Podłączony do matrixa facet to biały rycerz, a baba?

[deleteduser69]

Czy nie brakuje tu jakiejś terminologii (jak rozumiem zaczerpniętej w całości z zachodnich redpillsów)? Jak określać nieświadomą swojej natury i natury związków kobietę? Ja to tak robię - taka romantyczka, co deklaruje, że badboya by nawet kijem nie tknęła, porno ją brzydzi i wierzy przesadnie w miłość to biała dama.  A taka co wykorzystuje facetów, ale ona jest niewinna, bo przecież to oni są wszystkiemu winni to czarna wdowa. Co o tym sądzicie?

[deleteduser110]

4 godziny temu, Bruxa napisał:

taka romantyczka, co deklaruje, że badboya by nawet kijem nie tknęła, porno ją brzydzi i wierzy przesadnie w miłość to biała dama.  

A taka co wykorzystuje facetów, ale ona jest niewinna, bo przecież to oni są wszystkiemu winni to czarna wdowa.

 

 

Papa Smerf approves.

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

[Lalka]

Albo inna niż wszystkie.

[deleteduser150]

Ewentualnie Femme Fatale...

[Ella F.]

Biała Dama @Bruxa brzmi fajnie , a może tak ją nazwać Kopciuszek bez pantofli, Śpiąca królewna ( chyba za oczywiste????)
a na złą podoba mi się też Czarna Wdowa lub Trujący muchomor ?

[deleteduser24]

"Cwana gapa" ;)

[Metody]

W dniu 2.03.2018 o 09:51, Bruxa napisał:

Jak określać nieświadomą swojej natury i natury związków kobietę?

Ignorantka, Nieświadoma.

 

albo Biały rycesz, a kobieto to...Biała dama

Edytowane 12 Marca 2018 przez Metody

[deleteduser150]

No to już ustalone, myślę, że temat jest już wyczerpany

[Gr4nt]

A brał ktoś kiedyś pod uwagę taką konstelację:

 

- kobieta - biała dama

- jej samiec - świadomy czytelnik forum braciasamcy.pl

- apsztyfikant/kolega z pracy - biały rycerz

 

Dodajmy, że biała dama ma niskie poczucie własnej wartości i kompleks na punkcie swojej urody. Co się dzieje?

 

Jej samiec nie lata za nią z komplementami, nie jest na każde jej zawołanie - wiadomo on ma swoje życie do którego, ona jest dodatkiem. Ona myśli: jestem brzydka on mnie już nie kocha.

 

Apsztyfikant/kolega z pracy - "Jesteś piękna, podobasz mi się jak nikt na świecie, nie widziałem cię już 2h i 43min - tęsknię", "Twoja twarz świeci blaskiem tysiąca słońc" - no i tym podobne banały.

 

Co zrobi taka biała dama, zastanawiał się ktoś nad takim scenariuszem?

[Metody]

9 minut temu, Gr4nt napisał:

Co zrobi taka biała dama, zastanawiał się ktoś nad takim scenariuszem?

Tak, ja byłem w takiej sytuacji na weselu mojej przyjaciółki. 

Ja byłem tym, który daje dość słabe oznaki zaintersowania. Rozmowa i zainteresowanie, ale miałem ,,ciekawsze rzeczy'' do robienia.  

I był też drugi gość, który nie dawał jej spokoju przez 4,5 godzin, latał jak pies za nią nawet pod toalete i czekał.

Po pół nocy przyszła sama do mnie i powiedziała, że ma go dość i żebyśmy poszli gdzies się przejść. No i sama inicjowała kontakt, angażowała się, a ja byłem po prostu sobą. 

Edytowane 12 Marca 2018 przez Metody

[radeq]

12 minut temu, Gr4nt napisał:

Jej samiec nie lata za nią z komplementami, nie jest na każde jej zawołanie - wiadomo on ma swoje życie do którego, ona jest dodatkiem. Ona myśli: jestem brzydka on mnie już nie kocha.

Bo raz na jakiś czas trzeba pochwalić :] a potem zerżnąć w nagrodę. 

[zuckerfrei]

Skoro rycerz to musi być „księzmiczka”

[JoeBlue]

Podstawowy blad to analizowanie na zasadzie lustra.

Jest bialy rycerz - musi byc i biala rycerka.

A takie cos nie istnieje. Istnieje za to biala dama.

Czy wobec tego istnieje bialy dam?

Jest Red Pill man.

Czy wobec tego istnieje Red Pill Woman i jak to sie objawia?

Mozna to analizowac ale ogolnie nalezy odejsc od zasady ze wszystkiemu obecnemu w jednej plci odpowiada cos analogicznemu acz przeciwstawnemu w drugiej.

Jesli baba jest potworem gdy ma PMS - kiedy potworem jest facet?

[... tu mozna wstawic setki podobnych pytan bez sensu...]