Byłem we Włoszech na wakacjach i na Chorwacji innym razem. Młode Włoszki są tak seksowne, że pała staje na ulicy o Chorwatkach już nie wspomnę. Rumunki? Ło panie. Zakochuję się za każdym razem. Mam znajomą Rumunkę i kiedyś tak zlustrowałem sobie jej profil na fb pod kątem koleżanek. Tak panowie - to właśnie laski tego typu co na jachtach często widać w necie. Miodzio. Owszem - Polki są ładne - OGÓLNIE. Ale nie rozumiem kompletnie ich samozachwytu nad sobą. 

Co do tego typka. Wydaje mi się, że to jakaś zakompleksiona pała, której przynosi satysfakcję objeżdżanie innych facetów. Zazdrość? Kompleksy? Koledzy mają fajne laski a on doi browary przed monitorem i pała nienawiścią? Możliwe. 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jego książka całkiem dobra i "prawdziwa" była. Śmiało mogła by posłużyć za obowiązkową lekturę na forum ale i dla dzisiejszego pokolenia.

Te wpisy jednak są wybitnie anty męskie choć w jego stylu pisarskim. Pytanie pozostaje kto mu płaci? Bo kto płaci ten wymaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.03.2018 o 14:12, Tomko napisał:

"powiedziała kobieta, która jeszcze 5 minut temu napisała, że poniżej 180cm to faceci odpadają a ostatnio to same buraki na randkach co nie spełniają jej wymagań".

 

Jak mogłeś...

 

W dniu 1.03.2018 o 17:05, Tomko napisał:


Czyli nie jest aż tak źle ;) Jakaś trzeźwość umysłu jest tam.

No właśnie nie bałdzo, bo...

W dniu 1.03.2018 o 17:18, wrotycz napisał:

I się zastanawiam po czyjej on jest stronie? Bo nie wygląda na to że po swojej własnej, męskiej.

... mam coraz większe przekonanie, że "Piotr C" jest kobietą.

(nie)stety, większość Jego tekstów to jakieś białorycerskie pierdolenie.

 

Mam wrażenie, że jego bycie samcem alfa jest równie prawdziwe, jak p. J.K. Rowling znajomość technik SM...

 

W dniu 1.03.2018 o 17:18, wrotycz napisał:

Wystarczy wyjść na ulicę, żeby zobaczyć że takich brzuchatych nie jest aż tak dużo, tak samo jak Angelin.

Nnno cóż...
Niestety, brutalna rzeczywistość jest taka, że w wieku 30+, a już zwłaszcza 35+ panowie TRAGICZNIE psieją.
Serio.
W moich kategoriach wiekowych NAPRAWDĘ niewiele muszę robić, żeby kosić konkurencję niczym kombajn Bizon łany zboża szumiące...

 

Oczywiście - nie zmienia to faktu, że 100x częściej znajdziesz faceta 30-35+ aktywnego sportowo niż babę w analogicznym wieku.

Przy czym pan jest aktywny dla siebie (tudzież "dla sportu", więc w sumie dla siebie), a pani jeśli już, to zwykle jest w trakcie ogarniania się po kopnięciu w dupę przez pana /tuż przed kopnięciem pana w dupę - w końcu jakoś trzeba się podtuningować przed skokiem na nową gałązkę.

Dosłownie chwilę po usidleniu kolejnego misia, owa'ż szprycha natychmiast anuluje wszelkie abonamenty siłowniane i zaoszczędzony strumień środków przeznacza na konsumpcję spożywczą w ilościach hurtowych.

 

W końcu - nie od dziś wiadomo, że najbardziej tuczącym deserem jest tort weselny...

 

Cóż - praw natury pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb, czy jakoś tak :-)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.