Skocz do zawartości

Sennik - nasze sny.


Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj drzemka w ciągu dnia spowodowała taki sen, że miałem walczyć na ringu na jakiejś większej imprezie, ale nie wiedziałem z kim.

Okazało się, że z Najmanem, a do tego mi wpierdolił w tym śnie.

 

Rozbity się obudziłem heh.

Miałem koszmary senne w przeszłości, które nie wywoływały takich negatywnych stanów emocjonalnych po odzyskaniu świadomości jak ten dzisiejszy.

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2018 o 19:23, deleteduser78 napisał:

Zapraszam wszystkich chętnych do zapisania i opisania swojego snu :).

Czytałem, że Senniki nie należy tłumaczyć dosłownie, to co jest napisane w sennikach, tylko w kontekście zjawisk ukazanych w śnie, a to jest różnica, przykład przyśni ci się zjawa, dziadki, sennik powie to i to, a kilkuset tysiącom ludzi na świecie przyśni się to samo, czyli będą mieli to samo, co w danym senniku napisane było ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Mnie śnią się tak dziwne sny czasami, że nawet nie wiem skąd takie głupoty przyszły mi do głowy :D

 

Ale dzisiaj np. śnił mi się taki bardziej realistyczny, że wsiadałam z koleżanką do samolotu, wracając z jakiegoś dalekiego regionu typu Karaiby, ale nie wiem co to był za kraj, jednak kiedy kołował, to coś nam nie pasowało i zauważyłyśmy, że jest zepsuty ( do teraz nie wiem jakim sposobem :D ), więc jak się zatrzymał to uciekłyśmy przez otwarte drzwi, a potem go obserwowałyśmy jak wzbija się w powietrze, po czym opada i rozbija się jak na filmach- oczywiście z efektami w postaci wybuchu.

 

Drugi realistyczny sen był taki, że byłam zakładniczką, pośród wielu jakichś tam obcych osób, posadzili nas w kółku jacyś terroryści i straszyli bronią.

 

A poza tym to sny też kilka razy mi się sprawdzały, choć pewnie to przypadek, ale zdarzyło mi się, że "wysniło" mi się znaczenie snu.

Np. kiedyś umawiałam się z pewnym facetem z innych stron i pewnej nocy mi się przyśniło, że jest zima i jestem w tych właśnie jego dość charakterystycznych stronach. Co w senniku oznaczało "koniec miłości", nie potraktowałam tego poważnie, ale niedługo potem zaczęło się nam psuć, aż znajomość się zerwała.

 

Parę razy też śniły mi się miejsca, które we śnie wydawało mi się, że dobrze znam, ale tak naprawdę nigdy tam nie byłam. Np. taki drewniany dom w wąwozie, dalej łąka, a za nią jakieś sklepy, albo takie miejsce nad rzeką w malowniczym miejscu. To jest dziwne, choć nie wierzę w poprzednie wcielenie, ale te miejsca śniły mi się już kilka razy i zawsze we śnie miałam wrażenie, że je znam od zawsze.

 

Edytowane przez Natii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dziś śniłam trzy koszmary pod rząd:

 

1.       Jestem w jakimś odludnym miejscu, tam jest jakby drewniany dom, w przyrodniczej okolicy, w której nie ma innych zabudowań. Jest tu tez ktoś jeszcze, szaleniec, psychopata. W pomieszczeniu obok leży jakieś martwe ciało. Nie widzę go, ale wiem, że tam jest. Kolejny kadr snu: ten sadysta klei mi oczy, smaruje je pędzelkiem, to jest jakiś kwas, który ma je zespolić. Najpierw topią mi się rzęsy, ale jeszcze daję radę minimalnie otworzyć oczy, poprawia-i już nie mogę. Mam szczęście w nieszczęściu, on nie chce mnie zabić. Daruje mi życie i mówi, że  mogę odejść. Kieruję się do bocznych drzwi, intuicyjnie wiem gdzie są umiejscowione. Wtedy dzieje się niespodziewana rzecz, frontowym wejściem wchodzi jego odziana na czarno stara matka i wymienia jego imię. Bije od niej zło. Widzę oczami obserwatora uczestniczącego jak wpadam w panikę. Teraz nie ma już wyjścia, kiedy znam jego imię będzie musiał mnie zabić. Świadomość o tym rodzi się nam w tej samej chwili. Panicznie szarpię za klamkę próbując otworzyć drzwi, by biec przed siebie na oślep, nic nie widząc. On szybkim krokiem rusza w moim kierunku. Budzę się.

 

2.       Mieszkam na starym mieście, z rodzicami siostrą i jeszcze jakimś dzieckiem. Prawdopodobnie to moje dziecko z przyszłości. Mieszkanie jest chaotyczne, bardziej przypomina klatkę schodową lub stary budynek w remoncie. Matka wychodzi i zostawia mnie z tymi dziećmi. Z tym, że  siostra, występuje w mnogiej postaci. Jako duża idzie z matką, jako mała zostaje ze mną. Matka i duża siostra  zamieszkują nieopodal, ale udają, że ich tam nie ma. Widzę je i wiem, co robią. Ja i ta sama mała siostra zostajemy z ojcem, którego tak naprawdę też nie ma, chociaż jest. Spotykam matkę i pytam „gdzie jesteś?”, a ona odpowiada, że teraz sama mam przypilnować tą dwójkę dzieci- moje z przyszłości i siostrę z przeszłości. Sama jestem jeszcze dzieckiem i czuję się opuszczona. Idę na dzwonnicę obok. Wewnątrz są czarne spalone ruiny. Dzieci biegają w tle, słyszę ich głosy, ale nie przejmuję się, bo są bezpieczne. Muszę coś sprawdzić. Na dziwnej stalowej odnodze słupa jakby telegraficznego siedzi moja koleżanka sprzed lat. Ma zakurzoną twarz, trzyma w ręku kartkę i czyta. Mówię do niej, że też chcę znać prawdę. We śnie czuję, że to jest ważne. Wdrapuję się i siadam obok, wtedy ona podaje mi tą kartkę. Budzę się.

 

3.       Jest komunia a zarazem chrzciny, chyba mojego dziecka. Mnóstwo gości usadowionych w dużej betonowej hali, ale centrum wydarzeń jest na stalowej platformie, na którą prowadzą industrialne schody. Zimne wnętrza ocieplają kolorowe poduchy, na których rozłożone jest towarzystwo. Jest miła atmosfera, ale mamy problem, bo nie ma ojca chrzestnego. Wtedy ktoś przynosi wiadomość, że Jonny Depp zgodził się nim zostać i że będzie tu, jako gość honorowy. Wszyscy mi mówią, że wypada jakoś mu podziękować, dać prezent. Nie mam żadnego,  wypisuje więc czek na 1000$. Pojawia się Johnny jednak wygląda inaczej a dokładnie jak aktor grający Jaguara z Apocalipto. Wręczam mu czek, który chowa do kieszeni, a on przekazuje  dziecku i odchodzi machając wszystkim ręką jak rasowy celebryta. Jesteśmy zaszczyceni. Dziecko pokazuje mi czek od JD, na którym widnieje kwota 800$. Johny naprawdę? Haha. Oczywiście budzę się.

 

      Przeważnie jak coś śnię to zaraz zapominam. Tym razem sen był  mocny i  wyraźny.  Podświadomość płata mi figle. Mam nadzieje, że nie są to wydarzenia z autopsji, których nie pamiętam lub tez niedaleka przyszłość:D;)

 

 

Edytowane przez Anna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z najbardziej dziwnych snów ostatnio to idę do biurowca gdzie pracuję i wsiadam do windy. Winda pędzi w górę z absurdalną prędkością a później zamienia się w kolejkę   na szynach i pędzą w niej z prędkością z 200 km po mieście, później napotykam jakieś dwie laski, z jedną uprawiam seks a później się obudziłem.

 

Przez lata śniła mi się szkoła, że jestem na egzaminie i jestem całkowicie nieprzygotowany i wszyscy się ze mnie śmieją. Albo, że idę do szkoły ale w trakcie się specjalnie gubię i łażę sobie jak włóczęga po mieście.

 

Ostatnie kilka lat jednak te sny mi się zmieniły, w sensie czasami wracam do szkoły ale jak ktoś mi dokucza to go po prostu napierdalam w śnie. Też mam jakieś sny erotyczne z motywem szkolnym xD

 

Czasami mam sny ala ten teledysk:

Wtedy się budzę i myślę sobie japierdole dlaczego się obudziłem xD

 

 

 

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Śniło mi się, że miałem ślub z przymusu :D 

 

Taki wiecie jak ktoś chce dostać zieloną kartę by mieszkać, nie wiem - w Chicago. 

 

Najlepsze, że i tak babce się nie podobało coś bo miała jakieś problemy, leżała nawet kasa na siedzeniu na ten ślub 😆

W śnie się człowiek stresuje a gdzie w realu - nie na moje nerwy ta impreza.

Edytowane przez SzatanK
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej zryte sny, które pamiętam:

 

1. Jakieś mroczne miasteczko, pełne bloków, chyba nie polskie, może rosyjskie? Jedyna możliwa draga dojazdu tam, to kolej, też jakaś stara. Żeby dostać się do swojego mieszkania, muszę przejechać, starą, zacinającą się windą, jakieś 30 pięter. Niestety winda często się zacina i mnie też się to przytrafia. I tak utknęłam oczywiście, gdzieś przy samej górze. Co gorsza winda nie chciała mnie "wypuścić" i tak raz jechałam w dół, raz w górę, czasami dosiadały się inne osoby, ale nie wiadomo dlaczego, nie mogłam wysiąść z nimi, bo winda znów ruszała, kiedy chciałam to zrobić.

 

2. Mieszkałam w jakimś drewnianym domu, który uważałam za własny wraz z całą rodziną. Zaczęła się nagle straszna burza, taka, że nikt nie mógł wyjść na zewnątrz. W końcu jeden z piorunów uderzył w domek i cały zaczął płonąć. Wtedy znalazł mnie jakiś nieznajomy człowiek, chwycił za rękę i powiedział żeby uciekać. A ja na to, że co w takim razie z moją rodziną. Na co nieznajomy " nie przyjmuj się nimi, uciekaj". I tak wyprowadził mnie stamtąd, a domek, wraz z rodziną spłonął. 

 

3. Wyszłam za mąż za ojca mojej przyjaciółki, co dziwne, nigdy mi się nawet nie podobał, więc sen dziwny :P

 

Sama się czasem dziwię, jakim sposobem mój mózg generuje takie bzdury...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że gorzej być nie może - jednak może.

Dzisiaj mi się śniło, że brałem znów ślub...z jakąś narzeczoną bo chodziła w sukni ślubnej i tym razem byliśmy już na weselu zdaje się.

 

Stety/niestety siedziałem za nią i widziałem jak jakiś gentelman maca ją popiersiach (ona była zadowolona :D ) i powiedziałem przy wszystkich, że nie będę się z nią żenił. Bo widziałem, że się migdalili i mnie to wkur$$wiło :D 

Powiedziałem, że w dupie mam taki ślub tyle, że to we własnej głowie bardziej a nie publicznie. 

 

Czyli znowu motyw zdrady i ślub z poprzednich snów tylko tym razem poszło dalej, bo babka popełniła samobójstwo 😱

W śnie mi powiedzieli, że się powiesiła ale jak przyszedłem na miejsce to jakby wyskoczyła przez okno i zostawiła list na pożegnanie.

Zawartości nie poznałem.

 

Boże kochany. Niech mnie te lachony zostawią w spokoju z tymi ślubami. Co te laski mają za problem ze mną xd

Może te zapisywanie snów nie jest takie głupie - gdybym dla jaj nie napisał wcześniej o tym wszystkim to może bym nie skumał nie zapamiętał. Jednak to już pewno prywatnie bym sobie notatki robił by nikogo tu nie męczyć.

 

Ciekawe, że ten motyw zdrady, ślub mi się śni i teraz znowu jakaś laska. Pamiętam, że zgrabna fajna była - szkoda, że zdradzała a moglibyśmy żyć forever :D 

 

To be continued a tak naprawdę nie continued mam nadzieję. 

 

Edytowane przez SzatanK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.