Skocz do zawartości

Koleżanka wyznaje mi miłość


Rekomendowane odpowiedzi

Witam
jak każdy z nas mam kilka platonicznych koleżanek z którymi utrzymuję kontakty. Ostatnimi czasy wygląda to u mnie tak że zaczynam się "obawiać" jakichkolwiek kontaktów z kobietami, poznałem dwie na stopie koleżeńskiej - jedna po jakimś czasie powiedziała kocham i jesteśmy razem a druga kilka dni temu chciała porozmawiać więc się zgodziłem na to. Podczas rozmowy powiedziała mi że jest zakochana we mnie no i co ja na to.
Oczywiście powiedziałem że nie ma po mojej stronie żadnych uczuć i nie będziemy razem i niech sobie nie robi nadziei. Z koleżeństwa się nie wycofuję bo na początku mówiłem ze tylko na tej stopie się chce z nią widywać. Co ciekawe podczas rozmowy wyszły na jaw 2 rzeczy które mnie rozbawiły.
- Mówiłam ci na początku że chce cię włożyć do szufladki kolega żeby nic nie poczuć ale liczyłam na to że powiesz "nie rób tego", a ty się zgodziłeś na koleżeństwo.
Po tym eksplozja śmiechu u mnie trwała dobre 5 minut xD Rozbawiła mnie kobieta
Druga sprawa - gadamy sobie wewnątrz pomieszczenia i ja się zbieram już, ona do mnie mówi no i idź już 
Poszedłem w stronę drzwi i znowu podejście jakbym miał za nią latać i się łasić mówi że czemu już idę i się nie sprzeciwiam
-Mała sama chciałaś żebym poszedł ja nie mam zamiaru za nikim latać ;P (haha śmiech)

Oczywiście po powrocie do domu patrzę na telefon a tam: 
-Ja sobie wszystko przemyślałam jak się zobaczymy to ci powiem
-Ok ;)

Co ciekawe jak rozmawialiśmy sobie to widziałem jak ona "tak" przygryza wargę, zwracam jej na to uwagę
-ale co, nie przygryzałam 

Teraz pytanie takie jest czy ona nie będzie się męczyć w mojej strefie komfortu i w trybie koleżanka. Kontakt warto zachować wg mnie bo jest "ogarnięta", da się pogadać o czymś innym niż kosmetyki itd ale motylków z tego nie będzie. Poglądy nie te. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zfriendzonowałeś ją :D Co Cię to obchodzi jak ona się z tym będzie czuła, przecież szczerze jej powiedziałeś na czym stoicie. Zawsze dobrze mieć taką zakochaną koleżankę chociażby po to żeby obecna kobieta miała być o kogo zazdrosna, albo żeby poprosić od czasu do czasu o jakąś przysługę.

Nie latasz, masz ją w dupie dlatego jesteś pociągający, jak byś oblał shittesty to by już taka zakochana nie była ;) korzystaj ile wlezie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie podręcznikowy schemat aż oczęta pieką :) Pani ogólnie ma Cię w poważaniu nadal, ale nie latasz jak na orbiterka przystało dając atencję tylko zlewasz i do tego masz czelność znaleźć sobie inna samicę do kopulacji.Doprowadza to do przepalenia styków w samiczej główce i bolesnego uszczuplenia ego.Jak dałbyś się omotać to kopnęła by Cie w dupę z jakimś klasycznym tekstem "misiu, jednak nie wiem co czuję, zostańmy tymi kolegami"  :D

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu wiedzenia wygląda to tak, ta kobieta będzie ciągle naciskała na coś więcej, w mniejszym bądź większym stopniu, ale zawsze będzie dążyła, aby stosunki między wami zmieniły się na takie, jakie ona chce.
Uważam że nie będzie ona czuła się swobodnie w Twoim towarzystwie, mając na uwadze swoje uczucie i świadomość że 
Ty tego uczucia nie oddajesz, chyba lepiej będzie na chwilę obecną ochłodzić kontakt. 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawałes jej uwagę, miała Cię pod kontrolą, a teraz zacząłeś "fikać". Zburzyłeś jej strefę komfortu, a to boli ich ego. One lubią mieć takiego pierdołę kolegę na posyłki i do wyżalania się jak inny ją traktuje źle.
Gwarantuję ci, że jak puścisz ramę, laska Cię oleje. Ona tylko chce się przekonać, że potrafi Cię dalej trzymac na sznurku.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, swatpoland napisał:


Teraz pytanie takie jest czy ona nie będzie się męczyć w mojej strefie komfortu i w trybie koleżanka

Moim zdaniem trochę Cię jeszcze ponaciska i sprawdzi czy rzeczywiście nie ma na Ciebie wpływu.

Jak okaże się, że ma wpływ to pewnie Cię oleje a sobie doda do wartości.

Jak nic nie ugra to pewnie znajdzie inny obiekt.

Te słowa samiczek o "zakochaniu" to wiesz...dzisiaj czuje, że kocha a jutro nie będzie wiedziała o co Ci chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie "idź" a jak idziesz to "i tak sobie masz zamiar wyjść?" to zagrywki wieku 15- 20 więc Jebak Lesny ma rację, szacuję, że te Twoje "problemy" to problemy wieku dorastania. Nie, żebym bagatelizował, bo każdy wiek ma swoje problemy, ale słuchaj doświadczonych, którzy takie pląsy przerabiali dziesiątki razy. Olej, rób co swoje, miej ją w dupie. Masz ją na orbicie. Kiedyś da ci dupy, żeby sprawdzić czy tym Cię nie zmusi do zakochania i złamania się ;) Korzystaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konserwa z niej mocna, niby dziewica ale jak gadaliśmy to zapatruje się na danie. Zdradzać nie mam zamiaru dlatego nie skorzystam. I tak, grupa wiekowa 20-25. Ogólnie to za nią nie latałem tylko bardziej olałem i "brałem" jak mi się nudziło, bo to zima no i motorkiem nie polatam więc jakoś czas miło chce spędzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, swatpoland napisał:

Podczas rozmowy powiedziała mi że jest zakochana we mnie no i co ja na to.

Co ja nato ? Jak na lato :)

Uwielbiam gdy kobiety mnie kochają. Im więcej tym lepiej. Nie kochania a kobiet kochających :)

 

Czegóż chcieć więcej ?

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. "Małolaci" traktuja takie wyznania z powagą i pietyzmem. Nie wiedzą co z tym zrobić.
A trzeba się cieszyć właśnie! Niech kocha, niech kochają! Trzeba korzystać. Ja lubię te wpatrzone w siebie oczy kobiet ;) One zresztą wiecznie szukają miłości, wszędzie czytasz i słyszysz, że "miłośc to najpiękniejsze uczucie, i że chciałabym się zakochać". No to dałeś jej coś pięknego. Ona więc niech coś daje w zamian ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 Podziękuje za miłość ;P Nie ma czegoś takiego. Już przeżyłem 3 lata z manipulantką i kłamczuchem a do tego k@!#*, wiem jak manipulują czytam forum :P Ale temat o tyle ciekawy że rok temu w sumie byłem jakimś szaraczkiem a teraz po zmianie miejsca zamieszkania same lgną. A może to przez forum? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ona jest szczera (hihi) to zawsze w takich sytuacjach jest lipa... odwrącjąc sytuacje ilu Typów poległo wykładając swoje serce na tacy... w najlepszym wypadku byli wyśmiani...

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz czym jest miłość tak naprawdę?

MIŁOŚĆ JEST NAJBARDZIEJ EGOISTYCZNYM UCZUCIEM ZE WSZYSTKICH. Bo jak brzmi definicja miłości " JA! CIEBIE POTRZEBUJĘ. MUSISZ BYĆ ZE MNĄ!" Tak? Tak. "Czyli dawać mi tu kurwa to co ja potrzebuję bo jak nie to zajebe".

I jeszcze to kłamliwe gówno " MIłość to jest wtedy kiedy chcesz zrobić dla tej drugiej osoby WSZYSTKO!".

Tak? To powiedz kiedyś lasce, że skoro cię kocha i chce zrobić wszystko aby ci było dobrze, to niech da ci spokój, bo dobrze ci jest samemu. Wtedy byś się przekonał czym jest prawdziwa miłość, jakby ci wywrzeszczała jakim jeseś egoistycznym hujem, na środku ulicy.

Miłośc to bzdury. Wymysł czasu romantyzmu i literatury europejskiej. Po czasie ta bzdura została podchwycona przez marketingowców, którzy wpoili ludziom, że bez miłości nie da się żyć, że miłość to podstawa życia, związków itd. I tak ludzie to kupują do dziś.

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, swatpoland napisał:

Podziękuje za miłość ;P Nie ma czegoś takiego.

Zaraz tam podziękuję :)

No chyba, że za sytuację.

Słuchaj co Ci starszy brat - wapniak mówi - korzystaj chłopie z okazji. Bardzo dobrze, że się w Tobie zakochała :) (zakładając, że się zakochała ha-ha-ha).

Bedziesz miał na podorędziu damę, ktora może się przydać od czasu do czasu. Nie mówię tu od razu o jakimś wielkim ruchaniu na szeroką skalę (tzw rżnięcie na hektary), ale choćby po to byś w relacjach z innymi damami - miał kartę przetargową. I nie chodzi tu o to, że innej damie oświadczasz, że Jolka z ulicy Nadrzecznej kocha się w Tobie bez pamięci.

 

Chodzi o to, że masz tę kartę mieć w głowie !

 

Bo jesli inna dama zacznie Ci foszkować, shit-testować, podskakiwac wyżej wała - popatrzysz na to z politowaniem i istniejąca w głowie karta przetargowa powie Ci tak - "nie z nami te numery Ziobro"

Tym zamym zachowasz umysł jasny a oko Twe bystrym będzie - że tak poetycko udzielę Ci życiowej porady :)

 

Załóżmy, że chcesz kupić samochód. Przeglądasz ogłoszenia. Wybrałeś sobie na przykład Golfa GTi. O, blisko nawet, 50 km, w Elblągu. Przeglądasz dalej i widzisz podobne GTi  w Pasłęku.

Gdy pojedziesz do Elbląga - to znacznie bardziej krytycznym okiem spojrzysz na przedmiot potencjalnego zakupu. A to dlatego, że masz alternatywę 30 km dalej - w Pasłęku. I jesli tego z Elbląga nie nabędziesz - to nie jest powiedziane, że wyjazd stracony. Można podjechać kawałeczek dalej co zajmie godzinkę w dwie strony - i być może tamten okaże się ciekawszy :)

 

Powtarzam w co drugim poście - to jest rynek, to jest handel i w relacjach K/M obowiazują dokładnie te same zasady co na targowisku.

Od zawsze.

Bo kobiety to takie domokrążne akwizytorki, a faceci - to materiał na jeleni, których odpowiednimi gierkami nalezy skłonić do niekorzystnego rozporządzania swoim mieniem - Art. 286. § 1 KK

 

Podatny materiał - bo katalizatorem jest tu serduszko międzynożne, cyc, nózka i buzia jesli ładna :)

A gierki nierzadko prowadzone są metodami - jak to trafnie ujął kiedyś Władysław Gomułka w jednym z przemówień -  "na które może się zdobyć tylko człowiek tkwiący w zgniliźnie rynsztoka, człowiek o moralności alfonsa."

 

6 minut temu, swatpoland napisał:

Mi się wydaje że miłość to po prostu akceptacja siebie jak i drugiego człowieka a przede wszystkim jego wad i niedoskonałości, chęć dążenia do poprawy siebie nie dla drugiego ale dla samorozwoju. 

Jak to śpiewa w co drugiej piosence Zenek Martyniuk - o miłosci:

Tu masz mojego posta gdzie wyjaśniam o co w tym wszystkim chodzi i po jaką cholerę Bóg/ natura (w co tam wierzysz, do wyboru) zaimplementował zakochanie w głowie człowieka:

 

 

Edytowane przez Bonzo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, to działa tak, że jak masz orbiterki naokoło to robisz się pewniejszy. To siedzi w głowie, ale tez i emanuje na zewnątrz, co foki widzą trzecim okiem. A wtedy taki lew morski staje się dla fok atrakcyjniejszy, bo jak inne chco to ja też musze go mieć. I tak się to nakręca samo.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, AR2DI2 napisał:

A wtedy taki lew morski staje się dla fok atrakcyjniejszy, bo jak inne chco to ja też musze go mieć. I tak się to nakręca samo.

Dokładnie tak !

Typowa, babska natura. Koleżanka ma nowe buty - ja też chcę. Misiu, Jolka z mężem była w Egipcie - kiedy my pojedziemy ?

Kasia dostała od męża nowy samochód - kiedy wymienisz na nowy moją starą, trzyletnią jariskę ?

 

Podłamany mąż odpowiedział - "zobaczymy co się da zrobić moja najdroższa" I miał 100% racji w odniesieniu do dwóch ostatnich, wyboldowanych słów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując.
Korzystaj, i nigdy nie zwracaj uwagi na tzw babskie pierdolenie. Zawsze je traktuj z dystansem lekkim, żartobliwie, i z nutą niedowierzania. One to lubią. Tylko mówią, że nie cierpią nie wiedzieć na czym stoją (ale my wiemy ze nie słucha się babskiego pierdolenia), a tak naprawdę ta niewiadoma je nakręca, to ta niewiadoma zwilża im cipki. Wiadoma je wysusza. A jak nie wierzysz to przeprowadź doświadczenie. Napisz jej, że w sumie to też jesteś w niej zakochany i chcesz być z nią i że zrobisz dla niej wszystko. A wyniki wrzuć później do działu "dziwne zachowania kobiet" z tytułem " kiedy ja się w końcu zgodziłem to mnie olała" ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.