Skocz do zawartości

Aktywność zawodowa kobiet jest najniższa od 19 lat. Dzięki 500+...


wrotycz

Rekomendowane odpowiedzi

3 minutes ago, I_am_the_Senate said:

@Les To jest wzorzec, który dziecko naśladuje od swoich rodziców lub w niektórych przypadkach tylko od matki. 

Ale co dziecko nasladuje? Np córeczka naśladuje to że matka ma być z dzieckiem i je wychowywać? No to bardzo dobrze , córeczka bedzie mieć wbite w głowę że kobieta jest po to by niańczyć dzidzię a nie pier.olić się na wyjazdach służbowych w korpo.

Edytowane przez Les
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pisałem o samotnych matkach i że jest to narzędzie, które powoduje, że mężczyzna jest niepotrzebny. 

 

A jeśli chodzi o twoją wersję (ojciec pracuje, matka siedzi) to moim zdaniem działanie szkodliwe będzie mniejsze niż w tamtych omawianych przypadkach, bo mimo wszystko pracują, ale zamiast zdobyć lepszą pracę, kwalifikacje idą na łatwiznę i biorą kasę. Ojcowie powinni uczyć odpowiedzialności swoje dzieci. Nie w stylu narob dzieciaków, a o ich utrzymanie się nie martw, na ulicę nie pójdziemy tylko masz mieć rodzinę tak wielką jaką zdołasz utrzymać? To jest właśnie gromadzenie zasobów. 500+ dzisiaj jest, jutro może nie być. Zbudowana na solidnym fundamencie rodzina jest w stanie wydać przyszłe pokolenie, które jest w stanie własną pracą się utrzymać, które będzie rozwojowe itd. Pobieranie zasiłków to uczenie że zawsze jest jakieś liczenie na pomoc lub nie konieczność dopilnowanie wszystkiego czy nie do końca ponoszeniem odpowiedzialności.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

500+ jest spoko jako idea i chwalebny był też cel PISu niestety polskie społeczeństwo zidiociałych januszy nie dorosło do tego typu programów i jak jednym ratuje życie i pomaga tak reszta kurewskiej wsiowej polskiej chołoty zaczyna szukać luk do wykorzystania co skończy się albo rozjebaniem programu, albo doprowadzi do licznych patologii i nadużyć za naprawienie skutków, których będziemy musieli w przyszlości my jako podatnicy zapłacić. 500 plus dla matek na wsiach gdzie prywaciarz wykorzystuje w fabryce ok. Znam rodziny we wsiach pod Bytowem, które egzystowały na zasadzie jeden Janusz Biznesu zatrudniał masę ludzi z okolicznych wsi, wiedział, że ma uprzywilejowaną pozycję, więc coś takiego jak kodeks pracy czy przyzwoitość nie istniało, ok. Natomiast karynki w miastach, które są najzwyczajniej leniwe i mało proaktywe powinny się przekwalifikować, jeśli chcą lepiej zarabiać, zamiast kłaść się i napierdalać bachory bo "bardziej się opłaca".

 

Ja muszę się martwić, żeby pomimo sprzyjającej koniunktury za parę lat nie wylecieć z rynku pracy, żeby mi się standard życia nie pogorszył, a taka krowa rozpłodowa będzie za moje podatki dzieciaki trzaskała "bo się bardziej opłaca niż pracować". Powinien być warunek, że dzieci wychowane w ten sposób nie będą miały prawa do żadnych świadczeń socjalnych, chyba, że sobie je wypracują z własnych składek, bo będzie jak chłopaki piszą wyżej, zamienimy się w społeczeństwo kastowe, gdzie będzie kasta robotników, którzy zapierdalają na interes i tych, którzy leżą do góry kutasem (już tak jest, ale tych leżących do góry kutasem jest jeszcze na tyle, że można to udźwignąć). Będą napierdalać podatki dodatkowe, od posiadania samochodu, od nieposiadania samochodu, od nieposiadania dzieci, od bycia białym heteroseksualnym mężczyzną litości.

Edytowane przez WąsatySamiec
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, I_am_the_Senate napisał:

ok, czyli wynika z tego, że państwo przejęło funkcje ojca?

Nie koniecznie, ojciec jest, tylko w wielu rodzinach się nie przelewa, a matka z potrzeby, a nie z ochoty musi wejść w rolę żywiciela rodziny, która tradycyjnie jest zarezerwowana dla ojca. Oczywiście mówię to o jednym z dwóch żywicieli, a nie jedynym żywicielu. Pytanie czy matka idąc do pracy staje się ojcem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, I_am_the_Senate said:

Ja pisałem o samotnych matkach i że jest to narzędzie, które powoduje, że mężczyzna jest niepotrzebny. 

 

Samo 500+ nie wystarczy samotnej kobiecie na nic. Dopiero gdy mąż pracuje, rodzina osiąga jakis status przyzwoity.

 

4 minutes ago, I_am_the_Senate said:

ale zamiast zdobyć lepszą pracę, kwalifikacje idą na łatwiznę i biorą kasę

Nie ma lepszej pracy. Też bym chciał lepszą pracę , za 5-6 tysięcy netto ale nie ma.

 

5 minutes ago, I_am_the_Senate said:

narob dzieciaków, a o ich utrzymanie się nie martw, na ulicę nie pójdziemy tylko masz mieć rodzinę tak wielką jaką zdołasz utrzymać?

Oczywiście. Silna rodzina to liczna rodzina. Popatrz na ludy afrykańskie, nie mają niczego ale nie wyginą, wręcz przeciwnie, zaludnią pół Europy. Dlaczego? Bo maja liczne , solidarne rodziny.

 

6 minutes ago, I_am_the_Senate said:

zawsze jest jakieś liczenie na pomoc

Oczywiście. Po to ludzie płacą podatki we wszystkim aby z tych podatków otrzymać póżniej pomoc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, I_am_the_Senate said:

Też uważam program 500+ za szkodliwy. Zamiast stworzyć warunki, a by pracując sami mogli się utrzymać reszta społeczeństwa je utrzymuje.

Swiadczenie te nalezy sie bez wzgledu na dochod, jak to jest bo sie nie orientuje ? Jesli bez wzgledu na dochod, to jak dana kobieta jest ogarnieta i nie zrezygnuje z pracy to pobierajac jednoczesnie swiadczenie 500+, mocno zwiekszy dochod calosciowy i ogolnie przyczyni sie do wiekszej poprawy sytuacji finansowej swojej rodziny.

Takze jak czytam historie, ze jakas pinda odeszla z pracy, bo ze swiadczenia ma podobna kase co z pracy to mnie szlag trafia. Przeciez zarabiajac np. 1700 pln na etacie + np. 1000 pln swiadczenia = 2700 pln a tak odchodzi z pracy i ma tylko 1000 pln ! WTF?!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Les Samotna matka ma jeszcze zasiłek właśnie dla samotnej matki i w niektórych przypadkach alimenty.

 

Lepsza praca? Mi się udało zdobyć ponad pół roku temu. Powinniśmy się uczyć dążyć do szczęścia i iść tam, gdzie jest dobrze, a nie tkwić w jakimś nie wiem nawet jak to określić i mówić o taką bida, żeby lepiej płacili czy najbardziej na czasie żeby "pincset" nie zabrali. 

 

W Afryce cała rodzina uczestniczy w żywności. Rodziny są wielodzietne i silne, bo jest ojciec, który uczy jak znaleźć wodę, jak zbudować szałas. Nie ma rządowego programu fundujemy wszystkim szałasy i mieszkańców sobie. Zmieni się rząd, program zostanie cofnięty i będzie pokolenie, ktore nie będzie umiało zbudować szałasu. Tu nasuwa się pytanie, czy społeczeństwo polskie ni uzależnia się od rządu, tym razem na szczęście własnego.

 

Pomoc jest potrzebna i z podatków idą na nią środki. Pomoc ja rozumiem, że komuś podwinęła się noga, ktoś ma talent, funduje mu się stypendium itd. Zmierzam do tego, że powinniśmy dać ludziom wędkę , a nie rybę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, I_am_the_Senate said:

Zmieni się rząd, program zostanie cofnięty

Ty w to wierzysz? Program zostanie cofnięty? Przecież politycy boja sie pierdnąć żeby im słupki nie spadły. Ten , kto cofnie ten program wywoła zamieszki , a ponadto narazi się na wieczną infamię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem to już przy okazji innego wątku, ale uważam, że należy to powtórzyć. Otóż nasz obecny premier jeszcze jako szef resortu finansów wygadał się, że na program 500+ tylko w pierwszym roku jego funkcjonowania zadłużyliśmy się na 22 mld złotych. Wychodzi na to, że ten program jest długiem, a długi trzeba spłacać. Każdy rząd na świecie nie ma swoich własnych pieniędzy, ma pieniądze swoich obywateli, najpierw musi nałożyć na nich podatki, a potem je ściągnąć i wtedy ma pieniądze. @Stulejman Wspaniały pewnie jest tak jak mówisz, że matki siedzą w domu z dziećmi i nimi się zajmują, ale miejscowym "Januszom biznesu" brakuje rąk do pracy. Będą musieli zamknąć swoje biznesy i nie odprowadzą żadnych podatków. Dochody budżetu spadną i żeby utrzymać cały ten bałagan trzeba będzie poszukać gdzieś indziej pieniążków. Najłatwiej opodatkować jeszcze bardziej już pracujących, a pamiętajmy, że jest ich ze względu na to coraz mniej. Już gdzieś tam czytałem o projektach majstrujących przy akcyzach i opłatach dla przedsiębiorców. 

Nie twierdzę, że to źle, to bardzo dobrze, że zajmują się dziećmi. To jest strona, którą widzimy, ale nie widzimy długofalowych skutków tego programu, o czym jest ten wątek.

28 minut temu, Les napisał:

Oczywiście. Po to ludzie płacą podatki we wszystkim aby z tych podatków otrzymać póżniej pomoc. 

Podatki nie płaci się też po to aby spłacić 500+ i otrzymać rzekomą pomoc, ale przede wszystkim płaci się je po to żeby utrzymać obecną biurokrację oraz rządzących. Potrzeby i pomoc zwykłemu Kowalskiemu jest gdzieś w hierarchii niżej. Zresztą co to jest za pomoc, gdy otrzymuje 500 zł na dziecko, a w podatkach muszę zapłacić więcej, bo przecież jakiś urzędnik musi mi je przyznać. Nie pracuje on za darmo, a i biuro też trzeba wyposażyć i utrzymać.

55 minut temu, Clarence Boddicker napisał:

Że wysokość podatków ma nikły wpływ na poziom dochodów... lol

Doprawdy? Znasz historię Astrid Lindgren? Jeśli nie, to przytoczę. Wyemigrowała ona ze Szwecji swego czasu, ponieważ urząd skarbowy naliczył jej ponad 100% podatku od dochodu, ponieważ w jakimś wcześniejszym roku podatkowym się pomylili. Jak myślisz jaki dochód z uwzględnieniem podatku uzyskała w tamtym roku? Czyżby była stratna? Zdaje się, że tak;)

Proszę Cie żebyś nie porównywał Polski do Norwegii, ponieważ równie dobrze można porównać Singapur i Zimbabwe:P

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety społeczeństwo uwierzy we wszystko. Jakoś zabrali połowę kasy z OFE i protestów wielkich nie było, a dzisiaj mało kto o tym pamięta. Zwiększenie vatu miało być na 3 lata chyba od 2011 lub 12 r i dalej podatek obowiązuje. Tekst że za 6tys to żyje złodziej kto pamięta. Ta pani jest teraz komisarzem w Brukseli. O tym 500+ zapomną jak o wszystkim 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna szansa na powrót dzietności w tym kraju to kobiety w domach. Te 500zł. powinien zarobić ich mąż, ale w polskim wydaniu kapitalizmu to nierealne, więc Państwo musi wyszarpnąć bogatym januszom biznesu i przeznaczyć na dzietność. Oczywiście janusze mają w dupie polski naród i dzietność, wolą kupić kolejną beemkę i piątą nieruchomość udając przy tym, że stale są na granicy upadłości bo tyle muszą płacić swoim pracownikom. 

I zapamiętajcie, jeszcze raz powtórzę!!! Nie ma dzietności bez kobiet w domach!!! Nigdzie to się nie udaje, a im większa aktywność zawodowa kobiet tym niższa dzietność. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak kiedyś... Facet zarabia tyle, że utrzyma siebie, żonę, kilkoro dzieci i jeszcze dziadków (nie było żadnych emerytur!). Niezależnie czy to był górnik czy urzędnik. Ile miejsc pracy zwolni się, braki zautomatyzować i tyle.

 

Poza tym nie oszukujmy się. Kobiety wyzwolone to głównie biurowe, urzędniczki i nauczycielki, bezproduktywna część gospodarki. Jakby tak policzyć to nie wiem czy ten rozrost administracji/kształcenia to nie jest jakiś feministyczny plan. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja popieram 500+ z dwóch powodów.

 

-Żydzi są wkurwieni, że Polacy mają się lepiej.

 

-Janusze biznesu (którymi gardzę z całego serca bardziej niż współczesnymi lekarzami nawet) są wkurwieni bo nie dość, że średnio i wysoko wykwalifikowana kadra ucieka od nich na zachód to jeszcze karynki od wynieś, podaj, pozamiataj też kładą na nich bo wolą urodzić dwójkę\trójkę dzieci i siedzieć na podobnej stopie w domu.

 

Także jestem za.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie zawsze kalkulują w socjalizmie przy składaniu pieniędzy na kupkę do państwa każdy później kombinuje żeby wyrwać z powrotem coś dla siebie, często tak naprawdę nic do tej kupki nie dając. Biedoland ratuje inflacja i te, 500+ co roku to jest realnie mniejsza wartość, ale w biedolandzie jakoś nijak nie chcą podwyższyć tej nieszczęsnej kwoty wolnej od podatku do dajmy np. symbolicznej kwoty 10000€. "Amerykańska demokracja przetrwa do czasu, kiedy Kongres odkryje, że można przekupić społeczeństwo za publiczne pieniądze." można to uogólnić do każdej demokracji. Sam jestem ciekawy w co ta nasza ochlokracja się zmieni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze Primo: plusem programu 500+ jest to, ze w dalszej perspektywie może wymusić zmianę struktury polskiej gospodarki. Chodzi o to, że założeniem wielu polskich biznesów był nieograniczony dostęp do desperatów gotowych zasuwać za półdarmo i nie upominać się o nic. Program 500+ znacząco ogranicza ich ilość, co jest dla wielu Januszy potwornym zagrożeniem. Muszą bowiem zainwestować w rozwój wydajności, rozumianej nie w prymitywny sposób, że pracownik ma zapierdalać 4x szybciej (tzn nie wiem, ma brać na TIRa 96 ton zamiast przepisowych 24, czy pracować w 32 godziny na dobę? :-) ), tylko w taki, że muszą wykonać olbrzymi wysiłek intelektualny (niemożliwie dla wielu) i zacząć działać w branży o większej marży, do tego trzeba wiedzy i ludzi, którzy mu poprzez wiedzę, wykształcenie i kontakty pomogą, problem jest taki, że ci ludzie chcą godnego wynagrodzenia i nie są na niego skazani, tak więc pan Janusz musi znacząco zmienić nastawienie wobec podwładnych, co może być dla niego sporym szokiem poznawczym.

Mam nadzieję, że 500+ stanie się właśnie takim impulsem modernizacyjnym, dla biznesu, ale też dla pracowników, którzy będą musieli odzwyczaić się od dotychczasowej sytuacji pt "chujowo, ale stabilnie" i ostro wziąć się za poprawę swoich kompetencji i ogarnięcia życiowego. Niewykwalifikowana siła robocza wszędzie na świecie jest problemem, z którym nie ma za bardzo pomysłu, co zrobić, przykro mi, ale czasy prostych młotkowych minęły i jeśli mamy ambicje być "Pierwszym Światem" to ostry wysiłek muszą dokonać obie strony, tak "posiadająca" jak i "pracująca".

 

Secundo: Mam wątpliwości, czy dofinansowanie z programu powinno funkcjonować tak bezwarunkowo jak obecnie, istnieje groźba, że zachęci ono do nieróbstwa i wydatków nie na to, co należy, choć również słyszałem, że służby socjalne całkiem sprawnie wykrywają przypadki finansowania sobie z 500+ używek.

 

Tertio: poważnie martwi mnie fakt, że dla wielu z was wymarzonym światem jest ten z "Opowieści Podręcznej", pocieszenie jest takie, że co najwyżej możecie sobie o tym wspólnie pomarzyć na niniejszym forum, bo tak nigdy nie będzie, żadnych złudzeń.

Osobiście nie wyobrażam sobie w domu trzymać "gadającego mebla" w postaci niepracującej kobiety, nie miałbym wobec niej żadnego szacunku i szybko zanudziłbym się z taką na śmierć, znam wiele takich, na szczęście nie w rodzinie i wiem, że bez aktywności zawodowo-społecznej, ciągłej nauki, doskonalenia kompetencji, gdy dzieciaki opuszczają dom, to taka pani zostaje sama, z reguły spędza czas na gapieniu się w TV i okno, a krąg znajomych ogranicza się coraz bardziej, bo i o czym gadać z głąbem, który nie ma żadnych zainteresowań i całe życie jedyne co potrafił to lepić pierogi i wycierać parapety. Jako fanatyczny MGTOW i Zeta Male :-) mam wręcz astronomicznie absolutną wyj...bkę na narzuconą mi w społeczeństwie rolę, jak również na powszechne oczekiwania wobec kobiet. Świat i społeczeństwo ewoluuje i co ma być to będzie, skoro relacje rodzinne i damsko męskie wyglądają jak wyglądają, to może warto założyć, że te tradycyjne jednak nie były doskonałe i być może któraś ze stron czuła się z tym źle.

 

Quatro: nie należy dawać się szantażować problemami ZUSu i potencjalnym ograniczeniem liczebności narodu. Bangladesz ze swoimi 163 milionami obywateli jakoś nie stał się mocarstwem, jest tylko masą prostych biednych ludzi zajmujących się absolutnie powtarzalnymi, wtórnymi aktywnościami najtańszym kosztem, natomiast 9 milionowa Szwecja ma macki biznesu na całym świecie i liczy się w zasadzie w każdej płaszczyźnie aktywności ludzkiej, od nauki i techniki, poprzez przemysł i finanse, aż po filozofię i kulturę wysoką oraz masową, tak więc wszystkim życzę mniej czarnowidztwa :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Les "Oczywiście. Silna rodzina to liczna rodzina. Popatrz na ludy afrykańskie, nie mają niczego ale nie wyginą, wręcz przeciwnie, zaludnią pół Europy. Dlaczego? Bo maja liczne , solidarne rodziny." - Zaludniął pół Europy może teraz, ale spokojnie, te budowle nie będą stały wiecznie i z czasem Afryka wróci do Afryki. Bez pracy wymuszonej stosunkowo ciężkim klimatem w Europie nic by tu nie powstało. Dlatego nie sądzę żeby namnażanie się w taki sposób miało coś wspólnego z bogactwem.

"Nie ma lepszej pracy. Też bym chciał lepszą pracę , za 5-6 tysięcy netto ale nie ma." - Jest, ale od chcenia nic samo nie przyjdzie.

Edytowane przez Sman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.